Jak się osiąga "Pireneje" hipokryzji
Data: 2008-04-07 21:41:08Demokracji opartej na godności życia ludzkiego w każdym aspekcie naszej egzystencji. Że nie można przeciwstawiać sobie wartości narodowych i wartości europejskich, w imię obłędnej teorii spiskowej, jaką kreślą od dłuższego czasu zwolennicy Radia Maryja. Piszę te słowa również, niosąc w sercu szczery podziw dla pozytywnego zaangażowania, w uchwalenie ustawy ratyfikacyjnej pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Nie jestem do końca przekonany o własnej woli takiego postępowania pana prezydenta, ale jestem pewien, że zadał sobie wiele trudu (także tego emocjonalnego), aby przekonać posłów PiS, w tym także swojego brata, aby poparli rządowy projekt. Dziękuje za to Panie Prezydencie. Od kilku dni, z zażenowaniem obserwuję galopującą hipokryzję w wykonaniu polityków z całego wachlarza sejmowego. Tych, którzy nie wiedzą, co daje nam sam traktat lizboński, jaką treść zawiera, jakie niesie przesłanie i jakim aktem prawnym jest. Zaczytuje się w słowach posłów ze skrajnie katolickimi korzeniami, którzy wiodą absolutny prym w relatywizacji chrześcijaństwa i jego wartości. Wysłuchuje nawiedzonych dewotek w osobie posłanki Sobeckiej o urodzinach Judasza, obłąkanych katolików deprecjonujących wartości katolickie, w imię żałosnej walki politycznej. Przeraża mnie perspektywa, a w zasadzie jej brak, konfrontacji intelektualnej ( bo wynurzenia dewotów trudno nazwać intelektualnymi) z idiotami. Pozwólce, że zacytuje słowa mojego "ulubionego" orędownika o "poszanowanie godności ludzkiej" i "wartości chrześcijańskich" Mariana Piłki z PR - "Zamiast praw rodziny i obrony moralności publicznej znalazł sie w traktacie koncept "zakazu dyskryminacji" orientacji seksualnych UDERZAJĄCY, w całe MORALNE DZIEDZICTWO naszego kontynentu". Chciałbym abyście dobrze przeczytali powyższy tekst. I dokładnie go przeanalizowali. To jest bowiem kwintesencja idiotyzmu przewyższająca znacznie gejostwo Tinky'ego Winky'ego. Idąc dalej tropem Sherlocka Piłki - "Zabrakło miejsca nie tylko na odwołanie się do imienia Bożego jako ŹRÓDŁA ludzkiej godności i ludzkich praw, ale jakiejkolwiek wzmianku (...) na temat religijnej tożsamości naszego kontynentu" Ad rem - ateiści czujcie sie wyproszeni ze wspólnoty europejskiej, Wasze kręgosłupy moralne choćby nie wiem jak silne były łamią się pod siłą słów szanownego katolika. Szanowni geje i lesbijki zostaniecie zesłani do oddziałów terenowych duchowego przywódcy Piłków i innych Sobeckich i tam zostaniecie poddani jedynej, słusznej, moralnie nienagannej indoktrynacji, który wypleni z Was wznoszenie plugawych haseł o poszanowanie godności ludzkiej, która przecież o zgrozo! jest niezbywalna...Ergo - czy w takiej Polsce przyszło mi żyć? Czy taka "nowoczesna demokracja" nie jest jednym z elementów przyczyniających się do masowych emigracji? Państwo, które nie słyszy krzyku środowisk zablokowanych, nie słyszy własnych obywateli. Odwraca głowę uznając, że problemu nie ma. Owszem jest. I nie zniknie. Nie zamiecie się sam pod dywan. Albo nasi politycy wezmą odpowiedzialność za swoją postawę bierności wobec łamania praw człowieka tu w Polscie, nie tylko w Tybecie i zaczną coś w tym kierunku robić, albo krzyk społeczeństwa zablokowanego poniesie się echem po Europie która i bez tego widzi w nas średniowieczny skansen z krzyżem w godle zamiat Orła