Kolejny raz dałam się wciągnąć w zawrotną intrygę pisarki Iwony Banach, tym razem w książce „Upiór w moherze".
Opowieść od pierwszych stron przywołuje uśmiech na twarzy, lekko napisana, przyciąga i angażuje. Znajdziemy tu dochodzenie, przezabawne teksty, meta żarty, tajemnice i trollowanie. Wszystko przeplatane morderstwem, ubłoconym trupem oraz napaściami i siarczystym językiem, który wyśmienicie oddaje kipiące emocje. Charakterni bohaterowie, ich szalone perypetie, zazdrosne pisarki, nieobliczalne staruszki, pogmatwane relacje to prawdziwa uczta dla umysłu. Doskonałą społeczno - obyczajową satyrę tworzy wątek, gdzie, każdy jest podejrzany kto „miał sposobność, ale nie miał motywu". Niepowtarzalne dialogi zapadają w pamięci. Odżywczej oryginalności nadaje fabuła zakrzywionego wszechświata lub halucynacje czy kto jak woli pomost między rzeczywistością a fikcją. Autorka upichciła zaskakująco spójny obraz. Wystarczy przyjąć zaproszenie do niego, a wszystko ułoży się w ekscentryczną komedię kryminalną, która genialnie oddziałuje na wyobraźnię. Jednak historia ta, to nie tylko zabawa, można w niej dostrzec groteskowość wielu aspektów życia. Wnikliwe spostrzeżenia o realiach otaczającego nas świata i ukrytą pod płaszczykiem gagów samotność.
To pozycja dla tych, którzy są gotowi na parskanie śmiechem oraz uczestniczenie w pozytywnym szydzeniu z wszystkich i wszystkiego.
Świetnie się bawiłam podczas lektury, a pewne teksty skradły moje serce.
Polecam idealne remedium na gorszy nastrój, od którego bije wyróżniająca się różowa aura, która zostawi Was z uśmiechem.
Wydawnictwo: DRAGON
Data wydania: 2024-03-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
DZZG
Ada dowiaduje się, że zamordowano córkę jej koleżanki. W zajeździe pod ,,Szalonym Mnichem" ktoś ją zabił, ale wyraźnie widać, że nie mógł tego zrobić człowiek...
Hanka jest detektywem w biurze matrymonialnym. Pewnego dnia od swojej szefowej otrzymuje zadanie specjalne. Udaje się więc do małego miasteczka, by tam...