Recenzja książki: Kto naprawi naszą miłość

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Często słyszymy o tym, jak wiele małżeństw się rozpada. Z pewnością wielu z nas może wskazać we własnej rodzinie czy wśród znajomych lub przyjaciół co najmniej jedną parę, która się rozwiodła. Żyjemy w czasach, w których nikogo taki stan rzeczy nie dziwi. Utwierdzamy się w przekonaniu, że skoro coś nie działa, a związek jest źródłem frustracji, to nie ma sensu nad nim pracować. Zupełnie inny punkt widzenia przedstawia czytelnikom Małgorzata Lis, autorka książki Kto naprawi naszą miłość?, w której pokazuje moc sakramentu małżeństwa.

recenzja Kto naprawi naszą miłość

Edyta skończyła czterdzieści lat. Jest kobietą, która prowadzi satysfakcjonujące ją życie. Ma trójkę zdrowych dzieci, mieszka w wygodnym domu, pracuje w szkole i od kilkunastu lat jest żoną Roberta. Wydawać by się mogło, że Edyta to jedna z tych zwyczajnych, ale szczęśliwych kobiet, których nic już w życiu nie zaskoczy, ale też które niczego więcej od życia nie oczekują. Wypracowane status quo, codzienna rutyna i przyziemne problemy to wszystko, co spotyka je każdego dnia. Życie przynosi jednak Edycie gorzką niespodziankę. Tuż po jej urodzinach Robert informuje, że odchodzi do znacznie młodszej partnerki, z którą w najbliższym czasie spodziewa się dziecka...

Kto naprawi naszą miłość? to obyczajowa historia o emocjach i uczuciach, jakie towarzyszą rozpadowi małżeństwa. Edyta przechodzi przez wszystkie niemal etapy „żałoby" po związku, by ostatecznie znaleźć ukojenie w ramionach innego mężczyzny. Robert z kolei, chociaż momentami gnany poczuciem winy za to, że swoją decyzją mocno skrzywdził nie tylko żonę, ale również swoje dzieci, próbuje układać życie na nowo. Złość, pretensje, smutek, żal – to przez długi czas codzienność Edyty. Robert z kolei pod pozorami nowego image'u skrywa wstyd i niepewność.

Powiedzielibyśmy, że historia Edyty i Roberta to jeden z tysięcy scenariuszy, które już gdzieś kiedyś widzieliśmy, o których ktoś nam opowiadał, z którymi sami, być może, się zetknęliśmy. Ot, niewierny mąż ma dziecko z dużo młodszą kochanką. Ale czy finał tej historii będzie przewidywalny? Czy skończy się tak, jak się spodziewamy? Przecież nie możemy niczego zakładać z góry. Wszak wiara może góry przenosić, a zawierzenie Bogu w najtrudniejszych sprawach bywa często jedynym ratunkiem dla zszarganego małżeństwa.

I właśnie o tej walce, o nadziei i o zaufaniu Bogu opowiada Małgorzata Lis w swojej książce. Wprawny czytelnik szybko odpowie na zadane przez autorkę tytułowe pytanie – wszak wiadomo, kto posiada moc uzdrowienia małżeństwa. Małgorzata Lis żadnego z bohaterów nie ocenia. Pokazuje jedynie towarzyszące postaciom emocje. Uczucia trudne, często nieprzyjemne, lecz przecież bardzo ludzkie i uzasadnione. Autorka pokazuje, że czasem, pozornie będąc na straconej pozycji, coś, co zostało niemal całkowicie zniszczone, można jeszcze odbudować. Czy będzie to łatwe? Czy możliwe? Warto przekonać się o tym podczas lektury powieści Małgorzaty Lis.

Tagi: obyczajowe

Kup książkę Kto naprawi naszą miłość

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Kto naprawi naszą miłość
Książka
Inne książki autora
Sekret starych fotografii
Małgorzata Lis 0
Okładka ksiązki - Sekret starych fotografii

Dwie wyjątkowe kobiety, dwie niezwykłe historie i jeden zupełnie zwyczajny dom… Trzydziestoletnia Magda ma dość pracy w korporacji i życia w stolicy...

Ulecz moje serce
Małgorzata Lis 0
Okładka ksiązki - Ulecz moje serce

Pełna humoru, ciepła i wzruszeń opowieść o miłości, która pozwala sercom znowu bić we właściwym rytmie Gdyby apodyktyczna babcia Emilia wiedziała, czym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy