Nauczycielka z getta. Wciąż pod wiatr


Tom 2 cyklu Nauczycielka z getta
Ocena: 5.47 (15 głosów)

W październiku 1942 r. nikt z mieszkańców łódzkiego getta nie przypuszczał, że miasto za drutami będzie istniało jeszcze blisko dwa lata.

W rodzinie Lewiatanów kolejne dni przynoszą więcej trudnych chwil niż dobrych. Laura zajmuje się nastoletnimi braćmi męża, którzy z dnia na dzień muszą dorosnąć. Pomagają jej w codziennych obowiązkach - przede wszystkim w zdobywaniu pożywienia. Gdy trafiają do pracy na pewnej budowie, nie wiedzą, że przyczyniają się do powstania obozu prewencyjnego dla

polskich dzieci. Rodzice tych dzieci zostali uznani przez nazistów za szpiegów lub kolaborantów, a one same za degeneratów zagrażających społeczeństwu. Choć Lewiatanowie ledwie wiążą

koniec z końcem, pomagają polskim sierotom, a jedną z nich otaczają szczególną troską.

W sierpniu 1944 r. następuje likwidacja getta i wywózka Żydów do Auschwitz. Czy Laurze uda się wydostać z piekła i uniknąć kolejnego?

Kontynuacja powieści ,,Nauczycielka z getta".

Informacje dodatkowe o Nauczycielka z getta. Wciąż pod wiatr:

Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2022-09-07
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788382661439
Liczba stron: 304
Język oryginału: polski

Tagi: Proza literacka

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Nauczycielka z getta. Wciąż pod wiatr

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Nauczycielka z getta. Wciąż pod wiatr - opinie o książce

Tytuł recenzji: 𝗢𝗰𝗮𝗹𝗶ć 𝗼𝗱 𝘇𝗮𝗽𝗼𝗺𝗻𝗶𝗲𝗻𝗶𝗮

„Ż𝑦ł𝑎 𝑧 𝑑𝑛𝑖𝑎 𝑛𝑎 𝑑𝑧𝑖𝑒ń. […] 𝑁𝑎𝑗𝑐ℎę𝑡𝑛𝑖𝑒𝑗 𝑧𝑤𝑖𝑛ęł𝑎𝑏𝑦 𝑠𝑖ę 𝑤 𝑘łę𝑏𝑒𝑘 𝑖 𝑧𝑎𝑠𝑛ęł𝑎, 𝑚𝑎𝑟𝑧ą𝑐 𝑜 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑏𝑢𝑑𝑧𝑒𝑛𝑖𝑢 𝑤 𝑙𝑒𝑝𝑠𝑧𝑒𝑗 𝑟𝑧𝑒𝑐𝑧𝑦𝑤𝑖𝑠𝑡𝑜ś𝑐𝑖. 𝑊𝑡𝑒𝑑𝑦 𝑠𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑎ł𝑎𝑏𝑦 𝑤 𝑝𝑎𝑟𝑘𝑢 𝑠ł𝑜𝑑𝑘𝑜 𝑝𝑎𝑐ℎ𝑛ą𝑐𝑦𝑚 𝑙𝑖𝑝𝑎𝑚𝑖, 𝑤𝑝𝑎𝑡𝑟𝑦𝑤𝑎ł𝑎 𝑠𝑖ę 𝑤 𝑡𝑤𝑎𝑟𝑧 𝑢𝑘𝑜𝑐ℎ𝑎𝑛𝑒𝑔𝑜, 𝑐𝑎ł𝑢𝑗ą𝑐𝑒𝑔𝑜 𝑗𝑒𝑗 𝑑ł𝑜𝑛𝑖𝑒. […] 𝑐ℎ𝑐𝑖𝑎ł𝑎 𝑏𝑦ć 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑤𝑐𝑧𝑦𝑛ą, 𝑘𝑡ó𝑟𝑎 𝑘𝑖𝑒𝑑𝑦ś 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑎𝑓𝑖ł𝑎 ś𝑚𝑖𝑎ć 𝑠𝑖ę 𝑧 𝑡𝑒𝑔𝑜, ż𝑒 𝑢𝑚𝑎𝑧𝑎ł𝑎 𝑠𝑖ę 𝑘𝑟𝑒𝑚𝑒𝑚 𝑧 𝑒𝑘𝑙𝑒𝑟𝑘𝑎, 𝑎𝑙𝑒 𝑡𝑒ż 𝑤𝑧𝑟𝑢𝑠𝑧𝑎ł𝑎 𝑠𝑖ę, 𝑠ł𝑢𝑐ℎ𝑎𝑗ą𝑐 𝑟𝑒𝑐𝑦𝑡𝑎𝑐𝑗𝑖 𝑡𝑟𝑒𝑛ó𝑤 𝐾𝑜𝑐ℎ𝑎𝑛𝑜𝑤𝑠𝑘𝑖𝑒𝑔𝑜 𝑐𝑧𝑦 𝑒𝑝𝑜𝑝𝑒𝑖 𝑀𝑖𝑐𝑘𝑖𝑒𝑤𝑖𝑐𝑧𝑎”.

Autentyczne wydarzenia i postaci historyczne stały się tłem do przedstawienia wojennej rzeczywistości łódzkiego getta, o którym rzadko można czytać w literaturze. Aneta Krasińska doskonale oddała atmosferę tamtych czasów, stworzyć realistycznych bohaterów i opowiedzieć o ich tragicznych losach. Suche fakty historyczne nie potrafią wzbudzić tylu emocji i tak podziałać na wyobraźnię, jak stworzone przez autorkę postaci. Ludzi, którzy tak desperacko chcieli przeżyć, mieli swoje twarze i imiona, oraz swoją opartą na faktach historię, która mimo upływu lat nadal ściska za gardło i wywołuje wzruszenie. Anecie Krasińskiej kolejny raz udało się odtworzyć prawdę historyczną i chociaż wykreowane w powieści postaci są fikcyjne, to zrobiła to tak perfekcyjnie, że nie było możliwości, by nie zaangażować się w ich losy. Dla mnie byli namacalnie żywi i prawdziwi, a to, co musieli przeżywać, zapierało mi dech w piersiach. Pomimo że doskonale wiedziałam, jaki los spotkał mieszkańców łódzkiego getta, to i tak nie udało mi się uniknąć łez wzruszenia.

Laura wciąż tęskni za mężem, ale bardziej niż o swój los, martwi się o braci męża, przyrzekła bowiem ich matce opiekę nad nimi. Niełatwo im się żyje w getcie, bo okupanci wciąż ograniczają i tak skromne porcje żywnościowe. Niemcy uważają się za rasę panów, pogardzają ludźmi innych narodowości, a szczególnie Żydami, co nie przeszkadza im w korzystaniu z ich usług. Laura zaś ze wszystkich sił próbuje chronić swoją rodzinę, a także pomagać Izabeli, której odebrano dzieci i wywieziono męża.

Prawdziwą tożsamość Laury przypadkiem odkrywa niemiecki oficer Wagner, który jest zdziwiony tym, że kobieta zdecydowała się na dobrowolne zamknięcie w getcie. Potrzebuje służącej i jako że brzydzi się Żydami, zatrudnia do tej pracy Laurę. Początki tej służby są dla niej ciężkie, bo każda jej niesubordynacja jest karana przez Niemca biciem. Ukrywa to starannie przed rodziną, bo dzięki tej pracy żyje im się trochę lepiej. Wagner odkrywa, że kobieta jest wykształcona i każe sobie na głos czytać książki po niemiecku, a potem w przypływie dobrego humoru zabierać resztki jedzenia do domu. Sytuacja jej rodziny od tej chwili się jeszcze bardziej poprawia, co Laurę niezmiernie cieszy. Stopniowo między nią a niemieckim oficerem nawiązuje się nić porozumienia, chociaż należą do dwóch różnych światów. Laurze zainteresowanie Niemca nie odpowiada i gdy tamten zaczyna oczekiwać czegoś więcej, zdecydowanie się temu sprzeciwia. Los rodziny Lewiatanów, dopóki Laura pracowała u Wagnera był trochę lżejszy, bo przynajmniej nie głodowali. Niestety jej odmowa na propozycję wyjścia z getta i bliższych relacji z Wagnerem spowodowały, że zostaje zwolniona z pracy i znów muszą głodować, liczyć każdy kęs.

Getto to przerażające miejsce, w którym królowały głód, choroby i nieustanny strach. Trzymano tu ludzi, jak zwierzęta w klatce, a rasa panów wymuszała na nich ciężką i wyczerpująca pracę za garstkę byle jakiego pożywienia. Coraz trudniej było udręczonym ludziom żyć w tym miejscu i nie zwariować, a przy życiu często trzymały ich dobre wspomnienia z czasów, gdy byli wolni. Zapachu kwiatków, beztroskiego życia, radosnego śmiechu bez powodu. Marzenia, że to wszystko się kiedyś skończy i wróci do normalności, chcieli przeżyć za wszelką cenę.
Szczęściem było znaleźć bratnią duszę, która pomogłaby przetrwać w tym piekle. Takim ratunkiem dla siebie są Laura i Izabela i choć stwarzają tylko pozory, że ich życie ma jakiś sens, to wspólnie udaje im się jakoś przetrwać kolejny dzień, zaś by odwrócić myśli od tej gehenny, liczą przyszyte guziki do niemieckich mundurów.

Obok getta znajduje się obóz odosobnienia dla polskich dzieci, które żyją tam w nieludzkich warunkach, bite i poniewierane każdego dnia. Józef i Eliasz pod wpływem impulsu ukrywają jednego z chłopców, któremu zaczyna matkować Izabela, bo opieka nad osieroconym chłopcem wypełnia jej lukę po dzieciach. Głód w getcie staje się coraz bardziej dokuczliwy, coraz trudniej zdobyć jakieś pożywienie. Ze zdrowych pełnych życia ludzi, wszyscy zmieniali się powoli w ludzkie wraki, kupkę kości obciągniętej skórą. Kolejni mieszkańcy opuszczają swoich bliskich z wyczerpania, głodu i chorób. Odchodzą niepostrzeżenie po cichutku we śnie.

Faszyści czując się bezkarni, wykorzystują swoją przewagę nad zniewolonymi ludźmi, którzy dla zaspokojenia głodu i ze strachu o bliskich, za kawałek pożywienia idą za swymi oprawcami ze spuszczonymi głowami, oczami wbitymi w ziemię, jak tresowane zwierzęta. Żyją uwięzieni w tym miejscu, pozbawieni nadziei, że kiedyś to się może zmienić. By jakoś przetrzymać i przeżyć czepiają się resztek swoich wspomnień sprzed wojny, co pozwala im przetrwać jakoś kolejny dzień. Niestety, jak wiemy z historii, na nic to się nie zdało, bo w sierpniu 1944 r. wszyscy mieszkańcy łódzkiego getta znajdą się w bydlęcych wagonach, które powiozą ich do obozu zagłady niczym zwierzęta.

Aneta Krasińska przedstawiła wstrząsający obraz łódzkiego getta. Tragiczny los ludzi, którzy nie zrobili nikomu nic złego, chcieli tylko żyć. Służyli swoim oprawcom, a oni i tak wysyłali ich na śmierć. Bez skrupułów, bez mrugnięcia okiem, bez wyrzutów sumienia. Nie do wiary, co propaganda jednego szaleńca mogła zrobić z inteligentnym społeczeństwem, z którego wywodziło się tak wielu znanych pisarzy i muzyków. Nie do wiary, że w narodzie, jakby się to mogło wydawać o ogromnej wrażliwości na piękno, zrodziło się tyle bestii niemających poszanowania dla życia drugiego człowieka.

𝑊𝑐𝑖ąż 𝑝𝑜𝑑 𝑤𝑖𝑎𝑡𝑟 to niezwykle poruszająca opowieść o tym, jak upodleni do granic możliwości ludzie, próbowali zachować mimo wszystko swoją godność. O tym, jak walczyli o namiastkę normalności, wzajemnie się wspierali, czasem ratowali z narażeniem swojego życia. 𝑊𝑐𝑖ąż 𝑝𝑜𝑑 𝑤𝑖𝑎𝑡𝑟 to przepiękne świadectwo tego, że nawet w piekle, jakie zgotowali naziści Żydom, istniało nadal człowieczeństwo i ludzka dobroć, której ci nie byli w stanie zniszczyć. Gdzie każdy odruch dobroci i każde nawet najmniejsze wsparcie sprawiały, że w tych odartych z godności ludziach, wciąż tliła się jeszcze nadzieja. Zadziwiające jest, ile potrafili znieść ci biedni ludzie, którym odebrano dosłownie wszystko. Jest to też przerażający obraz ludzkich bestii, którym jeden szaleniec nie tylko pozwolił, ale nakazał krzywdzić innych. 𝑊𝑐𝑖ąż 𝑝𝑜𝑑 𝑤𝑖𝑎𝑡𝑟 to realnie odwzorowana gehenna getta, miejsca, gdzie żywi zazdrościli martwym, podziwiali odwagę tych, którzy w odruchu desperacji odbierali sobie życie.

Powstało już tyle książek o Holokauście, a ja wciąż nie potrafię pogodzić się z tym co jedni ludzie zrobili innym ludziom. Wojna to straszna pani, która wyzwala w człowieku najgorsze instynkty pozwalające na mordowanie innych z zimną krwią. Pozwalająca na traktowanie innych ludzi gorzej niż zwierzęta, w imię chorej ideologii niszczyć inny naród. Teraz, gdy nasze poczucie bezpieczeństwa zostało zaburzone, o wojnie już nie możemy myśleć jedynie jak o fakcie historycznym.

„𝑇𝑦𝑚, 𝑐𝑜 𝑛𝑎𝑠 𝑜𝑑𝑟óż𝑛𝑖𝑎 𝑜𝑑 𝑧𝑤𝑖𝑒𝑟𝑧ą𝑡, 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑠𝑢𝑚𝑖𝑒𝑛𝑖𝑒[…] 𝐽𝑒ś𝑙𝑖 ż𝑦𝑗𝑒𝑠𝑧 𝑧 𝑛𝑖𝑚 𝑤 𝑧𝑔𝑜𝑑𝑧𝑖𝑒, 𝑡𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑜𝑏𝑎𝑤𝑖𝑎𝑗 𝑠𝑖ę 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑘𝑖𝑐ℎ 𝑗ę𝑧𝑦𝑘ó𝑤”.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Jaguar.

Link do opinii

Nie czytałam pierwszej części "Nauczycielki z getta" i już wiem, że muszę nadrobić. Jednak nieznajomość pierwszej części wcale mi nie przeszkadzała podczas czytania. Dowiedziałam się, że główna bohaterka Laura mieszka w łódzkim getcie chociaż wcale nie jest Żydówką. Do getta poszła za swoim mężem Dawidem. Los ich rozdzielił, ale kobieta nadal wierzy, że się kiedyś odnajdą. Opiekuje się młodszymi nastoletnimi szwagrami i każdego dnia walczy o przetrwanie.

W książce opisane są losy zwykłych ludzi, którzy znaleźli się w zamkniętym mieście. Zwykłe życie za murami getta. Praca, zmartwienia o bliskich, tęsknota, za tymi, których się utraciło, strach przed śmiercią. I ciągła walka z głodem, chłodem w zimie, kombinowanie jak ugotować coś z niczego. Brak nadziei, ale też miłość. Każdy inaczej radzi sobie w takich warunkach. Każdy próbuje mimo wszystko przetrwać. 

Książka kończy się likwidacją getta. Ludzie są przewożeni do innych obozów. Autorka kończy książkę dramatycznie, w takim momencie, że aż się chce wziąć kolejną cześć do ręki i przeczytać o dalszych losach bohaterów. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - zakochanawksiazk
zakochanawksiazk
Przeczytane:2022-10-25, Ocena: 6, Przeczytałem,

W październiku 1942 r. nikt z mieszkańców łódzkiego getta nie przypuszczał, że miasto za drutami będzie istniało jeszcze blisko dwa lata.
W rodzinie Lewiatanów kolejne dni przynoszą więcej trudnych chwil niż dobrych. Laura zajmuje się nastoletnimi braćmi męża, którzy z dnia na dzień muszą dorosnąć. Pomagają jej w codziennych obowiązkach - przede wszystkim w zdobywaniu pożywienia. Gdy trafiają do pracy na pewnej budowie, nie wiedzą, że przyczyniają się do powstania obozu prewencyjnego dla
polskich dzieci. Rodzice tych dzieci zostali uznani przez nazistów za szpiegów lub kolaborantów, a one same za degeneratów zagrażających społeczeństwu. Choć Lewiatanowie ledwie wiążą koniec z końcem, pomagają polskim sierotom, a jedną z nich otaczają szczególną troską.
W sierpniu 1944 r. następuje likwidacja getta i wywózka Żydów do Auschwitz. Czy Laurze uda się wydostać z piekła i uniknąć kolejnego?

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki i również kolejne z Laurą, czyli tytułową nauczycielką z getta. Książki należy czytać w odpowiedniej kolejności, by zaznajomić się z ciągiem przyczynowo - skutkowym i dokładnymi losami bohaterów. Książki pisane przez autorkę są ogromnie życiowe, bije z nich realizm, ukazują życie prawdziwych ludzi, borykających się z problemami dnia codziennego, a przy tym za każdym razem niosą za sobą jakiś przekaz. Autorka poraz kolejny zabiera czytelnika w niezwykle przerażającą i poruszająca i podróż do łódzkiego getta, pierwszy tom autorka zakończyła w taki sposób, że długo nie mogłam przestać myśleć o tej książce, dlatego też byłam ogromnie ciekawa co będzie się kryło w drugim tomie pod wymownym tytułem - "wciąż pod wiatr". Jak już wcześniej wspominałam książka ta jest mi szczególnie bliska, ponieważ mieszkam niedaleko Łodzi, studiowałam tam, niejednokrotnie przemierzałam ulice na których znajdowało się łódzkie getto, a w liceum byłam tam na wycieczce. Możemy tutaj poznać dalsze losy Laury oraz bliskich jej osób z którymi zamieszkuje łódzkie getto. Autorka w na wskroś prawdziwy sposób oddała klimat wydarzeń mających miejsce w tamtym okresie na okupowanych przez Niemców terenach i pokazała jak wyglądało życie Żydów w łódzkim gettcie, z czym musieli się mierzyć, jakie emocje nimi targały. Tym razem autorka ukazuje również tragedię dzieci przebywających w gettcie. Mam wrażenie, że nie byłam przygotowana na to co się tutaj wydarzy, ta książką wywołała we mnie jeszcze więcej emocji, konsternacji niż pierwszy tom, a zakończenie jakie zaserwowała Pani Aneta całkowicie mnie rozbiło i zostawiło z nie małym szokiem na twarzy. Jestem szalenie ciekawa dalszych losów bohaterów, bo poraz kolejny wiem, że ta historia zostanie na dłużej w moich myślach i sercu! Polecam! Moja ocena 10/10.

Link do opinii
Avatar użytkownika - MagdalenaCzyta
MagdalenaCzyta
Przeczytane:2022-10-23,

"Nauczycielka z getta. Wciąż pod wiatr" to drugi tom serii, która przenosi nas za mury getta łódzkiego.

Rok 1942
Rodzina Lewiatanów dzielnie walczy o każdy dzień. Laura opiekuje się nastoletnimi braćmi męża, którzy z dnia na dzień muszą dorosnąć pomagają jej każdego dnia, gdy trafiają do pracy na pewnej budowie, nie wiedzą, że przyczyniają się do powstania obozu prewencyjnego dla polskich dzieci,których rodzice zostali uznani za szpiegów.
Chociaż Lewiatanowie sami ledwo wiążą koniec z końcem, pomagają polskim sierotom, a jedną otaczają szczególną troską.

"Nauczycielka z getta" to piękna i wzruszająca powieść,przeszywajaca całe ciało ogromnymi emocjami. To książka której nie czyta się ot tak i odkłada. To książka, która na długo zostaje w pamięci.
Oparta jest na wydarzeniach, które do dnia dzisiejszego wywołują ogrom emocji, które były największym bestialstwem z jakim przyszło mierzyć się ludziom żyjącym w tym czasie. Mamy też miłość, która potrafi dodać skrzydeł, ukoić, ale i składania do poświęcenia wszystkiego dla drugiej osoby.
Autorka ma ogromny dar przelewania emocji na papier, obrazowania ich tekstem, który czytamy.
Ja tam byłam, obok nich, pomagałam, wspierałam...
Pani Aneto takie książki to ja chce czytać. Gratuluję cudownego talentu.
Jesli sięgnięcie po "Nauczycielkę z getta" emocji, które będą Wam towarzyszyć przez całą powieść napewno nie zabraknie.

Link do opinii

„Chciała być dziewczyną, która kiedyś potrafiła śmiać się z tego, że umazała się kremem z eklerka, ale też wzruszała się, słuchając trenów Kochanowskiego czy epopei Mickiewicza. Od czasu do czasu usiłowała odnaleźć w sobie tamtą dziewczynę, lecz miała z tym coraz większy kłopot.”

Koszmar wojenny się rozkręca, staje się coraz bardziej brutalniejszy i bezduszny pokazując swoją najbardziej ciemną stronę. W tym wszystkim muszą odnaleźć się ludzie, którzy są winni tylko temu, że nie wpisują się w normy wyznaczone przez oprawcę pod względem narodowościowym. Wśród ciemiężonych ofiar jest bohaterka drugiej części serii „Nauczycielka z getta” pt. „Wciąż pod wiatr”.

Jest październik 1942 roku i ten koszmar nadal trwa, a nawet coraz bardziej się pogłębia. Getto istnieje już dwa lata, a w nim trwa życie, które raczej przypomina ponurą egzystencję. Laura Kozłowska, teraz Lewiatan po zabranym do obozu ukochanym mężu Dawidzie, pozostaje sama z jego braćmi dwunastoletnimi bliźniakami Józkiem i Eliaszem. Przeprowadza się do domu Szulca, kierownika szwalni, dzięki czemu ma zapewnione miejsce zamieszkania i pracę. Niestety, okrucieństwo i chora pomysłowość w gnębieniu zmarnowanych ludzi nie ma końca, gdyż do ciężkich robót zatrudniane są także dzieci. I to na powietrzu przy kilkustopniowym mrozie, a do tego zabrania się im zakładać rękawice, gdyż oprawcy uważają, że one przeszkadzają im w dokładnym wykonywaniu wyznaczonego zadania.

„Eliasz się zamyślił. Dotychczas uważał, że nie ma nic gorszego od życia w getcie. Kilka tygodni temu przekonała się, że Hitlera stać na więcej. Znacznie więcej.”

Eliasz i Józek muszą zapomnieć o tym, że są dziećmi i powinni cieszyć się każdym kolejnym dniem, ale dorosłość zbyt szybko zapukała do ich świata ukazując się w najgorszy możliwy sposób. Nie wiedzą o tym, że pracując przy nowym hitlerowskim projekcie na terenie getta budują prewencyjny obóz dla polskich dzieci, których rodzice zostali uznani przez nazistów za szpiegów lub kolaborantów. Natomiast mali Polacy są uważani za degeneratów zagrażających społeczeństwu. Wydaje się, że nic gorszego nie może już spotkać udręczonych więźniów, gdy nagle w sierpniu 1944 r. następuje likwidacja getta i wywózka Żydów do Auschwitz.

Z niecierpliwością, ale i obawą wyczekiwałam kontynuacji losów ludzi opisanych w pierwszej części serii „Nauczycielka z getta”, która pozostawiła mnie z chaosem myśli i emocjonalnym dołku. Nie sądziłam, że można zawrzeć w książce jeszcze więcej przerażających i ponurych obrazów. Już wówczas losy Laury, Dawida i ich rodzin wzbudzały ogromną ilość przeżyć wywołujących pełną gamę odczuć o różnym zabarwieniu. Jednak początek tej serii okazał się zaledwie preludium do tego, co zaserwowała mi autorka w kontynuacji.

„Wciąż pod wiatr” jest jeszcze bardziej poruszająca, niż jej poprzedniczka, tym bardziej, że w dużej części została poświęcona dramatowi dzieci. Gorycz wojny wylewa się z kart powieści, wnika w nasze umysły i serca budząc złość na to, co człowiek może zrobić drugiemu człowiekowi.

W poprzedniej części autorka zwróciła uwagę na to, że nie wszyscy Niemcy byli pozbawieni serca. Tym razem ukazała sylwetkę nazisty w osobie Franca Wagnera, typowego nacjonalisty, ogarniętego fanatyzmem, pełnego nienawiści, naładowanego hitlerowską propagandą, dla którego liczy się jedynie rasa aryjska, a wszystkie inne nie zasługują na szacunek i dobre traktowanie. Odnosi się do nich z pogardą, wręcz ze wstrętem, uważając za nic niewarte „pomioty”, którym nie należy się dobre traktowanie.

Pani Aneta Krasińska ma niesamowity talent opisywania tego, co dzieje się w duszy, sercu i umysłach człowieka. Robi to niezwykle obrazowo, sugestywnie i wyraziście, że niemal odczuwamy wszystko to, co dzieje się z dręczonymi osobami, integrujemy się z nimi, współczujemy i czujemy złość na tych, którzy uważają się lepsi od innych tylko ze względu na pochodzenie.

Historia przedstawiona w „Nauczycielce z getta” jest jednocześnie ostrzeżeniem przed tym, do czego może doprowadzić nienawiść tego rodzaju. Warto sobie uświadomić, że tylko człowiek jest zdolny do takich okrucieństw wobec swojego własnego gatunku. I to doskonale oddaje autorka w swojej powieści, o której nie jest łatwo zapomnieć i którą trudno spokojnie czytać.

Aż boję się, co stanie się w kolejnej, trzeciej części o nauczycielce z getta, tym bardziej, że zakończenie „Wciąż pod wiatr” po prostu mnie ścięło emocjonalnie i pozostawiło mnie w ogromnym przerażeniu. Najchętniej od razu sięgnęłabym po trzeci tom, ale niestety, muszę na niego poczekać i mam nadzieję, że nie będzie to zbyt długi czas.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Jaguar

Link do opinii
Avatar użytkownika - monikaswiatek
monikaswiatek
Przeczytane:2022-10-16,

Po ciężkich przeżyciach Laura musi wziąć się w garść i stawić czoła trudnej codzienności. Zajmuje się braćmi męża, którzy muszą bardzo szybko dorosnąć. Kiedy trafiają do pracy na budowie, nie wiedzą, że dołożą swoją cegiełkę do powstania obozu prewencyjnego dla polskich dzieci.

Mimo tego, że rodzina Lewiatanów ledwo wiąże koniec z końcem, to jeszcze pomagają innym. A nawet przyjmą pod swój dach sierotę, którą otoczą szczególną opieką.

Laura swoją postawą pokazuje, że mimo oblicza wojny i bardzo ciężkich czasów nie można stracić swojego człowieczeństwa. Jest to osoba, która najpierw myśli o innych, a na koniec o sobie. Potrafi się poświęcić.  

Czytając tę książkę mamy przed oczami straszne sceny, pełne bólu i cierpienia.

Nawet nie mogę sobie wyobrazić tego, co czuli ludzie podczas wojny, kiedy katowanie, bicie, zastraszanie i śmierć najbliższych było na porządku dziennym.

Książka pokazuje jak wojna wpływa na człowieka i co jesteśmy w stanie zrobić w obliczu zagrożenia.

Powieść bardzo emocjonująca i mimo wszystko ciężko się od niej oderwać.

Link do opinii
Avatar użytkownika - inthefuturelondo
inthefuturelondo
Przeczytane:2022-10-16,

Pierwszy tom historii Laury przeczytałam w maju tego roku. Choć historia ta mnie wciągnęła, to jednak z biegiem czasu stwierdziłam, że czegoś mi zabrakło w tej powieści. Dlatego też, gdy okazało się, że wydawnictwo Jaguar będzie wydawać kontynuację - bardzo się ucieszyłam. To dawało mi nadzieje na to, że autorka rozwinie niektóre wątki bardziej. Czy książka Wciąż pod wiatr okazała się tak dobra, jak tego po cichu oczekiwałam? Odpowiedź na to pytanie w tej recenzji.


W 1942 roku żaden z mieszkańców łódzkiego getta nie miał podejrzeń, że ich miasteczko będzie istniało jeszcze tylko dwa lata. W tym wszystkim rodzina Lewiatanów próbuje na nowo poukładać swoje życie. Mijają kolejne dni, zimno robi się coraz bardziej dokuczliwe... Laura musi zapewnić młodszym braciom swojego męża odpowiednie warunki do życia. Wkrótce jednak chłopcy trafiają do pracy na budowie, jednak nie wiedzą, że tym samym biorą udział w tworzeniu obozu dla polskich dzieci. Jak poradzić sobie z takim ciężarem? Czy Laurze uda się przetrwać to piekło i uniknąć kolejnego, które zbliża się nieubłaganie?


Powiem Wam szczerze, że rozpoczynając lekturę tego tytułu, czułam niemałą ekscytację. Choć wiem, że odczuwanie tego typu emocji na myśl o powieści poruszającej tak ważną i trudną tematykę nie jest zbyt... pozytywne, to jednak nie potrafiłam temu zapobiec. Lektura książki upłynęła mi w tempie ekspresowym, a ja sama nie mam pojęcia, kiedy przewracałam kolejne strony. Kontynuacja historii Laury tak mocno pochłonęła moją uwagę, że nie mogłam się od niej oderwać.


Główna bohaterka po raz kolejny zaimponowała mi swoją odwagą i determinacją. Laura ma w sobie wiele silnych cech, które sprawiają, że nie zamierza się cofnąć nawet przed najgorszym przeciwnikiem. Autorka wykreowała tę postać bardzo dobrze i no cóż, według mnie Laura zasługuje na najwyższy stopień szacunku. Podobnie zresztą jest z braćmi Dawida, czyli męża Laury. Chłopcy mają swoje za uszami, jednak nie można im odmówić odwagi i siły, z których pomocą są w stanie codziennie wyruszać do okrutnie ciężkiej pracy.


Tym razem Aneta Krasińska nie oszczędzała swoich bohaterów i co krok narażała ich na kolejne niebezpieczne sytuacje. Jednak nie chciałabym, by zabrzmiało to, jak zarzut – w tamtych czasach tak po prostu było, że cokolwiek by się zrobiło, i tak groziło niebezpieczeństwo. Z tego też powodu uważam, że powieść ta jest bardzo dobrym odwzorowaniem tamtych mrocznych czasów. Autorka oddaje tutaj atmosferę tamtych lat i ten wieczny niepokój, który towarzyszył ludziom - towarzyszył i mnie podczas lektury.


Wciąż pod wiatr to tytuł, który zdecydowanie zapada w pamięci i nie pozwala o sobie zapomnieć chociażby na chwilę. Jestem wdzięczna za to, że mogłam poznać tę historię i zobaczyć, jak duży progres wykonała Aneta Krasińska. Pierwsza część historii Laury była naprawdę dobra, jednak kontynuacja zasługuje w mojej ocenie na najwyższy stopień. No i to zakończenie... Tak się książek nie kończy. Pozostaje mi mieć teraz nadzieję na to, że doczekam kolejnego tomu i będę mogła zobaczyć, jak w nowej rzeczywistości poradzą sobie bohaterowie.


Jeśli z ciekawością sięgacie po literaturę wojenną, to koniecznie zerknijcie na powieści Anety Krasińskiej - być może historia Laury i Was zachwyci i nie pozwoli o sobie zapomnieć tak prędko.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Wolinska_ilona
Wolinska_ilona
Przeczytane:2022-10-09, Ocena: 5, Przeczytałam,

"Nauczycielka z getta. Ciągle pod wiatr" to jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie książek tego roku. Po raz kolejny Aneta Karasińska przenosi nas za mury łódzkiego getta, gdzie towarzyszymy Laurze i jej rodzinie w najtrudniejszych chwilach życia i wspólnie z nimi walczymy o przetrwanie.

 

Życie z dnia na dzień jest coraz trudniejsze, a wszechobecny głód i brak pożywienia tylko potęgują brak nadziei na lepsze czasy. W rodzinie Lewiatanów kolejne dni przynoszą coraz więcej trudnych chwil bez nadziei na lepsze jutro. Laura musi sprawować opiekę nad dwoma młodszymi braćmi swojego męża, którzy z dnia na dzień wkraczają w dorosłość. Robią wszystko, by pomóc Laurze, dlatego pewnego dnia zatrudniają się na budowie. Nie wiedzą jednak, że przyczyniają się do powstania obozu dla dzieci, których rodzice uznani zostali za szpiegów. Choć Lewiatanowie sami ledwo wiążą koniec z końcem, starają się pomagać sierotom, a jedną z nich otaczają szczególną opieką.

 

Do dzisiaj pamiętam, ile emocji wywołał we mnie pierwszy tom. Bałam się, a jednocześnie chciałam poznać dalsze losy Laury i jej rodziny. Dawno żadna lektura nie wywołała we mnie tylu emocji. Autorka po raz kolejny pozostawiła mnie z rozdartym sercem i oczami pełnymi łez. To, w jaki sposób Aneta Karasińska opisuje wydarzenia, które, choć są fikcją, to jednak równie mocno bolą, sprawia, że czytelnik nie jest w stanie powstrzymać napływających do oczu łez. Ta historia, choć przerażająca i bardzo bolesna, ukazuje nam, że w czasie, gdy każdy walczył o kromkę chleba, nie brakowało ludzi, którzy potrafili tym chlebem się dzielić. Historia Laury udowadnia nam, że pomimo strachu, bólu i łez, w czasie wojny ludzie nie tracili nadziei, a miłość dodawała im sił do walki o przetrwanie i pomagała wierzyć w lepsze jutro. Choć wiem, że powieść jest fikcją literacką, to czasy, w których zostały osadzone wydarzenia, w szczególny sposób działają na moją wyobraźnię i wywołują masę przeróżnych emocji. Kontynuacja „Nauczycielki z Getta” to bardzo poruszająca i jednocześnie przerażająca powieść, która wstrząsnęła mną do głębi, postawiając moje serce rozdarte na milion małych kawałków.

Link do opinii

Wojna nadal trwa, a Laura musi walczyć o każdy dzień i to nie dla siebie, ale dla swoich małych szwagrów, którymi obiecała się zaopiekować. Nie jest łatwo, jedzenia jest coraz mniej, a chłopcy rosną i potrzebują nie tylko napełnić swoje brzuchy, ale również ich ubrania zakrywają coraz mniej ciała. W mieszkaniu, w którym mieli pokój, nie jest łatwo, nadal dochodzi do wielu nieprzyjemnych sytuacji. Dlatego, kiedy nadarza się okazja, Laura z niej korzysta i przeprowadza się do starszego mężczyzny, który jest jej przełożonym w pracy. Również chłopcy zaczynają tam pracować, dzięki czemu może mieć ich cały czas na oku i chronić.
Choć od zniknięcia Dawida minęło sporo czasu ona nadal wieży, że kiedy tylko ten koszmar się skończy, oni się odnajdą. Ta wiara pozwala jej podnieść się każdego dnia, walczyć o przeżycie. Jednak na koniec wojny się nie zanosi, a wręcz przeciwnie, jest coraz gorzej, a przed Laurą jeszcze wiele wyzwań. Czy da radę? Co takiego ją spotka? Czy doczeka końca tego koszmaru?

Tom pierwszy wywołał u mnie wiele emocji i przeżywałam historię jeszcze długo po jej przeczytaniu. Tom drugi jest taki sam, to książka, która zapada w pamięci, o której się nie zapomina szybko. Historia Laury nie jest piękna, kolorowa i pełna uśmiechu, a wręcz przeciwnie, jest pełna bólu, cierpienia, niesprawiedliwości.

Główną bohaterką nadal jest Laura, jednak teraz jest starsza, a to, co zobaczyła i przeżyła, mocno na nią wpłynęło. Jednak pomimo wszystko stara się nie tylko przeżyć, ale również otacza opieką innych. Nadal ją podziwiam, za to, jak się zachowuje.

„Nauczycielka z getta. Wciąż pod wiatr.” to książka, w której znajdziecie niełatwą historię o kobiecie dzielnej, odważnej, której wojna zmieniła całe życie. Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Link do opinii
Avatar użytkownika - kotoksiazka
kotoksiazka
Przeczytane:2022-09-23, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Poprzedni tom autorki Anety Krasińskiej bardzo mi się podobał, więc z niecierpliwością czekałam na jej kontynuację i doczekałam się!

NAUCZYCIELKA Z GETTA. WCIĄŻ POD WIATR to ujmująca powieść z historią tle, która was poruszy i porwie w swój świat.

Byłam ogromnie ciekawa jak dalej potoczą się losy Laury, jak przetrwa ten okrutny czas? Jak będzie żyć bez męża Dawida i swojej teściowej, którzy byli dla mnie oparciem? Jak poradzi sobie z opieką nad nastoletnimi bliźniakami? Czy jeszcze spotka się z Dawidem? Na te wszystkie pytania znajdziemy odpowiedzi w tym tomie. Autorka znów zabrała nas do Łódzkiego getta i opowiedziała dalszą historię Laury, ale też poznamy innych bohaterów, który towarzyszą kobiecie. Mimo trwania wojny ludzie pomagają sobie nawzajem, toteż nawiązują się między nimi nici porozumienia i przyjaźnie.

Powieść czyta się wręcz sama i nie pozwalam się odłożyć. Kolejny raz autorka zagrała na moich uczuciach i wywołała u mnie szereg skrajnych emocji, chociaż wiem, że to fikcja literacka, ale odczuwałam wspólnie z bohaterami ich strach, ból i zwątpienie w lepszy los. A zakończenie? Podobało mi się, chociaż bardzo wzruszające, to innego nie wyobrażam sobie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ja-carpe_diem
ja-carpe_diem
Przeczytane:2022-09-20, Ocena: 5, Przeczytałam,

O bosze szumiący, co tam się wydarzyło; rozdarło mnie. Kończąc czytać tom I wyraziłam nadzieję, że tym, co pozostali się uda. Właściwie tak się stało. Stracili, ale dano im nowe szanse, nową miłość, rodzinę, powód, aby trwać. Nie stracili swych serc i przekonań, dla namiastki złudnej obietnicy życia. Nam z perspektywy czasu łatwo ferować wyroki, ponieważ wiemy, jak się to wszystko skończyło. Żyjąc w getcie, nikt nie miał tej świadomości, kierowano się intuicją, dokonywano wyborów szybko, bo nie było czasu na przemyślenia.

Jest wiele słów, którymi mogę opisać fabułę książki i sposób jej napisania. Jednak moje emocje są tak silnie poruszone, że nie wiem, jakich wyrazów użyć, by opisać głębię odczuć, jakie mi towarzyszą po ukończeniu czytania. Smutek, tak wielu straciło życie; los dzieci, które nie zaznały innej rzeczywistości; ale też poznałam kolejny wymiar radości kochania, pomimo wszystko. Czułam też spokój, taki refleksyjny, delikatny; strach, przed utratą ulotności chwili. Kolejne wydarzenia następujące po sobie w książce, przyjmowałam jako oczywistość, coś, co musiało się zdarzyć. Autorka poprowadziła akcję tak, by czytelnik był gotowy na każdą ewentualność, jaka zostanie ukazana.

To książka z tych „nieodkładanych”, które warto poznać.

A Roberto Benigni nadal w tle…

Empikgo audiobook/e-book

Link do opinii

Muszę przyznać, że z wielką niecierpliwością oczekiwałam kontynuacji tej serii, gdyż wiedziałam, że Aneta Krasińska po raz kolejny poruszy moje serce do głębi. I tak właśnie było, gdyż ta książka to emocjonalna podróż przez piekło, które człowiek zgotował człowiekowi.

Laura nadal żyje w getcie łódzkim, chociaż bez męża u boku. Wciąż ma nadzieję, że mimo wszystko on gdzieś tam żyje. Pozostali jej tylko jego dwaj bracia, których wzięła pod swoje skrzydła i za których czuje się odpowiedzialna. Życie w getcie wcale nie stało się łatwiejsze, wręcz przeciwnie, z dnia na dzień robi się coraz gorzej. Każdy dzień to walka o przetrwanie, w getcie brakuje jedzenia, ludzie głodują oraz umierają, ale nikt się nimi nie przejmuje. Pomimo ciężkiego losu, Lewiatanie pomagają polskim sierotom jak tylko mogą. W sierpniu 1944 roku rozpoczyna się łapanka i wywożenie ludzi do Auschwitz. Czy Laura z jednego piekła dostanie się do kolejnego? A może uda jej się tego uniknąć?

Aneta Krasińska z całą pewnością wie, jak poruszyć serca czytelników. Historia, którą otrzymujemy na łamach tej powieści poruszy bowiem nawet najtwardsze serce. Osobiście bardzo przeżywałam losy naszych bohaterów, a moje serce mocno przy tym cierpiało. Są bowiem takie wydarzenia o których nie sposób zapomnieć, które już na zawsze zostawiają blizny w naszych umysłach. Getto łódzkie nie było niczym przyjemnym, zwłaszcza dla Żydów. Dzięki tej powieści patrzymy na nie z dwóch stron – zarówno oprawców jak i ofiar. Mimo wszystko, autorka stara się nam pokazać, że nawet w tak trudnych czasach można znaleźć oznaki dobroci i chwile radości. Że nie każdy oprawca jest pozbawiony serca i czasem pomimo zakazów potrafi okazać choć odrobinę zrozumienia.

"Tych kilka miesięcy spędzonych w obozie pozbawiło go wiary w dorosłych. Jedyne co pamiętał z tamtego okresu to głód, płacz i ból każdego dnia. Według strażniczki obozu zawsze za mało pracował i za dużo jadł. To już dwa powody, by otrzymać karę. Bicie po twarzy, po głowie, po plecach nie należało do rzadkości. Początkowo ze smutkiem patrzył na posiniaczone ciała innych dzieci. Z czasem widok sińców przestał wzbudzać jakiekolwiek emocje. Wszyscy je mieli."

Opisywane historie są pełne bólu i cierpienia, nieludzkiego traktowania. Traktowanie ludności żydowskiej w tamtych czasach było okropne. My, którzy sami tego nie przeżyliśmy, nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić przez co przechodzili ci ludzie.

W tej części będziemy skupieni na Laurze i otaczających ją ludziach. Zobaczymy jak toczy się życie naszej bohaterki, która jak pamiętamy z pierwszego tomu, w imię miłości dobrowolnie weszła do getta, aby być blisko swojego ukochanego. Teraz nie ma go u swojego boku, a ona sama musi walczyć o siebie i jego dwóch braci, którymi obiecała się opiekować. Laura to kobieta, która dobro innych stawia nad swoje. Martwi się każdego dnia o tych dwóch nicponiów, aby zawsze szczęśliwie wracali do domu. Nie potrafi przejść obojętnie obok krzywdy innych. Praca u Wagnera pozwoliła jej na jakiś czas być w nieco lepszej sytuacji od innych, ale nie trwało to zbyt długo.
Czas pędzi nieubłaganie do przodu, a życie w getcie staje się coraz bardziej trudne. Ludzie są bez pracy, nie mają jedzenia, a ich życie to walka o przetrwanie. Młodzi Lewiatanowie muszą szybko dorosnąć i pomagać Laurze bo tylko ona im pozostała.

Pomimo okrucieństwa w jakim przyszło im żyć, będziemy również świadkami przejawów oznak ludzkości ze strony oprawców, a nawet w imię prawdziwych uczuć, porzucenia życia po tej złej stronie. Człowiek, który kocha tak naprawdę nie patrzy na warunki w jakich przyjdzie mu żyć, dla takiej osoby najważniejsze jest to, że będzie blisko osoby na której jej zależy, nawet jeśli to oznacza wywózkę do innego, gorszego miejsca.

Aneta Krasińska w swojej powieści porusza do głębi. Całą historię przeczytałam na jednym wydechu, gdyż nie sposób było się od niej oderwać. Trudne losy naszych bohaterów pochłonęły mnie bez reszty, z wielkim bólem toczyłam z nimi tę walkę o przetrwanie każdego kolejnego dnia. A zakończenie zaskakuje. Już czekam z wielką niecierpliwością na kontynuację.

"Czasem warto wyrzucić z siebie troski, by poczuć, że inni też je mają. Takie jest życie. Tylko głupcy się nie przejmują, bo nie rozumieją, co się wokół nich dzieje."

Całość została napisana pięknym językiem. Doskonała charakterystyka każdej z postaci występujących w powieści. Emocje odgrywają tutaj najistotniejszą rolę. Gwarantuję wam, że długo nie będziecie mogli zapomnieć o tej powieści.

"Nauczycielka z getta. Wciąż pod wiatr" to niezwykle emocjonalna podróż do piekła w postaci getta łódzkiego, w której nasi bohaterowie będą mierzyli się z kolejnymi problemami. To droga, która z każdym następnym dniem będzie rzucała coraz więcej kłód pod nogi. Jestem przekonana, że o tej historii nie da się zapomnieć. Polecam z całego serca!

Link do opinii

"Jakimi wartościami kieruje się ktoś, dla kogo ludzkie życie nic nie znaczy?".


Uwielbiam bzy i ich zapach, ale nie wiedziałam, że można również pokochać ich smak. Myślę, że prosty przepis na przekąskę z lilaka, jaki można znaleźć w tej książce, zaskoczy niejednego czytelnika. Podobnie jak odwaga, wytrwałość i wierność wyznawanym zasadom, które reprezentuje tytułowa nauczycielka z getta. Jej dalsze losy ukazują bowiem w pełnej krasie, czym jest niezłomność w czasach próby.

Aneta Krasińska to z wykształcenia humanistka, a z zamiłowania ogrodniczka, podróżniczka i miłośniczka sztuk wszelakich. Zadebiutowała prozatorsko w 2015 r. książką pt. "Finezja uczuć". Obecnie posiada w swoim pisarskim dorobku kilkanaście powieści. Wraz z córką, synem i mężem mieszka w małej mazowieckiej wsi. "Wciąż pod wiatr" to kontynuacja książki "Nauczycielka z getta".

Październik 1942 r. Laura, młoda nauczycielka, która z miłości do męża Żyda zamieszkała w łódzkim getcie, nadal nie wie, czy jej ukochany żyje. Kobieta stara się więc przetrwać w piekle, jaki niemieccy okupanci zgotowali innym ludziom, opiekując się przy tym dwoma nastoletnimi braćmi swojego męża. Rozpoczęcie pracy u niemieckiego oficera pozwala jej nieco polepszyć codzienny byt, ale naraża ją także na spore niebezpieczeństwo.

Tematu wojny nie da się oswoić setkami, a nawet tysiącami przeczytanych książek. Przekonuję się o tym, gdy po raz kolejny sięgam po powieść osadzoną w nurcie historical fiction, jaką zaserwowała mi Aneta Krasińska. Powieść ukazującą bezwzględne karty historii z punktu widzenia Polki, jaka na własne życzenie zamieszkała w żydowskim getcie. Już więc dla samej tej perspektywy, której filary to autentyczna historia, warto przeczytać "Nauczycielkę z getta" i poznać losy kobiety, która dla miłości poświęciła samą siebie.

Dzięki zabiegowi sfabularyzowania życia Laury, autorka zabiera czytelnika w pełną emocji podróż do czasów okrutnych i do miejsca zapomnianego przez boga. Aneta Krasińska ukazuje bowiem codzienne życie w łódzkim getcie, które podporządkowało się jednemu głównemu celowi, czyli przetrwaniu. Wieczna walka protagonistki o jedzenie, szukanie namiastki normalności, robienie czegoś z niczego to te elementy jej życia, przy których nie sposób się nie zatrzymać. Odczuwalny realizm sytuacyjny i wplatanie w fabułę ważnych wydarzeń, jakie miały miejsce w getcie, wzmacnia jedynie wydźwięk całej tej historii, wywołując łzy, wzruszenie, niedowierzanie i wściekłość, czyli pełną paletę uczuć.

W kontynuacji losów nauczycielki z getta pojawia się Franc Wagner, będący doskonałym przykładem tego, że człowiek to niezwykle złożona psychologicznie istota. Niemiecki oficer i jego relacja z Laurą wzbudza bowiem szeroko zakrojoną refleksję w temacie nieprzewidywalnej ludzkiej natury oraz tego, że nikt nie jest tylko zły, albo tylko dobry. Muszę przyznać, że wątek ten wzbudził we mnie wiele przemyśleń, które spotęgowane zostały dynamicznym finałem zaserwowanym przez autorkę.

Zakończenie "Wciąż pod wiatr" zwiastuje pojawienie się w niedalekiej przyszłości trzeciego tomu, gdyż Aneta Krasińska nie może zbyt długo pozostawić czytelników w takiej niepewności. To, co najważniejsze to fakt, iż autorce udało się w tej książce zestawić ze sobą dwa światy, czyli okrutne czasy II wojny światowej z mocą miłości, przyjaźni i rodzinnych więzi. To opowieść niosąca nadzieję, ale jednocześnie trudna, bo obciążona dużym ładunkiem emocjonalnym. Książka, która doskonale wpisuje się w literaturę postpamięci Zagłady, jakże potrzebną w dzisiejszych czasach, w których słowo wojna nie jest już tylko pustym sloganem.

Link do opinii
"Nauczycielka z Getta. Wciąż pod wiatr" Aneta Krasińska

 

 

 

 

Wiele osób, które obserwują mojego bloga i śledzą to, co czytam, już od dłuższego czasu pyta mnie, dlaczego do tej pory nie przeczytałam drugiej części cyklu Nauczycielka z getta ,,Wciąż pod wiatr" autorstwa Anety Krasińskiej, skoro pierwszą część ,,Nauczycielka z getta" polecałam i pisałam, że czekam na więcej. Przecież od premiery kontynuacji losów głównej bohaterki cyklu Laury Lewiatan minął już prawie rok. Przyznam się wam szczerze kochani, że powodem, tego, dlaczego odkładałam lekturę tej powieści w czasie, był po prostu strach. Wiedząc, co obecnie dzieje się za naszą wschodnią granicą, wiedziałam, że czytanie tej książki jeszcze bardziej i mocniej uświadomi mi, iż niestety historia może się w każdej chwili powtórzyć. Zwyczajnie nie byłam gotowa na to, by po raz kolejny wspólnie z Laurą wejść za mury łódzkiego getta i pozostać w nim, aby niemalże na własnej skórze odczuwać okrucieństwo piekła na ziemi, w którym o przetrwanie każdego dnia musiały walczyć osoby tam trafiające. Tym bardziej że już sam podtytuł tej części sugeruje, aby czytelnik przygotował się na to, iż decydując się na przeczytanie, musi zdawać sobie sprawę z tego, że los, a mówiąc wprost oprawcy, nie będą ułatwiać życia swoim ofiarom. I niestety przeczucia mnie nie myliły. I już teraz wycofuję się z tego, co napisałam recenzując ,,Nauczycielkę z getta". Wówczas twierdziłam, że jest to najbardziej emocjonalna książka autorki jaką czytałam. Otóż nie, ta część wstrząsnęła mną i poruszyła jeszcze mocniej. O czym opowiem już za chwilę.

 

Już teraz mogę otwarcie napisać, że siłę, aby podołać emocjonalnie wszystkiemu, o czym czytamy na kartach książki czerpałam właśnie od samej Laury. Jej postawa oraz wewnętrzna siła wzbudzały we mnie niezwykły podziw i uznanie. Jest to kobieta, dla której rodzina i relacje rodzinne są najważniejszą wartością. Wojna odebrała jej niemalże wszystkich, których kochała. Dziś jedyne bliskie jej osoby to dwaj nastoletni bracia męża, którymi przykładając wagę do obietnicy złożonej ich matce, się opiekuje. Teraz to ona stała się dla nich matką i to oni dają jej siłę do walki o swoje i chłopców przetrwanie. Nie jest to łatwa walka. Nikt nie przypuszczał, że miasto za drutami przetrwa jeszcze blisko dwa lata. Z każdym dniem jest coraz ciężej, ale Laura nie poddaje się i nie traci wiary w to, że kiedyś to wszystko się skończy, dlatego z uporem dąży do tego, aby dzieci zmuszane do pracy ponad swoje siły przez okupanta nie traciły zapału do nauki. Jako nauczycielka poprzez naukę daje im nadzieję na to, ze kiedy odzyskają wolność, ich wiedza będzie potrzebna do tego, aby odbudować kraj. Sama pracuje ciężko, ale nigdy nie zapomina o innych.

 

I tutaj dochodzimy do kolejnego bardzo ważnego aspektu poruszanego w książce, jakim jest wsparcie drugiego człowieka w tak bolesnych i trudnych przeżyciach. My czytelnicy mamy możliwość być częścią trudnej codzienności mieszkańców kamienicy, w której mieszka Laura. Oprócz niej i szwagrów, w kamienicy mieszkają również inne rodziny. Każdy stara się na swój sposób radzić z tym, co ich spotkało. Niestety w pojedynkę jest to bardzo trudne, a wręcz niemożliwe. Dlatego z biegiem czasu ci dotychczas zupełnie obcy sobie ludzie stają się dla siebie jak rodzina. Starają się sobie wzajemnie pomagać i podźwignąć, kiedy któreś z nich upada pod ciężarem bólu i rozpaczy. Ta chęć pomocy innym jest dla samej Laury niejako sposobem na to, aby poradzić sobie ze stratą ukochanego. To wszystko w połączeniu z pracą, która, choć na chwilę pozwala zapomnieć o tym, co dzieje się wokół, a także misją nauczana dzieci pozwala choć trochę normalizować każdy dzień. Tak też rodzą się przyjaźnie i niezwykłe więzi.

Postępowanie Laury niewątpliwie może być dla nas wzorem i motywacją do tego, aby niezależnie od tego, w jak trudnej sytuacji życiowej się znajdujemy nie pozostawać biernym i nie czekać tylko na to, co jeszcze się wydarzy. Warto działać i podejmować najlepsze dla nas samych decyzje, choć nie są one łatwe.

 

Nawiązując do wspomnianych trudnych decyzji muszę wspomnieć, o jeszcze jednym istotnym wątku książki. Jednym z największych pragnień każdej osoby żyjącej za drutami getta jest możliwość jego opuszczenia. Pamiętajmy o tym, że nasza bohaterka jest Polką i nie musiała do tego getta wchodzić, nie musiała w nim zostawać, a jednak została. O tym, że nie musi tu być, przypomina jej pewien niemiecki oficer. Wystarczy jedno jego słowo i Laura to getto opuści. Koniecznie przeczytajcie książkę i przekonajcie się, co zdecyduje kobieta. Czy zapomni, czym jest człowieczeństwo i ulegnie jego namowom? Sprawdźcie sami.

 

W książce jest bardzo wiele trudnych, a wręcz bolesnych momentów, ale jeden z nich poruszył mnie niezwykle mocno i nadal nie mogę przestać o nim myśleć. Mam tu na myśli budowę obozu przejściowego dla polskich dzieci, których rodzice zostali uznani za nazistów i kolaborantów, a one same za zagrożenie dla społeczeństwa. Choć warunki do życia są coraz gorsze, to Lewiatanowie starają się pomagać małym sierotom, choć sami przez to bardzo wiele ryzykują. Tak o to w ich życiu pojawia się ktoś, kto nie tylko dostał nową szansę od losu, ale także swoją obecnością może odmienić czyjeś życie.

 

W tej części dylogii naprawdę bardzo wiele się dzieje, a jej bohaterowie muszą mierzyć się z przeciwnościami losu. Przez to, że poznajemy zarówno ich wady, jak i zalety, są oni bardzo prawdziwi, a wręcz namacalni. Autorka poprzez ich kreację pokazała nam, że choć znajdą się i tacy, którzy wzbudzą w nas ambiwalentne odczucia, to nie możemy ich do końca jednoznacznie oceniać, bo wojna pokazała również, że nie wszyscy są doszczętnie zepsuci, a na to, kim są i co robią, mogło wpłynąć wiele czynników.

 

Oczywiście gorąco polecam każdemu lekturę obu części dylogii. Pamiętajcie, że choć postać głównej bohaterki jest fikcyjna, to całe tło historyczne jest potwierdzoną prawdą historyczną, którą trzeba znać i poznawać. A przystępna forma podania tych faktów, jaką jest powieść, z pewnością ułatwi przyswojenie tej wiedzy. Ja czytając książkę, czułam się częścią historii Laury, bardzo wierzyłam w to, że nie da się złamać i przetrwa. Wiele razy łapałam się na tym, że chciałam jej pomóc, by za chwilę uświadomić sobie, że ja tylko czytam o kolejach jej losów. Napięcie rozgrywających się przeżyć było bardzo duże, więc musiałam robić sobie przerwy w lekturze, aby dać sobie czas na wyciszenie i głębszy oddech, ale jednocześnie nie mogłam doczekać się końca książki, aby dowiedzieć się, co stanie się z Laurą. Jednak tego, jak zakończyła się ta część, zupełnie się nie spodziewałam, a musicie wiedzieć, że nie było to jedyne nieoczywiste rozwiązanie, jakie zastosowała autorka w tej książce.


Na pewno już wiecie, że jest to książka, którą trzeba i warto przeczytać, więc nie zatrzymuję was dłużej.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - majeczka241
majeczka241
Przeczytane:2022-10-08, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Ile bylibyście w stanie poświęcić dla drugiej połówki, nie bacząc na konsekwencje? Pójść do miejsca, z którego nie ma żadnego wyjścia, chyba, że czyiś żywot dobiegnie końca. Zapomnieć o bezpieczeństwie, marzeniach, planach, pełnym brzuchu. Pozwolić decydować innym o własnym losie. Dopuścić do rzeczywistości strach, głód, ból i niepewność jutra. A jedynym ratunkiem, który pozwala nie zwariować, jest wciąż niegasnąca nadzieja, że niebawem wszystko dobiegnie końca i będzie można zapomnieć o piekle, który zmienił życie wielu osobom. 

Getto- miejsce, w którym ludzie brutalnie zostali odizolowani od innych. W którym doświadczali prześladowań, przemocy, przy niewykonywaniu rozkazów. Była to przestrzeń, która odbierała człowieczeństwo, zdzierała z godności, różnych wartości, sprowadzała do zachowań zwierzęcych. Powodowała nieustającą walkę o przetrwanie, jedzenie, by zaspokoić głód, która często odbierała racjonalne myślenie. Zmuszała do poszukiwania różnych rozwiązań, by w zimę nie zamarznąć. Wywoływała łzy bezsilności i chęci, by ze sobą skończyć. Piekło na ziemi, w którym nie gasła nadzieja na wyzwolenie, myśl, że zło szybko zostanie zniszczone. 

Laura i większość postaci, która została ukazana w obu powieściach ,,Nauczycielka z getta'' są fikcyjne, jednak autorka tak genialnie oddała realia życia w getcie, że nie omieszkałam sobie wyobrazić, iż one faktycznie istniały w naszej rzeczywistości i teraz mamy możliwość poznać ich losy w koszmarze, który zgotował im diabeł w ludzkiej skórze. Opowieść mocno działa na wyobraźnię, obrazy piekła klarują się pod powiekami. W uszy uderza płacz dzieci, w nozdrza zapach krwi, śmierci, a do oczu zagląda strach, ból i niepewność jutra. Pozostaje tylko nadzieja i wiara w to, że wojna i terror dobiegnie końca. 

Mimo mocnego wydźwięku tragedii, jaka działa się w tamtejszych czasach, autorka pozwala uwierzyć w to, iż w tym miejscu była szansa na miłość, przyjaźń, wzajemne wsparcie i dobrych ludzi, którzy nie pozwolą tak łatwo się poddać. Pokochałam obie części za realizm, za autentyczność uczuć, które mogły towarzyszyć osobom, które znalazły się za murami getta. Za wciągającą fabułę, żywych i namacalnych bohaterów, którzy zaskarbili sobie moje serce. 

Ile człowiek jest w stanie wytrzymać razów, które zgotował mu los? Skąd czerpie siłę, by każdego dnia wstawać z łóżka i mierzyć się z okrutną rzeczywistością przesiąkniętą śmiercią, głodem, przemocą. Gdzie kończy się granica między walką a odpuszczeniem, bo najlepszym rozwiązaniem jest śmierć. Kiedy nadzieja bezpowrotnie gaśnie? Czy jest możliwość odnalezienia w piekle ludzi, na których będzie można polegać w złych, trudnych chwilach? Czy znajdą się momenty na chwile radości i wiarę, że nieszczęście zniknie bezpowrotnie? Pozwólcie bohaterom odpowiedzieć na te pytania. Zatraćcie się w ich wspólnej historii, przepełnionej wszelakimi emocjami, wspomnieniami, przeżyciami i opowieściami, które chwytają za serce. Gorąco polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - z_ksiazka_w_plec
z_ksiazka_w_plec
Przeczytane:2022-10-01, Przeczytałem,

Współpraca: Wydawnictwo Jaguar

Pani Aneta Krasińska zabiera nas już po raz drugi do łódzkiego getto. Laura to osoba, która nigdy nie powinna się znaleźć w tym miejscu. Weszła dobrowolnie podając się za Żydówkę. Kochała tak bardzo swojego męża, że była w stanie dla niego zrobić wszystko. Poświęciła więc wolność, byle tylko być z Dawidem. W getcie straciła wszystko: dziecko, męża, teściową, godność. Została w tym piekle sama z 12-letnimy braćmi męża. Chłopcy pracowali ciężko przy budowie muru, ona zajmowała się przyszywaniem guzików. Chociaż Lewiatanowie ledwo wiążą koniec z końcem, pomagają polskim sierotą, a jedna z nich otaczają szczególną troską. Laura żyła w rzeczywistości, której nie pojmowała. Była w miejscu, w którym nie powinna być, a każdy jej dzień to loteria, a na wygraną mogli liczyć tylko szaleńcy. Pewnego dnia poznaje bliżej Wagnera. Kim jest mężczyzna i jaką rolę odegra w życiu Laury? Czy kobiecie uda się uciec z tego piekła? Czy będzie miała szanse na zobaczenie jeszcze kiedykolwiek Dawida i inne osoby, które były ważne w jej życiu? Przekonajcie się sami.

,,Nauczycielka z getta. Wciąż pod wiatr" to druga część losów rodziny Lewiatan. I podobnie jak pierwszy tom, dostarcza wiele emocji. Wraz z bohaterami czułam ich ból i głód, który potrafił doprowadzić nawet do samobójstwa. Wraz z Laurą żyłam nadzieją, że kiedyś ta wojna skończy się i zobaczy swoich bliskich. ,,Nauczycielka z getta" to powieść o przetrwaniu i o zachowaniu człowieczeństwa, ale również o wzajemnej pomocy i trosce. Czyta się ją bardzo szybko i nie tylko dlatego, że nie jest gruba, ale dlatego, że autorka posiada lekko pióro. Oba tomy należą do gatunku książek, które czytają się właściwie same i dają się odłożyć nawet na chwilkę. Zakończenie książki zaskoczyło i wbiło mnie fotel. Długo nie mogłam ruszyć się. Siedziałam i myślałam o całej teraz historii. Chociaż wiem, że to fikcja literacka, to uważam, że gdzieś może ktoś przeżył właśnie to co Laura.

Książkę bardzo polecam. Jeśli czytaliście pierwszy tom, to drugi nie zawiedzie Was.

Link do opinii

Jest październik 1942 roku, a życie w getcie jest coraz trudniejsze. Laura pomimo przeciwności losu zajmuje się nastoletnimi braćmi męża, którzy muszą szybko dorosnąć. Codziennie pomagają w zdobywaniu pożywienia o które jest coraz trudniej. Przeprowadzka do innego miejsca da im chwilę wytchnienia i zaowocuje nowymi przyjaźniami. Niestety spokój nie trwa wiecznie zwłaszcza że nadchodzi moment likwidacji getta.

,,Nauczycielka z getta. Wciąż pod wiatr" to kontynuacja losów Laury młodej  Polki, która z miłości do męża żydowskiego pochodzenia zamieszkała w getcie. Nie jest to łatwa opowieść. Ta pełna bolesnych obrazów historia pokazuje, iż nawet w najgorszych momentach należy okazać się człowiekiem. Można okazać serce, a tym samym doświadczyć choć kilku chwil szczęścia czy dać drugiemu człowiekowi nadzieję. Nie zabraknie tu dylematów czy trudnych decyzji, które będą wpływać nie tylko na Laurę ale i jej najbliższych. Nic nie jest tu czarno białe zwłaszcza w sytuacji jakiej znaleźli się bohaterowie. W niezwykle obrazowy sposób zostało przedstawione jakie piekło są w stanie zgotować ludzie innym ludziom. Poznajemy sylwetki oprawców i ich spojrzenie na całą sytuację. Autorka  pokazuje również że nie każdy z nich był zły i niekiedy pomimo zakazów potrafili okazać serce. Ta niezwykle emocjonująca historia która porywa i nie daje o sobie zapomnieć.

Link do opinii
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2023-03-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 2023,
Inne książki autora
Pragnienia Elżbiety. Małe tęsknoty
Aneta Krasińska0
Okładka ksiązki - Pragnienia Elżbiety. Małe tęsknoty

W drugiej części trylogii Małe tęsknoty spotykamy znajome już bohaterki: Kalinę, Elżbietę i Lenę. Pewnego dnia przewrotny los przypadkowo splótł ze sobą...

W objęciach niewoli
Aneta Krasińska0
Okładka ksiązki - W objęciach niewoli

1 września 1939 r. to chwila, w której życie w Wolnym Mieście Gdańsku się zatrzymało. Panika. Niepewność jutra. Strach o życie swoje i najbliższych. Nela...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy