Szósty tom cyklu Ziemiomorze.
Pięć epizodów z bogatych dziejów Archipelagu odsłania kolejne tajemnice magicznego świata. Jakie były początki szkoły czarnoksiężników na Roke? Co się stało z Mistrzem Przywołań, Thorionem, gdy powrócił z krainy umarłych? Jakie jeszcze przygody przeżył Arcymag Ged? O tym wszystkim opowiadają kolejne historie z tego tomu.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2015-10-07
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 223
Tytuł oryginału: Tales from Earthsea
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Paulina Braiter-Ziemkiewicz
Mimo iż nie jestem wielką fanką opowiadań to tutaj muszę postawić uczciwą ocenę. Opowieści nawiązują do poprzednich tomów powieści o Ziemiomorzu i pokazują szersze spojrzenie na postaci oposane w powieściach i ukazany świat. Poniekąd jest to trochę ocena dla całego cyklu o Ziemiomorzu, jednak chyba nie mogłoby być inaczej. Wszystko to jest powiązane. Ursula Le Guin otworzyła przede mną magiczny świat, który nienachalnie zaprasza by go poznać. Z każdą książką coraz bardziej wsiąkałam w tę historię, wierząc, że gdzieś mogłaby wydarzyć się naprawdę. Podziwiam galerię różnorodnych postaci, uczę się świata i pokory. Nie przeczuwałam tego na początku cyklu... a teraz, dziękuję Ci Ursulo za ten piękny świat.
Właściwie "Ziemiomorze" skończyło się już w "Innym wietrze", teraz było to tylko uzupełnianie niektórych wątków oraz przybliżanie dotąd nieznanych historii, dlatego też ciężko mi ten tom jakkolwiek oceniać. Konwencja inna, postacie inne... nie można tego na pewno skrytykować za szeroko pojmowaną odmienność. Na pewno wywołuje pewien sentyment i trochę zachacza o ciekawsze tematy, ale to już chyba rozrywka dla fanów całości. Chyba nie dałabym tej książki komuś, kto dopiero zaczyna przygodę z fantastyka, za to zupełnie szczerze polecam ją wszystkim wielbicielom cyklu Ursuli K. Le Guin.
Po raz pierwszy w jednym tomie! Zbiór "Wracać wciąż do domu" jest doskonałym uzupełnieniem poprzednich tomów Ursuli K. Le Guin, jednej z...
Kolonia wysłanników Ligi Wszystkich Światów zmniejszyła się do zaledwie jednego miasta, Landinu. Minęło ponad dziesięć pokoleń odkąd przybyli na planetę...
Przeczytane:2016-02-02,