Recenzja książki: Chłopak, który oszalał na moim punkcie

Recenzuje: Patryk Obarski

Czy na miłość można spisać umowę? Próbują przekonać się o tym bohaterowie najnowszej książki Kirsty Moseley. W drugiej części cyklu Love for Days autorka proponuje romans w… książkowych klimatach! 

Chłopak, który oszalał na moim punkcie opisuje historię Lucie, młodej kobiety, która właśnie rozpoczyna życie od nowa. Po tym, jak jej wieloletni chłopak okazał się zdradzieckim draniem, kobieta przeprowadza się z ich wspólnego domu do mieszkania najlepszej przyjaciółki i rozpoczyna staż w wydawnictwie. Chociaż jej zadania często ograniczają się do usługiwania przełożonym, dziewczyna liczy na to, że dzięki ciężkiej pracy otrzyma etat młodszej redaktorki. 

Wkrótce, spiesząc się z dostarczeniem kawy swoim szefom na spotkanie, zostaje uwięziona w zepsutej w windzie z przystojnym nieznajomym – Theo, ilustratorem i pełnym pozytywnej energii singlem, który niefortunnie zakochany jest… w narzeczonej swojego brata! 

Przypadkowe spotkanie sprawia, że ta dwójka nawiązuje naprawdę niezwykłą relację. Theo i Lucie postanawiają podpisać kontrakt, na mocy którego dziewczyna towarzyszyć będzie Theo w czasie ślubu jego brata, z kolei Theo przybędzie na jej imprezę rodzinną, by Lucie miała szansę utrzeć nosa swojemu byłemu. Nie spodziewają się jednak, że kumpelska umowa przerodzi się w coś więcej. 

Chłopak, który oszalał na moim punkcie to zabawna i lekka opowieść o miłości, która z całą pewnością spodoba się wszystkim miłośnikom romansów. Jest także potwierdzeniem warsztatowego rozwoju Kirsty Moseley. 

W nowej powieści autorka opowiada historię dwójki przypadkowych ludzi, którzy – jak się okazuje – mają więcej wspólnego, niż im się wydaje. Tym samym autorka przekonuje, że chociaż życiem rządzi przypadek, każda sytuacja – nawet tak niefortunna, jak utknięcie w windzie – można spróbować przekuć w sukces. 

Chociaż Chłopak, który oszalał na moim punkcie jest romansem, to nie brak w powieści przyjemnego poczucia humoru. Nową książkę autorki cechuje przede wszystkim naturalność narracji; dopełniające ją zabawne sytuacje sprawiają, że powieść – chociaż pozostaje historią miłosną – pozbawiona jest językowego nadęcia, powszechnego w tym gatunku.

Oczywiście, humor i lekkość językowa nie sprawiają, że brak w powieści Moseley pikanterii. Autorka Chłopaka, który oszalał na moim punkcie jest bezpruderyjna, tworzy sceny erotyczne, które – chociaż mogą wywołać u czytelników wypieki na twarzy – nie są przesadzone, a tym samym nie prowadzą do pseudoerotycznej groteski. 

Łatwo także zauważyć, że od momentu wydania pierwszej powieści autorka nabrała znacznie większej wprawy i językowego doświadczenia. Najnowszą książkę brytyjskiej pisarki czyta się z przyjemnością. 

Chłopak, który oszalał na moim punkcie to nieco zakręcona opowieść o miłości. Historia o tym, że w życiu warto być nieco szalonym. Na przykładzie swoich bohaterów autorka udowadnia, że chociaż postawienie wszystkiego na jedną kartę może być zgubne, to czasem może także przynieść spektakularne korzyści. Na przykład – odwzajemnioną miłość. 

Chłopak, który oszalał na moim punkcie to przyjemna historia, którą czytelniczki i czytelnicy zabiorą ze sobą na wakacje czy długi weekend i będą się przy lekturze świetnie bawić. 

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna bóg