Najlepsze książki religijne 2018 roku
Data: 2019-03-05 12:45:08Bardzo często pytacie o najciekawsze – naszym zdaniem – książki katolickie i religijne wydane w ubiegłym roku. Oto nasze zestawienie!
Świadectwa
Na ogół najsilniejsze wrażenie na czytelnikach robią książki wypełnione po brzegi emocjami. Takie, w których autor nie tylko zgrabnie, atrakcyjnie opisuje, ale i sam w jakiś sposób przeżywa to, o czym pisze. Do takich książek należą z pewnością dwie pozycje: Silniejszy. Czterdzieści dni metalu i duchowości oraz Olśniewająca ciemność nocy. Obie mówią o osobistym nawróceniu, o odnalezieniu w swoim życiu Jezusa. Obie są napisane przez osoby nietuzinkowe, wyłamujące się ze schematów.
Autor Silniejszego - Brian Philip „Head" Welch to amerykański gitarzysta i wokalista związany z gatunkiem nu-metal. Sally Read to uzdolniona brytyjska poetka (i zarazem pielęgniarka) urodzona w 1971 roku.
Welch to muzyk znany ze słynnego zespołu Korn, zaliczany do czołówki najlepszych gitarzystów heavymetalowych wszech czasów według magazynu Guitar World. Człowiek sukcesu, zarabiający miliony dolarów, odbywający przyciągające tłumy trasy koncertowe na całym świecie. Doceniany w branży, zaprzyjaźniony z topowymi artystami (chociażby z zespołu Metallica). Mąż i ojciec, który jednakże o sukcesach w życiu osobistym już tak wiele dobrego powiedzieć nie może. Były narkoman uzależniony od amfetaminy i metamfetaminy.
Książka Silniejszy nawiązuje do nawrócenia muzyka, do fundamentów jego wiary i zmagań o nią. Przede wszystkim jest szczerym spojrzeniem na własne życie w świetle wybranych cytatów z Biblii. Spojrzeniem przez pryzmat pięciu lat nowego, odmienionego, wcale nie tak prostego życia. Welch wybrał swoje ulubione fragmenty z Pisma Świętego i odniósł je do własnych przeżyć, doświadczeń. Pisze o sobie z dużą dozą szczerości, ale bez charakterystycznego dla różnorakich celebrytów eksponowania siebie. Pisze o swoich doświadczeniach, o nałogach, życiu sławnego muzyka, trudnościach bycia ojcem. O błędach, wzlotach i upadkach, o pragnieniu bycia szczęśliwym i spełnionym, które doprowadziło go do pozornego sukcesu, stanów depresyjnych i samotności w tłumie. O tym, co odkrył i zyskał, odnajdując wiarę i sens życia. Książka ma bardzo mocną, wyrazistą wymowę. Wszak o Jezusie, Bogu mówi nie kolejny świętobliwy kaznodzieja czy ewangelizator, lecz muzyk grupy heavymetalowej. Człowiek ze świata blichtru i nieposkromionego używania życia, rzadko kojarzonego z religią, z praktykowaniem wiary. Jak stwierdza sam Welch, czuje się unikatowy i za to dziękuje Bogu. Niepokojący groźnym wyglądem, z ciałem pokrytym licznymi tatuażami, ekspresyjny na scenie, a jednocześnie - od czasu nawrócenia - pełen wewnętrznego pokoju. Silniejszy robi wrażenie nie tylko treścią, ale i bardzo przyzwoitą formą. Tak, książka jest całkiem nieźle napisana.
Olśniewająca ciemność nocy to historia pełnego niepokoju poszukiwania sensu swojego życia. Ateistka, wychowana od dziecka w opozycji do religii, świadoma swoich wyborów, kobieta nowoczesna, wyzwolona i niezależna, spełniona zawodowo czuje, że czegoś istotnego jej w życiu brakuje. Że umyka jej jego sens, sens tego, co robi i po co istnieje. Przelotny seks nie przynosi niczego sensownego. Płytkie związki ranią i pozostawiają niesmak. Read ma owo głębokie pragnienie uchwycenia prawdy, które zazwyczaj cechuje ludzi wrażliwych. I szuka jej, chce dotknąć. W pewnym momencie, niespodziewanie dla siebie, dotyka, choć tak naprawdę ciągle boi się zrobić kolejny krok naprzód. W końcu go stawia – i to świadomie zmieniając siebie i – bardzo radykalnie – swoje poglądy. Oto historia nawrócenia: nie tysiąc lat temu, nie sto, ale w naszych czasach. Nawrócenia szczególnie głębokiego poprzez odniesienie do punktu wyjścia, zaczynanie praktycznie od zera. Barwnie, inteligentnie i poetycko opisana niezwykła historia nieszablonowej osoby. Nawrócenia, które objęło całą osobę: jej uczucia, poglądy, postawy, serce i rozum.
Olśniewająca ciemność nocy jest inna niż Silniejszy. Inna jest wrażliwość, postrzeganie świata jej autorki. Inne, poetyckie wyrażanie się i plastyczne opisywanie swojego zmieniającego się życia. To piękna, poruszająca opowieść o próbie wyrażenia siebie, opisania czegoś, co trudno wyrazić słowami. Obie książki pokazują, że tak naprawdę bardzo wiele zależy od nas samych, od podejmowanych przez nas decyzji. Szansę przemiany dostaje każdy, nie każdy potrafi ją wykorzystać. Nie każdy też próbuje to zrobić.
Warto zwrócić uwagę na kolejną książkę Nicka Vujicica – Ewangelia bez granic! Facet bez kończyn, cierpiący na fokomelię, po raz kolejny zaraża czytelników pozytywnym myśleniem, pogodą ducha, wiarą. W tej książce występuje zarówno jako mówca motywacyjny, jak i ewangelizator. Uważa, że on – człowiek bez nóg i rąk – jest rękami i nogami Jezusa tu na Ziemi. To daje mu radość, siłę, motywację do coraz lepszego, bardziej owocnego życia. Życia nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych. Do dzielenia się z nimi tym, co dobre. W swojej najnowszej książce Nick koncentruje się na tym, jak taka osoba jak on (i każdy inny wierzący człowiek) może nieść w świat przesłanie wiary. Słowa – którymi zresztą posługuje się rewelacyjnie – są ważne, ale najważniejszy jest przykład własnego życia, wiarygodność tego, co się głosi, sposób przekazywania treści. Nick potrafi mówić, pisać, wyrażać myśli. W sposób pełen życia, ciekawie, ciepło, z poczuciem humoru i dystansem do siebie. Poprzez opowieści oparte o własne i cudze doświadczenia. Jego pogoda ducha jest niesamowita. Jest żywym dowodem na to, że najważniejsze w człowieku jest to, co ma w sercu. On – człowiek niepełnosprawny – uczy nas, jak cieszyć się tym, co mamy.
Wokół Ewangelii
Biblia nie jest zbiorem prostych, jednoznacznych w rozumieniu tekstów. Jest mocno osadzona w historii, często bardzo symboliczna. Budząca niepokój wymową wybranych akapitów, wyrazistością scen. Patrząc powierzchownie, bez wnikania w kontekst, bez znajomości tła i znaczenia symboli, nie odczytamy przesłania Biblii w pełni. Możemy nawet zgorszyć się słowami tam odnalezionymi.
Nad miejscami w Ewangeliach mogącymi sprawiać trudności nie tylko osobom obojętnym religijnie podejmuje refleksję kardynał Gianfranco Ravasi. Trudne miejsca w Ewangelii. Skandaliczne słowa Jezusa to omówienie 140 passusów ewangelicznych. Mają one różny poziom trudności. Jedne szokują, inne robią wrażenie sprzecznych z głoszoną przez Jezusa w innym miejscu nauką czy wywołują konsternację dotyczącą etyki. Metodą zrozumienia ich niełatwego sensu jest interpretacja, czyli mówienie tego, co nie zostało powiedziane wprost. Unikanie fundamentalizmu, polegającego na literalnym odczytywaniu tekstu. Szukaniu sensu zdań i ich umocowania w całej nauce głoszonej przez Jezusa. Książka Trudne miejsca w Ewangelii nie jest napisana prostym językiem. Autor czasami używa terminów specjalistycznych, ale pisze ciekawie, swobodnie poruszając się zarówno po kartach Nowego, jak i Starego Testamentu. Cytuje Ojców Kościoła, świętych, badaczy Pisma. Nierzadko pokazuje różne możliwe interpretacje, nie wybierając jednej z nich. Niełatwa, acz satysfakcjonująca lektura pozwala lepiej zrozumieć trudne fragmenty Ewangelii. Pozwala znaleźć odpowiedzi na pojawiające się czasami pytania, wątpliwości. Bada wyrażenia w szerszym kontekście, a nie sztucznie wyrywając je z niego. Kardynał Ravasi z ciekawością badacza pochyla się nad fragmentami Nowego Testamentu, w których historia Nowego Przymierza została zapisana słowami konkretnych ludzi. Nie unika trudności, nie bagatelizuje ich, stara się zrozumieć ich źródło. Przy okazji pokazuje, że do poznania i dobrej lektury Pisma Świętego przydatne (o ile nie niezbędne) jest studiowanie (czyli poznawania i chęć zrozumienia) kontekstu historycznego, społecznego, politycznego czasów, w których te teksty powstawały.
Lepiej zrozumieć Pismo św. może też pomóc książka W świecie Biblii. Przewodnik po Starym i Nowym Testamencie pod redakcją Tima Dowleya. Książkę tę można porównać do spojrzenia na znany nam z pieszych wędrówek obszar tym razem z lotu ptaka, z okien samolotu. Umożliwia ona ogląd całości z szerszej perspektywy. Nie widać wtedy wielu szczegółów, widać za to większą całość, to, czego nie można dostrzec, wędrując po kartach konkretnej księgi. W świecie Biblii to dobrze przemyślany, uporządkowany przewodnik po Starym i Nowym Testamencie. Zbiór wielu faktów, krótkich wyjaśnień, pomocniczych mapek, diagramów, zdjęć. To pomoc w odkrywaniu tajemnic Biblii i sensu zawartego w niej przesłania. Książka pokazuje tło historyczne i myśl przewodnią każdej biblijnej księgi bez nadmiernego wnikania w szczegóły. Na jej końcu umieszczono spis ważnych pojęć, spis obietnic biblijnych oraz pięćdziesiąt bardzo ważnych cytatów. Również krótkie „kto jest kim" w Biblii. Indeks pozwala szybko odszukać fragmenty związane z postaciami, pojęciami, wydarzeniami. Rzecz bardzo przydatna przy nastawionej na lepsze zrozumienie tekstu lekturze Pisma Świętego.
Demony współczesnego świata
Tematyka demonologiczna miewa okresy wzmożonego zainteresowania, związane często – jak uczy historia – z niespokojnymi czasami, gwatownymi przemianami otaczającego nas świata. Znajduje to odzwierciedlenie w literaturze poświęconej tematyce diabła, opętania, egzorcyzmów. Do popularności owej tematyki przyczynia się też z pewnością wpływowa kultura popularna, która chętnie sięga po te tematy, choć często przedstawia je sensacyjnie, nielogicznie, nieomal groteskowo. Tak, by zaspokoić prostą ciekawość, wywołać silne emocje, postawić na przykuwającą uwagę odbiorców sensację. Proponowane tu dwie książki poświęcone demonom i formom przeciwstawiania się im nie są wypełnione pobudzającymi wyobraźnię opisami. Są próbą spojrzenia na temat chłodniejszym, analitycznym okiem. Ich autorzy uznają istnienie diabła, demonów za fakt, mają świadomość zagrożeń związanych z ich działaniami, ale i słabości, ograniczeń złych duchów.
Zasadniczym przesłaniem książki Strach przed diabłem. O przezwyciężaniu lęków i przesądów egzorcysty, ks. Gillesa Jeanguenina jest zwrócenie uwagi na to, że diabeł nie jest silniejszy od Boga. Nie jest równoważną Mu siłą. Działa tylko w takim zakresie, na ile mu On pozwala. Nie może sam z siebie nikogo do niczego zmusić, ale świetnie potrafi skorzystać ze wszelkiego rodzaju „zaproszeń“, jakie - czasami nie w pełni świadomie – składa mu człowiek. Ksiądz Jeanguenin uważa, że równie szkodliwa jak niewiara w szatana jest fascynacja nim. Szukanie przejawów jego działania wokół siebie, lęki z nim związane, w tym demonofobia. Przekonanie, że to demon niszczy nasze życie, na które ma on większy wpływ niż my sami czy Bóg. Jeanguenin tłumaczy, jak diabeł może wykorzystywać lęki pojawiające się w życiu człowieka do kreowania radykalnych postaw, opartych na przesądach, magicznym rozumieniu religii czy nadawaniu demonowi znaczenia, którego ten nie ma (dostrzeganiu w nim ogromnej siły, zmieniającego świat buntownika). W swoim spojrzeniu na rolę diabła w życiu Jeanguenin korzysta zarówno z wiedzy i doświadczenia egzorcysty, jak również tej z zakresu psychopatologii klinicznej. Sądzi, że wiele osób uważających, że są pod wpływem diabła, tak naprawdę ma przede wszystkim problemy z samymi sobą i próbuje je desperacko uzasadnić czynnikami zewnętrznymi. Zdają się to zresztą potwierdzać doświadczenia innych egzorcystów, że przed poszukiwaniem u kogoś wpływów diabła należy wpierw wykluczyć problemy bądź nawet chorobę psychiczną.
W Strachu przed diabłem dużo miejsca poświęcono historii, zwłaszcza okresowi znanemu jako słynne „polowania na czarownice”. Krótko odniesiono się też do współczesnych czasów, do rozkwitającego nowego satanizmu, wiary w moc zjawisk takich, jak widzenie przyszłości, jasnowidztwo, wróżenie z kart Tarota. Ludzie nie są wcale tak racjonalni, jak to się radośnie głosi. Miejsce wiary w Boga zajmuje wiara w coś, kogoś innego, czasami nawet w szatana (która to wiara, oczywiście, wcale nie wyklucza przekonania o istnieniu Boga). Pojawia się egzystencjalny lęk, czasami w postaci demonofobii, antidotum przeciwko którym może być zdrowy dystans, poczucie humoru, a przede wszystkim wiara i zaufanie Bogu. Pewne tezy, ujęcie tematu przedstawione w książce wydają się być kontrowersyjne, ale myśl zasadnicza jest z pewnością warta uwagi. Książka jest miejscami trochę chaotyczna, ale warta lektury ze względu na przesłanie, ciekawe spostrzeżenia i uporządkowanie wielu spraw.
Książka Rozprawa z demonami. Jak rozeznać: opętanie czy choroba? autorstwa Mike’a Driscolla, kapłana, teologa z doktoratem w dziedzinie psychoterapii i doradztwa personalnego, kładzie nacisk przede wszystkim na umiejętne odróżnienie problemów psychicznych od problemów dręczenia przez złe duchy. O ile choroby psychiczne mogą towarzyszyć dręczeniu czy opętaniu demonicznemu, o tyle nie można popełniać błędu i próbować leczyć samodzielnie występujących chorób dotykających psychiki za pomocą egzorcyzmów. Ważna jest wiedza umożliwiająca odróżnienie, rozeznanie tego, z czym naprawdę mamy do czynienia. Celem nadrzędnym jest wszak pomoc osobie cierpiącej i to jej dobro powinno być najważniejsze. Dobro psychiczne i duchowe.
Rozprawa z demonami jest napisana bardzo jasno, przejrzyście, prostym, zrozumiałym językiem. Widać, że autor – mimo wykształcenia – dokłada starań, by komunikować się z przeciętnym czytelnikiem w sposób jak najbardziej efektywny. Nie chodzi o chwalenie się wiedzą, wyrafinowanym słownictwem czy szokowanie, a raczej o uporządkowanie tematu, problemów, pojęć. O spokojne omówienie intrygującej skądinąd tematyki.
W książce zamieszczono rys zjawiska opętania w różnych kulturach. Omówiono problematykę demonologiczną w Biblii, elementy doktryny Kościoła katolickiego dotyczące demonów. Został w niej opisany rytuał egzorcyzmów oraz podane sposoby dbania o swoje i innych dobre nawyki duchowe. Lektura nie jest chaotyczna. Nie ma charakteru pracy naukowej. Daje dobry pogląd na pewne zjawiska, procedury, metody.
Między wiarą a nauką
Tematyka konfliktu między nauką i wiarą obrosła już w wiele mitów, nieporozumień i różnorakich, nierzadko sprzecznych emocjonalnych sądów. Czy ochrzciłbyś kosmitę? jest kolejną próbą zmierzenia się z tym zagadnieniem. Ciekawą książką, w niebanalny sposób omawiającą problem styku nauki z wiarą. Jej autorzy to dwaj naukowcy jezuici, pracownicy Obserwatorium Watykańskiego. Na co dzień zajmują się oni przede wszystkim pracami badawczymi, ale są zarazem osobami żyjącymi we wspólnocie zakonnej. Opierając się na swojej wiedzy, wykształceniu, historii nauki i doświadczeniu, omawiają antagonizmy ujawniające się na styku wiary i nauki. Jak sami twierdzą, nie doświadczają tych problemów, w swoim życiu bezproblemowo łącząc obie formy aktywności. Dla nich wiara i nauka dotyczą innych obszarów i stosują własne mechanizmy, nie przystające do siebie. Nie można metodami naukowymi badać Boga i tego, co Go dotyczy. Nie ma sensu badać nauki i teorii naukowych za pomocą doświadczeń religijnych. Nauka i wiara powinny, ich zdaniem, szukać prawdy, ale prawda ta może mieć różne postacie, wymiary. Wcale nie musi być tak jednoznaczna, jak mogłoby się pozornie wydawać. Wszak i w nauce obserwacje na poziomie makro mają się często nijak do tych na poziomie mikro. Teorie naukowe dotyczące grawitacji nie sprawdzają się na poziomie zjawisk kwantowych. Obraz malarski widziany z daleka może przedstawiać piękny krajobraz, z bliska może zaś wyglądać na dosyć chaotyczny zbiór pojedynczych kropek. Teorie naukowe mają wbudowaną w siebie pewną nietrwałość. Są poprawne czy dostatecznie dobre dopóki nie wyprą ich inne, lepsze. Teoria Newtona sprawdza się lokalnie, ale już nie na poziomie kosmicznym, gdzie pojawiają się efekty relatywistyczne. Teorie naukowe pojawiają się, są weryfikowane, poprawiane, często odrzucane. Nie tłumaczą jednak sensu życia, istnienia. Nie podejmują kwestii etycznych. Badają to, co można zbadać za pomocą „szkiełka i oka“. Wiarę, doświadczenie religijne, mistyczne trudno w ten sposób uczciwie badać.
Książka ma postać rozmowy dwóch osób, próbujących prezentować różne stanowiska w danej kwestii. Jest formą poszerzonej odpowiedzi na często zadawane w e-mailach pytania skierowane do pracowników Obserwatorium Watykańskiego. Rozmówcy skutecznie unikają trudnego, formalnego języka, choć ich elokwencja (na przykład wiedza dotycząca malarstwa) może miejscami trochę przytłaczać. Silnie osadzają omawianą tematykę w kulturze, śmiało i obrazowo sięgając po porównania z dziełami malarskimi, filmami, literaturą. Styl książki jest bardzo przystępny, a jej lektura może pomóc nie tylko w zrozumieniu (pozornych zdaniem autorów) konfliktów na linii wiara religijna – „wiara“ naukowa, ale również w poznaniu niektórych tematów, jakimi fascynuje się współczesna astronomia (sprawa planety Pluton, kwestia Galileusza, teoria wszystkiego, życie pozaziemskie).
O Bogu dla najmłodszych
Książki religijne dla dzieci dotyka często ten sam problem, co wiele książek z innych kategorii – są albo napisane językiem zbyt trudnym, mało zrozumiałym dla dziecka, albo z kolei zbyt prostym, niemalże infantylnym. Bardzo trudno napisać książkę, która trafi i do czterolatka, i do dwunastolatka, nie mówiąc już o osobie dorosłej. Co nie znaczy, że jest to niemożliwe.
Z książek dla dzieci podejmujących tematykę religijną, które ukazały się w minionym roku polecić można m.in. przetłumaczone z języka włoskiego opracowanie Biblia. Ilustrowane historie dla dzieci. To zbiór opowieści biblijnych dla trochę starszych dzieci, biegłych w czytaniu i obeznanych z bogatszym słownictwem. Poszczególne opowieści biblijne, zapisane w postaci krótkich opowiadań, wymagają posiadania już nieco większego zasobu słów. Ilustracje są połączone z tekstem i stanowią jego uzupełnienie. Sceny biblijne pokazane są mniej realistycznie, a bardziej symbolicznie, odwołując się do wyobraźni dziecka. Oprócz najbardziej znanych fragmentów (opowieści) z Biblii, książka zawiera również te mniej popularne – przynajmniej w przypadku opracowań dla dzieci – na przykład o kapłanach Baala, mędrcu Eleazarze czy Jezusie, opłakującym zmarłego Łazarza. Wszystkie historie biblijne tworzą całość i pokazują jedną historię, zapisaną na kartach Starego i Nowego Testamentu – historię, w której każdy człowiek odgrywa ważną rolę. Pokazują to, że Biblia opisuje życie ludzkie, bardzo różne jego momenty. Pokazują, jak Bóg wpływa na losy ludzi i świata oraz czego od człowieka oczekuje.
Młodszym dzieciom polecić można niewielką objętościowo książkę Różaniec z Maryją. Nie tylko przybliża ona samą modlitwę na paciorkach różańca. Czytając książkę, mamy wrażenie, jakby Maryja sama opowiadała o ważnych epizodach z życia swojego Syna. Słowa i obrazy zawarte w omówieniach kolejnych modlitewnych tajemnic są mocno osadzone w Ewangeliach, zawierają cytaty z nich. Ilustracje są dynamiczne, z żywymi kolorami i podkreślającymi elementy wyrazistymi konturami. Są realistyczne, bez sztucznego złagodzenia, na pewno nie dziecinne. Bezpośrednie teksty powinny przemawiać do wyobraźni dziecka i ułatwiać mu rozważanie tajemnic różańcowych.
Ze względu na szczególne walory graficzne warto zwrócić uwagę na dwie książki dla młodych czytelników: Zwierzęta z kart Ewangelii autorstwa Bénédicte Delelis i Érica Puybaret oraz Życie Chrystusa Rhony Davies.
Zwierzęta z kart Ewangelii są zbiorem opartych na fragmentach Ewangelii krótkich opowiadań o zwierzętach, które pojawiały się w wybranych momentach życia Jezusa. Są swoistym zapisem „spotkań” owych naszych braci mniejszych ze Słowem, które stało się Ciałem. Ważna w nich jest ciekawa narracja, w której zwierzęcy bohater każdego opowiadania ukazuje daną sytuację ze swojego punktu widzenia. Bardzo ważną rolę – obok tekstu – odgrywają wspomniane piękne ilustracje. Pastelowe kolory, półcienie, łagodne przejścia pomiędzy barwami tła świetnie oddają atmosferę opisywanej chwili, jej urok. Są bardzo sugestywne i wpisane w klimat Ziemi Świętej i czasów, w których żył Chrystus. Uzupełniają to, co wyrażają słowa, ale stanowią zarazem wartość same w sobie. Książka jest bardzo starannie wydana i – mówiąc prosto – cieszy oczy.
Życie Chrystusa jest zbiorem opartych na Ewangeliach najbardziej znanych, ułożonych chronologicznie epizodów z życia Jezusa. Historii językowo dobrze przystosowanych do młodszych dzieci, opowiedzianych prosto, ale nie w „bajkowy” czy infantylny sposób. Autor postawił na treść i przekaz. Książka jest wspaniale zilustrowana przez Tommaso D’Incalci, znanego włoskiego artystę i ilustratora. Dominują odrobinę pastelowe, nasycone kolory. Grafiki są lekko rozmyte w zestawieniu z wyrazistymi konturami twarzy, ludzi, przedmiotów. Zawarto w nich i naprawdę umiejętnie wyeksponowano emocje zależne od opisywanej sytuacji. Dziecko jako odbiorca zostało potraktowane poważnie. Bez przesady, ale i bez sztucznego przymilania się.
Pozycją związaną z religią, ale nie tylko, jest piękny album Bazylika Świętego Piotra. To naprawdę obszerne, fascynujące opracowanie poświęcone niezwykłej budowli. Ukazujące jej historię, wielkość architektoniczną i artystyczną, znaczenie dla świata kultury i świata religii. Nie jest to raczej książka dla każdego, dużo w niej detali, planów, rycin, ilustracji, szczegółów technicznych. Najbardziej interesujące dla większości będą z pewnością liczne zdjęcia wnętrz i spektakularne fotografie bazyliki z lotu ptaka.
Należy również wspomnieć o wydanym w minionym roku innym wspaniałym albumie – Rafael – poświęconym genialnemu mistrzowi włoskiego renesansu. Bardzo wiele jego prac poświęconych było tematyce ściśle religijnej. Książka omawia życie i karierę mistrza z Urbino, prezentując nam w ciekawy sposób tajniki warsztatu artysty i jego dzieła.
Na koniec warto jeszcze zwrócić uwagę na dwie ważne biografie, które ukazały się w 2018 roku, dotyczące ludzi ważnych z punktu widzenia nie tylko współczesnego chrześcijaństwa, ale i historii. Pierwsza z nich to poświęcony Josephowi Ratzingerowi Świadek prawdy Elio Guerriero. Druga to Ksiądz Jerzy Popiełuszko. Wiara, nadzieja, miłość – obszerna biografia błogosławionego księdza, napisana przez Ewę K. Czaczkowską i Tomasza Wiścickiego. Obie książki są obszerne, bogate w materiał faktograficzny i w pełny sposób prezentujące sylwetki ich bohaterów.
Dodany: 2019-03-12 14:36:35
trudne miejsca w Ewangelii... a jest ich wiele, warto przeczytać
Dodany: 2019-03-06 10:23:23
Różnorodność tematyczna gwarantowana.
Dodany: 2019-03-06 08:03:39
Kilka bym przeczytala, ciekawe zestawienie
Dodany: 2019-03-06 07:58:41
Edytowany: 2019-03-06 08:09:59
W zestawieniu zabrakło mi książki "Co to za święty? Sztuka czytania obrazów. Słownik ikonografii", którą miałam okazję zobaczyć, jako nowośc na Targach Książki w Krakowie. Dla mnie to arcydzieło na ryku wydanictw religijnych, uzupełnienie tych wydawnictw a zarazem nowość, bowiem ciężko znaleźć wydawnictwa o tej tematyce. Religia i sztuka w jednym tomie, wydana w 2018 r.
Dodany: 2019-03-06 00:40:04
Podobają mi się z samej treści, ale co zawierają w środku to jest wielka jedna niewiadoma tajemnica.
Dodany: 2019-03-05 15:30:02
Kilka z tych pozycji chętnie bym przeczytała.
Dodany: 2019-03-05 14:28:51
Mam duuuużo do nadrobienia ;)
Dodany: 2019-03-05 14:17:56
Czy ochrzciłbyś kosmitę wydaje się być ciekawa.
Dodany: 2019-03-05 13:30:05
W tej dziedzinie mam spore zaległości...
Dodany: 2019-03-05 13:00:48
Nie moja kategoria literacka...
Dodany: 2019-03-05 12:49:50
"Olśniewająca ciemność nocy" mnie zaintrygowała.