Zanim odszedł

Ocena: 4.55 (11 głosów)
Inne wydania:

Karolina, po tragicznej śmierci męża i utracie dziecka, długo nie może dojść do siebie. Zachęcona przez przyjaciółkę postanawia przelać swoje emocje na kartki książki. Pomysł okazuje się strzałem w dziesiątkę, a Karola pisze i kolejne powieści. Oparcie znajduje w przyjaciółkach - krzykliwej i przebojowej Sylwii oraz dopiero co poznanej za pośrednictwem Internetu Caro.

Z czasem okazuje się, że z wirtualną znajomą łączy ją zadziwiająco wiele podobieństw, a w kobietach rodzi się podejrzenie, że mogą one być ze sobą spokrewnione. Wrażenie to jest tym silniejsze, że Karolina nigdy nie poznała swojego ojca, który zmarł przed jej narodzinami, a jej matka uparcie nabiera wody w usta, kiedy kobieta próbuje dowiedzieć się czegoś o swoich korzeniach. Caro również odnosi wrażenie, że jej rodzina coś przed nią ukrywa. Czy stare zdjęcia, które obie kobiety posiadają, mogą przedstawiać tego samego mężczyznę - Karola, który prawdopodobnie jest ich ojcem? Nic nie jest jednak takie, jak się wydaje, w dodatku nie tylko Karolina i Caro ukrywają swoje małe sekrety...

Informacje dodatkowe o Zanim odszedł:

Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2020-07-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788366481466
Liczba stron: 384

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

Kup książkę Zanim odszedł

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zanim odszedł - opinie o książce

Ostatnio miałam ogromną ochotę przeczytać jakąś nieprzekombinowaną obyczajówkę. W takim nastroju spotkałam Edytę Świętek i jej najnowszą książkę "Zanim odszedł". Oczekiwałam spokojnej i komfortowej lektury, a ta powieść, na pierwszy rzut oka, taka się wydawała.

Fabuła
Karolina przeżyła osobistą tragedie. Ukojenie przyniosło jej pisanie, a jako autorka powieści dla kobiet odniosła mały sukces. Zebrał się wokół niej całkiem duży krąg fanów. Za pośrednictwem Facebooka Karolina poznaje poetkę Caro. Panie nadają na tych samych falach. Znajdują wiele podobieństw w charakterze, patrzeniu na świat, ale też w wyglądzie. Zaczynają zastanawiać się, czy nie są spokrewnione. Ponieważ Karolina nie zna swojego ojca, zaczyna snuć różne teorie. Pamiątką po mężczyźnie jest stare zdjęcie, staranne przechowywane przez matkę kobiety. Na jego podstawie pisarka próbuje się czegoś o nim dowiedzieć. Również Caro zaczyna przepytywać rodzinę i przeglądać stare dokumenty.

Najważniejsi w tej powieści są bohaterowie.
Edyta Świętek poświęciła wiele miejsc, aby ich dokładnie przedstawić. Widać, że nie ograniczyła ich do ról jakie mieli odegrać w tej historii, że ich życiorysy, od narodzin do chwili obecnej, są dokładnie wymyślone. Autorka przystaje, żeby opisać czym się zajmują, co myślą, jakie doświadczenia ukształtowały ich charakter. Sprawia to wrażenie, że czytamy nie o jakiejś tam Karolinie (Maksie, Caro, Sylwii, Aldonie), ale o przyjaciółce, o kimś kogo świetnie znamy.

"(…) Wszystko zdawała się odczuwać ze zdwojoną intensywnością. Cierpiała i cieszyła się głośniej niż inni: rozpacz sięgała aż po dno Rowu Mariańskiego, radość wystrzeliwała ponad zlodowaciał szczyty Karakorum."[1]

Postacie wykreowane przez Edytę Świętek podchodzą do swoich problemów bardzo emocjonalnie. Zerknijcie na powyższy cytat. On świetnie oddaje to jak opisano bohaterów książki. Ich nie spotkało coś przykrego, a trauma, nie są smutni, a najbardziej nieszczęśliwi na świecie i tak dalej w tym stylu. Nie umniejszam bagażu doświadczeń, który niesie każdy z nich, ale na początku wydało mi się to sztuczne i przerysowane, jednak im dłużej myślę nad tą kwestią, dostrzegam w niej coś naturalnego. Bohaterowie "Zanim odszedł" to osoby ekspresyjne, szukające ujścia dla swoich emocji w sztuce (poetka, pisarka, fotograf, dziennikarka). Takie duże słowa na opisanie ich przeżyć zaczynają wydawać mi się idealne.

Jaka to powieść?
Musicie być świadomi, że pomimo wszystkich wydarzeń jest to książka bardzo spokojnie napisana. Nie ma w niej kalejdoskopu wydarzeń i nagłych zwrotów akcji. Ta powieść jest trochę jak jej główna bohaterka, a Karolina jest damą. Ma klasę, nie klnie, zachowuje się dostojnie, ale nie wyniośle. Jest pokorna i cierpliwa. Jest skromna, ale wiele sobą reprezentuje.

Niezłym smaczkiem dla czytelników mogą być kulisy pracy pisarskiej i procesu wydawniczego. Edyta Świętek podejmuje np. temat vanity publishing, ale też szepnęła słówko o formach promocji książki (w tym współpracy z blogerami). Wszystko to jest tłem dla powieści "Zanim odszedł". Nie wiem na ile czytelnicy są świadomi pewnych zjawisk czy trendów. Ja muszę się przyznać, że dopóki nie zaczęłam prowadzić bloga i przyglądać się debiutantom na rynku książki, nie miałam świadomości, że funkcjonuje coś takiego jak np. współfinansowanie. Myślę, że takie tło powieści, to miły dodatek dla fanów książek.

Podsumowanie
Powieść "Zanim odszedł" ma jakąś hipnotyzującą moc. Nie wszystko podobało mi się w prowadzeniu fabuły, ale książkę POCHŁONĘŁAM z ogromną przyjemnością. Kiedy w niedzielę wieczorem usiadłam i zaczęłam czytać i ocknęłam się po kilku godzinach, z przerażeniem stwierdzając, że niedługo czas wstawać do pracy. A musicie wiedzieć, że ja bardzo lubię się wyspać i raczej pilnuję tego, żeby nie siedzieć do późna. Z Edytą Świętek nie wygrałam. Schowała mi zegarek i opętała swoją książką.

[1] Edyta Świętek, "Zanim odszedł", wyd. Replika, Poznań 2020, s. 64.

Link do opinii
Avatar użytkownika - alams
alams
Przeczytane:2017-08-30,

Książkę przeczytałąm ale bardzo ciężko przez nią przeszłam w połowie się rozkręciła zaczęte wątki nie zostały ukończone zero poczucia humoru woogóle żadnych emocji, przenoszenie czytelnika w czasie było chyba najlepsze w całej książce i historia Cześki taka książka na zabicie czasu nic poza tym

Link do opinii
Taka cienka książka, a męczyłam się nad nią 4 dni, początkowe 150 stron to jakiś koszmar, przez który brnęłam i brnęłam. Zero akcji, nudne główne bohaterki, jakieś wstawki sprzed 35 lat i masa zbędnych dygresji, które według mnie nic nie wnoszą. Jedynie postać małostkowej, zazdrosnej i skupionej na sobie Aldony dodawała jakiejś pikanterii podczas czytania, jej intrygi i podstępne próby zemszczenia się na przeciwniczce były perfekcyjnym ruchem typowej zołzy. Karolina nr 1 przelewa swoje uczucia na karty powieści, rozżalona nie tyle po śmierci męża, co jego zdradami i utratą dziecka, to chyba najnudniejsza bohaterka książek, jaką znam. Karolina nr 2 to poetka, która wyraża swoje uczucia nieco bardziej ekspresywnie. Obie wiele łączy: wygląd, upodobania i przeżywane emocje oraz tajemnica związana z ich pochodzeniem. Sprawa z przeszłości dotyczy Czesi - prostej dziewczyny ze wsi, która zaszła w ciążę z letnikiem, po czym przyjechała do miasta, gdzie ostatecznie urodziła bliźnięta. Letnik zginął w wypadku w dniu porodu, a jego zawistna żona zabrała niemowlęta i wywiozła do dwóch odległych domów dziecka. Ostatecznie mamy wielkie spotkanie wszystkich dzieci letnika, połączonych dzięki Facebookowi (ach, co ci dzisiejsi ludzie zrobiliby bez FB...). Trochę za łatwo im to poszło, że K nr 2 jest bliźniaczką przyjaciółki K nr 1, a ich siostrą jest Aldona, ale autor ma zawsze rację (:P). Nudne jakieś to było i niemrawe, to już "Tam, gdzie rodzi się miłość" budziło większe emocje. Zaskoczenie, kiedy Czesia rodzi bliźnięta, a druga miła niespodzianka, kiedy Sylwia przygarnęła Teodora - scena mnie totalnie rozbroiła, ale to dlatego, że zawsze się wzruszam, kiedy czytam o zwierzętach.
Link do opinii
,,Zanim odszedł" to już kolejna powieść autorstwa Edyty Świętek, którą przeczytałam z niekłamaną przyjemnością. W książce początkowo poznajemy losy dwóch przyjaciółek: Karoliny Rozwadowskiej i Sylwii Kasprzyk. Kobiety diametralnie się od siebie różnią. Karolina jest osobą niezwykle subtelną i stonowaną; Sylwia natomiast to wulkan energii działający według zasady ,,co w sercu, to na języku". Głęboka przyjaźń tych dwóch kobiet jest najlepszym dowodem na to, iż przeciwieństwa się przyciągają. Karolina, aby odciągnąć myśli od traumatycznych przeżyć jakie stały się jej udziałem zatapia się w pracy czyli pisaniu kolejnej powieści. Dzięki postaci głównej bohaterki otrzymujemy pewnego rodzaju wgląd w środowisko literackie zarówno od strony technicznej (np. Targi Książki) jak również tej bardziej międzyludzkiej. Oczywiście wszelkie opisy są fikcją literacką, niemniej jednak możemy dzięki nim przyjrzeć się pewnym schematom, z którymi na co dzień mamy do czynienia właściwie wszędzie. W powieści tej poruszonych zostało bardzo wiele tematów takich jak na przykład przyjaźń, pragnienie miłości i spełniania marzeń czy też różnorakie perypetie i sekrety rodzinne. Bohaterkami książki są w większości kobiety, ale według mnie nie jest to powieść tylko i wyłącznie dla pań. W moich oczach jest to pozycja dla wszystkich tych, którzy cenią sobie dobrą prozę obyczajową niosącą w swojej pozornej lekkości znacznie głębsze przesłanie. Polecam! Za udostępnienie egzemplarza do recenzji Wydawnictwu REPLIKA. * https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta * http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2015/09/ulotne-chwile-ktore-zmieniaja-wszystko.html
Link do opinii
Tytuł tej powieści sugeruje, że sprawcą wszelkich nieszczęść jest mężczyzna, zaś okładka podpowiada, jakie mogły być konsekwencje jego czynów wszelakich. Powieść tak naprawdę składa się z dwóch części, które się przenikają i łączą ze sobą. Wydarzenia z lat 1979-1980 dotyczące Czesi ukazują fragment życia prostej dziewczyny, najmłodszej z 13 rodzeństwa i najbardziej poniewieranej przez rodzinę. Czesia była od najgorszej roboty i nie miała nic do powiedzenia. Ale poznała letnika. Spotykała się z nim po kryjomu. Owocem tych spotkań była ciąża. Mężczyzna na stanowisku oczywiście nie chciał mieć z tym nic wspólnego, dał pieniądze na skrobankę i adres. Tylko że instynktu macierzyńskiego tak łatwo oszukać się nie da, tak samo jak wyrzutów sumienia. Wydarzenia współczesne skupiają się w sumie wokół 3 kobiet. Po tragicznej śmierci męża i dziecka Karolina Rozwadowska przelewa swe uczucia na papier. Pisze książkę. Jej powieści odnoszą sukces. U jej boku stoi przyjaciółka przebojowa Sylwia i od niedawna poznana w internecie Caro. Karolina i Caro mają nie tylko podobne imiona. Z biegiem czasu odkrywają, iż łączy je coraz więcej. Nabierają podejrzeń o wspólnych krewnych, bo i ich rodzice coś przed nimi ukrywają. Tajemnicze zdjęcie i imię Karol nurtują kobiety. Ich podobieństwo fizyczne zauważa również fotograf Maksymilian Stec. Swe sekrety ukrywają także i inni bohaterowie powieści. Aldona Samuślik coś knuje. Ma plan i trzyma się go, realizuje go krok po kroku. Lecz przewrotny los powoduje, że ów plan może spalić na panewce. Dużo w tej powieści tajemnic do odkrycia. Uważne czytanie, śledzenie faktów i porwanie się towarzyszącym emocjom w dwóch czasoprzestrzeniach niejako wymusza na czytelniku rozwiązanie całej zagadki. Nic bardziej mylnego. Autorka zaskakuje swoim konceptem na rozwiązanie sprawy! Nawet szokuje! Zaskoczyło mnie też to, że sekretarka letnika sprzed lat nazywała się tak samo jak autorka. Spotkałam się już z takim zabiegiem w książkach Clive'a Cusslera. On zawsze staje się epizodycznym bohaterem w swoich książkach i pomaga w najtrudniejszych momentach. Nie wiem, co autorka chciała w ten sposób osiągnąć. To na razie pozostaje tajemnicą dla mnie. W tej powieści poruszonych zostało wiele problemów i emocji towarzyszącym każdemu człowiekowi w jego codziennym życiu, choćby śmierć bliskiej osoby, samotność, zdrada, niespełnione marzenia, tajemnice rodzinne, kontakty na facebooku, ale pojawiają się też nowe związane choćby ze sposobem promowania książki. To trafia do serc wrażliwych kobiet, każe choć na chwilę się zatrzymać i zastanowić. O ile fabuła mnie wciągnęła, o tyle wykonanie troszkę mniej. Lekkie pióro autorka ma, lecz czasami chyba za lekkie. Jak na mój gust za dużo opisów, praktycznie nic nie wnoszących do akcji (malowanie mieszkania przez Maxa). Za dużo wspomnień głównej bohaterki, w końcu nie czytamy pamiętnika. Bardziej postawiłabym na rozbudowanie akcji współczesnej z nastawieniem na akcję bieżącą i perypetii z tym związanych, bo tu czułam lekki niedosyt. Albo na losy Czesi. A może i na męski punkt widzenia... Powieść wprawdzie troszkę przegadana, lecz intrygująca fabuła i zaskakujące zakończenie pokazują, jak przewrotny bywa los. I jacy są mężczyźni... przynajmniej niektórzy.
Link do opinii
Autorka w swojej książce porusza problem samotności, przeciętności, marzeń o lepszym, piękniejszym życiu, poszukiwania własnej tożsamości, pragnienia posiadania rodziny, siostry. Pokazuje też jak ważna jest dla nas przyjaźń. W ciekawy sposób przedstawiła też współczesny rynek wydawniczy w Polsce. Mamy tu Targi Książki, bywanie na salonach, blogosferę, grupy na facebooku, fanpage, recenzentki, tak ostatnio popularny self-publishing i wiele innych, w których autorka aktywnie uczestniczy. Dzięki temu mogłam bardziej poznać jak wygląda życie autora, droga do wydania powieści, później promocja książki i oczywiście konkurencja. Bohaterowie są życiowi i wyraziści - zwłaszcza Aldona, która jest wredna, złośliwa i zawistna. W książce pełno sekretów, które wraz z upływem stron wyjaśniają się. Jakież było moje zaskoczenie, gdy kilkakrotnie pojawił się diabeł kołysany na stopie (kto zagląda na bloga pani Edyty, ten wie o czym mówię...). Pojawia się też sama autorka jako sekretarka. Rzadko się zdarza, aby autor umieszczał sam siebie z imienia i nazwiska jako bohatera swojej książki. Zakończenie obfitujące w zagmatwane powiązania rodzinne, zupełnie mnie zaskoczyło. Polecam!
Link do opinii

„Ludzie już nie żyją ze sobą jak dawniej, lecz obok siebie.”

 

Poznajemy Karolinę, młodą kobietę, niespodziewanie, tragicznie zginął jej mąż i straciła dziecko. Nie potrafi uporać z ogromnym bólem i stratą najbliższych. Aby dać ujście negatywnym emocjom Karolina zaczyna swoje myśli i uczucia przelewać na papier. Wkrótce okazuje się, że ludzie chcą to czytać. Jej książki cieszą się coraz większym powodzeniem. Przez przypadek na portalu internetowym poznaje Caro, między kobietami nawiązuje się serdeczna nić sympatii. Kobiety łączy zbyt wiele podobieństw. Jest to bardzo intrygujące, zaczynają podejrzewać, że być może są spokrewnione…

 

Wielowątkowa, a przy tym bardzo spójna, zaskakująca opowieść. Akcja toczy się swoim rytmem, wzbudza emocje i intryguje tajemnicami. Fabuła toczy się dwutorowo, mamy czasy współczesne i przeszłość, które ze sobą idealnie współgrają. Pani Edyta porusza cały szereg trudnych i niepokojących problemów. Miłość, zdrada, przyjaźń – taka prawdziwa, szczera, na dobre i złe. Głęboko ukrywane tajemnice z przeszłości. Poszukiwanie własnej tożsamości, niełatwa, przytłaczająca codzienność, cierpienie, strata najbliższych. Podejmowanie trudnych decyzji, których konsekwencje mają ogromny wpływ na dalsze życie, zagubienie. Adopcja, próba odnalezienia się w nowej sytuacji. Wola walki, niezłomność, siła. Ciekawie ukazany wewnętrzny literacki świat, wydawnictwa, blogerzy, targi książek. Nie wszystko jest takie piękne i przyjemne jak mogłoby się wydawać.

 

Bardzo przyjemna, mądra, ciepła. Ukazuje życie takim jakim jest, bez zbędnego upiększania, czy lukrowania. Życie potrafi być bardzo przewrotne i nieustannie zaskakiwać. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło, nie tego się spodziewałam. Polecam :)

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - nika2002
nika2002
Przeczytane:2020-07-09, Ocena: 5, Przeczytałem,

Panią Edytę Świętek poznałam za sprawą cudownych sag. Moja przygoda z jej twórczością rozpoczęła się od serii Spacer Aleją Róż oraz Cień Burzowych Chmur. Teraz  jestem w trakcie czytania opowieści o Bydgoszczy i losach rodziny Trzeciaków – to seria Grzechy Młodości. Chciałam sprawdzić jak Autorka, która jest niesamowita w książkach z historycznym rysem, poradzi sobie w jednotomowej historii.

Karolina po tragicznej śmierci męża i utracie dziecka, za namową przyjaciółki przelewa swoje emocje na kartki papieru. Powstają z tego powieści, które kobieta z pomocą walecznej Sylwii wydaje w jednym z wydawnictw. W sieci poznaje Caro, ekspresyjną poetkę. Obie kobiety zadziwia wielkie podobieństwo do siebie. Podejrzewają, że mogą być ze sobą spokrewnione, zwłaszcza, że matka Karoliny nigdy nie chciała opowiadać o jej ojcu. W powieści pojawia się również kolejna autorka – Aldona. Przebojowa, królowa Internetu i Facebooka, mocno nastawiona na promocję i sukces swojej książki. Czy Aldona zablokuje wydanie kolejnej książki Karoliny? Dlaczego kobieta tak postępuje? Tego wszystkiego dowiecie się czytając tę historię.

Co mnie zafascynowało w tej powieści? Przedstawiony od wewnątrz światek wydawniczy, blogerski. Ale też rodzące się uczucie, między  skrzywdzoną kobietą oraz poranionym mężczyzną. Bardzo pięknie jest też opisana zagmatwana historia rodzinna. Mnie ta historia urzekła też za sprawą trafnych obserwacji.

„A potrafisz sobie wyobrazić, że nawet nasze wsiowe dzieciaki muszą wcześniej uzgadniać spotkania? Już nie potrafią skrzyknąć się spontanicznie na piłkę. Siedzą w domach, jak te borsuki pochowane po norach. Ich podwórkiem stał się Facebook oraz gry. Obrastają w tłuszcz, bo się nie ruszają. Gnuśnieją. Są aspołecznymi outsiderami. Wiem, o czym mówię, bo mam nastoletnich bratanków. Ludzie otoczyli się wysokimi murami oraz żywopłotami. Nie ma spotkań towarzyskich, bo jak już jeden z drugim ma wolne, to wyciąga z garażu lub szopy kosiarkę i tłucze ile wlezie. Zamiast sielankowej ciszy, w sobotnie popołudnia słychać jeden łomot. Zamiast śmiechu dzieci, ryk telewizorów dobiegających z otwartych okien. O ile w ogóle ktoś otwiera okno, bo teraz ludziom nawet powietrze szkodzi. Zadziwiona?”

Wybrałam ten konkretny fragment, gdyż Autorka zwróciła uwagę na bardzo niepokojące zjawisko. Nie potrafimy już rozmawiać, zamykamy się w swoich domach a nasze dzieci spędzają czas w wirtualnym świecie. To jest takie niepokojące ale też za razem bardzo prawdziwe. Sama widzę u siebie ten stan. Zawalona książkami, recenzjami siedzę w domu i w soboty oraz niedziele nadrabiam zaległości. Ale kocham to co robię i nie wiem jak to zmienić.

Za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki Pani Edyty Świętek bardzo dziękuję Wydawnictwu Replika. To dla mnie nieustający powód do dumy i radości z tego co robię. Zdecydowanie polecam tę historię. Zapraszam na stronę Wydawnictwa: https://replika.eu/

Wydawnictwo: Replika

Ilość stron: 384

Data premiery (wznowienie): 7 lipca 2020

Patronat medialny: Zaczytana

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - gania
gania
Przeczytane:2024-06-15, Ocena: 4, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2017-02-03, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - beatrycze66
beatrycze66
Przeczytane:2015-09-25, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
KPL Saga Krynicka (4 pak) Sekrety kobiecych dusz + Fantazje niewinnych lat + Porywy namiętnych serc + Uroki promiennych dni. Sekrety kobiecych dusz + Fantazje niewinnych lat + Porywy namiętnych serc + Uroki promiennych dni
Edyta Świętek0
Okładka ksiązki - KPL Saga Krynicka (4 pak) Sekrety kobiecych dusz + Fantazje niewinnych lat + Porywy namiętnych serc + Uroki promiennych dni. Sekrety kobiecych dusz + Fantazje niewinnych lat + Porywy namiętnych serc + Uroki promiennych dni

Siła kobiecej przyjaźni, pełne emocji historie i tajemnice, które zmienią wszystko Sekrety kobiecych dusz W pozornie spokojnym uzdrowisku krzyżują się...

Tam gdzie rodzi się zazdrość
Edyta Świętek0
Okładka ksiązki - Tam gdzie rodzi się zazdrość

Związek Darii i Marka z trudem można nazwać szczęśliwym. Młodzi małżonkowie nie darzą się nawzajem zaufaniem i boją się mówić wprost o swoich uczuciach...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy