Murdoch na tropie
Miłośnicy Sherlocka Holmesa pokochali go za niezwykły, analityczny umysł, odważne teorie oraz lekką niefrasobliwość w sposobie bycia. Herkulesa Poirota wszyscy miłośnicy kojarzą z dandysem o niskim wzroście, obsesją na punkcie porządku i symetrii oraz niechęci wobec klasycznych metod detektywistycznych. Za co natomiast kochamy detektywa Williama Murdocha? Za jego niezłomną wiarę? Za przenikliwość i godny podziwu upór, który nie pozwala mu zrezygnować z śledztwa dotąd, aż wyjaśnią się wszystkie wątpliwości, zaś wydarzenia ułożą w logiczny ciąg zdarzeń.
Już samo zaliczenie Murdocha do słynnych tropicieli prawdy sprawia, że można mówić o sukcesie Maureen Jennings i jej serii o przygodach detektywa. Opublikowana przez wydawnictwo Oficynka powieść Biedny Tom już wystygł jest trzecim z serii siedmiu tomów historii o kanadyjskim detektywie, który niestrudzenie przemierza ulicę Toronto, dbając o przestrzeganie prawa i porządku. Autorka przenosi czytelników do miasta u schyłku XX wieku, wiernie ukazując panujące tam stosunki społeczne, a także obyczaje i ciasne umysły mieszkańców. Znakiem rozpoznawczym Jennings jest wielowątkowość jej książek oraz mnogość postaci pojawiających się na kolejnych stronach, jednak nikt nie znajduje się tu przypadkiem. Każdy element układanki stanowi część większego obrazu, każdy odgrywa znaczącą rolę w naprowadzeniu na trop mordercy czy też – przeciwnie – ukryciu jego tożsamości.
Tym razem towarzyszymy detektywowi w mroźną, listopadową noc. Cierpiący na dokuczliwy ból zęba mężczyzna pojawia się na komisariacie wcześniej i tym samym staje się bezpośrednim uczestnikiem wydarzeń. Podczas patrolu w niejasnych okolicznościach zaginął bowiem niejaki Oliver Wicken, konstabl drugiego stopnia. Poszukiwania prowadzone przez Murdocha szybko prowadzą do odkrycia zwłok młodego człowieka. W jednym z opuszczonych domów, nad których bezpieczeństwem miał czuwać, detektyw znajduje go martwego, z bronią pomiędzy nogami oraz pożegnalnym listem.
Słowa Bez Twojej miłości życie jest nie do zniesienia. Wybacz mi oraz ułożenie ciała i brak innych dowodów mogłyby wskazywać na samobójstwo. Tyle tylko, że w obliczu dociekliwości detektywa Murdocha nie ma miejsca na niejasne sytuacje, a jego podejrzenie musi zostać zamienione w pewność.
W swoich dociekaniach trafia nasz bohater między innymi do osobliwej rodziny Eakinów i to w momencie dość niecodziennym – żona gospodarza jest właśnie wywożona do szpitala psychiatrycznego. Wydaje się jednak, że makabryczna rodzinka skrywa w czterech ścianach swojego domu więcej sekretów, niż tylko szalona Margaret. Jest jeszcze morderstwo, o które kobieta oskarża bliskich, chciwość, pazerność, ostentacyjnie manifestowana żałoba po pierwszej żonie ojca…
Co jednak problemy rodziny Eakinów mają wspólnego z morderstwem, oprócz tego, że niektórzy jej członkowie są ławnikami w sprawie o uznanie śmierci konstabla za samobójstwo? Dlaczego matka zmarłego uparcie twierdzi, że nie wie nic o kobiecie, do której mógłby on napisać list pożegnalny? Dlaczego wszyscy znajomi i współpracownicy Wickena są przekonani, że nic nie zapowiadało, by miał on zamiar targnąć się na swoje życie? I dlaczego kokota z domu publicznego przekonuje, że była jego narzeczoną?
Na te pytania odpowiedzi musimy poszukać w powieści Maureen Jennings, a że nie ma w niej nic oczywistego i prostego, to mamy przed sobą kilka godzin wciągającej lektury i rozwiązywania łamigłówek. Choć nie należę do fanek serii o detektywie Murdochu, to jednak nie sposób nie docenić niezwykłej atmosfery powieści Biedny Tom już wystygł, stopniowania napięcia czy zabiegów, za pomocą których autorka łapie czytelników w pułapkę schematów utartego myślenia. Wszystko to czyni serię o kanadyjskim detektywie interesującą propozycją, szczególnie na długie, jesienne wieczory. Dla tych zaś, który pożerają nie tylko słowa, ale i obrazy, prawdziwą gratką będzie okładka – kolejne arcydzieło, nawiązujące stylistyką do poprzednich części.
Harry Murdoch, ojciec detektywa Murdocha, czeka na wykonanie wyroku śmierci za zamordowanie Johna Delaneya, ale utrzymuje, że został we wszystko wrobiony...
Śmierć w śnieżnym Toronto. Detektyw Murdoch rozpoczyna śledztwo. Zimą 1895 roku na opuszczonej uliczce znaleziono zamarznięte ciało młodej służącej. Detektyw...