Recenzja książki: Smak zatracenia

Recenzuje: Danuta Awolusi

Trzy kobiety, trzy pokolenia i jedna wyspa, która na zawsze odmieni ich los – powieść Luny Zary Ray Smak zatracenia to oszałamiająca mieszanka. Szamańskie obrzędy, pradawne wierzenia i niepokojące znaki splatają się w historię pełną napięcia i emocji. Warto zatrzymać się przy niej na dłużej!

recenzja  Smak zatracenia

Dot, Alicja i Ana są nieodłącznie związane z Borneo – miejscem, gdzie rzeczywistość przenika się z magią, duchy przeszłości wciąż szepczą do żywych, a natura nie zna litości. Dwie pierwsze już zapisały swoją historię w dziejach tej niezwykłej krainy. Teraz nadszedł czas Any, która leci na Borneo i sama nie wie, co ją tam czeka. A ta wyspa ma swój magiczny klimat. Pewną pierwotność…

Jedyna muzyka, jaką wyspa żyła, to ta płynąca od przyrody. Odgłosy dochodzące z oddali, śpiew ptaków, szum fal, to wszystko było dla moich uszu przez siedem dni. Czy kiedykolwiek będę w stanie się tym nacieszyć? Życie tutaj to istny raj dla ciała, duszy i umysłu, dlatego miałam zamiar to wszystko przeżyć i wykorzystać w 100%, a za siedem dni, przed samym wyjazdem wierzyłam, że ujrzę miłość mojego życia. Babcia od najmłodszych lat mi powtarza, że los naszej rodziny od wieków jest zapisywany na kartach tej wyspy. Nasi przodkowie stąd pochodzili, dlatego każde nowe pokolenie musi tutaj wracać, aby odnaleźć życiową drogę.

Borneo to przestrzeń pełna symboliki i duchowych odniesień. To nie tylko egzotyczna sceneria, lecz także żywa, niemal mistyczna siła, w której rządzą rytuały, szamańskie wierzenia i nieprzewidywalne prawa natury. Opisy przyrody, oddające piękno i dzikość wyspy, przypominają o tym, że człowiek jest tu jedynie gościem.

Wnuczka Dot wyrusza w podróż, by zmierzyć się z przeszłością swojej rodziny i odnaleźć własną drogę. Nie wie jednak, że ścieżka, którą podąża, nieuchronnie prowadzi ją ku przeznaczeniu, od którego jej poprzedniczki nie zdołały uciec. Gdy na jej drodze pojawia się charyzmatyczny fotograf Pablo, rodzące się między nimi uczucie staje się kolejnym elementem układanki, w której granica między miłością a niebezpieczeństwem zaczyna się zacierać.

Borneo nie odsłania tajemnic bez walki. Podróż Any okazuje się pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Na dodatek początkowo obecność Pabla wydaje się krzyżować jej plany…

Ana, która chce odnaleźć miłość życia, szybko staje przed wyzwaniem, które zmusza ją do konfrontacji z własnym strachem, emocjami i przeszłością. Dżungla, dzika przyroda stawiają jej wymagania. Jej wewnętrzny świat wypełniają niepewność, zagubienie, ale także ciekawość i pragnienie doświadczenia czegoś więcej. Relacja z Pablem, naznaczona przypadkowymi (lub może przeznaczonymi?) spotkaniami, balansuje na granicy fascynacji i irytacji. On jest tajemniczy, pewny siebie, zdystansowany, a jednocześnie ewidentnie zainteresowany Aną. Czy uda im się stworzyć coś stabilnego?

Smak zatracenia to książka, w której cienie zdają się żyć własnym życiem. Szamańskie rytuały splatają się z rzeczywistością, a duchy przeszłości wołają z ukrycia. Ana zaczyna dostrzegać więcej niż chciałaby wiedzieć. Czuje na karku chłodny oddech wyspy, słyszy szepty, których nie powinna rozumieć, i odkrywa, że jej przeszłość jest spleciona z tym miejscem znacznie mocniej niż sądziła.

To, co najbardziej wyróżnia tę powieść, to sposób, w jaki autorka buduje napięcie. Wątki duchowości, losu i przeznaczenia splatają się z elementami romansu i thrillera, tworząc historię, w której nie można być niczego pewnym. Bohaterowie są niejednoznaczni, pełni sekretów, a Borneo, z całym swoim mistycznym urokiem, wydaje się być zarówno miejscem oświecenia, jak i zagrożenia.

Książka wciąga, urzeka nastrojowością i zadaje ważne pytania o to, kim jesteśmy i czy rzeczywiście mamy wpływ na własny los. Smak zatracenia to opowieść o podróży – tej dosłownej i tej w głąb samego siebie. Polecam!

Tagi: obyczajowe

Kup książkę Smak zatracenia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Smak zatracenia
Książka
Smak zatracenia
Luna Zara Ray
Reklamy