Ponadczasowa Agatha Christie? O powieściach kryminalnych na przykładzie „Morderstwa w Orient Expressie”
Data: 2023-09-19 15:02:00Mała, zamknięta społeczność, zbrodnia i pilnie skrywane sekrety. Brzmi znajomo? Okazuje się, że współczesne kryminały, choć często pełne przemocy i dotykające bieżących problemów współczesnego świata, zdają się jednak swoimi korzeniami sięgać do klasycznych pomysłów na powieści detektywistyczne.
Joop van Bilsen / Anefo, CC0, via Wikimedia Commons
Powieść Morderstwo w Orient Expressie nie rozpoczęła powieściowego cyklu z udziałem przenikliwego detektywa Poirota, mimo to stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych książek angielskiej pisarki. Historia zaczyna się od podróży detektywa, niewysokiego, lecz niezwykle przenikliwego Belga, który po rozwiązaniu sprawy w Aleppo zmuszony jest najbliższym pociągiem udać się do Londynu.
W podróży pociągiem z królową kryminału
Agatha Christie w Morderstwie w Orient Expressie zawiązuje fabułę zgodnie ze schematem opierającym się na trzech najważniejszych elementach: ofierze, detektywie i podejrzanym (Heissenbüttel 1973). Wzorzec ten z powodzeniem uzupełnić można byłoby o jeszcze jeden niezwykle istotny element dla kryminału: miejsce. W przypadku powieści Christie nie bez znaczenia przecież pozostaje fakt, że akcja odbywa się w pociągu, z którego nie można uciec. Pisarka wprowadza swoich bohaterów w swoiste nie-miejsce. Pociąg pozostaje przestrzenią odspołeczną, w której w pozornie przypadkowej konfiguracji pojawiają się poszczególni pasażerowie.
Odcięci świata zewnętrznego bohaterowie tworzą hermetyczną mikrospołeczność. To zabieg popularny i często stosowany w prozie gatunkowej, a jego konsekwencją jest często zastosowanie monomitowej konstrukcji opowieści: pozbawiony pomocy z zewnątrz bohater, musi ochronić społeczność, polegając jedynie na własnym doświadczeniu i pomocy przyjaciela (w przypadku Christie jest to monsieur Bouc). Zdaniem Jakuba Neumanna, w powieściach Christie kluczowe jest schwytanie zbrodniarza, wydalenie go ze społeczności i przykładne ukaranie (Neumann 2014). Morderstwo w Orient Expressie jak w soczewce charakteryzuje członków niejednorodnej społeczności, których łączą wspólne tajemnice. Zbrodnia – skorelowana z warunkami atmosferycznymi – zatrzymuje pociąg, który nie ruszy w dalszą podróż, dopóki zagadka nie zostanie rozwiązana.
Stanisław Barańczak pisał przed laty o formie powieści-zagadki(Barańczak 1973), w której to właśnie intryga pozostaje w centrum uwagi, a główny bohater za wszelką cenę, metodycznie dąży do jej rozwiązania. Czytelnik – wraz z detektywem – próbuje odpowiedzieć na pytanie: kto i jak zabił? Odrzucenie pierwszych pomysłów nie ułatwia, a coraz bardziej komplikuje rozwiązanie tajemniczego morderstwa. Kluczowa okazuje się wówczas umiejętność dedukcji – wyciągania logicznych wniosków z pozornie niepowiązanych ze sobą faktów.
Kadr w filmu Morderstwo w Orient Expressie, reż. Kenneth Branagh
Poirot – detektyw na miarę naszych czasów?
Niewątpliwie powieści Christie wciąż mogą stanowić inspirację. Co więcej, swoiste podobieństwa między opowieściami o detektywie Poirocie można odnaleźć w wielu innych współczesnych powieściach, serialach czy filmach. Dla przykładu, Anna Kaczmar w artykule O dwóch pociągach i dwóch morderstwach dokonuje komparatystycznej analizy między powieścią Christie a książką Kerry Greenwood Murder on the Ballarat Train, wykazując między nimi podobieństwa i różnice (Kaczmar 2015). Tytułowy Orient Express – który już wcześniej powiązałem z przestrzenią zamkniętą, hermetyczną – wcale nie musi być jednak środkiem transportu sensu stricto.
Czasami jest to mała, odcięta od świata wioska, jak w islandzkim serialu W pułapce. W skandynawskim kryminale fabuła rozpoczyna się od odnalezienia okaleczonego ciała w porcie w trakcie cumowania promu pasażerskiego. Złe warunki atmosferyczne blokują nie tylko statek, ale także możliwość porozumienia się wioski z większymi ośrodkami miejskimi. W serialu pojawia się też m.in. motyw różnorodności narodowościowej i emigracji.
Główny bohater W pułapce – komendant lokalnej policji, Andri Olafsson – niewiele wspólnego ma jednak z detektywem wymyślonym przez Agathę Christie. Zresztą nie tylko on – pomyślmy o wszystkich śledczych w bestsellerowych kryminałach ostatnich lat: Harry Hole, bohater cyklu autorstwa Jo Nesbø, ma problemy z alkoholem, ale przede wszystkim: nawiązywaniem kontaktów społecznych. Stworzony przez Iana Rankina John Rebus pali papierosa za papierosem i, podobnie jak Hole, smutki leczy w ulubionym barze. Wreszcie: komisarz Forst z cyklu Remigiusza Mroza (swoją drogą – właśnie ekranizowanego przez Netflix) zamiast na dedukcję, stawia na działanie, dlatego wchodzi na górskie szczyty, ucieka z pilnie strzeżonych więzień i sam na sam mierzy się z Bestią z Giewontu. Czy zatem całkowicie uciekliśmy od skrupulatnych i niepozornych śledczych? Nie do końca. I oni powracają, choć najczęściej po to, by ich obśmiać.
Duchy w Wenecji - kadr z filmu w reż. Kennetha Branagha
Agatha Christie – pisarka, która (nie)dobrze się starzeje?
Bestseller to powieść, która dobrze się sprzedaje. I chociaż wpływ na to ma wiele czynników, to jednym z najważniejszych z nich jest wpisanie się w aktualną modę czytelniczą czy temat poddany publicznej debacie. I chociaż premiera Morderstwa w Orient Expressie jest nam dziś bardzo odległa – książka ukazała się drukiem w latach 30. ubiegłego wieku – to jak się okazuje, wciąż może stanowić całkiem interesującą lekturę. I nie tylko. Potwierdzają to kolejne filmy realizowane na kanwie jej powieści przez 20th Century Fox. W 2017 roku pojawiła się kolejna ekranizacja Morderstwa… w reżyserii Kennetha Branagha, który wcielił się też w główną rolę. I na tym wytwórnia nie poprzestała. Zrealizowano drugi film w reżyserii Branagha, tym razem na podstawie Śmierci na Nilu. I choć nie obyło się bez komplikacji – w międzyczasie zamknięto kina w związku z pandemią, w mediach pojawiły się też liczny artykuły wokół Armiego Hammera wcielającego się w filmie w jedną z ważniejszych postaci – ostatecznie produkcja zarobić miała prawie 140 milionów dolarów. 15 września w kinach pojawił się trzeci film: Duchy w Wenecji na podstawie Wigilii Wszystkich Świętych. Szacuje się, że dwa dni od amerykańskiej premiery film zarobić miał już ok. 38 milionów dolarów na całym świecie.
Agatha Christie, pisząc Morderstwo w Orient Expressie, doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że oparcie książki na prostym, lecz chwytliwym motywie może zapewnić powieści sukces. Pod warstwą nieco niedzisiejszego, anachronicznego języka powieści, kryje się dobrze nam znana opowieść o ciemnej stronie ludzkiej natury. Nic więc dziwnego, że historia ta tak dobrze działa na nas, czytelników. Rozmyślając o tym w ten sposób, faktycznie można sądzić, że owszem – książki Christie starzeją się całkiem nieźle. Problem w tym, że to tylko jedna strona medalu.
Fotos promocyjny filmu Śmierć na Nilu
Współczesna recepcja niektórych powieści ujawnia bowiem pokłady językowej dyskryminacji I to sprawia, że współcześni wydawcy – zwłaszcza ci brytyjscy czy amerykańscy – decydują się na ingerowanie w oryginale. Przykładem z brzegu jest I nie było już nikogo – powieść, która w oryginale z 1939 roku nosiła tytuł Dziesięciu małych Murzynków. Już rok po premierze tytuł został zmieniony: w Ameryce tytuł pozbawiony został obraźliwego „n-word”. W Polsce książka pod tytułem I nie było już nikogo funkcjonuje jednak zaskakująco niedługo – dopiero od 2004 roku.
Wiosną 2023 roku brytyjski „The Telegraph” ujawnił, że w niektórych elektronicznych wydaniach powieści Christie usunięto krzywdzące określenia odnoszące się do różnorodności etnicznej. Zmian dokonano między innymi we wspominanej Śmierci na Nilu, gdzie przeredagowane zostały odniesienia do ludzi nubijskich. Z książki zniknąć miały także wzmianki na temat wyglądu postaci niepochodzącej z Anglii.
Zmiany te wywołują kontrowersje. Część odbiorców wykazuje zrozumienie wobec nowej redakcji książek, biorąc pod uwagę odbiór powieści przez współczesnego czytelnika. Inni z kolei uważają, że teksty powieści nie powinny być zmieniane – lektura wymaga bowiem nie tylko samego odbioru tekstu, ale także krytycznego namysłu. Najważniejsze jest jednak, że o powieściach Agathy Christie wciąż na świecie się dyskutuje. I już choćby tylko to dowodzi, że wciąż – na pewnym poziomie – poruszają czytelników, pozostając nie tylko punktem odniesienia dla krytyków literackich czy historyków literatury, lecz także dla wielu miłośników kryminału.
Bibliografia:
Barańczak S., Poetyka polskiej powieści kryminalnej w: „Teksty : teoria literatury, krytyka, interpretacja” nr 6 (12)”, 1973.
Christie A., Morderstwo w Orient Expressie, tłum. M. Kisiel-Małecka, Wrocław 2016.
Heissenbüttel H., Reguły gry powieści kryminalnej w: „Teksty : teoria literatury, krytyka, interpretacja” nr 6 (12), 1973.
Kaczmar A., O dwóch pociągach i dwóch morderstwach, Zielona Góra 2015.
Neumann J., Sposoby wykorzystania przestrzeni w kryminałach na przykładzie twórczości Agathy Christie w: „Nie-miejsca. teorie spacjalne we współczesnych praktykach interpretacyjnych”, Gdańsk 2014.