"Warszawski Niebotyk" to epicka, niezwykle poruszająca opowieść o losach pięciu młodych mężczyzn, którzy przyjaźnią się, uczą, pracują i kochają z pasją, z właściwym ludziom młodym poczuciem wszechmocy i nieśmiertelności. Spotykamy ich późną jesienią 1933 roku, w przededniu rozejścia się ich życiowych dróg. W chwili, gdy świat stoi przed nimi otworem, gdy są przekonani, że mogą osiągnąć wszystko czego zapragną, stojąc na ziemi dosięgnąć nieba. Miłość postrzegają jako piękną przygodę, ślepi na niebezpieczeństwa, które niosą ze sobą ich decyzje. W ciągu kilku kolejnych miesięcy życie weryfikuje ich sposób myślenia, prowadząc ku dojrzałości, na którą nie zawsze chcą się zgodzić, a która jest nieunikniona.
Romantyczne wzloty, bolesne upadki, tragedie burzące świat, rozstania i powroty, a wszystko to na tle Warszawy połowy lat trzydziestych, uwodzącej swym ogromnym wdziękiem i urokiem. Warszawy, nazywanej Paryżem Wschodu, w której na placu Napoleona kończy się budowa najefektowniejszego drapacza chmur ówczesnej Europy. Warszawa, której już nie ma, a za którą tęskni każdy z nas.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2015-09-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 410
Język oryginału: polski
Być może wy również odczuwacie dziwną tęsknotę do czasów, które znacie wyłącznie z literatury (lub kina, wspomnień innych itp.). Często powieści podsycają to niebywałe pragnienie. Podobnie jest w przypadku„Warszawskiego niebotyku”, z tą różnicą jednak, że Marii Paszyńskiej udaje się zabrać czytelnika w taką wyjątkową podróż w czasie. Autorka przenosi nas do międzywojennej Warszawy. Stolica jest niepisanym bohaterem powieści. To właśnie miasto obserwuje poczynania postaci, przede wszystkim braci Zasławskich (Jana, Andrzeja i Tadeusza), Wojtka Starczewskiego i Berka Steina oraz ich rodzin. Antoni Starczewski prowadzi uroczą cukiernię, w której serwuje swoim gościom wyśmienite specjały. Jest też osobą bardzo sympatyczną, błyskotliwą i mądrą, toteż nie dziwi, że chętnie zaglądają tu m.in. prof. Bryła i prof. Zasławski, by oddawać się pogawędkom nad zmieniającą się Warszawą. Naturalna też wydaje się przyjaźń ich synów, często się ze sobą spotykających. Paszyńska poprowadzi nas przez uliczki starej Warszawy i pozwoli podglądać bohaterów w bardzo intymnych dla nich sytuacjach. Pisarka skupiła się na momencie, w którym z beztroskich chłopców wyłaniają się młodzi mężczyźni. Każdy, w typowy dla siebie sposób, pracuje na własną (zawodową) przyszłość. Ale to jedynie tło dla pokazania uczuciowej inicjacji, obezwładniającej po raz pierwszy siły miłości. Najlepiej trafili Andrzej i Wojtek, którzy (choć nie bez komplikacji) konsekwentnie zmierzają do założenia rodziny. Historie pozostałych mężczyzn to zapis emocjonalnych huśtawek, wielkich radości, szalonej beztroski i przytłaczających cierpień. Chciałoby się powiedzieć – jak to w prawdziwym życiu, choć to tak banalnie brzmi. Przewodzi tu ideał miłości romantycznej – porozumienie dusz, uczucie niemożliwe do spełnienia, obsesja i zakończenie związków w tragiczny sposób. Na kartach książki spotyka się historia z wyobraźnią, fikcyjne postaci z istniejącymi naprawdę, wymyślone opowieści z pozostającą w tle prawdziwą Warszawą. Miasto jest świadkiem wszystkich zdarzeń, np. na Czerniakowie zawiązała się przyjaźń Andrzeja i Wojtka, „hotelik” na Marszałkowskiej zatrzymuje w ścianach starej kamienicy intymne schadzki Jana i Marii, Ogród Saski podpatruje rozkwitające uczucie Tadeusza i Esterki, a Powiśle zapisuje do swego krajobrazu spacerujących Berka i Bronkę itp. W „Warszawskim niebotyku” jest wszystko, czego potrzebuje dobra, wciągająca, ale i zostawiająca po sobie ślad lektura – wspaniałe historie, oryginalne rozwiązania, niepowtarzalny klimat i wielką pasję autorki. Świetne kreacje oraz interesujące wątki poboczne też przyczyniają się do sukcesu tego debiutu. Ale najbardziej zachwycające są budujące nastrój detale (rozmowy postaci dalszoplanowych, wyszperane gdzieś przedmioty „z epoki”, charakterystyczne słownictwo) podkreślające, że akcja dzieje się w określonych czasach, konkretnym miejscu i specyficznych okolicznościach. Tu nie ma słabych punktów, ale z pewnością najmocniejszym jest język. Powieść napisana w pięknym, eleganckim stylu, z dbałością o realizm nie tylko topograficzny tła, historyczny faktów, ale również językowy. Zachęcam do spaceru z Marią Paszyńską, bo to wspaniała przewodniczkach po miejscach, których już nie ma, minionych czasach z zapominanym już bon tonem, wrażliwych duszach młodych mężczyzn (opisanych przecież kobiecym piórem), ważnych – także dziś – tematach (rodzina, przyjaźń, miłość, religia, tolerancja itd.) czy wreszcie – intensywnych uczuciach, które zagwarantowane są tu nie tylko dla powieściowych postaci, ale przede wszystkim dla czytelnika. Wspaniały debiut młodej autorki zapowiada jej niezwykłą karierę literacką. Warto śledzić tę pisarską drogę.
Tytułowy warszawski Niebotyk to budynek - Prudential. Maria Paszyńska poświęciła mu trochę uwagi w tej powieści. W 1934 roku był najwyższym (66 metrów) w Polsce i drugim w Europie. Warszawiacy byli z niego bardzo dumni i szybko stał się jednym z symboli tego miasta. Na jego dachu uruchomiono w 1939 roku pierwszy nadajnik telewizyjny. Niestety wieżowiec został zniszczony w trakcie Powstania Warszawskiego. W 1954 roku go odbudowano i przerobiono na Hotel Warszawa. Obecnie niszczeje, ponieważ z powodów prawnych nie można go odnowić.
Pozostali wiodący bohaterowie to młodzi mieszkańcy stolicy, którzy chwilami wydają się tu ukazani zbyt pozytywnie. Niby zdarzają się postaci mniej kryształowe, jednak trzeba ich szukać wśród tych drugoplanowych. Początkowo męczy nieco również ilość pojawiających się tu osób. Jednak zgrabne połączenie relacji międzyludzkich z opisami przedwojennej Warszawy łagodzi te wady. I choć na początku wydaje się, że miasto jest tylko tłem wydarzeń, z każdą kolejną stroną powoli staje się ważnym (jak nie najważniejszym) z bohaterów. Zatem rozpoczęłam niespieszny spacer ulicami Paryża Wschodu. Nie raz także wsiadłam z bohaterami do elektrycznego tramwaju. Opisanego tu świata próżno dziś szukać. Zniknął. Odszedł w zapomnienie. Momentami ma się wrażenie, że był wręcz idealne. Nie ma już ludzi, jakich ukazała w tej powieści pisarka. Można powiedzieć, że czasy kształtują osobowości. A może jest na odwrót. Cieszy również fakt, że można tu spotkać postaci historyczne. To moim zdaniem powoduje, że powieść sprawia pozory bardziej realnej.
Początkowo trochę mi brakowało dialogów. Uwierzcie - jest ich tu naprawdę niewiele. Jednak z czasem o tym zapomniałam. Aż sama się zdziwiłam. Długie opisy w innych książkach najczęściej doprowadzają mnie do pasji szewskiej. Krótko mówiąc psują odbiór lektury. Tu było inaczej. Autorka mnie wprost zaczarowała słowem. Pisarka uchyliła także rąbka tajemnicy w kwestii przemyśleń swych postaci. Momentami dzięki narratorowi wszechwiedzącemu wiedziałam nawet więcej niż bohaterowie. I to lubię. Uważam, że Maria Paszyńska świetnie dopasowała słownictwo do ukazanego tu świata. Pozbawione nowomowy, jakby lekko uszlachetnione tworzy niepowtarzalną atmosferę. Brak tu także scen przemocy czy dość popularnych obecnie wątków erotycznych. Jak widać można napisać udaną powieść bez tych "smaczków". To zaliczam również na duży plus. Czas płynie tu powoli. Nikt nie goni za sukcesem. Ludzie kierują się honorem. Można spokojnie usiąść i przez dłuższą chwilę porozmyślać. Aż żal, że tamte czasy minęły bezpowrotnie. Niestety zakończenie mnie rozczarowało. Jak dla jest zbyt melodramatyczne. Muszę jednak przyznać, że to właśnie dzięki tej książce poczułam ogromną ochotę, żeby wreszcie odwiedzić to miasto...
Przepiękna powieść, którą czyta się niespiesznie i nie sposób się od niej oderwać.
Bardzo plastycznie przedstawiona przedwojenna Warszawa. z secesyjnymi kamienicami, a przede wszystkim-warszawski niebotyk-ówczesny szesnastopiętrowy drapacz chmur,budynek Prudentialu - jak na ówczesne czasy ogromny sukces Polaków stają się bliskie niemal na wyciągnięcie ręki.
Kanwą powieści są losy pięciu młodych warszawiaków, którzy wkraczają w dorosłość,przeżywają różne życiowe sytuacje,podejmują trudne decyzje,często uzależnione od panujących wówczas konwenansów i norm obyczajowych.
Autorka przedstawia swoich bohaterów w sposób bardzo wyrazisty, przy czym każdy z nich stanowi odrębną indywidualność. Wątki splatają się ze sobą, podobnie jak losy bohaterów.
Ogromna dbałość o język, lekko archaizujący, wysmakowany, ale bez przesadnej stylizacji,
przez co udało się odtworzyć przedwojenną Warszawę z całym jej specyficznym klimatem i obyczajowością.
Gdzie kończy się „Wspaniałe stulecie” zaczyna się powieść Paszyńskiej. Jest rok 1566. Sulejman Prawodawca wyrusza na kolejną wyprawę przeciwko...
Pełna czułości opowieść o wyboistej drodze do szczęścia i o prawdziwych obliczach miłości Podczas zimowego balu warszawski zabawkarz Jakub Modrzycki poznaje...
Przeczytane:2016-06-25, Ocena: 4, Przeczytałem, 26 książek 2016,