Recenzja książki: Odmieniec

Recenzuje: agatrzes

Philippa Gregory znana jest głównie z książek historycznych. To autorka wielu bestsellerów, których akcja osadzona jest w czasach Tudorów. Międzynarodową sławę przyniosła jej powieść Kochanice króla, w ekranizacji której zagrały Natalie Portman i Scarlett Johanson. Jak sama autorka twierdzi, Odmieńca napisała dla samej przyjemności pisania, w nadziei, że i czytelnikom powieść się spodoba.

Siedemnastoletni Luca Vero, oskarżony o herezję, dzięki matematycznym zdolnościom uniknął śmierci i został wcielony do Zakonu Ciemności. Po kilkumiesięcznym szkoleniu staje się on inkwizytorem, a jego zadanie polega na badaniu zagadnień z pogranicza magii, na zdobywaniu wiedzy, wydawaniu osądów i wymierzaniu kar. Równolegle poznajemy siedemnastoletnią Izoldę, której życie ulega diametralnej zmianie po śmierci ojca. Ostatnia wola zmarłego pozostawia jej wybór - małżeństwo z wyznaczonym kandydatem bądź klasztor. Brat bardzo szybko pomaga jej podjąć decyzję i choć dziewczyna nie jest na to gotowa, staje się ksienią.

Losy tych dwojga krzyżują się, kiedy na terenie zakonu dochodzi do dziwnych zdarzeń. Siostry popadają w obłęd, mają wizje, lunatykują, a u niektórch pojawiają się znaki ukrzyżowania. Dzieje się coś bardzo złego, a wszystko zaczęło się w momencie przybycia do klasztoru Izoldy. Czy inkwizytorowi uda się rozwikłać zagadkę i odnaleźć osobę odpowiedzialną za zaistniałą sytuację? Czy rzeczywiście nowa ksieni jest wszystkiemu winna?

Autorka zabiera czytelników w podróż do średniowiecznej Europy, pozwalając poczuć klimat tamtej epoki. Odkrywa problemy, z jakim borykało się ówczesne społeczeństwo. W bardzo obrazowy sposób ukazuje losy kobiet, które musiały być posłuszne woli ojca, a po jego śmierci - woil brata bądź męża, jeżeli wstąpiły w związek małżeński. Przedstawia też możliwości, jakie stały przed osobami z nizin społecznych, dla których służba Kościołowi okazywała się jedyną drogą do lepszego życia czy możliwością awansu. Tło historyczne dopracowane jest w każdym szczególe, a to pozwala zrozumieć ówczesne zależności praktycznie bez znajomości epoki.

Natomiast wydaje się, że autorka nie wykorzystała do końca potencjału tkwiącego w całkiem interesujących kreacjach bohterów. Gregory skoncentrowała się bowiem tylko na tych cechach ich charakteru i zachowaniach, które miały znaczenie dla fabuły powieści. Pozbawiła ich wad. Brak też próby wniknięcia w ich emocje i odczucia. Jedynie Freize i Iszrak wzbudzają sympatię, gdyż wykazują więcej charakteru niż pozostali bohaterowie, a to dodaje im wiarygodności.

Fabuła książki zbudowana jest w przemyślany sposób, wszystkie wydarzenia mają przyczynowo-skutkowe powiązanie. Jest intryga, tajemnica i cel, który uświęca środki, a każdy kolejny krok zbliża czytelnika do rozwiania zagadki. Odkrycie prawdy nie jest jednak przesadnie zaskakujące, gdyż czytelnik potrafi przewidzieć finał tej historii, zanim Lucka powiąże wszystkie fakty i wyciągnie wnioski z zebranych informacji.

Autorka posługuje się bardzo lekkim stylem, który sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie. W powieści przeważają dialogi. Opisy pobudzają wyobraźnię i nie męczą nadmiarem zbędnych detali, jednocześnie oddając klimat epoki. Trzecioosobowa narracja prowadzona jest z dystansem wobec przedstawionych wydarzeń, narrator jest obiektywny i wszechwiedzący.

Odmieniec to lekka i przyjemna lektura. To także ciekawa, niepowtarzalna okazja do podróży w przeszłość, pozwalająca poczuć atmosferę wieków średnich. Powieść nie jest pozbawiona wad, ale to nie przeszkadza w przyjemnym spędzeniu czasu przy jej lekturze. Kolejna powieść Philippy Gregory to świetna propozycja dla miłośników powieści zanurzonych w historii.