On

Ocena: 5.4 (5 głosów)
Jest taki sobie. Źle się uczy. Nie zadaje pytań. Gubi zeszyty, obgryza paznokcie. Nie spełni żadnych ambicji. Nie będzie nikim ważnym. Wszyscy się z niego śmieją. Jest jednym wielkim rozczarowaniem. Miała go kochać i być dumna. A głównie się wstydzi.

Bohater najnowszej powieści Zośki Papużanki nie nadaje się na bohatera powieści. Jak kochać kogoś, kogo łatwiej się wstydzić? Co zrobić, gdy rzeczywistość za nic sobie ma nasze oczekiwania i przybiera kształt, którego nie chcemy?

Informacje dodatkowe o On:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2016-03-14
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-240-3610-3
Liczba stron: 288

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę On

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

On - opinie o książce

Avatar użytkownika - baros83
baros83
Przeczytane:2016-06-02, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Zdecydowanie lepsza od "Szopki".
Link do opinii
Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2024-06-09, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2024,
Już po przeczytaniu pierwszej "Szopki" Zośki Papużanki wiedziałam, że będzie mi z nią i z jej prozą bardzo po drodze. Że wchłonę wszystko, co napisze i że prawdopodobnie będzie mi się bardzo podobało. Tak właśnie jest. Uwielbiam styl autorki i nawet jej mimochodem przechodzenie w trakcie akcji z narracji pierwszoosobowej w trzecioosobową i na odwrót, mnie nie drażni. Tym razem dostajemy do łapek niewielką książeczkę o "Onym". Kim jest "On"? On, to Śpik i może to być ten właśnie konkretny Śpik, a może być też każdy inny. Każde dziecko każdej innej matki. Bo tutaj nieważne jest, jak naprawdę nazywa się Śpik i jego mama. Ona jest po prostu jak mama Muminka, mamą Śpika. Przezwisko to przylgnęło do chłopca w czasach wczesnoszkolnych i zostało z nim na wieki wieków amen. A więc towarzyszymy Śpikowi w jego życiu od początku, a nawet jeszcze wcześniej. Razem z jego mamą, czekamy na niego i wyobrażamy sobie (wciąż razem z nią), jaki to on będzie cudny i wspaniały i na jakiego porządnego i mądrego człowieka wyrośnie. Bo przecież każda matka, nawet ta dopiero przyszła, właśnie o tym marzy. O tym by jej dziecko było najwspanialsze i co najciekawsze, wierzy w te swoje marzenia na 1000%. Jednak co, jeśli dziecko okaże się zwyczajnym.... Śpikiem? Co wtedy? Czy matka będzie go kochać równie mocno, jak kochałaby wymarzone dziecko idealne? Mama Śpika tak o tym mówi: [...]" kocham cię takiego, jaki jesteś, i takiego, jaki będziesz, takiego cię chciałam, jesteś moim wymarzonym dzieckiem, najlepszym i najpiękniejszym, usmarkanym kretynem bez perspektyw, pryszczatym brzydalem skazanym na celibat, durniem do kwadratu, moim kochanym synkiem z tłustymi włosami, wielkimi łapami, które niczego nie potrafią zrobić, tylko gubią i psują, wszyscy się z ciebie śmieją i podpuszczają cię, a ty się szczerzysz i dajesz z siebie kpić, myśląc, że tak jest dobrze, jesteś błaznem, karykaturą dziecka, a ja muszę być karykaturą matki, kocham cię, mój śliczny brzydki synku, i to wszystko nieprawda." Ileż sprzeczności w tym wyznaniu ileż rozpaczy i rozdarcia.. Zwłaszcza że czasy, w których żyła ta konkretna mama z tym konkretnym Śpikiem, dzisiaj uważa się za "słusznie minione", były to czasy, w których nikt nie miał czasu na odpowiadanie na pytania. Zarobiony w hucie, czy innej kopalni, tatuś, ciągle kombinująca co do przysłowiowego gara włożyć mama, stojąca w wiecznych niekończących się kolejkach. Kto miał Śpikowi objaśniać świat? "Nasze mamy zajmowały się karmieniem naszych ojców, praniem ich koszul, narzekaniem, że zbyt mało zarabiają na hucie, zajmij się nauką, a nie zadawaniem głupich pytań, nie mam czasu, muszę nie mieć czasu, żeby nie mieć czasu, a dzieci sam się nauczysz robić, albo spytaj ojca, skoro on potrafił, to znaczy, że nic trudnego." Tak więc towarzyszymy Śpikowi w jego wędrówce po świecie i załamujemy ręce razem z jego mamą, kiedy boi się fryzjera, albo znowu nie odrobił zadania, bo zwyczajnie zapomniał zajęty własnymi sprawami. Towarzyszymy aż do dorosłości...
Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazkanonstop
ksiazkanonstop
Przeczytane:2017-02-20, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Egzemplarze recenzenckie,

Każda matka kocha swoje dziecko bezgraniczną miłością. Zawsze kocha. Nie tylko wtedy, gdy dobrze się uczy i sprawuje. Rodzicielka z uśmiechem na twarzy wita swoją pociechę przybiegającą, by pochwalić się pozytywnym stopniem, kolejnym wynalazkiem, żeby oznajmić co fantastycznego dokonał. Takie momenty są dla matek na pewno niebywale ważne, sprawiające, że ich serce fika radosne koziołki, a ze zwykle zatroskanych twarzy przez długi, długi czas nie może zniknąć ciepły uśmiech.


Dzieło Zośki Papużanki to interesujące, celne przestawienie obrazu egzystencji w PRL-u. To przede wszystkim mistrzowskie podejście do tematu. Świetnie opisane życie rodziny, w której pojawia się dziecko posiadające tak odmienne spojrzenie na rzeczywistość od swoich rówieśników.


Kiedy Bożena była w ciąży pozwalała sobie na marzenia o dziecku, które miała wydać na świat. Myślała o tym, jakie będzie, jaki zawód obejmie w przyszłości, jakimi wartościami będzie się kierowało w dorosłości. Gdy w końcu nadszedł dzień porodu, nic nie wskazywało na to, że z chłopcem będzie coś nie tak, iż będzie się wyróżniał na tle rówieśników, dopiero kiedy poszedł do szkoły zaczęły się kłopoty. Szybko stało się jasne, że Śpik to postać, której nie należy się nic. To antybohater, którym nie warto się interesować. Można się z niego nabijać, wyśmiewać. Nigdy nie zrobi nic co zasłużyłoby na pochwałę ze strony nauczycieli lub kolegów. Nie lubi języka polskiego, nie czyta książek. Nie lubi się uczyć. Przyjemność sprawia mu obserwowanie ludzi. Jest dziwny, żyje w swoim świecie, który trudno zrozumieć komukolwiek z zewnątrz. Jedynie jego matka walczy. O to, aby przeszedł do następnej klasy, odrobił zadanie domowe bo Śpika nic nie interesuje, nie zadaje pytań, nie wykazuje inicjatywy.


Sytuacja w pewnym momencie życia Śpika ulega zmianie. Jego matka nie potrafi przyjąć do wiadomości faktu iż dziecko, które było tak wycofane, obojętne na wszystko, nagle przeobraża się w kogoś całkiem innego.


Zośka Papużanka to nauczycielka języka polskiego w szkole podstawowej, autorka tekstów piosenek dla kabaretów oraz dwóch literackich publikacji: „Szopki” a także najnowszej „On”.



„On” jest powieścią o trudnych relacjach matki i syna, który wzbudza w niej mieszane uczucia: wstyd, dumę, radość, smutek. Akcja rozgrywa się w Krakowie w czasach, kiedy technologia nieśmiało wkracza w życie człowieka, gdy ludzie zmuszeni są stać w długich kolejkach, aby zakupić konieczne do życia artykuły. Kiedy w życiu zwykłej rodziny Kowalskich pojawia się Śpik, byt ulega radykalnej zmianie przede wszystkim dla matki dziecka, która to z lękiem spogląda w przyszłość dziwnego syna.


„On” to książka napisana przyjaznym czytelnikowi stylem. Odbiorca nie ma kłopotów z przyswojeniem tekstu, czerpie przyjemność z lektury. Prezentowana publikacja jest wyjątkowym dziełem autorki, który nie sposób porównać do jakiegokolwiek innego tytułu.


Sądzę, że książka zrobi wrażenie na każdym kto po nią sięgnie. Jest to tytuł, który niezwykle wciąga i intryguje. Zośka Papużanka dobrze przygotowała się do napisania tej powieści, dopracowała ją w każdym szczególe, co możemy odczuć na każdym kroku. Podczas lektury czytelnikowi towarzyszą wzruszenia i uśmiech. Zabawna, nietuzinkowa okładka skrywa w sobie ujmującą historię chłopca, którą warto poznać. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Rozkrytyk
Rozkrytyk
Przeczytane:2020-10-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2020,
Avatar użytkownika - gosia_gosia16
gosia_gosia16
Przeczytane:2016-11-21, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Avatar użytkownika - CzytajacaMama
CzytajacaMama
Przeczytane:2016-05-05, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Świat dla Ciebie zrobiłem
Zośka Papużanka0
Okładka ksiązki - Świat dla Ciebie zrobiłem

Na pewno nie zasnę, pomyślał, łóżko jest oczywiście za d uże, jak można zasnąć , mając tyle wolnego miejsca z każdej strony. Powinnaś b yła ze mną...

Żaden koniec
Zośka Papużanka0
Okładka ksiązki - Żaden koniec

Powieść nie musi wskazywać rozwiązań, nie musi się kończyć, skoro żaden koniec nie jest ani potrzebny, ani możliwy. Zośka Papużanka wraca do sagi rodzinnej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy