Agata, atrakcyjna, dwudziestoparoletnia studentka psychologii, mieszkanka Gdańska, pochodzi z biednej, wielodzietnej rodziny. Podczas studiów utrzymuje się, parając różnymi dorywczymi pracami, niestety, ledwo starcza jej do pierwszego.
ewnego dnia poznaje dwóch mężczyzn. Po spotkaniach z nimi, zachęcona możliwością łatwego zarobienia pieniędzy, podejmuje decyzję i zostaje call girl, Anastazją, ekskluzywną prostytutką.
Nie narzeka na brak amatorów seksu za pieniądze, jednak z niektórymi klientami zaczyna łączyć ją coś więcej.
Czy jest możliwe, aby ktoś taki jak ona spotkał na swej drodze miłość?
A przyjaźń? Czy można zaprzyjaźnić się ze swoim klientem lub w nim zakochać?
Jan i Maurycy, dwaj mężczyźni , którzy stają na jej drodze. Tak bardzo różni pod względem wieku, aparycji, charakteru. Co ich połączy? Jaką tajemnicę obaj w sobie kryją?
Nieprzewidywalny los zawiedzie Agatę do Normandii, fascynującej krainy, do magicznego domu na klifie. Czy spotka tam szczęście? Czy też sprawdzi się wróżba starej Cyganki?
Wydawnictwo: Białe Pióro
Data wydania: 2019-12-15
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
Książki Pani Kasi Janus mają coś takie w sobie, że jak zacznie się je czytać to nie można przestać. I tak było i tym razem. Historia Agaty, zwanej Anastazją pochłonęła mnie bez reszty i dostarczyła mi skrajnych emocji.
Agata to młoda kobieta, która pochodzi z biednej rodziny. By móc studiować i utrzymywać się samej podjęła się całkiem przypadkiem najstarszego zawodu na świecie. Stała się luksusową call-girl. Bez obaw. Nie znajdziemy tutaj pikantnych scen. Ale pomimo to, jakoś na początku nie darzyłam kobiety wielką sympatią. W moich oczach urosła dopiero po połowie książki. I to bardzo.
Anastazję połączyło coś więcej z dwoma mężczyznami. Z Jankiem, który był starszym od niej o wiele lat biznesmenem oraz przystojnym Maurycym. Ten drugi mężczyzna był dla mnie zagadką i kiedy autorka zdradziła kim jest dosłownie szczęka mi opadła.
Zarówno Janek jak i Maurycy przewrócili trochę życie do góry nogami Agacie. Ich dwóch darzyła większym uczuciem. Do głosu doszły rozterki, które sprawiły, że polały mi się łzy.
Książka zrobiła na mnie duże wrażenie. Nie spodziewałam się, że wywoła u mnie aż tyle emocji. Bohaterowie w pierwszej połowie byli trochę ni jacy. Natomiast w drugiej części pokazali swoją siłę i to co dla nich było w życiu najważniejsze. Ale chociaż na początku ciężko było mi określić jacy oni są, to nie znaczy, że książka dłużyła się. Od pierwszych stron ma ona coś w sobie co sprawia, że trudno ją tak po prostu odłożyć. Ze mną na pewno zostaje na dłużej.
Weronika Jarosz, potrącona przez samochód doznaje złamania kręgosłupa i porażenia od pasa w dół. Za namową lekarza, który ją operował, Rafała Jaworskiego...
Tosia, która odziedziczyła stary dom na Mazurach, jest na dobrej drodze do odnalezienia spokoju i szczęścia. Tymczasem Paulina, studentka konserwatorium...
Przeczytane:2024-10-11, Ocena: 3, Przeczytałem,
Przez przypadek piękna studentka psychologii zostaje ekskluzywną call girl. Ma sporo klientów, ale to z pierwszym zaczyna ją łączyć inna relacja. Jan proponuje jej układ i wyjazd do Normandii, aby mógł się poddać eksperymentalnej terapii. Anastazja zgadza się i rozpoczyna najpiękniejszą przygodę życia. Jednak jak to zwykle bywa nie może być za kolorowo i kobieta nie może zapomnieć o innym mężczyźnie. Co wyniknie z jej układu z Janem oraz jej fascynacją tajemniczym Maurycym?
Książkę słuchało mi się dobrze, ale bez jakiś większych emocji. No może w jednym momencie, bo było mi trochę żal Anastazji. Myślałam, że jej historia skoczy się trochę inaczej.
Jednak jest to książka do przeczytania i zapomnienia. Przynajmniej w moim odczuciu.
Bohaterowie byli dla mnie obojętni. Nikogo szczególnie nie polubiłam, ale też nie wywoływali u mnie negatywnych emocji.
Niemniej jednak pióro autorki jest całkiem przyjemne, więc książkę mi się dobrze słuchało. Pewnie w przyszłości sięgnę po inną książkę autorki, aby przekonać się czy spodoba mi się inna historia.
Ostatnio polubiłam sięgać książki autorów, których jeszcze nie znam. Zwłaszcza polskich.