Ostatnie zdanie powieści Renaty Kosin Mimo wszystko Wiktoria jest doskonałą symetrią tytułu. Niespodziewana pointa sugeruje, aby w inny sposób podejść do powieści, na okładce której kobieta ubrana w czerwoną sukienkę w grochy przesypuje przez sito cukier.
Być może nie jest to tylko opowieść o czterech przyjaciółkach i ich perypetiach. Więzi pokrewieństwa też nie są szczególnie ważne. Mimo wszystko Wiktoria to w mojej ocenie dyskusja pomiędzy światami kobiet "barwnych fatałaszków, perfum, bywań tu i tam", a kobiet, które uważają, że "poza fatałaszkami, bywaniem etc" rozgrywa się coś o wiele ważniejszego niż tylko "ach i och" cielesności. Rozgrywa się walka o szczęście. Mężczyzna nie powienien być dla kobiety jedynym wyznacznikiem szczęścia, ani tym bardziej ostatecznym celem, ale jednym ze środków w dążeniu do tego celu - mówi Michalina.
Kim jest Filip Orecki - bywalec Domu Otwartego dla Pań prowadzonego przez Zuzannę? Filozofem. Stylistą, bywałym i uznanym w świecie. To także mężczyzna, który stale stawia postulaty otwartości, umowy, uznania. Który w swojej książce, wydanej po angielsku, pisze: Odeszliśmy od świata tradycyjnych agresywnych ról, w którym On łowi i przyciąga do jaskini mamuta, zaś Ona tę "dziczyznę" smacznie ugotuje. Czy tak jest?
Mężczyzna ma w swoich szufladkach dokładnie to, co tam wcześniej powrzucał. Rzadko coś do nich jeszcze dokłada lub z nich wyjmuje. Tylko wtedy, gdy naprawdę musi, bo nie lubi się zmieniać. Kobieta zwykle też do tego dąży, jednak niestety jest to dla niej niewykonalne. Mimo, że bez przerwy stara się wszystko uporządkować, ciągle coś się wysypuje, wpada do innych szuflad, albo ktoś jej coś do tych szuflad wtyka wbrew jej woli czy przekłada z jednej do drugiej. Kobieta radzi sobie jak może. Wytrwale segreguje ich zawartość i odkłada na miejsce, ale czasem przychodzi kryzys - w ten oto sposób "porządek świata" widzi, czy raczej definiuje, Filip Orecki.
Autorka z dbałością o każdy szczegół garderoby, bycia, z troską o nastrój chwili nasyca powieść narracją o symetrii świata, o utrwalaniu się umów jako realizacji otwartości. O tym, jak trudno przyznać się do pewnych uczuć, jak trudno mówić o nich prawdę Renata Kosin tylko wspomina. Uczucia, ich barwa i temperatura są dla bohaterek szansą, jaką stwarza im świat. Ale czy kultura takimi je pragnie? Czy bohaterki powieści Renaty Kosin są takimi, jakimi chcą być? Czy - przeciwnie - są po prostu kobietami z okładek?
Mimo wszystko Wiktoria to powieść o delikatnym lecz stanowczym poszukiwaniu szczęścia, o przyjaźni twórczych kobiet, obarczonych obowiązkami i kłopotami. Bohaterki, choć ich portrety utkane są jak najdelikatniejsza koronka, okazują się nader wyraziste i zdecydowane.
Powieść odbiera się z dużym ciepłem, na pewno z życzliwością podejdą do niej czytelniczki, poszukujące w literaturze pogodnych scen, przyjaźni i refleksji. Zatem: Mimo wszystko Wiktoria!
Iwona J. Walczak, autorka Nagich myśli i Złocistej Doliny
Zapraszamy na pajdę świeżego chleba doprawionego garścią soczystych plotek i szczyptą przesądów! Oto Jemiołki Górne i Dolne. Wieś, do której prowadzą...
Historia, w której prawie każdy mógłby przejrzeć się jak w lustrze Saga szlacheckiego rodu Śmiałowskich, którego losy wyznacza rytm polskich dziejów...