To moja druga książka w takim temacie. Czyta się naprawdę lekko i o dziwo wychodzi z nas zrozumienie dla głównej bohaterki. Tak naprawdę nigdy nie wiemy co zmusza kobiety do profesji pracy swoim ciałem i nie wydaje mi się, by trzeba było doszukiwać się w tym jakichś szczególnych względów. Zresztą przeczytajcie sami, by zobaczyć dlaczego postać rozpoczęła pracę w najstarszym zawodzie na świecie:-)
,,Czy robi to po to, żeby mężczyźni ją przytulali, kochali, żeby przez moment czuła się tą ważną, upragnioną, pożądaną?"
Początkowo to był zupełny przypadek. Wiedziała że niezbyt wielką wrażliwość posiadała w ciepłym miejscu, jedynie przelotne zbliżenia dodawały jej pewności siebie. Chodząc na studia potrzebowała pieniędzy, więc zatrudniła się jako kelnerka. Chcąc spędzić miły wieczór, dała się ponieść emocji, tylko nie spodziewała się, że ktoś jej za to zapłaci. Następnego dnia drugi z kolegów wyszedł z propozycją. Pomyślała sobie, że i tak przytrafiają jej się przypadkowe zbliżenia, więc zgodziła się za co sowicie ją wynagrodził. To były pierwsze chwile, kiedy pomyślała sobie, że nie robi niczego złego. W końcu było ją stać na jedzenie, opłatę studiów i zakup podręczników do nauki. Nie macie pojęcia jak była uradowana, kiedy ściskała w dłoni podręczniki, których zawsze jej brakowało. W końcu chciała być kimś, odbić się od dna w którym trwała z rodzicami. W ten sposób przeczytamy o jej późniejszych klientach, którzy nie zawsze traktowali ją jak człowieka. Na szczególne wyróżnienie zasłużą dwoje z nich. Jeden, który potrzebował bliskości w szczególnym dla niego czasie i drugi, który zaserwował nam emocje jakich nie zabrakło w powieściach Collen Hoover:-)
Pomimo tego, że niektórych ona zaskoczy, ujrzycie jakim wspaniałym piórem jest napisana. Poznacie myśli kobiety i częste rozterki. Problemy ludzi i przełamywanie pierwszych lodów w grze zwanej życiem. Czytałam ją zachłannie, gdyż nie było tu żadnych wulgarności. Gdziekolwiek by Agata się nie udała, opisywała nam krajobraz, ciekawe miejsca i obserwowane osoby. Zdecydowanie widziała więcej rzeczy niż inni, aczkolwiek raz kierowała się sercem, a raz rozumem. Opisywała nam też swoje sny, czy raczej koszmary, które nie nachodziły jej bez powodu. To piękna historia, która ukazała tematy zbliżeń w przeróżnych potrzebach, od tych fizycznych, po typowo emocjonalne. Szczerze mnie oczarowała, myślałam o niej bez przerwy. Jestem przekonana, że opowieść zasługuje na uznanie:-)
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2024-09-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 440
Dodał/a opinię:
Ewelina Przespolewska
ONA – Zuza, lat 45, rozwiedziona lekarka, matka studiujących bliźniaków. Ładna, ciepła, z lekką nadwagą w przeszłości, obecnie BMI w normie...
Weronika Jarosz, potrącona przez samochód doznaje złamania kręgosłupa i porażenia od pasa w dół. Za namową lekarza, który ją operował, Rafała Jaworskiego...