Oscarowe fusy czyli o nagrodach Amerykańskiej Akademii Filmowej 2007

"Babel", "Listy z Iwo Jimy", "Mała Miss", "Królowa" oraz "Infiltracja" to pięć filmów, które walczyć w tym roku będzie o statuetkę Oscara. Amerykańska Akademia Filmowa ogłosiła nominacje do swoich nagród za rok 2006. A szanse na nagrodzenie poszczególnych filmów ocenia nasz dyżurny krytyk, Sławomir Krempa.

 

W tym roku raczej obyło się bez zaskoczenia. Nominacje do najważniejszych kategorii trafiły w ręce twórców, o których głośno już od kilku miesięcy. Amerykańska Akademia Filmowa dostrzegła obrazy, które w ciągu ostatnich kilku miesięcy zdobyły dziesiątki nagród za najciekawsze scenariusze czy wyróżnień najlepszych aktorów i reżyserów. Niemal wszystkie spotkały się z uznaniem Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej, które przyznało 15 stycznia Złote Globy.

 

Zdecydowanym faworytem Amerykańskiej Akademii Filmowej okazał się musical "Dreamgirls", który będzie walczył aż o osiem Oscarów, choć nie otrzymał nominacji do nagrody dla najlepszego filmu. Jakie ma szanse? Spodziewałbym się przede wszystkim nagrody dla Eddie’go Murphy (kategoria: najlepszy aktor drugoplanowy), który na potrzeby filmu Billa Condona kompletnie zmienił image. Jego rola zupełnie nie przypomina dotychczasowych wygłupów w drugorzędnych komediach. Odtąd istnieje szansa na to, że Murphy’ego częściej widywać będziemy w bardziej ambitnym repertuarze.

 

Trudno obiektywnie ocenić, który z gwiazdorów zdobędzie statuetkę dla najlepszego aktora pierwszoplanowego – większości filmów nie było jak dotąd można obejrzeć na festiwalach krajowych. Zaskoczy mnie jednak sytuacja, w której nagrody nie otrzyma Leonardo di Caprio za rolę w „Krwawym diamencie” albo Forest Whitaker za tytułową rolę w obrazie „Ostatni król Szkocji”. Nie chodzi nawet o ich wybitne aktorstwo w wymienionych obrazach, to w przypadku aktorów często gra mniejszą rolę niż pozycja w tzw. „środowisku”. A koneksje towarzyskie obu panów są naprawdę silne.

 

Najlepszy film? Tu nominowane zostały tak różne obrazy, że doprawdy trudno je w sposób obiektywny porównać. „Babel” i „Infiltracja” to chyba filmy zbyt „lekkie”, to raczej dobre kino sensacyjne i gangsterskie niż wielka Sztuka. Jurorzy z Akademii mogą nas zaskoczyć, przyznając statuetkę „Małej Miss”, która przypomina raczej ambitną analizę amerykańskiej middle class niż typowe kino rozrywkowe. Z żalem z listy faworytów do tej nagrody skreślam „Królową” – niestety, to chyba po prostu kino zbyt "brytyjskie" i kameralne jak na Oscarowe wymagania.

 

O statuetkę w kategorii „Najlepsza reżyseria” powalczyć mogą za to Martin Scorsese ze swą „Infiltracją” i Alejandro González Inárritu - "Babel". Nieco mniejsze szanse ma Paul Greengrass ("Lot 93") czy Clint Eastwood ("Listy z Iwo Jimy"). Znowu nie typowałbym raczej do tego wyróżnienia Stephena Frearsa i jego "Królowej", ponieważ tutaj reżyseria jest zdecydowanie mniej efektowna. „Królowa” to raczej kameralny dramat, bardzo ascetyczny i zrealizowany dość prostymi (choć wymownymi) środkami, opierający się przede wszystkim na wybitnej grze aktorskiej Hellen Mirren.

 

Nagrody za scenariusz powinny przypaść "Królowej" (scenariusz oryginalny) i "Notatkom o skandalu" (scenariusz adaptowany) - po prostu dlatego, że pracę scenarzystów tych obrazów ocenić można najwyżej. To historie najlepiej napisane, co sprawnie wykorzystali reżyserzy. Stąd tak wiele laurów dla "Królowej".

 

Po raz 14. do Oscara nominowana została Meryl Streep. Tyle, że na nagrodę nie ma raczej szans. Jej rola w filmie „Diabeł ubiera się u Prady” nie umywa się nawet do kreacji Hellen Mirren w „Królowej” czy Judi Dench w „Notatkach o skandalu”. Moim zdaniem Amerykańska Akademia Filmowa przyzna Oscara właśnie Mirren, która w ten sposób po raz kolejny udowodni, że nie musi po sześćdziesiątce emanować nagością, by zdobyć uznanie widzów i krytyki. Zresztą, Mirren stworzyła tak doskonałą kreację brytyjskiej królowej, że nawet świetna Dench w tej rywalizacji szans nie ma.

 

Nie spełniły się nadzieje Polaków. "Z odzysku" Sławomira Fabickiego, który był wytypowany przez Polskę do nominacji, nie zakwalifikował się. Ostatecznie o Oscara dla najlepszego obrazu obcojęzycznego walczyć będą: "Po weselu", "Życie na podsłuchu", "Labirynt Fauna", "Water" oraz "Dni chwały". Najbardziej „amerykańskim” obrazem jest „Życie na podsłuchu”. Zresztą, to również jeden z najlepszych filmów – utrzymany w konwencji thrillera dramat poruszający problematykę funkcjonowania służb specjalnych w dawnym NRD. A także moralitet i ostra analiza funkcjonowania systemu totalitarnego.

 

Spośród animacji, najwyżej oceniłbym zdecydowanie "Auta" - filmy o stepujących pingwinach czy o przerażającym domostwie przegrywają tę rywalizację w przedbiegach.

 

 

Właściwie, wśród laureatów niewiele jest w tym roku pewników. Wiemy na pewno, że Oscary wręczone zostaną już po raz 70. Ceremonia odbędzie się 25 lutego w Kodak Theater, a poprowadzi ją Ellen Degeneres, która przejęła tę rolę po takich sławach, jak Jon Stewart, Steve Martin, Whoopi Goldberg i Billy Crystal. I – właściwie - dziś wyznaczanie potencjalnych laureatów porównać można do wróżenia z fusów. A tu pewnik jest tylko jeden – nie należy wróżyć z fusów, które można jeszcze zaparzyć.

 

 

 

Oto pełna lista nominacji:

 

Najlepszy film:

 

"Babel"

"Mała Miss"

"Królowa"

"Infiltracja"

"Listy z Iwo Jima"

 

Najlepszy aktor:

 

Leonardo DiCaprio - "Krwawy diament"

Ryan Gosling - "Half Nelson"

Peter O'Toole - "Venus"

Will Smith - "W pogoni za szczęściem"

Forest Whitaker - "Ostatni król Szkocji"

 

Najlepszy aktor drugoplanowy:

 

Alan Arkin - "Mała Miss"

Jackie E. Haley - "Małe dzieci"

Djimon Hounsou - "Krwawy diament"

Eddie Murphy - "Dreamgirls"

Mark Wahlberg - "Infiltracja"

 

Najlepsza aktorka:

 

Penelope Cruz - "Volver"

Judi Dench - "Notatki o skandalu"

Helen Mirren - "Królowa"

Meryl Streep - "Diabeł ubiera się u Prady"

Kate Winslet - "Małe dzieci"

 

Najlepsza aktorka drugoplanowa:

 

Adriana Barraza - "Babel"

Cate Blanchett - "Notatki o skandalu"

Abigail Breslin - "Mała Miss"

Jennifer Hudson - "Dreamgirls"

Rinko Kikuchi - "Babel"

 

Najlepsza reżyseria:

 

Paul Greengrass - "Lot 93"

Clint Eastwood - "Listy z Iwo Jimy"

Stephen Frears - "Królowa"

Alejandro González Inárritu - "Babel"

Martin Scorsese - "Infiltracja"

 

Najlepsze zdjęcia:

 

"The Black Dahlia" - Vilmos Zsigmond

"Ludzkie dzieci" - Emmanuel Lubezki

"Iluzjonista" - Dick Pope

"Labirynt Fauna" - Guillermo Navarro

"Prestiż" - Wally Pfister

 

Najlepszy scenariusz adaptowany:

 

"Borat"

"Ludzkie dzieci"

"Infiltracja"

"Małe dzieci"

"Notatki o skandalu"

 

Najlepszy scenariusz oryginalny:

 

"Babel"

"Listy z Iwo Jimy"

"Mała Miss"

"Labirynt Fauna"

"Królowa"

 

Najlepszy film animowany:

 

"Auta"

"Happy Feet: Tupot małych stóp"

"Straszny dom"

 

Najlepszy film zagraniczny:

 

"Po weselu"

"Dni chwały"

"Życie na podsłuchu"

"Labirynt Fauna"

"Woda"

 

Najlepszy film dokumentalny:

 

"Deliver Us from Evil"

"Niewygodna prawda"

"Iraq in Fragments"

"Jesus Camp"

"My Country My Country"

 

Najlepszy montaż:

 

"Babel" - Douglas Crise, Stephen Mirrione

"Krwawy diament" - Richard Chew, Steven Rosenblum

"Ludzkie dzieci" - Alfonso Cuarón, Alex Rodríguez

"Infiltracja" - Thelma Schoonmaker

"Lot 93" - Clare Douglas, Richard Pearson, Christopher Rouse

 

Najlepsza muzyka:

 

"Babel" - Gustavo Santaolalla

"Dobry Niemiec" - Thomas Newman

"Notatki o skandalu" - Philip Glass

"Labirynt Fauna" - Javier Navarrete

"Królowa" - Alexandre Desplat

 

Najlepsza piosenka:

 

"Niewygodna prawda" - "I Need To Wake Up"

"Dreamgirls" - "Listen"

"Dreamgirls" - "Love You I Do"

"Auta" - "Our Town"

"Dreamgirls" - "Patience"

 

Najlepsza charakteryzacja:

 

"Apocalypto"

"Klik: i robisz, co chcesz"

"Labirynt Fauna"

 

Najlepsza scenografia i dekoracja wnętrz:

 

"Dreamgirls"

"Dobry agent"

"Labirynt Fauna"

"Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka"

"Prestiż"

 

Najlepsze kostiumy:

 

"Cesarzowa" - Chung Man Yee

"Diabeł ubiera się u Prady" - Patricia Field

"Dreamgirls" - Sharen Davis

"Maria Antonina" - Milena Canonero

"Królowa" - Consolata Boyle