Czy Bookszpan podzieli los Matrasa?
Data: 2018-08-01 23:25:59Niedawno w literackiej części Internetu wrzało w czasie postępowania upadłościowego spółki Matras S. A., która prowadziła jedną z najprężniej działających sieci księgarń. Po upadku stacjonarnych Matrasów w ich miejscu pojawiać się zaczęły inne księgarnie – m.in. sieciówki należące do Świata Książki oraz księgarnie Bookszpan. Jak się dowiadujemy, te ostatnie również mieć mogą kłopoty z płynnością finansową…
Miłe złego początki...
Bookszpan powstał parę lat temu z inicjatywy Jana Sierackiego. To nazwisko – bardzo ważne na późniejszym etapie życia spółki – znane jest dobrze osobom powiązanym z polskim rynkiem książki. Dlaczego? To właśnie Sieracki był jednym z założycieli Matrasa, która to sieć w ciągu kilkunastu lat zdążyła zgromadzić tysiące wiernych klientów i otworzyła ponad dwieście księgarń stacjonarnych, rywalizując z Empikiem. Tego samego Matrasa, który później – gdy Jan Sieracki już nie piastował funkcji w zarządzie – wyprzedawał książki za bezcen, bo firmy nie stać było na utrzymanie lokali i pracowników…
Mówiło się jednak, że za czasów prezesury Sierackiego w Matrasie panowała prawdziwa idylla. Mlekiem i miodem płynąca spółka, dobrze zarządzana przez Sierackiego, podupadła po przejęciu władzy przez nowych członków zarządu Matrasa Spółki Akcyjnej, w tym ostatniego z prezesów – Jerzego Kowalewskiego. Wcześniej Matras był prawdziwą potęgą, jednym z czołowych graczy na rynku książki w Polsce. Sieracki jednak w 2012 roku został odsunięty z zarządu spółki, zachowując jednak udziały w niej. Później zaczął zaś zakładać firmę konkurencyjną – Bookszpan Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością.
Sieracki startuje z nową siecią księgarń
Pierwsza księgarnia powstała w Katowicach w maju 2015 roku. To tylko trzy lata temu, ale wielu katowiczanom wydaje się, jakby księgarnia Bookszpan była tam zdecydowanie dłużej. Charakterystyczna fioletowo-różowa kolorystyka, reprezentatywna witryna z wystawą książek i charakterystyczny audiobook odtwarzany przez system stereo w księgarni – to kojarzyło się właśnie z pierwszym lokalem w stolicy Śląska. Podobnie jak fachowa obsługa, która była jednym z atutów placówki.
Nie było łatwo – podobno do samego otwarcia księgarni pojawiały się kolejne urzędowe niespodzianki, a zarówno zarząd, jak i pracownicy musieli stale zmagać się z problemami. Jednak się udało – Katowice otworzyły pierwszą księgarnię Bookszpan, która zaczęła działać w maju, mając w asortymencie zarówno starsze pozycje, jak i nowości rynkowe.
Wielkie otwarcie księgarni przypadło mniej więcej na premierę Pięćdziesięciu twarzy Greya, które wówczas biły rekordy popularności na listach bestsellerów. Także i w Bookszpanie książka E.L. James pojawiło się w masowych ilościach. Ale nie tylko – bowiem wiele innych tytułów polskiego wydawcy tego popularnego erotyku Bookszpan sprzedawał w niezłych cenach.
Sonia Draga od samego początku dość mocno zaangażowana była w powstawanie nowej sieci księgarskiej, a na stołach katowickiego Bookszpana nierzadko zdobyć można było pozycje tego wydawcy po zaskakująco niskich cenach.
Bookszpan – na samym początku – pełen był niezwykłej energii, jakie mają młode firmy, pomysłów na rozwój i niespełnionych jeszcze założeń biznesplanu. Kiedy katowicki punkt okazał się sukcesem, otwarto kolejne.
Świetnie zaprojektowane Bookszpany powoli zdobywały polski rynek detaliczny. Ich rozwojowi zdecydowanie sprzyjał też powolny, ale, jak się później okazało – nieunikniony – upadek Matrasa. W miejsce byłych księgarń Matras zaczęły działać Bookszpany – ze zdecydowanie lepszym asortymentem, obsługą i bogatą ofertą książek, audiobooków, a nawet piór wiecznych.
Okazuje się jednak, że sytuacja spółki Bookszpan nie jest jednak tak kolorowa, jak wydawało się na początku. A zwiększanie liczby placówek nie oznacza rentowności wszystkich księgarń należących do sieci.
Likwidacja Bookszpanów
Perspektywy rozwoju księgarń Bookszpan były imponujące. Wszystko wskazywało na to, że naprawdę dobrze sobie radzą.
Na początku 2018 roku pojawiły się informacje o kolejnym etapie ekspansji Bookszpanów – powstać miały kolejne lokale w centrach sieci handlowej Auchan. Na kwiecień 2018 zaplanowano otwarcie sklepu w galerii w Mikołowie. Dziś – zaglądając na stronę internetową centrum handlowego – znajdziemy jedynie lakoniczną informację „Bookszpan – wkrótce otwarcie”. A przecież księgarnia wystartować miała tam cztery miesiące temu…
Spowolnienie to można by było tłumaczyć niedoinwestowaniem czy przejściowymi zawirowaniami wokół spółki, ale – co gorsza – pod koniec czerwca bieżącego roku zamknięto katowicką księgarnię Bookszpan – tak zwaną KS01.
Lokal zamknięto, książki spakowano i odesłano – zresztą, Bookszpan szukał jeszcze rąk do pracy przy pakowaniu ich w kartony. W tym samym czasie w okolicy powstało kilka innych, konkurencyjnych księgarń. Co sprawiło, że pierwsza księgarnia Bookszpana musiała definitywnie zamknąć swoje podwoje?
– Bookszpan od pewnego czasu ma problemy finansowe, a przynajmniej tak mi się wydaje. Zamykane są kolejne lokale, a wśród nas – pracowników – krążą informacje, że powodami tej sytuacji są niespłacone należności u wierzycieli – mówi nam jeden z byłych pracowników.
Rozmawiamy z pracownikami sieci. Okazuje się, że nie tylko Bookszpan Katowice został zamknięty. Podobny los spotkał dwie inne księgarnie: Bookszpan Opole (powstała w czerwcu 2015 roku) oraz Bookszpan Świdnica – jedna z najmłodszych placówek, otwarta na przełomie września i października 2017 roku.
– Bardzo często nie przychodziły do naszej księgarni zamawiane pod klienta tak zwane „ekspresy”. Teraz pracownicy przy każdym zamówieniu muszą tłumaczyć się w mailach, po co zamawiają konkretne tytuły – mówi nam były pracownik księgarni Bookszpan z północnej części Polski.
W przypadku katowickiego Bookszpana na miejscu tej księgarni powstał właśnie Świat Książki (co ciekawe, jest to już trzeci lokal w okolicy, należący do spółki Dressler Dublin). Niepotrzebne było nowe wyposażenie lokalu – półki i regały Bookszpana zostały przejęte przez nową księgarnię.
Bookszpany przechodzą w ręce innych spółek
Bookszpan Gliwice to kolejna księgarnia, której groził upadek. A jednak – nadal funkcjonuje. Głownie dlatego, że pomimo szyldu placówka… nie należy już do Bookszpan Sp. z o. o. Gliwicka księgarnia trafiła do rąk wspomnianej w tym artykule firmy – Sonia Draga Sp. z o. o.
– Księgarnia w Gliwicach została nam przekazana w ramach rozliczenia za niespłacone należności – potwierdza nasze przypuszczenia Paulina Walkosz, pracująca w firmie Sonia Draga Sp. z o. o.
Walkosz dodaje jednocześnie, że nie zna sytuacji finansowej innych księgarń należących do spółki Bookszpan, a Sonia Draga – oprócz księgarni gliwickiej – jest właścicielem tylko księgarni „Korekty”, również wymienionej na stronie Bookszpan.eu.
Nieznany jest dalszy los Bookszpanów. Z rozmów z pracownikami księgarń dowiadujemy się, że inne placówki też mają być przejmowane przez kolejne spółki, które współpracowały z Bookszpanem.
– Gliwice zostały przejęte przez Sonię Dragę. Wydaje mi się, że kolejne księgarnie będą przechodziły pod skrzydła Dictum. Tak stało się z księgarnią Bookszpan Tarnowskie Góry oraz niedawno otwartą Bookszpan Sosnowiec i Bookszpan Żory – dowiadujemy się.
Mowa o firmie Dictum Sp. z o. o., która od 2003 roku zajmuje się w Polsce dystrybucją książek i była jednym z dostawców, zaopatrujących w książki księgarnie sieci Bookszpan. Skontaktowaliśmy się także z przedstawicielami spółki Dictum – niestety, na ich komentarz w tej sprawie musimy jeszcze poczekać.
Czy Bookszpany przetrwają?
Czy spółka Bookszpan przetrwa ten niepewny czas? Trudno przesądzić, jednak cytowana wcześniej wypowiedź przedstawicielki spółki Sonia Draga nie skłania do optymizmu.
W sprawie sytuacji Bookszpanu i dalszych losów sieci wysłaliśmy także zapytanie do przedstawicieli samej spółki – niestety, do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej informacji zwrotnej z centrali Bookszpanu, a pracownicy poszczególnych placówek podkreślają, że nie mogą wypowiadać się oficjalnie w imieniu sieci.
Z całą pewnością sytuację Bookszpanu będziemy monitorować. Czekamy także nadal na oficjalne komentarze zarówno przedstawicieli firmy, jak i reprezentantów spółki Dictum. Szczególnie że obie firmy mają ten sam… adres warszawskiej siedziby.
– Były czasy, kiedy tylko głupców nie trzymały się pieniądze. Teraz zdarza się to wszystkim – powiedzieć miał kiedyś amerykański polityk, Adlai Stevenson. Te słowa idealnie pasują do obecnej sytuacji finansowej polskich księgarń. Czy odnoszą się także do Bookszpanu? Mamy nadzieję, że nie, bo mniejsza konkurencja pomiędzy sieciami księgarskimi nie sprzyja nikomu. Szczególnie czytelnikom.
Dodany: 2018-11-27 23:31:27
Tak to niestety jest gdy nie szanuje się pracowników, nie inwestuje w promocję księgarni i tylko czeka na zyski.
Praca w tej sieci niestety niewiele ma wspólnego z kulturą, której ostoją powinna być Księgarnia.
Dodany: 2018-10-30 11:49:35
Księgarnie powinny się otwierać, a nie zamykać!
Dodany: 2018-08-03 02:08:57
Serce pęka, że księgarnie zniakają w dobie elektronicznej technologii. Lubie na szczęście papierowe wersje książek, gdyż takie są najlepsze.
U mnie też nie ma księgarni i nie ma dostępu właściwego do zakupu ksiązek.
Dodany: 2018-08-02 10:21:37
Szkoda...
Dodany: 2018-08-02 07:53:56
moze znajdzie się jakaś inna alternatywa, moze uda się uratować to, co nie do końca zginęło...
Dodany: 2018-08-02 00:49:21
Zawsze przykro, gdy księgarnia jest zamykana.