Minęły dwa lata od kiedy Peter Nimble i sir Spląt uratowali Leszczynowe Królestwo. W tym czasie podróżowali wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu przygód. Teraz zostają ponownie wezwani przez profesora Placka, aby udać się z nową misją - muszą odnaleźć dwunastoletnią Sophie Quire.
Sophie niewiele widziała poza czterema ścianami księgarni, gdzie naprawia stare książki i marzy o ucieczce od swojego nudnego życia. Ale kiedy dziwny chłopiec i jego nie mniej dziwny towarzysz składają jej wizytę i pokazują rzadką i tajemniczą księgę, Sophie decyduje się wkroczyć na nową ścieżkę przygód.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2017-05-10
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: Sophie Quire and the Last Storyguard
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Marta Szelichowska
Opowieści to nie tylko pusta rozrywka, która ma nas zająć w deszczowe dni (...) Opowieści to rodzaj magicznych zaklęć, być może najsilniejszych, jakie istnieją, a ich celem jest przywołanie możliwości (...) Z każdym rzucanym zaklęciem niemożliwe staje się trochę bardziej możliwe.
Nawet jeśli ktoś nie miał wcześniej do czynienia z przygodami Petera Nimble'a, powieść z przygodami Sophie Quire może przeczytać bez lęku, że czegoś nie będzie wiedział. Tak, jest to drugi tom, ale tak zgrabnie napisany, że nie wymaga znajomości pierwszego (sprawdza się to także w przypadku dużego odstępu między tomami - niestety to moja największa czytelnicza udręka). "Sophie Quire, ostatnia Strażniczka Książek", mimo iż nie jest tak szalona jak pierwszy tom, ma w sobie "to coś". Jest magia, jest heroizm, jest poświęcenie w imię wyższych wartości... Gratka dla koneserów i miłośników dobrej literatury dziecięcej (no dobra, starszodziecięcej). Jak ktoś lubi klimaty fantastyczno przygodowe okraszone nutką grozy, niech sięga po powieści Auxiera bez wahania. Naprawdę warto.
Dawno, dawno temu na Erdas spadł... kawałek nieba. To złowroga siła, która zaczyna się budzić, by przejąć panowanie nad światem. Czwórka...
Osierocone rodzeństwo zostaje wysłane do pracy do starej posiadłości w Windsorze. Po przybyciu na miejsce dzieci odkrywają, że ani dom, ani jego właściciele...
Mówi się, że nie wolno oceniać książki po okładce. Każdy prawdziwy czytelnik może potwierdzić, ża rada ta jest bezsensowna. Prawdziwy czytelnik doskonale zna niezwykłą przyjemność trzymania w ręku dobrze wydanego dzieła - zwraca uwagę na jego wagę i fakturę okładki, skrzypnięcie grzbietu przy otwieraniu stron, słodki, lekko zakurzony aromat pożółkłych kartek, kiedy przebiega przez nie palcami. Książka jest nie tylko składnicą myśli - to coś żywego, co potrzebuje miłości, ciepła i ochrony.
Więcej