Człowiek pragnie żyć w pokoju i czuć się bezpiecznie. Chce również mieć pewność, że każdy kolejny dzień takim będzie. Sprawa wygląda tym bardziej poważnie, gdy dotyczy całego społeczeństwa. Właśnie o całe społeczeństwo zatroskany był znany publicysta i działacz społeczny Szymon Hołownia, rozpoczynając w lipcu 2019 roku prezydencką kampanię.
Oddana do rąk czytelnika Fabryka jutra. Jak postanowiłem rzucić wszystko i uratować świat mojej córki to lektura chronologicznie uporządkowana: podział na trzy sezony (po pięć odcinków każdy) określa etapy politycznej działalności kandydata. Po streszczeniu zawodowego CV, Hołownia zaprezentował czytelnikowi skróconą wersję deklaracji przedwyborczej i opowiedział o spotkaniach podczas wieczorów autorskich. Prezentując fakty dotyczące przebiegu kampanii, oparł się na badaniach ilościowych i jakościowych, wywiadach, prezentacjach wyników, wnioskach. Opowiedział o kryzysach oraz politycznych nadziejach. Przeanalizował wpływ mediów na przebieg kampanii prezydenckich poszczególnych kandydatów. Rozważania Szymona Hołowni dotyczą również prekampanii (segmentacja, konsultacje społeczne, badania w falach, prekampanijne trasy, logistyka medialna, ogólnopolskie akcje).
Szczegółów (zwłaszcza tych nieznanych czytelnikom) jest w lekturze mnóstwo: afery, wewnętrzne relacje między partiami, narzędzia aktywności wyborczej, działania mające na celu zbieranie podpisów i otwieranie lokalnych biur podczas objazdu polskich miast i wiosek, wywiady, briefingi prasowe, spoty ilustrujące hasła kampanii. Wiele miejsca w lekturze autor poświęcił sytuacji wywołanej koronawirusem, wyjaśnił nieścisłości związane z planowanymi na dzień 10 maja 2020 roku wyborami prezydenckimi. Wyczerpująco opowiedział także o kampanii czerwcowej (najkrótsza kampania wolnej Polski).
Publikacja Wydawnictwa Znak, pokazując, jak bardzo zawiły jest świat polityki, wyjaśnia wiele niezrozumiałych spraw. Interesujące są wątki o relacjach w polityce oraz nastrojach społecznych, o stanowisku Hołowni wobec Kościoła, a także o relacji Kościół – państwo. Autor wspomina ważne wydarzenia, przytacza fakty do tej pory pomijane (opisy są szczegółowe i ciekawe), cytuje wypowiedzi (w formie wcięć w tekście) własne oraz partyjnych przeciwników. Omawia wyborcze szanse i absurdy. Zadaje pytania (tylko na niektóre udzielając odpowiedzi). Posiłkuje się przemyśleniami psychologów i polityków.
Książka Fabryka jutra. Jak postanowiłem rzucić wszystko i uratować świat mojej córki mnóstwo wyjaśnia. Człowiek, który jeździł kamperem, wiele widział i jeszcze więcej się nauczył (zwłaszcza na błędach), działając bez zaplecza partyjnego i z ograniczonymi funduszami, podzielił się z czytelnikiem swoją wiedzą oraz doświadczeniem. Choć dzisiaj każdemu znane są wyniki wyborów, warto sięgnąć po lekturę i poznać pobudki, jakimi kierował się Hołownia, stając ramię w ramię z pozostałymi kandydatami.
Jeśli Bóg jest Ojcem, kto jest Matką? Czy ryby też utonęły w potopie? A gdyby Piłat nie skazał Jezusa? Kiedy będzie koniec świata? A jeśli Obcy to nie...
Hołownia pokusił się o biografię... Boga! Szymon Hołownia uwielbia ambitne projekty. Taki jest również ten: książka, która ma być pierwszą na świecie...