Sanitariuszka

Ocena: 5.3 (10 głosów)

Pełna emocji, poruszająca powieść o determinacji i poświęceniu kobiet walczących o wolną Polskę.

Wybuch II wojny światowej i wieloletnia okupacja Polski krzyżuje plany dobrze zapowiadającej się pianistce - Amelii Bogdańskiej. Talent odziedziczony po brutalnie zabitym przez nazistów ojcu nie może rozkwitnąć. By zarobić na utrzymanie, kobieta ima się różnych zajęć, choć wciąż marzy o koncertach w wolnej Europie. Za sprawą młodszych braci, którzy decydują się przystąpić do powstania, zaczyna zastanawiać się, w jaki sposób może ich chronić. To prowadzi do rozlicznych kłótni między rodzeństwem i do podjęcia przez Amelię zaskakującej decyzji, która na zawsze odmieni jej los...

Informacje dodatkowe o Sanitariuszka:

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-08-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788383292410
Liczba stron: 320

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

Kup książkę Sanitariuszka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Sanitariuszka - opinie o książce

Avatar użytkownika - asia_czyta_ksiaz
asia_czyta_ksiaz
Przeczytane:2024-11-10,

II wojna światowa, wieloletnia okupacja Polski niestety krzyżuje plany Amelii Bogdańskiej dobrze zapowiadającej się pianistki. Kobieta swój wspaniały talent dziedziczy po brutalnie zamordowanym przez nazistów ojcu. Niestety nie może rozwijać swojego talentu, by zarobić na utrzymanie Amelia łapie różne zajcia po naukę gry na pianinie do strzyżenia. 

~

Młodsi bracia kobiety, nie chcą siedzieć bezczynne podczas okupacji postanawiają dokończyć do powstania. Młoda dziewczyna za wszelką cenę chce bronić swoich braci. Niestety z tego powodu rodzą się liczne kłótnie między rodzeństwem. Amelia podejmuje trudną aczkolwiek ważna decyzję która już na zawsze odmieni jej los. Co kobieta będzie w stanie zrobić aby chronić rodzinę? Co wydarzy się podczas wojny? 

~

Książka głównie nawiązuje do Powstania Warszawskiego, o którym zostało napisane naprawdę mnóstwo książek. Pomimo iż większość tych książek to po prostu beletrystyka to zawsze z miłą chęcią po nie sięgam. Już kilkakrotnie czytałam książki tej autorki i za każdym razem jestem zachwycona jej piórem. Książkę po prostu się chłonie a fabuła zmusza momentami do refleksji.

~

Podobało mi się to, że autorka porusza losy sanitariuszek, kobiet które po odbyciu dość krótkich szkoleń medycznych były świadkami wielu koszmarnych obrazów śmierci. W ciężkich warunkach musiały one walczyć nie tylko o swoje życie ale o życie wielu rannych. Podziwiam bohaterkę za tę walkę, bo nie wiem czy ja byłabym w stanie patrzeć na tych umierających w takich warunkach ludzi. 

~

Książki z wojna w tle zawsze zmuszają do refleksji i wywołują smutek, ale nie każdy jest w stanie po nie sięgnąć. Ja czytając "Sanitariuszke" miałam momenty gdy po prostu chciałam te książkę odłożyć i do niej nie wracać. Nie jest to lekka i przyjemna lektura ale osoby o mocnych nerwach i mocnej psychice powinni po nią sięgnąć.

~

Na koniec mogę Wam powiedzieć tylko tyle, że "Sanitariuszka" to książka o pracy kobiet ponad siły by ulżyć w cierpieniu innym. Książka, która zawiera wiele bólu, cierpienia i podejmowania trudnych decyzji. W książce znajdziecie mnóstwo emocji, a sama historia chwyta za serce nawet największego twardziela.

Dziękuję wydawnictwu Skarpa Warszawska za egzemplarz ♥️ 

Link do opinii
Avatar użytkownika - violetanddog
violetanddog
Przeczytane:2024-10-12, Ocena: 5, Przeczytałem,

Mój instagram: violet.and.dog

.

Książki Anety Krasińskiej mogłabym określić dwoma słowami – dogłębnie wzruszające. Pokochałam zarówno jej trylogię gdańską, jak i opowieść o losach Matyldy. Mniej przypadła mi do gustu seria Za głosem miłości/nienawiści”, ale to pewnie dlatego, że moim zdaniem Krasińska lepiej odnajduje się w realiach międzywojennych niżeli we współczesności.
.
O czym jest sanitariuszka? Przede wszystkim o powstaniu warszawskim i o młodych pełnych zapału ludziach, którzy uwierzyli w to, że uda im się zwyciężyć wroga za pomocą hartu ducha i kilku pistoletów. Co mogę powiedzieć o tej książce? Wzruszyłam się. Pani Aneta wie jak trafić w mój czuły punkt i sprawić, że nie będę mogła oderwać się od lektury. Lubię silne bohaterki, uparcie dążące do spełnienia swoich marzeń i ciężko pracujące na swój sukces. Co prawda, w pewnym momencie Amelia zapomniała o swoich marzeniach o zawodowym graniu na rzecz pomocy rannym, ale na szczęście miała u swoim boku życzliwe osoby, które jej o tym, co rusz przypominały. Autorka jak zawsze wykazała się znajomością realiów wojennych, a praca sanitariuszek przedstawiona została jako godna naśladowania misja. Momentami było nieco patetycznie, ale patos w tak doskonałym wydaniu to ja lubię. Opisów historycznych jest tu dużo więcej niż w Matyldzie i trylogii gdańskiej. Bądźcie więc na to przygotowani, sięgając po książkę. To nie Amelia jest tu bohaterem nr jeden a wojna i powstanie warszawskie, które okazało się klęską.
.
Bardzo serdecznie polecam wam tę książkę. To wartościowa i bardzo wzruszająca lektura, pokazująca okrucieństwo wojny i bezradność zwykłych ludzi. Krzywda, jakiej doznała Amelia, wstrząsnęła mną i skłoniła do refleksji nad tym, ile młodych kobiet znalazło się w podobnej sytuacji. Krasińska tą publikacją dołącza do coraz częściej zadawanego pytania – czy było warto ? Czy ten bohaterski, aczkolwiek nie do końca nieprzemyślany zryw miał jakiekolwiek szanse powodzenia? Czy można było przeciwstawić się oprawcy w inny sposób? A o najważniejsze czy my Polacy pamiętamy o bohaterstwie tych młodych ludzi, którzy poświęcili swoje życie dla walki o ojczyznę.
.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję @skarpawarszawska

Link do opinii
Avatar użytkownika - w_ksiazkowym_zac
w_ksiazkowym_zac
Przeczytane:2024-10-05, Ocena: 6, Przeczytałam,

"(...) jedność przeciwko okupantowi i troska o los najbliższych. I tu odnieśli druzgocące zwycięstwo. Zwycięstwo, o którym żaden z powstańców nie zapomniał aż do ostatnich chwil swego życia."

Mam ogromną słabość do literatury wojennej... To chyba przez te emocje, które przeżywam wraz z bohaterami, ale też przez to, co dotyka nas wszystkich, dzięki fabule - wspólnej przeszłości, okupionej krwią, cierpieniem, śmiercią. Ta historia, oparta na prawdziwych wydarzeniach, pokazuje pełną determinację, gotowość i odwagę w walce z okupantem ze strony kobiet, a zwłaszcza głównej bohaterki. Amelia to bohaterka, która z początku nie wzbudza sympatii, jednak , czasem i rozwojem wydarzeń zyskuję w oczach czytelnia, a to przez niebywałą odwagę, jaką się wykazała. I tu rodzi się refleksja - jak postąpiłabym w obliczu tego niewyobrażalnego zła? Czy stać by mnie było na taką odwagę i heroiczną walkę? Zawsze z wielkim podziwem czytam książki o bohaterach powstania - tych mniejszych i większych swoimi zasługami, to nie ważne, bo łączy ich jedno - miłość do ojczyzny i ogromna odwaga. Tak jak w przypadku naszej "Sanitariuszki". Autorka z precyzją opisuję nam piekło tamtego czasu, to całe zło, które mrozi do szpiku kości. Posługuje się przy tym autentycznymi opisami i plastyczną narracją, dzięki której możemy "zobaczyć" powstanie oczami naszych bohaterek. Piękna, wzruszająca, emocjonująca, ważna - po prostu trzeba przeczytać. Polecam - czytajcie!

Link do opinii
Avatar użytkownika - zainspirowanawku
zainspirowanawku
Przeczytane:2024-09-22,

Znacie książki Pani Anety Krasińskiej? Ja bardzo lubię jej styl pisania i historię, które nam przedstawia. Dzisiaj chciałam opowiedzieć Wam o jej najnowszej książce pod tytułem "Sanitariuszka". Amelia Bogdańska to utalentowana pianistka. Jednak wybuch II wojny światowej przerywa wszystko o czym marzyła. Kiedy jej bracia postanawiają wziąć udział w powstaniu ona by ich chronić zapisuje się na kurs dla sanitariuszek. To co zobaczy i przeżyje zmieni jej życie całkowicie. Czy Amelia i jej rodzina przetrwają? Czy w tych ciężkich czasach istnieje coś jeszcze prócz wojny? Jest to historia o silnych kobietach inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Oczami tych często bardzo młodych kobiet zobaczymy przerażające skutki walki z wrogiem. Śmierć będzie tu na porządku dziennym. Do tego brak pomocy, wsparcia, jedzenia czy lekarstw to kolejny problem wszystkich walczących o ojczyznę. W większości książek z wojną w tle, kobiety są tylko tłem dla walczących mężczyzn a tu autorka wysuwa je na pierwszy plan pokazując, że nie tylko z bronią na ramieniu można walczyć z wrogiem. Mocna, wstrząsająca, trudna ale również dająca nadzieję na lepsze jutro i skłaniająca do refleksji. Pełno tu emocji na to musicie być przygotowani.

Link do opinii

„Sanitariuszka” Anety Krasińskiej to książka, która swoją tematyką dotyka niezwykle trudnego tematu w dziejach historii, jakim było powstanie Warszawskie. Książka wzbudza wiele emocji, szczególnie że powstała ona na podstawie prawdziwych wydarzeń.
Książka przybliża nam historię rodziny Bogdańskich, gdzie młoda Amelia wszelkimi możliwymi siłami starała się utrzymać rodzinę. Była pianistką z wielkim potencjałem, udzielała lekcji gry na pianinie. Niestety po tym, jak jej młodsi bracia zdecydowali się na czynne wzięcie udziału w Powstaniu Warszawskim, Amelia zapisała się na kurs dla sanitariuszek, gdyż chciała mieć możliwość jakiejkolwiek kontroli nad ich poczynaniami. Właśnie ta decyzja zaważyła na jej późniejszym życiu, w którym była naocznym świadkiem tego, jak okrutni okazali się okupanci, jak bezwzględnie traktowali ludzi i ile zadawali im cierpienia i bólu.
Heroiczna walka o odzyskanie wolności, jaka była toczona podczas Powstania Warszawskiego to temat, o którym dużo się mówi. Od tego czasu minęło już osiemdziesiąt lat, jednak wspomnienia są wciąż żywe, bo tak dramatycznych wydarzeń nie sposób zapomnieć. Z tego też powodu powstaje wiele książek, które nawiązują do tematu toczonych walk, niesionej pomocy i śmierci, która dotknęła niewinnych. Autorka pokazała nam zmagania o ludzkie życie, które toczyli sanitariusze, pielęgniarki i lekarze. To właśnie niedostrzegana pomoc, którą ludzie dawali innym w sytuacji, gdy ich życie było zagrożone.
Ta książka wywołała u mnie wiele emocji, cierpienia, które niestety było realne i rzeczywiste. To, do jakiego okrucieństwa i braku człowieczeństwa jeden człowiek był zdolny w stosunku do drugiego, jest dla mnie nie do pojęcia. Jest to książka, obok której nie da się przejść obojętnie, niejednokrotnie podczas czytania łzy płynęły po moich policzkach, niestety jednak nie byłam w stanie ich powstrzymać, ale również nie chciałam odkładać książki na bok, bo uważam, że należy poznać naszą historię, ważne jest, abyśmy zgłębiali fakty z przeszłości i wiedzieli, jak wiele nasi przodkowie wycierpieli, abyśmy my mogli znajdować się w tym miejscu, w którym jesteśmy.
Bardzo serdecznie polecam ten tytuł, bo ta historia została napisana na podstawie prawdziwych wydarzeń, to działo się w realnym świecie, a nie jest wyłącznie fikcją literacką.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Link do opinii

Powstanie Warszawskie to wciąż trudny temat. Pojawia się masa pytań: Czy w ogóle było potrzebne, przecież pociągnęło za sobą tyle ofiar, przecież poniosło straszną klęskę. Dlaczego inne państwa nie przyszły w pomocą patrząc na wykrwawiającą się Warszawę? I czy w ogóle można było się do tego lepiej przygotować?
Na niektóre pytania nie poznamy odpowiedzi. Książka "Sanitariuszka" jest oparta na prawdziwych wydarzeniach, może dlatego jest tak realna, nie koloryzowana, przedstawiająca całe piekło powstania warszawskiego. Zaczyna się od tego, że Warszawiacy mają już serdecznie dość okupacji i planują wygonić wroga z miasta. Marzą o wolności, życiu bez strachu, o normalności, której od lat nie doświadczyli. Głowna bohaterka Amelia miała swoje marzenia. Jej kariera pianistki świetnie się zapowiadała, jednak wojna pokrzyżowała wszystkie jej plany. Jej dwaj młodsi bracia postanawiają przystąpić do powstania i dziewczyna zastanawia się jak może w tym wszystkim pomóc. Rozpoczyna kurs przygotowujący na sanitariuszkę, w czasie którego poznaje pewnego lekarza.
Na początku akcja biegnie wolno, poznajemy bohaterów, ich rodziny. Całe miasto przygotowuje się do najważniejszego. Walki o wolność, która zaczyna się wraz z godziną W. Autorka pokazuje entuzjazm młodych ludzi. Niektórzy nawet sądzili, że jeden dzień wystarczy, żeby przegonić Niemców. Nie wystarczył. Ich zapał po czasie zostaje ostudzony, a oni boleśnie przekonają się, że rzeczywistość odbiega od ich marzeń, że może nie uda spełnić się ich marzenia o wolności.
W książce, na przykładzie życia Amelii, jest pokazany cały koszmar powstania. Dziewczyna przeszła piekło, przeżyła najgorsze upodlenie, głód, strach, stratę bliskich osób, a nawet gwałt. Czy w takich strasznych czasach jest miejsce na miłość? Czy w codzienności, kiedy śmierć czyha na każdym kroku jest miejsce na takie uczucia?

Autorka pokazuje, że człowiek może przetrwać bardzo wiele, dopóki widzi w tym wszystkim sens.
Bardzo lubię książki na faktach, a ta wciąga od pierwszych stron. Przeraża, daje do myślenia i pozwala docenić życie w wolnym kraju.

Książkę przeczytałam dzięki serwisowi Na kanapie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - aneta5janiec12
aneta5janiec12
Przeczytane:2024-09-05, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytałam, Posiadam,

O książkach Anety Krasińskiej czytałam bardzo dużo dobrego, dlatego też bez wahania sięgnęłam po „Sanitariuszkę”. Opis tej książki mocno mnie zaintrygował. Ponadto ramy czasowe w jakich osadzona jest powieść są jednymi z moich ulubionych w literaturze.

Amelia to uzdolniona fortepianistka. Kiedy wybucha II wojna światowa dziewczyna musi przerwać naukę i na własną rękę ćwiczyć. Kiedy umiera jej ojciec musi zaopiekować się rodziną. Jest rok 1944 coraz częściej słyszy się głosy, że niebawem ma wybuchnąć zbrojne powstanie w Warszawie. Bracia Amelii rwą się do walki. Ona sama staje przed dylematem, czy zostać sanitariuszką. Decyduje się podjąć tego zadania. 1 sierpnia 1944 roku Amelia staje się Aliką, a jej dotychczasowe życie zmienia się bezpowrotnie.

„Sanitariuszka” to książka, którą czytałam z niezwykłym zainteresowaniem! Chociaż na początku troszkę się przynudzałam to wraz z rozwojem wydarzeń nie mogłam się od niej oderwać! Autorka aż do ostatniej strony trzymała mnie w napięciu, a tragedia powstania została ukazana tu bardzo dobrze.

Amelia to dziewczyna cicha, spokojna. Jej życiem jest muzyka. Uwielbia grać na fortepianie, a jej ulubionym twórcą jest Chopin. Jednak wojna brutalnie odarła ją z marzeń o światowej karierze. Niedługo później musi mierzyć się z tragedią jaką była śmierć ojca. Dziewczyna nie ma łatwego życia. Jednak decyzja o wzięciu udziału w powstaniu okaże się jedną z najtrudniejszych w jej życiu. Powstanie zmienia Amelię. Musi ona stawić czoła okrucieństwu wojny, a także na własnej skórze przekonuje się do czego są zdolni wrogowie. Wojna odmienia jej postrzegania świata i na zawsze odciska na niej piętno.

Książkę czytało mi się bardzo dobrze, jednak troszkę zabrakło mi tutaj narracji pierwszoosobowej. Ostatnio bardzo do niej przywykłam i może dlatego miało to wpływ na odbiór powieści. Jednak mimo wszystko ta historia jest przepełniona bólem, cierpieniem, stratą! Ale… znajdziemy tutaj też wątek miłosny, który jest iskierka nadziei w tych okrutnych czasach. Niejednokrotnie czytając „Sanitariuszkę” uroniłam łzę. Aneta Krasińska pokazała jak młodzi ludzie byli w stanie się zjednoczyć i stanąć do walki z dużo mocniejszym wrogiem. Ci ludzie wykazywali się niezwykłą siłą, chartem ducha, oraz odwagą! Powstańcy byli, są i będą bohaterami!

Reasumując, „Sanitariuszka” to książka po którą warto sięgnąć. Autorka ukazuje tutaj losy mieszkańców Warszawy w czasie powstania. Nie jest to książka łatwa i przyjemna. Dostaniemy tutaj ogrom bólu i cierpienia. Młodzi, zdeterminowani ludzie stają do walki z wrogiem, chcąc odzyskać wolność. Nie spodziewają się, że wróg tak mocno i brutalnie ograbi ich z marzeń! Serdecznie polecam poznać historię Amelii.

IG: libresunn

Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookszonki
Bookszonki
Przeczytane:2024-08-26, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,

Książki autorki nie raz gościły na moim profilu więc już dobrze wiecie, że odpowiada mi jej styl pisania.

 

Tym razem wracam do jednej z moich ulubionych tematyk książek, czyli druga wojna światowa.

 

Szykuje się powstanie, słynna godzina W wisi w powietrzu a chwytająca się rozmaitych zajęć Amelia stara się przeżyć z dala od niebezpieczeństw, mimo głodu i trudności owych czasów.

 

Po utracie ojca, gdy stracono wykładowców, dziewczyna bierze na barki trudy pracy i wraz z mamą i braćmi parają się czym się da.

Wciąż marzy o występach na scenie, móc grać Chopina na fortepianie.

 

Chcąc mieć oko na swoich młodszych braci postanawia zacząć szkolenie na sanitariuszkę.

W najgorszych snach nie przeczuwała, z czym będzie się musiała mierzyć podczas wykonywania tych obowiązków.

 

Pełna emocji historia obyczajowa, która skupia się na kobietach - co musiały przejść, na co musiały uważać a także z czym wiązał się ich zawód.

 

Z przyjemnością aczkolwiek okraszoną smutkiem, śledziłam losy Amelii i jej rozwój osobisty.

Jak dziewczyna z dobrego domu, będąca nieco lekkoduchem a także egoistką, przeistoczyła się w kobietę pełną determinacji, empatii i odwagi.

 

Jaką skorupą obrosła, by móc nieść pomoc innym w tych jakże dramatycznych okolicznościach i jakże trudnych warunkach.

Brakowało leków, był problem z higieną, wszystko się działo pod ostrzałem i z ryzykiem bombardowań.

 

Los ją mocno doświadczył, ją i jej rodzinę.

Były momenty, kiedy łzy cisnęły się do oczu - nie dziwię się w ogóle, iż Amelia wyparła pewne wydarzenia.

To ją uratowało, wierzę w to.

Jako kobieta wyobrażam sobie z czym musiała się zmagać i jaki wpływ by to na nią miało.

 

Na szczęście autorka nie wyidealizowała rzeczywistości, nie ma cudów, nikt nie uprawia miłości pod świstającymi nad uchem kulami (tal oglądałam ten film ) tylko jest smutna prawda ujęta w pięknych słowach.

Jest i miejsce na miłość ale też jest ono naturalne, trudne, ulotne i delikatne.

 

Ciekawa jestem, jaką historię autorka nam zaserwuje kolejnym razem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Anna1990
Anna1990
Przeczytane:2024-10-27, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2024,

Amelia Bogdańska jest dobrze zapowiadającą się pianistką. Niestety rozwój jej kariery przerywa wybuch drugiej wojny światowej. By zarobić fundusze na utrzymanie młoda dziewczyna ima się różnorakich zajęć. Kiedy dowiaduje się, że jej dwaj młodsi bracia pragną przystąpić do powstania warszawskiego, chce zrobić wszystko by móc ich ochronić przed zgubnymi według niej decyzjami. Przez to decyduje się zrobić kurs na sanitariuszkę by potem zostać czynna uczestniczką powstania.
Sanitariuszka to fikcja literacka. Fikcja inspirowała prawdziwymi wydarzeniami, które już na zawsze odmieniły oblicze Warszawy i odcisnęły swe piętno na jej mieszkańcach. W tytułowej Sanitariuszce można odnaleźć okruchy historie wielu wspaniały młodych kobiet, które postanowiły walczyć o to, co uważały za najważniejsze... Nie walczyły z bronią w ręku, ale najczęściej były m.in. łączniczkami czy chociażby sanitariuszkami... Ich praca była nieoceniona i czasami niedoceniona.  O tym właśnie opowiada ta książka. O wielkim poświeceniu. Bezsilności. Cierpieniu. Nadziei w codziennej beznadziei. I beznadziei pomimo nadziei. Sanitariuszka opowiada o pracy ponad siły by ulżyć w cierpieniu. Pomimo niedostatków. Pomimo grozy. Pomimo braku sił ze zmęczenia. Opowiada o trudnych decyzjach, które wydawałoby się, że nie mają dobrych rozwiązań.
Sanitariuszka to książka utkana z emocji, trudnych decyzji i wydarzeń. To lektura, która chwyta za serce i skłania do refleksji. To książka, którą serdecznie polecam. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2024-08-30, Ocena: 5, Przeczytałam,

,,Sanitariuszka" autorstwa Anety Krasińskiej to pełna emocji historia o niezwykłej sile i determinacji sanitariuszek, które uczestniczyły w powstaniu warszawskim.

 

O sanitariuszkach z powstania w większości książek jedynie się wspomina, nie poświęcając im zbyt wielkiej uwagi. Jednak gdyby nie one, wielu powstańców straciłoby życie. To one codziennie patrzyły na ogromny ból, cierpienie, ludzką tragedię i beznadziejność całej sytuacji, w jakiej znaleźli się powstańcy. Autorka nie owija w bawełnę i pisze o wydarzeniach, które miały miejsce, w sposób niezwykle realistyczny. Nie pomija niewygodnych faktów, całego tragizmu sytuacji i nie ukrywa zwątpienia powstańców, które niejednokrotnie ich dopadało. Nie ukrywa także zwątpienia personelu medycznego, który stale walczył o ludzkie życie. Podoba mi się, że Aneta Krasińska podchodzi w sposób obiektywny do całego powstania i przedstawia różne podejścia co do słuszności jego wybuchu, co wzbudza w czytelniku jeszcze więcej emocji.

 

Główną postacią powieści jest Amelia Bogdańska, która zapowiadała się na świetną pianistkę. Jednak życie napisało dla niej zupełnie inny scenariusz, a kurs na sanitariuszkę, który odbyła ze względu na młodszych braci biorących udział w powstaniu, uratował wiele ludzkich żyć. To między innymi na jej przykładzie Aneta Krasińska ukazuje niezwykłą siłę sanitariuszek i reszty personelu medycznego, który pomimo wielu przeciwności walczył o ratowanie ludzkich żyć z całych sił.

 

,,Sanitariuszka" to powieść, która rozdziera serce i zwraca uwagę na jedne z ważniejszych osób biorących udział w powstaniu. Książka ta porusza najczulsze struny, wzrusza, szokuje i pozostawia czytelnika z niedowierzaniem, że człowiek człowiekowi mógł zgotować taki los. Serdecznie POLECAM!

Link do opinii
Avatar użytkownika - AgnieszkaKaniuk
AgnieszkaKaniuk
Przeczytane:2024-08-19, Ocena: 6, Przeczytałam, Recenzenckie , Posiadam,

"Sanitariuszka" Aneta Krasińska

 

Kochani nadszedł czas, abym podzieliła się z wami moimi wrażeniami po lekturze najnowszej książki  Aneta Krasińska - autorka powieści chwytających za serce ,,Sanitariuszka". Książki wyjątkowej pod każdym względem, co mam nadzieję uda mi się ukazać w recenzji, a tym samym przekonać was, że naprawdę warto, a nawet trzeba ją przeczytać. Zacznijmy jednak od początku. Jest to już dwudziesta piąta wydana powieść dla dorosłych, którą pisarka oddała w nasze ręce. Jednak, jak sama mówi, jest ona dla niej i co już teraz mogę przyznać, również dla nas wielu czytelników powieścią szczególną. A to dlatego, że dzięki wydawnictwu Skarpa Warszawska tytuł ten pojawił się na naszym rynku wydawniczym w ramach obchodzonej niedawno 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. I choć fabułę książki stanowi fikcja literacka to została ona oparta na przejmujących i trudnych prawdziwych wydarzeniach z tego właśnie czasu usytuowanych wśród ludzi wówczas pośród nich żyjących.

 

I tutaj rodzi się pytanie, w czym tkwi wyjątkowość tego tytułu, skoro na temat Powstania Warszawskiego mówi się tak dużo? Tej tematyce zostało poświęcone tak wiele utworów literackich, muzycznych. Wydawać by się mogło, że już wszystko zostało powiedziane, a każdy z nas ma większą, bądź mniejszą wiedzę o powstaniu. Zapewniam was jednak, że Anecie Krasińskiej udało się pokazać swoim czytelnikom zupełnie nową i niestety przemilczaną perspektywę tamtych traumatycznych miesięcy. Kiedy bowiem mówimy o powstaniu, przed oczami widzimy obrazy młodych chłopców idących z bronią w ręku walczyć w obronie ojczyzny i miasta. Tymczasem w swojej książce Aneta nadaje powstaniu kobiecą twarz i to właśnie kobietom i ich roli w tym społecznym zrywie, o której niestety się nie mówi, a jeśli już się mówi, to zdecydowanie za mało i zbyt rzadko, chce oddać hołd.

 

Przystępując do czytania książki, już od pierwszych jej stron zdajemy sobie sprawę, że będzie to bardzo trudne przeżycie czytelnicze, które każdego, kto po nią sięgnie, kosztować będzie wiele silnych emocji. Na jej kartach poznajemy młodą  wspaniale rokującą pianistkę Amelię Bogdańską. Bracia dziewczyny chcą przystąpić do planowanego powstania, czemu ona mając w pamięci niedawne bolesne przeżycia, które dotknęły ich rodzinę, jest zdecydowanie  przeciwna. Chłopcy jednak pozostają nieugięci w swojej decyzji, dlatego Amelia wiedziona siostrzanym instynktem opiekuńczym, a także wpojoną wartością, iż rodzina jest najważniejsza, postanawia dołączyć do grona ochotniczek sanitariuszek pracujących w szpitalach.

 

I tak oto towarzyszymy tym młodym kobietom, które podobnie, jak mężczyźni poświęciły swoje marzenia, plany, rodziny, aby stanąć za nim i z oddaniem służyć swoją pomocą i wsparciem w miesiącach, gdzie ,,nadludzkiej siły wymagało życie, w którym śmierć panoszyła się na ulicach". To one w niesamowity sposób każdego dnia pokazywały, że nie trzeba dzierżyć broni w ręku, aby walczyć. Nie chcę zbyt wiele zdradzać, ale jestem przekonana, że takiego wymiaru powstania jeszcze nie znacie. Mną samą świadomość tego, co przeżywały te kobiety w obliczu bezwzględnego okupanta, który nie cofnął się przed największym okrucieństwem, po to, by nas osłabić, mocno wstrząsnęła. Przy czym, jestem pełna podziwu dla sanitariuszek właśnie, które w obliczu tak trudnej codzienności, z jaką musiały się zmagać i mierzyć chroniąc swoich pacjentów i dbając o nich dla ich kreatywności, by poradzić sobie bez podstawowych środków do życia dla każdego człowieka, bez których wydawałoby się, szpitale nie są w stanie funkcjonować, a od których okupant sukcesywnie nas odcinał. Jednak one zawsze znajdowały sposób, by poradzić sobie z coraz bardziej piętrzącymi się trudnościami. Koniecznie przeczytajcie książkę i sprawdźcie, jak im się to udawało. Ja nic więcej nie zdradzę, ponadto, że autorka przygotowała dla nas wiele ciekawostek i smaczków, które z pewnością niejednokrotnie zaskoczą czytelnika.

 

To, co trzeba zaznaczyć, to fakt, że pisarce wspaniale udało się odzwierciedlić realia tamtego okresu, jak również odmalować słowem nastroje panujące wśród uczestników powstania. Od wielkiego entuzjazmu i optymizmu, odnośnie do tego, jak miało się ono zakończyć i co miało nastąpić w jego efekcie, poprzez zniechęcenie i złość, w obliczu bolesnej prawdy i nierównej walki z wrogiem, który dysponował wielkimi siłami zbrojnymi, podczas gdy naszą bronią była determinacja i nadzieja. A sanitariuszki, mimo że otaczała je śmierć, cierpienie i krew, a one same wiedziały, że nie wszystkim są w stanie pomóc, starały się zrobić wszystko,  aby nie tylko dla pacjentów, ale i dla siebie wzajemnie być niezbędnym wsparciem, a także, aby w tym chaosie przesiąkniętym bólem i obawami dotyczącymi niepewności jutra znaleźć, choć namiastkę normalności. Jeśli jesteście ciekawi, jak to robiły, a jestem przekonana, że tak jest, to niezwłocznie sięgnijcie po ten tytuł.

 

,,Sanitariuszka" to książka, którą powinien przeczytać, każdy z nas, a szczególnie młody człowiek, po to, aby podnieść swoją świadomość trudnej historii naszego kraju, a przede wszystkim, aby pamięć o niej i ludziach, którzy poświęcili swoje życie za nas i dla nas nie zaginęła. Bo niestety żyjących jej świadków jest już naprawdę niewielu. To pierwsza myśl, z jaką odkładałam swój egzemplarz na półkę, kiedy dotarłam do końca historii Amelii i jej przyjaciółek w niedoli. Zaraz jednak naszło mnie przemyślenie, że mimo iż bezsprzecznie jest to prawda, to jednak nie każdy może być gotowy na to, aby po nią sięgnąć. To, czego doświadczają i co przeżywają bohaterowie książki, jest tak bolesne, traumatyczne, a chwilami wręcz druzgocące, że łzy niepostrzeżenie dla nas samych cisną się do oczu, a wzruszenie ściska za gardło. To sprawiło, że musiałam robić sobie przerwy, aby choć na chwilę oswobodzić się z dojmujących, niezwykle silnych emocji. Dla osoby empatycznej, o wysokiej wrażliwości na ludzką krzywdę na pewno będzie trudna lektura. To opowieść, o której nigdy nie zapomnicie, a wszystko, o czym przeczytacie, jeszcze długo pozostanie w was ciągle żywe.

 

Mając to na uwadze, chylę czoła przed Anetą, gdyż wiem, że człowiek, a szczególnie kobieta, jest bardzo bliska jej twórczemu sercu i na pewno było jej niezwykle trudno poradzić sobie z tak dużym nagromadzeniem silnych emocji podczas pisania ,,Sanitariuszki". Jednak zarówno z zadania napisania książki ukazującej powstanie z wielu różnych perspektyw, książki, która zaciekawi czytelnika, jak i pokaże mu nieznany dotychczas jego obraz, jak również z przekazaniem nam tych odczuwalnych niemalże na własnej skórze emocji, wywiązała się doskonale. Na zakończenie warto wspomnieć, że tworząc swoje najmłodsze literackie dziecko, pisarka nie zapomniała także o zwierzętach, których właściciele, walcząc o przetrwanie, nie mieli czasu, ani możliwości, aby się nimi zająć i o nie zatroszczyć. Pozostawione same sobie, osamotnione również cierpiały. Kocham zwierzęta, dlatego ten wątek także bardzo mocno odcisnął się na mojej wrażliwości. Jest to powieść, o której mogłabym pisać jeszcze bardzo długo, ale myślę, że nie jest to konieczne. Bo tak naprawdę, żadne słowa nie oddadzą ogromnej jej wartości, dopóki sami jej nie przeczytacie, do czego ze swojej strony całym sercem was zachęcam i namawiam. Jednak na pytanie, czy w waszym, życiu jest to odpowiedni moment, aby to zrobić, każdy z was musi odpowiedzieć sobie sam.

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - dzagulka
dzagulka
Przeczytane:2024-08-16, Ocena: 5, Przeczytałam,
,,Lekarzem i pielęgniarką się jest, ale masz rację, że sanitariuszką się bywa -[...]. Niesienie pomocy innym to największy dar i tylko od ciebie zależy, czy chcesz go podarować potrzebującym, których jest coraz więcej. Służba drugiemu człowiekowi niesie ze sobą mnóstwo poświęceń, ale też satysfakcję, a każde uratowane życie to cegiełka, dzięki której zbudujemy nową Polskę." Nie bez powodu wybrałam ten właśnie fragment książki. Nie bez powodu to od niego zaczynam swoją recenzję. Uważam bowiem, że słowa i przekaz w nich zawarty są bardzo uniwersalne i aktualne. Zarówno wtedy, podczas heroicznej walki w czasie Powstania Warszawskiego, jak i dziś, współcześnie. W powieści ,,Sanitariuszka" Aneta Krasińska podejmuje temat raczej zaniedbany w literaturze. Pochyla się mianowicie nad służbami sanitarnymi Powstania Warszawskiego. Snując opowieść o Amelii Bogdańskiej i jej towarzyszek, sanitariuszek, przywraca pamięć należną dzielnym, polskim kobietom, które w czasie Powstania Warszawskiego, wykazywały się umiłowaniem człowieczeństwa, męstwem, odwagą i determinacją, w ratowaniu walczących powstańców i rannej ludności cywilnej. To często one, sanitariuszki, ginęły ofiarnie, dokonując cudów i troszcząc się o rannych. Aneta Krasińska w poruszający sposób opisuje minuty, dni i godziny ich heroicznej walki. Konfrontuje czytelnika z ich przeżyciami, doświadczeniami i przemyśleniami. Ich dobrymi i złymi momentami. Ukazuje ich dylematy i trudne wybory, przed którymi stawiał ich los i sytuacja. ,,Sanitariuszka" to powieść, w której autorka odmalowuje powstanie zupełnie inaczej niż tylko i wyłącznie heroiczną walkę, tworzącą bohaterski mit. Oddając głos kobietom - sanitariuszkom, ukazuje, że powstanie w oczach tych kobiet, było niewyobrażalną przemocą, piekłem pełnym krwi spływającej po ulicach i szpitalach, brudu, trupów, zawalonych budynków, głodu, pragnienia, rozpaczy, niewystarczającej liczby leków, opatrunków potrzebnych rannym, gwałtów i narastającej frustracji wobec przedłużającej się walki. Bohaterki powieści, mimo tych wszystkich trudnych przeżyć, mogą zachwycać nas współczesnych, swoim młodzieńczym entuzjazmem, pogodą ducha, delikatnością i życzliwością, które pielęgnowały w sobie pomimo całej przerażającej sytuacji. Ich profesjonalizm podczas wykonywanych działań wzbudza podziw i szacunek. Przede wszystkim jednak stają się dla nas przykładem codziennej pracy nad kształtowaniem własnego charakteru w dramatycznych okolicznościach. Powieść Anety Krasińskiej to głęboko poruszający hołd pamięci. Wzruszająca opowieść, oparta na kanwie historycznych wydarzeń. To również ważne studium refleksji dotyczącej słuszności wielkiego patriotycznego zrywu, jakim było Powstanie Warszawskie. Wielki ukłon należy się autorce, za podjęcie tego tematu. Włożyła w tę książkę wiele pracy i serca. Czuć to na każdej stronie. Sanitariuszkom Powstania Warszawskiego natomiast należy się pamięć, podziw, szacunek i uznanie. Odegrały w powstaniu bardzo znaczącą rolę. Dzięki ich ofiarności i poświęceniu wielu rannych powstańców ocaliło życie. Cześć I Chwała Bohaterkom!
Link do opinii
Inne książki autora
Matylda. Droga ku przyszłości
Aneta Krasińska0
Okładka ksiązki - Matylda. Droga ku przyszłości

Łódź okresu międzywojennego to mozaika społeczna złożona z czterech narodowości. Polacy mieszkają obok Żydów, Niemców i Rosjan. Koegzystencja tak różnych...

Nauczycielka z getta. Wciąż pod wiatr
Aneta Krasińska0
Okładka ksiązki - Nauczycielka z getta. Wciąż pod wiatr

W październiku 1942 r. nikt z mieszkańców łódzkiego getta nie przypuszczał, że miasto za drutami będzie istniało jeszcze blisko dwa lata. W rodzinie Lewiatanów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy