Życie Muminków i ich przyjaciół z Doliny skupia się wokół domu Mamy i Tatusia Muminka, gdzie każdy może liczyć na pomoc i przyjaźń. Panna Migotka, Paszczak, Mała Mi, Włóczykij, Ryjek, czy straszna Buka tworzą galerię postaci, które na zawsze pozostaną w pamięci czytelników.
Tove Jansson (1914-2001) marzyła, by zostać latarnikiem, a stała się znaną na całym świecie pisarką, malarką, ilustratorką i rysowniczką komiksów. Zadebiutowała jako graficzka prasowa w 1928 roku - miała wtedy niespełna 14 lat. Studiowała malarstwo w Sztokholmie, Helsinkach i Paryżu. Pierwszy raz wzięła udział w wystawie w 1933 roku i wtedy też wydała pierwszą książkę z własnymi ilustracjami. W latach czterdziestych zaczęła pisać i publikować utwory w różnych periodykach. Jesienią 1945 roku wyszła drukiem pierwsza część muminkowej sagi: ,,Małe trolle i duża powódź". Po dwóch kolejnych powieściach: ,,Komecie nad Doliną Muminków" (1946) i ,,W Dolinie Muminków" (1948) pisarka zyskała ogromną popularność, a jej bohaterowie na stałe zagościli w domach i sercach czytelników.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2020-03-11
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 256
Tytuł oryginału: Pappan och havet
Z wszystkich postaci stworzonych przez Tove Jansson Tatusia Muminka lubiłam chyba najmniej. Odbieram go jako mało interesującą i mocno skupioną na sobie postać, ale czytając tę książkę po latach dostrzegam w nim odbicie cech charakterystycznych dla wielu osób, jest w nim także odrobina mnie samej. Raz jeszcze Jansson daje się poznać jako dobra obserwatorka ludzi.
PS. Mój ulubiony fragment to ten, w którym Mama Muminka chowa brudne naczynia pod łóżkiem, żeby pokój wyglądał nieco schludniej :D
Kiedy Muminek natrafia przypadkiem na piękny, lśniący kamyk, Panna Migotka i Ryjek nie mają wątpliwości - to gwiazdka, która spadła z nieba. A taka gwiazdka...
Wybierz się na Samotną Wyspę w poszukiwaniu skarbu i stań oko w oko z małym duchem. Wypowiedz życzenie, które spełni gwiazdka z nieba, świętuj wraz z...
Przeczytane:2024-06-10, Ocena: 4, Przeczytałam,
Smutna bardzo ta część o Muminkach. Zawsze mi się wydawało, że wszystkie części są wesołe, ale im dalej to wydaje się, że są to opowieści coraz głębsze, o poważniejszych problemach. Tutaj aż rzuca się w oczy temat depresji i o tym jak w takim układzie próbują sobie radzić wszyscy członkowie rodziny.