Ziele Marianny


Tom 2 cyklu Akuszerka z Sensburga
Ocena: 5.57 (7 głosów)

Kontynuacja Akuszerki z Sensburga. Podobnie, jak pierwsza część, powieść jest wysycona zapachem ziół, smakami Mazur i prostym życiem ludzi „z ziemi i z pór roku”. Marianna, córka Akuszerki, ucieka przed wojną na Mazury. Udaje jej się przeżyć, zaszytej głęboko w małej chacie w puszczy. Jednak już po wojnie przychodzi taki moment, że o mały włos nie traci życia. Marianna staje też przed wyborem – posłuchać serca czy intuicji? Czy miłość od pierwszego wejrzenia jest ważniejsza niż lojalność i gotowość do pomocy?

Razem z matką, pielęgniarką w mrągowskim szpitalu, uparcie realizują marzenia o zielarni w polskim już Mrągowie, choć nie jest to łatwe zadanie, są bowiem oskarżane o szerzenie ciemnoty i zabobonów.  Kobiety zbliżają się do siebie i wspólnie odbudowują swoje życie. Bieda, niechęć do dawnych mieszkańców, którzy pozostali w mieście, traumy wojenne i powojenne, epidemie – temu wszystkiemu muszą stawić czoła.
Rok 1945 był na Mazurach rokiem wyjątkowo trudnym. Bezprawie, szaber i przemyt, przemoc i gwałty – od zaczyna się ta powieść. Ale ludzie mają swoje marzenia i wciąż kochają tak samo.

Informacje dodatkowe o Ziele Marianny:

Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2020-05-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7779-623-8
Liczba stron: 272

Tagi: obyczajowe

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Ziele Marianny

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ziele Marianny - opinie o książce

Historia młodzieńczej miłości Marianny i Janka, której tłem są przepiękne Mazury. Tych dwoje nie doczekało się szczęśliwej wspólnej przyszłości, jednak w ich sercach na zawsze pozostał ślad tego pierwszego, wyjątkowego uczucia. "Ziele Marianny" nie skupia się tylko na wątku uczuciowym, jest to opowieść o życiu ludzi, którzy zetknęli się z wojną, po której wszystko musieli zbudować od nowa, w przenośni i dosłownie. Marianna przetrwała wojenną zawieruchę z dala od ludzi, w chacie w puszczy, lecz nie wszyscy mogli w ten sposób przeczekać ten straszny czas. Gdy w końcu opuszcza swoją bezpieczną przystań, musi znaleźć swoje miejsce w tym nowym świecie. Radzi sobie całkiem dobrze, obserwujemy jak rozwija się, zaczyna pracę, potem prowadzi własną działalność, wychodzi za mąż, zostaje matką i mierzy się z codziennymi trudnościami.
W powieści ukazana została także powojenna rzeczywistość, gdy ludzie z wielkim mozołem, usiłowali odnaleźć się w tej obcej sytuacji. Musieli żyć, z ogromnym bagażem dramatycznych doświadczeń, w kraju, gdzie nie ma już wojny, lecz za to zaczyna panoszyć się komunizm.
Mazury czarują swym pięknem, a wydarzenia zapisane na kartach książki sprawiają, że przenosimy się w przeszłości do tych dramatycznych czasów. Wspaniała lekcja trudnej historii!
Co więcej "Ziele Marianny" ma doczekać się kontynuacji, co ogromnie mnie cieszy.

Link do opinii

Przeniosłam się w czasie do lat 30. XX wieku. Zafascynowało mnie proste życie, jakie wiodła Galina z mężem z dala od siedzib ludzkich. Proste, ale ciężkie. Trzeba było być samowystarczalnym, by przeżyć w leśnej głuszy, zwłaszcza w czasie srogich zim. Autorka opisuje codzienność Gramsów z dbałością o szczegóły, jakby sama z nimi żyła przez te lata i towarzyszyła im we wszystkich codziennych obowiązkach. Nie ubarwia, nie ocenia, opowiada prostymi słowami, wplatając w nie smaki, zapachy, obrazy i emocje. Koi kontaktem z dziką przyrodą. Zaprasza do chaty smolarza. Tworzy niezwykły klimat.

 

Brak mi słów, by oddać piękno i złożoność tej wielopłaszczyznowej powieści opowiadającej o czasach wojennych i powojennych na Mazurach, w Mrągowie i okolicach. Gdyby nie literacki język, epickość, to książkę można by potraktować jako reportaż, literaturę faktu o tym, jak dawniej żyli ludzie, z czym się zmagali po zakończeniu wojny, jak sobie radzili w czasach stalinizmu.

 

Rok 1945 okazał się wyjątkowo trudny. Prusy Wschodnie stały się częścią Polski, Mazurami. Niechęć ludności napływowej do autochtonów stale rosła. Bieda, brak wszystkiego zaogniały sytuację. Królowało bezprawie. Powszechne były kradzieże i gwałty, szaber i przemyt. Wybuchały epidemie. Ludzie zmagali się z różnymi traumami. Równie trudne były czasy stalinizmu, wiecznej kontroli i donosów. Wojny nie było, ale panoszył się komunizm.

 

Katarzyna Enerlich dba o stronę historyczną swej powieści, o autentyczność tamtych dni. Wprawdzie niektóre wydarzenia z historii Mrągowa nieco poprzestawiała na osi czasu na potrzeby książki, jednak dla całości nie ma to znaczenia. Zachowuje w pamięci czytelnika ludzi, którzy po wojnie przyczynili się do rozwoju miasta, po polsku zwanego Ządźborkiem. Wspomina doktora Bogdana Nowickiego, pierwszego burmistrza Feliksa Guisa, starostę Czesława Krzemińskiego. Czasami prawdziwym bohaterom zmienia nazwiska. Fikcję literacką ubiera we fragmenty notatek pierwszego burmistrza zachowanych przez kronikarza Ryszarda Bitowta. Mnie osobiście żal, że w mieście nie powstało uzdrowisko, do którego naprawdę dążyły władze miasta i doktor Nowicki. Co ciekawe, historia miłości Marianny i Janka jest również oparta na faktach, choć nieco zmieniona.

 

Na tle powojennej historii miasta pisarka snuje fikcyjną opowieść. Jej bohaterkami uczyniła twarde i nieustępliwe kobiety, mające swoją godność, pełne woli walki, siły, pasji do ziół, marzeń i miłości. Każda z nich ma swoje wady, zmaga się z dylematami, walczy z problemami, ale każda spieszy z pomocą bliźniemu. W powojennych czasach Stasia i Marianna odbudowują swoje życie. Uczą się siebie na nowo, oddają się ziołowej pasji. Mają wspólne marzenie o zielarni, lecz mierzą się z wieloma przeciwnościami losu, m.in. z oskarżeniami o szerzenie zabobonów i ciemnoty. Losy bohaterek autorka wplata w przeszłość Mrągowa, przeplata je z losami autentycznych mieszkańców. Czytelnik spogląda na powojenne Mrągowo oczami Stasi i Marianny.

 

Nie wiem, co mnie najbardziej urzekło w tej powieści - proste życie Galiny w środku lasu, powojenne życie w Mrągowie, lokalna historia, regionalne potrawy i smaki, piękno mazurskiej przyrody, historia matki i córki, różne odcienie miłości czy... ziołolecznictwo i literacki język. Tego się nie da od siebie oddzielić. Splecenie tych wątków, tematów utworzyło niezwykłą powieść, sagę rodzinną osadzoną w trudnych czasach, mimo że fikcyjną, to na wskroś prawdziwą. Zbeletryzowana lekcja historii okraszona miłością autorki do rodzinnych Mazur.

 

Choć powieść ,,Ziele Marianny" należy do literatury pięknej, to można potraktować ją jako podręcznik do powojennej historii Polski ukazujący realia tamtych czasów, poradnik survivalowy, zielnik czy książkę kucharską. Uważam, że jeśli ktoś mieszka na Mazurach, to powinien znać historię tej ziemi, szanować jej przyrodę i umieć korzystać z jej naturalnych dobrodziejstw.

 

Link do opinii

Mazury same w sobie są czarowne, a w powieściach Pani Katarzyny Enerlich ich magia jeszcze się wzmacnia. Wszystko to dzięki pięknym opisom, fikcji literackiej odpowiednio połączonej z faktami. Wojenna zawierucha, czasy powojenne i związane z nimi zmiany, a jednocześnie pewna stałość, zakotwiczenie bohaterów w tradycji, szacunek dla wartości przodków.

Umiejętnie wplecone informacje nt. historii Mrągowa. 

Z pozoru spokojna historia a jednocześnie niosąca duzy ładunek emocjonalny,

Link do opinii

 ,,Ziele Marianny" to kontynuacja losów bohaterów z ,,Akuszerki z Sensburga". Galina porzuca habit mniszki wyznania staroobrzędowego i staje się inną kobietą. Żyje na własnych zasadach, odcięta od ludzi w domu ukrytym w głębokim lesie, ma nadzieję na niezależność. W 1937 roku zostaje żoną Marcina Gramsa, właściciela małego gospodarstwa. W czasie wojennej zawieruchy Marianna, córka Stasi, akuszerki z Sensburga ukryta na wozie pełnym ziemniaków przedostaje się do Prus Wschodnich, by szukać matki, której nie widziała już kilka lat...

Katarzyna Enerlich bardzo dobrze oddaje klimat wojennych i powojennych lat na Mazurach. Choć poczynania bohaterów są fikcyjne, to autorka częściowo przywołuje fakty i ważne dla Mrągowa postacie jak choćby doktora Bogdana Nowickiego. Pokazuje jak zmieniały się Mazury na przestrzeni lat, z jakimi traumami musieli zmierzyć się mieszkańcy w czasie II wojny światowej i jak próbowali układać sobie życie na nowo w powojennym czasie, gdy szerzył się socjalizm oraz propaganda lat pięćdziesiątych XX wieku.

Autorka prawdziwie i pięknie opisuje różne oblicza miłości. Spokojną miłość wykluwającą się w czasie wspólnie spędzonych lat między Galiną i Marcinem. Miłość od pierwszego wejrzenia Marianny i Janka, a także miłość zrodzoną z wdzięczności, przyjaźni, a także tą z rozsądku. Galina i Marcin są samowystarczalni, żyją odcięci od świata. Ich codzienność wypełniona jest ciężką pracą, ale kobieta znajduje spokój w obcowaniu z przyrodą. Poprzednie życie w klasztorze zmęczyło ją i nie chce wracać do tamtych czasów. Z Gramsem czuje się szczęśliwa. Ma dom, jedzenia pod dostatkiem, wolność i męża, który mówi jej, że jest mądra i dobra. Marianna i Janek zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia, szaleją za sobą, kochają pierwszą, młodzieńczą miłością i wydaje im się, że nic ich nie rozdzieli...

,,Ziele Marianny" to powieść, która przenosi nas do serca Mazur, krainy zaczarowanej, dzikiej, pięknej i pachnącej ziołami, w której kobiety walczą o życie na własnych zasadach, o godność i miłość. Wspaniała opowieść, która będzie miała ciąg dalszy w ,,Domu na Wygonie". Z niecierpliwością czekam na kontynuację:)

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - mamulka14
mamulka14
Przeczytane:2023-07-14, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 36 książek 2023, przeczytane,
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2020-12-29, Ocena: 6, Przeczytałam, 2020,
Inne książki autora
Prowincja pełna snów
Katarzyna Enerlich0
Okładka ksiązki - Prowincja pełna snów

"Prowincja pełna snów" opowiada o snach, z których nie chcemy się budzić, o czarach codzienności i uświadamianiu sobie, że szczęście to stan duszy. Bohaterka...

Prowincja pełna marzeń
Katarzyna Enerlich0
Okładka ksiązki - Prowincja pełna marzeń

Najważniejsze to mieć w swoim życiu miejsce, w którym będzie robiło się rzeczy naprawdę potrzebne. Miejsce, które najpierw będzie marzeniem, utkanym z...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy