Stanisław Wyspiański - między twórczością a biografią geniusza
Data: 2007-03-16 13:09:45Stanisław Wyspiański w powszechnej świadomości jawi się jako wybitny malarz, wielki dramaturg i fenomenalny reformator teatru w okresie Młodej Polski. Należy do najwspanialszych osobowości formujących polską kulturę. Tacy twórcy, jak Kochanowski, Mickiewicz, Słowacki, Krasiński, Norwid, Chopin łączyli, zespalali w swym bogatym dziele żywioł polskości z tym, co ma wymiar światowy. Wyraźnie widać, że szybowali przez życie twórcze na dwóch skrzydłach. Jedno znaczyło „domowość”, rodzimość, swojskość; drugie uniwersalizm. Podobnie rzecz się ma z Wyspiańskim.
Malarstwo i rysunek Stanisława Wyspiańskiego
Pierwsze skrzydło formowało się u niego pod ciśnieniem symboli narodowych. Urodził się 15 stycznia 1869 roku jako syn Franciszka i Marii z Rogowskich w królewskim mieście przy ulicy Krupniczej 14 (obecnie 26) bezustannie żył, mieszkał lub miał pracownie,w pejzażu Krakowa: „Dom Długosza” przy Kanoniczej 25; potem kolejno Kopernika 1, Zacisze 2, Westerplatte 1 (dawniej Kolejowa), Poselska 10, Plac Mariacki 9, Krowoderska 79; stąd – już przed śmiercią - przeniósł się do pobliskich Węgrzec. Zmarł w klinice przy Siemiradzkiego 1. Po maturze od roku 1887 zwiedzał Polskę południowo-wschodnią (w Warszawie był tylko jeden raz), czego pogłosem będzie liryk o Rymanowskimlesie. Jest we Lwowie, Drohobyczu, Rohatyniu, Stanisławowie, w Haliczu. W 1889roku – bezustannie wędrując - poznaje kraj ojczysty; bierze udział w inwentaryzacji cennych zabytków Nowego Sącza, Starego Sącza, Biecza, Jeżowa, Bobowej, Krużlowej, Mogilna, Korzennej, Grybowa, Ptaszkowej, Kamionki Wielkiej, czy też Tarnowa. Chodząc po polnych ścieżkach i drogach,fascynował się łanami zbóż i kąkolu, trawami, kwiatkami polnymi, ziołami, szlachetnym krojem liści. Stąd też stał się sławny jego „Zielnik” –zbiór ołówkowych rysunków ojczystej flory.
Skrzydło drugie, już w fazie studiów malarskich i studiów na Wszechnicy Jagiellońskiej, formuje się za sprawą podróży na Zachód. Kilkakrotny – w latach 1890-1894 - pobyt w Paryżuoraz wielu miastach Austro-Węgier, Szwajcarii, Francji i Niemiec naładowany jest inspiracjamitwórczymi. To zrozumiałe… To drugie skrzydło oznacza wielkie wartości uniwersalne, ogólnoludzkie, jakie mieściły się w jego malarstwie i twórczości literackiej.
Syn rzeźbiarza i kamieniarza, Franciszka Wyspiańskiego, Stanisław zaczynał właściwie od sztuk plastycznych. Fascynacje tą dziedziną sztuki wyraził później w wierszu U stóp Wawelu. Zaczął od szkicowania zwykłych chat wiejskich, rozmaitych ruin oraz rodzinnych pejzaży. Już jako student Szkoły Sztuk Pięknych pracował w roku 1889-1890 pod kierunkiem Jana Matejki w Kościele Mariackim wykonując polichromię według projektu mistrza. Potem przyszły projekty witraży do katedry lwowskiej oraz polichromia w krakowskim Kościele Franciszkanów (1896), wykonywana w wielkim trudzie bez poważniejszej materialnej rekompensaty. Wspaniałym osiągnięciem artystycznym Wyspiańskiego stały się jego słynne witraże, wykonane dla tej świątyni (1897). Mamy na myśli witraże będące personifikacją czterech żywiołów:ziemi, ognia, powietrza i wody. Fenomenalnym dziełem jest sławny witraż nazwany „Bóg Ojciec – stań się” oraz inny, ukazujący postać św. Salomei. Można powiedzieć, że kościół Franciszkanów jest do dnia dzisiejszego wypełniony po brzegi Stanisławem Wyspiańskim, podobnie jak Dom Towarzystwa Lekarskiego w Krakowie, w którym artysta w całości zrealizował swój projekt wystroju tego budynku.
Okazał się przednim portrecistą, malującym nie na zamówienie, ale – można rzec – z przyjaźni. Stworzył cykl pastelowych portretów bliskich mu ludzi; między innymi artystów sceny, malarzy, poetów: Józefa Mehoffera, Włodzimierza Tetmajera, Lucjana Rydla, Jana Stanisławskiego, Ludwika Solskiego, Ireny Solskiej, Jerzego Żuławskiego, Antoniego Langego, Adolfa Nowaczyńskiego. Szczególną urodą, wielkim smakiem odznaczają się portrety jego żony Teofili z Pytków, prostej dziewczyny pochodzącej ze środowiska wiejskiego, z którą pozostawał od paru lat w związku i którą poślubił w roku 1900 oraz dzieci: Helenki, Mietka i najmłodszego Stasia („Śpiący Staś”). Stworzył też cykl autoportretów, obrazów, na których widać zmieniającą się pod wpływem czasu i przeżyć twarz artysty; od lat młodzieńczych, aż po schyłek życia.
Wypowiadał się jako pejzażysta. Zaraz po powrocie z zagranicznych wojaży namalowałz perspektywy okna mieszkania przy ulicy Zacisze widoki na Bramę Floriańską, Barbakan oraz Teatr Miejski. Kiedy później miał pracownię przy ulicy Poselskiej, stworzył Widok Plant o świcie oraz Planty z widokiem na Wawel. Gdy przeniósł się do ostatniego już za życia mieszkania przy ulicy Krowoderskiej, malował widoki Kopca Kościuszki o różnych porach dnia i roku.
Stanisław Wyspiański i teatr
Dość wcześnie zainteresował się teatrem i dramaturgią. Już w czasie nauki w Gimnazjum Św. Anny, szkole o wielowiekowych tradycjach, podjął pierwszą próbę dramatyczną pisząc w roku 1886 sztukę Batory pod Pskowem. Potem przyszły utwory dotyczące zamierzchłej przeszłości Polski oraz sławiące niepodległościowe zrywy naszych rodaków: Warszawianka (1898), Legenda (1897), Lelewel (1899) czy też Legion (1900). Dramaty o tematyce współczesnej reprezentowała Klątwa (1899). Trzecią grupę stanowiły utwory o tematyce antycznej: Meleager (1898), Protesilas i Laodamia (1899). Trzeba jednak powiedzieć, że na trwałe w polskie życienarodowe wpisały się utwory dramatyczne: Warszawianka, Wesele (1901), Wyzwolenie (1903), Noc Listopadowa (1904). W kolejnych latach przyszły sztuki łączące tematy antyczne z problemami Polski i polskości: Skałka (1907), Zygmunt August (1907), Akropolis (1904) i Powrót Odysa (1907).
Był wizjonerem i entuzjastą nowoczesnego teatru i nowoczesnej sceny. Dawał temu wyraz między innymi jako radny od roku 1905 Miasta Krakowa. Kiedy spełzły na niczym jego starania o dyrekturę Krakowskiego Teatru Miejskiego, z którym był uczuciowo bardzo związany, przystał na kandydowanie do samorządu, rekomendowany przez Komitet Demokratyczny Polski. Leżały mu na sercu sprawy oświaty i szkolnictwa oraz wychowywania społeczeństwa w duchu miłości do ojczyzny. Tych spraw dotyczył jego wiersz Pociecho moja, ty książeczko. Na posiedzeniu Rady postulował, aby na korytarzach wszystkich szkół były wywieszone na stałe mapy całej Polski z uwidocznieniem Krakowa jako tego państwa stolicy historycznej. Z jego pomysłu zrodziła się praktyka przygotowywaniaprzez artystów-scenografów osobnych dekoracji dla poszczególnych inscenizacji. Wyspiański-wizjoner postulował stworzenie na południowej ścianie Wzgórza Wawelskiego teatru na wolnym powietrzu. Teatru na wzór sceny starożytnej. Te marzenia wyraził w liryku I ciągle widzę ich twarze…
Dodany: 2018-09-21 23:31:44
Bardzo interesujący i świetnie napisany tekst, ale do twórczości literackiej Wyspiańskiego chyba nigdy się nie przekonam :-)
Dodany: 2018-09-19 13:00:44
Hmm... po raz kolejny odświeżany wpis.
Dodany: 2018-01-24 22:25:27
W artykule jest pewna nieścisłość. Uroczystości w pięćdziesiątą rocznicę śmierci twórcy Wesela, odbyły się w 1957 roku w nowohuckim Liceum, które wtedy nie posiadało ani nazwy ani numeru. Przeprowadzono, co prawda w 1957 roku reorganizacją szkolnictwa, nadając tej szkole nazwę XIV Liceum Ogólnokształcącego, którą zmieniono w 1961 roku i od tego czasu funkcjonuje po dziś dzień jako XI LO. Uroczystość nadania szkole imienia Marii Dąbrowskiej odbyła się dopiero w 1965 roku. A XII LO to zupełnie inna szkoła - inny patron (w tamtych czasach B.Bierut).
Dodany: 2018-01-16 08:16:45
Jedna z lektur, które źle wspominam ze szkoły...
Dodany: 2018-01-15 19:59:06
Przypomniało mi sie kilka cytatów z "Wesela".
Dodany: 2007-11-04 09:54:55
Dodany: 2007-05-16 11:51:16
Dodany: 2007-05-11 14:03:09
Dodany: 2007-05-11 14:01:52
Dodany: 2007-05-01 17:21:48
Dodany: 2007-04-25 19:47:44
Dodany: 2007-04-09 16:21:39
Dodany: 2007-03-23 13:44:03