Moi przodkowie pomimo różnych przeciwności takich jak zabory, powstania i wojny przetrwali na tych terenach ponad sto pięćdziesiąt lat. Pokonali ich dopiero komuniści.
Pewna staroświecka kurtuazja ze strony partnera, lekka nonszalancja i swoboda jaką okazywał w każdej sytuacji sprawiła, iż Agnieszka poczuła w pewnym momencie, że relacje jakie łączą ją z tym młodym mężczyzną to nie tylko taka sobie znajomość czy przyjaźń ale dużo, dużo więcej.
Wieś Piotrowice, którą dziewczyna wybrała na spędzenie pierwszych tygodni wakacji, była położona na pofalowanych wzgórzach opadających łagodnymi zboczami w kierunku sporego, czystego jeziora z trawiasto-piaszczystymi plażami.
Grupa pasażerów rozpierzchła się w różnych kierunkach a pod wiatą przystanku pozostała tylko jedna osoba – szczupła, zgrabna czarnowłosa dziewczyna w wieku dwudziestu kilku lat.
Ten facet czyta książkę. Nie gazetę, nie bzdury na smartfonie. Książkę. To niby nic nadzwyczajnego, ale nagle dociera do mnie, że widuję naprawdę niewielu ludzi z książką w ręku. To przyjemny widok.
Jedyne co potrafię uwieść to paczkę chipsów w supermarkecie.
Przyjaźń to skarb. A przyjaciółka, która wspiera w trudnych momentach, to jak wygrana w totka.
Najwyższą formą zemsty jest zemsta w białych rękawiczkach.
Gdyby stowarzyszenie było jawne, nie wszystkie kobiety miałyby odwagę wstąpić w jego szeregi.
Czuję się jak kupa w otoczeniu pachnących belgijskich czekoladek. Wprawdzie mogę udawać czekoladkę, ale nadal wali ode mnie cierpieniem i beznadzieją.
To niewiarygodne, jak podobne problemy zbliżają do siebie ludzi.
Nie chcę stać się zgorzkniałą suką, która zazdrości wszystkim szczęśliwie zakochanym i złośliwie dziurawi prezerwatywy w sklepach.
Czekolada jest lepsza niż seks z tobą, dupku.
Nie mam ochoty zgrywać słodkiej idiotki, która myśli, że kolonoskopia to nazwa modnego klubu w Sopocie.
Niektórzy nie doceniają, że mają obydwoje rodziców, na których mogą zawsze liczyć. A nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć, co komu jest pisane. To wszystko jest takie nietrwałe.
Moi przodkowie pomimo różnych przeciwności takich jak zabory, powstania i wojny przetrwali na tych terenach ponad sto pięćdziesiąt lat. Pokonali ich dopiero komuniści.
Książka: Lipowy Dwór
Tagi: przodkowie, komuniści, przeciwności losu