Recenzja książki: We troje

Recenzuje: Katarzyna Krzan

Ona, ona i on. Dwie siostry, świeżo poślubiony mąż (ten stary pozostaje tylko gdzieś w tle), miłość i śmierć. Agata wyrusza w podróż znad morza na Śląsk, do oczekującej na operację siostry. U Agaty, podobnie jak u ich matki, wykryto raka. Agacie zostanie odjęta pierś, ale będzie żyła. Tymczasem Joanna ulega urokowi swojego szwagra, z którym spędza sporo czasu, doglądając siostry. Poznajemy losy obu kobiet, które musiały zmierzyć się z powolną śmiercią matki, a wydarzenie to odcisnęło na nich bolesne piętno. Co dalej? Joanna po rekonwalescencji Agaty wróci do siebie, do prowadzenia wraz z mężem pensjonatu, ale nie będzie mogła zapomnieć o Piotrze, mężu Agaty. A on? On najpewniej odwzajemnia uczucia kobiety. Wszyscy wiemy, do czego ta historia zmierza.

 

Ciekawie przedstawiono różnice dzielące siostry. Wiedzą, że winny się kochać i wspierać, ale obu chyba wcale na sobie nawzajem nie zależy, tak bardzo się różnią. Jedna marzy o dziecku, choć nie powinna go mieć, druga odkłada macierzyństwo, a najchętniej całkiem by go uniknęła, choć ma warunki, by mu sprostać. Jedna jest chaotyczna, druga pedantycznie poukładana, jedna nie ma planu na życie i decyzje podejmuje spontanicznie, druga natomiast działa według ściśle ustalonego harmonogramu. Do tego dochodzi miłość do tego samego człowieka, co nie ułatwi relacji między siostrami.

 

Czym zatem wyróżnia się ta powieść spośród innych, omawiających temat trójkąta małżeńskiego (choć w tym przypadku chyba raczej czworokąta)? Otóż sprawnie poprowadzoną fabułą, dobrymi dialogami i „otoczką”, która pozwala wyobrazić sobie miejsca akcji. Poza tym poruszono trudny temat umierania, metod leczenia raka, nadziei na wyzdrowienie i okresów załamania postępami choroby. Autorka zwraca uwagę na potrzebę kontrolowania stanu swojego zdrowia, by nie dopuścić do rozwoju nowotworu, jeśli tylko da się go wcześnie wykryć. Zacna to idea, z pewnością słuszna. Agata chce się leczyć alternatywnymi metodami (dostajemy zatem ich przegląd), skoro tradycyjnie nie pomogły ich matce.

 

Poza tym powieść czyta się wyjątkowo lekko i przyjemnie, nie wymaga głębszej refleksji, choć poruszony temat powinien do tego skłaniać. Ot, kolejny romans obyczajowy z dramatem w tle, pokazujący, czy warto ulegać porywom serca, czy też lepiej pozostać w „swoim ogródku” i tęsknić za niespełnioną miłością. Joanna podjęła własną decyzję, choć z pewnością nie przyszło jej to łatwo. Ale czy mogła uczynić inaczej? Na to pytanie powinny już odpowiedzieć czytelniczki, które uległy prozie Hanny Dikty i dały się przekonać opowiedzianej przez nią historii.

Kup książkę We troje

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce We troje
Autor
Książka
We troje
Hanna Dikta
Inne książki autora
To nie może być prawda
Hanna Dikta0
Okładka ksiązki - To nie może być prawda

Przeszłość, która miała pozostać zamkniętym rozdziałem. Spotkanie, które zmienia wszystko. Małgorzata jest kobietą szczęśliwą. Ma pracę, którą...

Jeżeli jesteś
Hanna Dikta0
Okładka ksiązki - Jeżeli jesteś

Miłość, która trwa wiecznie Olga wraca do Chorwacji i zamieszkuje w Arbaniji, miejscowości przy Trogirze. Raz w tygodniu spotyka się z Sanją, skrzywdzoną...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Cytaty z książki

"Może na tym właśnie polega właśnie bycie dobrą matką - zastanawiała się, przemierzając Słonecznikową. Na otwartości, dostępności, ciągłej gotowości do rozmowy z dzieckiem. Przekazywaniu mu komunikatu: jesteś dla mnie ważne".


Więcej

"Skoro nie dane mi jest żyć w miarę szczęśliwie, postaram się teraz żyć prawdziwie".


Więcej
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy