Pewnego przyjaciela poznaje się w niepewnym momencie.
Gdyby wszyscy moi przyjaciele skoczyli z mostu [...] ja bym z nimi nie skoczył. Stałbym na dole i czekał, żeby ich złapać.
Przyjaźń to nic więcej jak umiejętność uważnego słuchana i reagowania, gdy druga osoba potrzebuje pomocy.
- Chcę być tym przyjacielem, w którym się beznadziejnie zakochasz. Tym, którego weźmiesz w ramiona i do swojego łóżka, i do osobistego świata w swojej głowie. Takim przyjacielem chcę być - mówi. - Takim, który zapamięta rzeczy, które mówisz, i kształt twoich ust, kiedy je mówisz. Chcę znać każdą krzywiznę, każdy pieg, każde drżenie twojego ciała, Julio [...] Chcę wiedzieć, gdzie cię dotykać - mówi - Chcę wiedzieć, jak cię dotykać. Chcę wiedzieć, jak cię przekonać, żebyś stworzyła uśmiech tylko dla mnie. [...] -Chcę być twoim przyjacielem - mówi - Chcę być twoim najlepszym przyjacielem.
[...] ale przyjaciel nie jest od tego, by prawić banały i zbywać tych, których kocha. Przyjaciel jest jak dom rodzinny. Wracasz do niego, choćby o trzeciej nad ranem, a ten, zamiast cię opieprzyć, że go budzisz, nakarmi cię, utuli do snu, jeśli trzeba obetrze łzy, ale też obsztorcuje porządnie, gdy zasłużysz.
Przyjaciel... To tylko słowo, prawda? Ale za nim kryje się osoba. Osoba, która cię nie ocenia, gdy zachowujesz się irracjonalnie. Która popycha cię, gdy brakuje ci odwagi. Ale też taka, która uświadamia ci swoje błędy.
Bo przyjaciele nie są tylko od pocieszania, gdy użalasz się nad sobą. Są od kopnięcia cię w tyłek, kiedy chcesz się poddać.
Prawdziwy przyjaciel nie potrafi użalać się nad tobą.
Przyjaźń rodzi się w momencie, gdy jedna osoba mówi do drugiej: Co? Ty też? Myślałem, że tylko ja.
Przyjaciel to ktoś, kto potrafi uśmiechem twój dzień rozjaśnić, gdy inni potrzebują tysiąca słów.
Pewnego przyjaciela poznaje się w niepewnym momencie.
Książka: Mały Książę
Tagi: przyjaciel, przyjaźń, Mały Książę