Mistrz (wyd. 2023)

Ocena: 4.57 (58 głosów)
Inne wydania:

Sonia, spiesząc nocą do domu, znajduje się w niewłaściwym miejscu, w niewłaściwym czasie, a to prosta droga do kłopotów. Trafia w sam środek mafijnych porachunków. W ręce mężczyzny, który nie zawaha się przed niczym.

Dziewczyna staje się pionkiem w śmiertelnej grze. Nie może być pewna, kto jest jej sprzymierzeńcem, a kto wrogiem. Jeden fałszywy krok, jedna ryzykowna decyzja, a zapłaci najwyższą cenę. Instynkt podpowiada, że powinna uciekać, ale... serce pragnie jego. Raula de Luki. Co zrobić, gdy porywacz okazuje się tyleż fascynującym, co niebezpiecznym mężczyzną? Jeśli na jego widok przyspiesza jej oddech, a serce zaczyna mocniej bić? Czy będzie potrafiła dokonać właściwego wyboru? Czy można igrać z ogniem... i w nim nie spłonąć?

"Mistrz" to jedna z najlepszych powieści w dorobku Katarzyny Michalak. To ekscytująca mieszanka emocji, namiętności i zbrodni. Czegóż chcieć więcej?

Informacje dodatkowe o Mistrz (wyd. 2023):

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-02-08
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788324093786
Liczba stron: 304

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Mistrz (wyd. 2023)

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mistrz (wyd. 2023) - opinie o książce

Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2019-03-10,

Sonia młoda, doświadczona przez życie i samotna dziewczyna, jest świadkiem mafijnych porachunków, zostaje uprowadzona na Cypr do ekskluzywnej rezydencji Raula. Willa ta staje się więzieniem dla dziewczyny, a przystojny właściciel budzi lęk jak i fascynację u dziewczyny. Raul mieszka wraz z bratem, który nie jest stały w uczuciach, sprowadza do domu kobietę próżną i nie mającą żadnych skrupułów, ma ona bowiem wypełnić plan wykradzenia pewnej koperty, która jest ważna dla przeciwników Raula. Mężczyzna musi mieć się na baczności, ktoś z jego najbliższego otoczenia nie jest z nim do końca szczery, dla własnych korzyści jest gotów poświęcić życie Raula. Kim tak naprawdę jest Raul, po jakiej stronie stoi dobra czy zła? Czy Raul pozwoli sobie na miłość do młodej dziewczyny?

Link do opinii
Avatar użytkownika - atena
atena
Przeczytane:2017-01-11,
Mistrz to nie sielska, urokliwa opowieść w stylu Poziomki czy Jagódki, to pełna erotyzmu i sensacji opowieść o dziewczynie, która została wmieszana w narkotyki, porachunki rodzinne i nie tylko. Miejsce akcji - Cypr - tylko uatrakcyjnia. Polecam
Link do opinii
To moja pierwsza książka Katarzyny Michalak, wcześniej śledziłam opinie na temat twórczości autorki pełne zachwytu, ale też ostrej krytyki. Chciałam przekonać się jak autorka pisze, nie od razu się zniechęcać, w końcu każdemu trzeba dać szansę. Powieść nieco bajkowa , chwilami absurdalna jednak opisy gorącego Cypru działają na wyobraźnię, aż chciałoby się tam być, czyta się niezwykle szybko, kartki dosłownie przewracają się w ekspresowym tempie chcąc poznać dalsze losy bohaterów. Sceny erotyczne były dla mnie nieco odrzucające, miałam wrażenie, że bohaterki w ogóle się nie szanują, tylko są gotowe wskoczyć każdemu do łóżka kto kiwnie palcem. Szczególnie Andżelika, która w mojej ocenie jest łatwa, mająca w głowie tylko jedno. Sonia też nie wzbudziła mojej sympatii, taka sierotka życiowa, nie mająca w ogóle własnego zdania oczywiście piękna i nieskazitelnie idealna. Do tego irytowało mnie słowo płeć pojawiające się podczas stosunków między bohaterami tak jakby czytelnik był idiotą i nie wiedział jak się nazywają kobiece narządy. Trochę tu minusów znalazłam, jednak powieść oceniłam na dobrą. Na plus zasługuje brutalne zakończenie, mocne. Zupełnie się tego nie spodziewałam. Jest kontynuacja i zachęciło mnie to do poznania dalszego ciągu tej historii. Książkę można przeczytać jako niezobowiązującą lekturę, nie zagwarantuję, że się spodoba, samemu trzeba się przekonać. Pobudzić moich zmysłów nie pobudziła, ale oderwała mnie od szarej rzeczywistości i przeniosła mnie w pięknie, malownicze miejsce jakim jest Cypr.
Link do opinii
Rodzice Soni zostają zamordowani. Jej udaje się ujść z rąk oprawcy. Nie na długo. Z odsieczą przychodzi młody mężczyzna. Od tąd od niego zależeć będzie bezpieczeństwo dziewczyny. Ojciec chłopaka, Raul, wraca na stare śmieci. Próbuje za wszelką cenę odciągnąć uwagę mafii od syna i Sonii. Nie spodziewa się, ze w swoim dawnym domu napotka wielką miLość. Książka nasycona jest erotyzmem. Zdrady, szybkie samochody i piękne kobiety, żadnych z tych rzeczy nie brakuje w owej historii. Wiele kobiet marzy by przeżyć taką przygodę. Czyta się szybko, ale bez refleksji.
Link do opinii
Avatar użytkownika - leonia
leonia
Przeczytane:2016-06-01,
Pani Katarzyna Michalak odsłania kolejne oblicze swej twórczości. Po "bajeczkach" typu "Zmyślona" czy "Zachcianek" mamy utwory w poważnym stylu- "Bezdomna","Nie oddam Dzieci". "Mistrz" to książka pełna namiętności i erotyzmu - aczkolwiek sceny nie przekraczają dobrego smaku - oraz ogromnej dozy naiwności i chwilami braku logiki. Ot, taka zabawa w mafię. Ni to romans,ni kryminał. Niemniej czyta się szybko i płynnie.
Link do opinii
Książka mojej ulubionej polskiej pisarki, przeczytałam ją ponownie by przypomnieć sobie przed ukazaniem się kontynuacji. Sonia przez przypadek zostaje świadkiem zabójstwa dilera nowego narkotyku Złoty Pył, zostaje porwana przez Raula de Luca (bossa mafii). Wywozi ją na Cypr, gdzie wkrótce się w sobie zakochują. Raul (tak naprawdę agent CIA do zwalczania narkotyków, handlu bronią) zostaje zastrzelony przez przyrodniego brata Viniego, który zdradził. Sonii udaje się przeżyć i uciec z Paweł z którym koniec końców się związuje. Książka za drugim razem robi takie samo wrażenie jak za pierwszym razem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ejotek
ejotek
Przeczytane:2016-03-01,
Już samo miejsce akcji, czyli cudowny Cypr z ciepłym i przezroczystym morzem, grzejącym stopy piaskiem, bujną roślinnością z przepięknymi kwiatami hibiskusa na czele, przygrzewającym słonkiem i niebezpiecznymi klifami, sprawiło że było mi ciepło i dobrze. Akcja pędzi, momentami przystaje, by dać się uwieść scenom "łóżkowym", a po chwili znów nabrać prędkości i wciągnąć czytelnika w wir nowych wydarzeń. Tu nie ma miejsca na nudę, bo wciąż czuć napięcie mającego nastąpić za kilka dni ważnego wydarzenia, do którego Raul i jego ludzie przygotowywali się od dziesięciu lat! Dodatkowo głupstwa popełniane przez Sonię, wybuchy, romanse, postrzały, zdrady i egzekucje... Ekskluzywne łodzie, śmigłowce, ogrodzenie pod napięciem, żądania kuriera i rosyjski burdel - to wszystko znajdziecie na trzystu stronach tej obyczajowo-erotyczno-sensacyjnej lektury. No tak, nie wspomniałam jeszcze o erotyce... Podsumowując - jest to najbardziej dynamiczna książka Kasi Michalak spośród tych, które znam (a znam kilkanaście). "Mistrz" jest doskonałą sensacją z domieszką erotyki, która spodoba się tym, którzy lubią nieco inaczej niż raz na miesiąc i to na misjonarza :D Autorka pokazała, że oprócz pięknych, słodkich i jakże uroczych obyczajówek potrafi pokazać "pazur" i inną wersję siebie. To bardzo udana książka, która zmieniła trochę moje patrzenie na poukładaną dotychczas rzeczywistość w twórczości autorki. Myślę, że powinna czasami podarować swoim czytelnikom coś tak ekscytującego jak "Mistrz". Zwłaszcza, że czyta się go naprawdę szybko... No dobra, to gdzie ja znajdę takiego Raula? :) całość recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/02/katarzyna-michalak-mistrz.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - Shi4
Shi4
Przeczytane:2016-02-13,
Książka opowiada historię Sofii, która przypadkiem dostała się w ogień mafijnych porachunków. Jest to druga książka po "Szkole żon" Witkiewicz z erotycznej serii wydawnictwa Filia, którą przeczytałam i muszę przyznać, że akurat na tej się zawiodłam. Przede wszystkim nie znalazłam w niej zbyt wiele jakiś pobudzających scen, a książka jest reklamowana właśnie jako taki erotyk. Jak dla mnie plasuje się pomiędzy zwykłymi romansidłami, tyle, że bez happy endu. W niektórych momentach czuć mocno infaltylność. Czasami wydarzenia są mocno naciągana, jak np. motyw znalezienia w rozbitym jahcie pościeli zapkowanej wodoszczelnie, która była jak znalazł do opatrzenia ran. Mam też duże zastrzerzenia co do postaci bohaterów oraz samego wątku miłosnego. Miłość Sonii do Raula wydaje mi się płytka. Dziewczyna zakochuje się praktycznie od pierwszego wejrzeniaw swoim porywaczu, a on oczywiście w niej, tylko tego nie okazuje, wprost przeciwnie, robi wszystko, by nikt tego nieodkrył. Znacie to skąś? Uważam, że cytaty blogerek z tylniej okładki zdecydowanie są przesadzone jeśli chodzi o tę powieść.
Link do opinii
,,Mistrz" to sensacyjna powieść, pełna erotyzmu i namiętnych scen, nie przekraczających jednak granic dobrego smaku. Jest w niej wszystko, czego szukają miłośnicy gatunku: zbrodnia, tajemnica, intensywne relacje między bohaterami i bardzo gorąca atmosfera.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Barso
Barso
Przeczytane:2015-02-13,
Infantylna, dziecinna, naiwna powieść. Pisałam takie ,,bajki", kiedy miałam czternaście lat. Obraz mafii - prześmiewczy, wydarzenia - naciągane. Seks był opisywany w podobny sposób. Zabrakło dla mnie fantazji, finezji, szczypty podniecenia. Brak logiki we fabule. Denerwowały mnie ciągłe trzykropki. Podobał mi się dobór imion, które moim zdaniem idealnie pasowały do charakterów bohaterów. Co do samych postaci - nawet kiczowata, puszczalska Andżelika, czy Vincent - seksoholik, z kompleksami młodszego brata - były po prostu bezbarwne. Każde z nich po prostu mnie na swój sposób drażniło. Sonia - oczywiście jakby inaczej, niewinna, nietknięta, czasami umiała odpysknąć, ale przez prawie całą książkę była głupia, dziecinna. Ile można? Brakowało mi jakiegoś mocnego akcentu z jej strony, jakiejś prowokacji w stosunku do Raula. I jeszcze ich uczucie - nie wiem, ale jakoś nie czułam ich miłości ani nawet tego pożądania, namiętności... NIC, ZERO! Książka... Ani to erotyk... ani to zmysłowe... ani porywające... ani pobudzające. Tak cierpkiego i głupiego zakończenia się po prostu nie spodziewałam. Całość czyta się dość szybko. Pani Michalak zauroczyła mnie ,,Poczekajką" do której po ten czas wracam myślami z uśmiechem na twarzy, jednak wydaję mi się, że wyrosłam z jej stylu pisania, który po prostu mnie drażni. Jedynym plusem książek pani Kasi są niezwykłe, zmysłowe okładki.
Link do opinii
Podchodziłam do tej książki ze znaczną rezerwą (ponieważ z polskich pisarzy toleruję jedynie dwóch bądź trzech). Ponadto wiedziałam, że pani Michalak tworzy raczej powieści typowo obyczajowe pełne wiary i miłości, a ja obawiałam się, że "Mistrz" będzie po prostu mdły. Na całe szczęście moje złe prognozy się nie sprawdziły. Idealne miejsce powieści - Cypr (druga kolebka narodzin mafii), ogromne pieniądze, porachunki mafijne, zbrodnie i seks (czyli wszystko to, co kojarzy mi się z "Ojcem Chrzestnym") Trzeba mieć niesamowitą odwagę, żeby tak odejść od macierzystych powieści i zająć się erotyką i to w dodatku w dobrym wydaniu. Gratulacje dla autorki.
Link do opinii
Osoby przyzwyczajone do lekkiego, łagodnego i pozytywnego pióra Michalak, mogą być zaskoczone treścią i formą owej historii. W każdym razie mnie owa treść bardzo zaskoczyła. Acz pozytywnie. Kolejna książka "tej Michalak", która pomogła mi w ważnym okresie mojego życia. Niedawno rozmawiałam ze współlokatorką na temat tej książki i kiedy zobaczyła, że jest kolejna część, to złapała mnie tak mocno za rękę, że zaczęła mi drętwieć. Przy tym wydobywała pomruki drapieżnego kota. Oto dowód, że Kasia potrafi drapieżnika obudzić nawet w niewinnych istotach ;-) .
Link do opinii
Opinia również na: www.nalogowy-ksiazkoholik.blogspot.com Każda zbrodnia zostaje pomszczona, tajemnica odkryta, a niewinność... niewinność ustępuje namiętności. Sonia jest studentką biologii i mimo młodego wieku już doświadczoną przez los. Nie ma rodziny, przyjaciół ani żadnych znajomych w nowym mieście. Jak sama mówi ,,nikt po niej nie zapłacze". Pech sprawia, że musi wracać nocą do domu i staje się świadkiem samobójstwa. Jakby tego było mało, trup był kurierem przemytników i Sonia, jako jedyny świadek jego śmierci, zostaje wplątana w aferę narkotykową i porwana przez herszta mafijnego półświatka. Raul de Luca jest bezwzględnym gangsterem, który nie cofnie się przed niczym, nawet skrzywdzeniem bezbronnej kobiety. Choć podejrzewa Sonię o współpracę z jego konkurencją, nie może zaprzeczyć, że dziewczyna bardzo mu się podoba. Gdy akcja przenosi się do VillyRosy, a piękne cypryjskie widoki nadają cudowną atmosferę, miłość rozkwita w sercach bohaterów. Nic jednak nie będzie tak kolorowe, jak się większości wydaje. Zacznę od tego, że do powieści Katarzyny Michalak mam lekką słabość i to właśnie przez Mistrza. Od pierwszych stron książki zrozumiałam, że to nie jest kolejne romansidło, które mogę przeczytać i odstawić na półkę. Rzeczywiście od czasu do czasu do niego wracam i na nowo odkrywam te wszystkie emocje. Ale po kolei. Na mistrza składa się wiele elementów, które tworzą wyrazistą całość. Uważam, że książkę należy potraktować, jako historię niepowtarzalnej miłości. Trzeba ją przeczytać bez żadnego analizowania - że to nie mogło być naprawdę, że w rzeczywistości tak nie działa. Logiczne jest, że autorka wymyśliła całą fabułę, żeby wzbudzić w czytelniku emocje, poruszyć jego wyobraźnię i serce. Przecież na tym to właśnie polega. Nie rozumiem, dlaczego ktoś podważa działania mafijnego półświatka, skoro tak naprawdę nie ma pojęcia o jego funkcjonowaniu. No chyba, że należy do niego J. Skoro Pani Michalak uznała, że mafia może właśnie tak wyglądać, to niech tak wygląda! Nie zgłębiajmy szczegółów, bo nie one się liczą. Liczy się akcja, która wciąga już od pierwszych stron. W książce są elementy sensacyjne, ale znów nie rozumiem, dlaczego ktoś nazywa ją powieścią sensacyjną lub jakąkolwiek inną? Przede wszystkim jest to ROMANS, na co wskazuje sama okładka. Jeżeli ktoś nie jest zainteresowany takimi pozycjami wydawniczymi, to niech po prostu ich nie kupuje. Na świecie są ich zwolennicy. To były główne zastrzeżenia do przeciwników Mistrza. Ale biorąc pod uwagę gatunek powieści (z założenia romans), to możemy powiedzieć, że jest on wyjątkowy. Bohaterowie są niesamowicie wyraziści, a w Raulu można się zakochać od razu. Do tego dochodzą mafijne porachunki, wątek narkotyków i oczywiście seks. Nie ominie Was kilka strzelanek i trochę krwi, ale to dodaje jedynie pieprzyku całej historii i sprawia, ze czeka się na więcej. Jeśli zaś chodzi o seks, to rzeczywiście można wpisać książkę w kanon erotyku. Autorka dosyć odważnie opisała sceny erotyczne, niezwiązane z głównym wątkiem miłosnym. Nie są one bardzo rażące (zależy kto, co i jak odbiera), lecz nadają powieści dzikości. Akcja jest wprost porywająca. Nie ma czasu na odpoczynek i dla mnie to była książka jednodniowa. Nie można oderwać się od stronnic, bo szkoda przerywać tak emocjonującą lekturę. Za to przy końcu chciałoby się zwolnić, odłożyć książkę na półkę i nie kończyć tak wcześnie. Nie da się. Uwaga romansoholiczki! Mistrz budzi tyle emocji, że będziecie chodzić nimi naładowane przez kilka dni. Przygotujcie się również na łzy. Ja zawsze przy Mistrzu ryczę jak bóbr. Jeśli myślicie, że to kolejna powieść o romantycznej miłości, to się grubo mylicie. Jest to opowieść o tak silnej miłości, że przetrwa najgorszy ból.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Febra
Febra
Przeczytane:2014-07-16,
To powieść sensacyjna okraszona scenami erotycznymi (w tym podczas konnej jazdy czy szybkiej jazdy samochodem). Po raz kolejny sięgnęłam po książkę tej autorki, tym razem jednak dobrnęłam do końca z trudem, znudzona konstrukcją fabuły. Ona piękna i niewinna, on bogaty macho (ale też rycerz), w otoczeniu kilka łajdaków, jeden przyjaciel i dziewczyna bez skrupułów. Zastanawiam się czy 3 to nie za dużo.
Link do opinii
Avatar użytkownika - wages
wages
Przeczytane:2014-07-15,
Historia jak z amerykańskiego filmu, z polskimi aktorami, w śródziemnomorskim klimacie. Mieszanka a'la James Bond w wydaniu Katarzyny Michalak wciąga i zaciekawia, choć przewidywalność rozwoju wydarzeń po mniej więcej połowie książki ciut zaniża jej poziom. Generalnie 3 z plusem :)
Link do opinii
Poruszająca, zaskakująca historia. "Gangsterskie" życie Raula okazuje się być niespodzianką dla czytelnika. Mogę pokusić się o stwierdzenie, że tytuł książki oddaje jej ocenę - pod każdym względem: "mistrz".
Link do opinii
Na blogu autorki ciepłych powieści o miłości, które należy czytać z paczką chusteczek u boku przeczytałam informację, że każdy ma mroczną stronę duszy, a Katarzynami Michalak  w powieści "Mistrz" postanowiła uchylić drzwi do swoich ciemnych zakamarków. Z twórczością autorki nie miałam jeszcze przyjemności, więc "Mistrz" był dla mnie podróżą w nieznane. Byłam gotowa na wiele, ale lektura powieści przeszła moje najśmielsze oczekiwania. "Mistrz" to historia dwudziestokilkuletniej Sonii, która zostaje wciągnięta do gangsterskiego świata przez to, że znalazła się w niewłaściwym czasie i miejscu. Z przypadkowego świadka staje się podejrzaną. Wywieziona na Cypr, zamknięta w złotej klatce, zdana na łaskę mafijnego bossa nawet nie przypuszcza jakie niespodzianki szykuje dla niej los.  Katarzyna Michalak napisała powieść sensacyjną z domieszką erotyki w tle, zabrała czytelnika do brutalnego świata, pełnego intryg, tajemnic i namiętności. Stworzyła wyrazistych bohaterów z charakterem, którzy uparcie dążyli do zamierzonego celu nie przebierając w środkach. Dwie skrajnie rożne kobiety i trzech mężczyzn gotowych na wszystko, aby odnieść zamierzony skutek
Mnie
"Mistrz" pochłonął od pierwszych stron, niejednokrotnie wystawiając moją cierpliwość i wrażliwość na ciężką próbę. Wystarczyło kilka stron żebym wciągnęła się w pełną wrażeń  grę, która wywoływała we mnie paletę emocji od wzruszenia, poprzez radość po złość, żal i rozczarowanie. Autorka kilkoma słowami potrafiła doprowadzić mnie do wrzenia, sprawiła, że momentami czułam ciarki na plecach. Nie potrzebowała wielu słów żeby zbudować napięcie i pobudzić wyobraźnię. Sceny erotyczne bez wątpienia są gorące, czuć w nich żarliwość i wrażliwość, a kiedy namiętność nie jest wywołana głębszymi pobudkami autorka  nie pozostawia w tej kwestii czytelnikowi wątpliwości. Między bohaterami iskrzy nawet podczas zdarzeń, które z seksem niewiele mają wspólnego                                                                           
Uwielbiam kiedy autor bawi się ze w ten sposób, gdy wciąga mnie do swojego świata, kusi emocjami, wzbudza nadzieję, żeby na koniec pozostawić mnie z mętlikiem w głowie. Na pozór prosta historia okazała się zaskakującą, fascynującą  opowieścią, o podejmowaniu trudnych decyzji, popełnianiu błędów, poświęceniu i życiu, w którym miłość i namiętność wkrada się w najmniej odpowiednim momencie
Książka nie jest pozbawiona wad, czasem pachnie naiwnością, można zauważyć drobne  niedociągnięcia i brak konsekwencji, jednak nie wpływa to w znacznym stopniu na całokształt historii. Sięgając po tę lekturę liczyłam na gorącą powieść z pieprzykiem, ale  nie spodziewałam się, że ogień będzie także poza sypialnią. Nie rozczarowałam się. Dostałam więcej niż chciałam, ponieważ odkryłam kolejnego polskiego autora, który swoim słowami potrafi wbić mnie w fotel i grać  na moich uczuciach jak  na pianinie.
Książkę polecam starszym dziewczynkom lubiącym podróżować do świata namiętności, nie bojących się niegrzecznych chłopców,  którzy nie jedno mają na sumieniu. Wielbicielkom mocnych wrażeń  gotowych  na ekscytujące przeżycia.
Link do opinii
Istnieje wiele powieści, które określane są mianem erotyka, a seksu w nich tyle, co kot napłakał. Albo z kolei są mocno przesadzone i bardziej podchodzą pod powieść dla sadomasochistów (i Grey to pod tym względem jest czystym erotykiem, a nie takową powieścią, wierzcie mi). Za którą więc uznać "Mistrza" Katarzyny Michalak, którego dorwałam na Targach Książki? Autorka z pewnością wiedziała, o czym pisze i gdzie leżą granice dobrego smaku... prawda? "Mistrz" wprowadza nas do "Serii z tulipanem", otwiera cykl "polskie autorki - zmysłowo i erotycznie". Należy do nich tez "Szkoła żon" Magdaleny Witkiewicz czy zapowiadani na jesień "Łatwopalni" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Mam chrapkę na cały cykl, ale mam poważne wątpliwości do tego, czy kolejna powieść pani Michalak z tego cyklu (z wydaniem planowanym po "Łatwopalnych") w ogóle znajdzie się na stałe na mojej półce. W bibliotece pewnie po nią sięgnę, ale czy nabędę do domowej biblioteczki, nie umiem jeszcze stwierdzić. Pewnego wieczoru Sonia znajduje się o niewłaściwym czasie w niewłaściwym miejscu. Jest tam świadkiem gangsterskich porachunków i morderstwa, za co Raul de Luca, boss mafii, nie okazuje jej litości i porywa, strzelając w ramię przy pierwszej próbie ucieczki. Dziewczyna zostaje przewieziona do ich willi na Cyprze o nazwie VillaRosa. Ranę opatruje przyjaciel mężczyzny i mafijny lekarz, Paweł. Opiekuje się nią i powoli zadurza, chociaż widzi, że Sonia wybrała Raula... z wzajemnością. Żadne z nich nie umie jednak odpowiednio okazać swoich uczuć. Niespodziewanie do domu przyjeżdża Wincent, brat Raula, z nową kochanką, Andżeliką, której zadaniem jej uwiedzenie Raula i zdobycie dostępu do jego sejfu. Rozpoczyna się gra - o wygraną na polu miłosnym i zawodowym między kobietami oraz o życie między braćmi. A zwycięzca w każdej z bitew może być podobno tylko jeden... "Mistrz" jest pierwszą książką pani Michalak, którą przeczytałam. Obawiałam się trochę, bo mama jedne powieści mi zachwalała, a inne stanowczo odradzała. Postanowiłam jednak sprawdzić panią Michalak na własnej skórze. I wrażenia mam mieszane. Nie zrozumcie mnie źle, historia jest dobra zarówno pod względem pomysłu, jak i wykonania. Rażą jednak bardzo ogólne opisy mafijnych działań i liczne przekleństwa przy opisywaniu stosunków. Siłę takich przeżyć można ubrać w odpowiednio mocne, ale kulturalne słowa. Nie mam nic do przekleństw, bo czasami się przydają, ale tu występowały w zdecydowanym nadmiarze i psuły odbiór. Poza tym jakoś nie rajcują mnie opisy "pieprzenia się jak króliki", które tu miało miejsce między Wincentym i Angeliką. Rozumiem, że miał to być zwykły seks, bez uczuć i bez pruderii, ale jakieś przemyślenia występują zawsze, a nie jak tu raz na 10 minut stosunku. A dla mnie tym charakteryzuje się dobry erotyk, że czynności przeplecione są jakimiś wrażeniami, myślami, odczuciami i że dają wyobraźni pole do popisu! I uwaga, naprawdę nie jestem osobą wrażliwą na takie sceny - wręcz przeciwnie, uważnie je czytam. I tak jak uważałam te z "Osiemdziesięciu dni żółtych" za przesadzone, tak i te, przynajmniej między Wincentym i Andżeliką są zbyt puste. Nieco lepiej jest z samą Sonią, z Raulem też, co jakoś ratuje określenie tej książki mianem erotyka - za sceny W&A nazwałabym ją pornografią i odradziłabym lekturę. Główna bohaterka, Sonia, jest dobrze wykreowana, ani zbyt strachliwa, ani też głupio odważna - taka w sam raz. Wierna, dotrzymująca danego słowa, przyjazna gdy trzeba i podobnie złośliwa. Gdy ją poznajemy, jest już sama na świecie, nie ma nikogo. Z początku nieco zagubiona, nie daje jednak za wygraną i mimo wszystko podejmuje kolejne próby ucieczki. Wątpię, by pani Kasia czytała "Atrofię", ale to, jak Sonia przemierzała ogród i okolicę w poszukiwaniu drogi ucieczki przyniosło mi na myśl zachowanie Rhine we wspomnianej powieści. Obie badały teren i spróbowały uciec przy pierwszej okazji. I w obu przypadkach dalszy ciąg wydarzeń był podyktowany we wcześniejszych dialogach i opisach zachowania bohaterek - zero elementu zaskoczenia dla czytelnika. Raul i Paweł to dwaj faceci, jakich większość kobiet chciałaby mieć w pakiecie w swoim mężczyźnie. Pierwszy - niebezpieczny, nieprzewidywalny, diabelnie seksowny w swojej groźności i jednocześnie skrywający za grubą maską wrażliwość. Drugi zaś jest wzorem wszelkich męskich cnot - lojalny, wierny, opiekuńczy, braterski wobec Raula. Brat Raula, Wincenty, od początku budzi mieszane uczucia. Zdarza mu się być zabawnym, ale przez większość czasu jest egoistycznym i pozerskim nimfomanem. Jego rola w całej intrydze od chwili jego wstąpienia do VillaRosy była dla mnie oczywista i nie zdziwiłam się rozwiązaniem tego wątku. Wręcz rozczarowałam się jego przewidywalnością. Andżelika Herman jest zaś osobą na czyichś usługach. Dostała zlecenie na uwiedzenie Raula i dostanie się do jego sejfu w zamian za sporą nagrodę. Nie zwleka z podjęciem decyzji i wkrótce aranżuje "przypadkowe" spotkanie z bratem mężczyzny, Wincentym, uwodząc go już przy pierwszym spotkaniu. Jest kobietą pewna siebie i swoich wdzięków, inteligentną i świadomą seksapilu, jaki ją otacza. Korzysta z tych elementów zawsze, gdy czegoś potrzebuje, tak jak np. dostępu do sejfu. Wspomniałam, że rozczarowało mnie przewidywalne rozwiązanie intrygi kryminalnej. Zaskoczyła mnie jednak jedna rzecz dotycząca trójkąta miłosnego Raul-Sonia-Paweł, która wydarzyła się w finale, a już w ogóle postawa Sonii na ostatnich stronach sprawiła, że siedziałam nad książką z rozdziawioną gębą i zastanawiałam się, jak można było to tak wymyślić i tym samym zrujnować całą postać Sonii. Szkoda, że tak to pani Michalak rozpisała - rozumiem, że każdy pisarz ma jakąś wizję danej historii, ale milo by było, aby i czytelnik mógł ją zrozumieć. Ja nie widzę żadnego sensu w robieniu z interesującej, niewinnej i wiernej Sonii całkowitego przeciwieństwa. Bardzo mnie to uraziło. Poziom językowy jest wysoki, tego nie mogę pani Kasi zarzucić, ale przekleństwa podczas opisywania stosunków można było sobie odpuścić. Kompletnie zbędny element. Wydanie za to prześliczne... tylko cytat na tylnej okładce zapowiadał z deka co innego, niż znalazłam na stronicach. Cóż, oceniłam pozytywnie przy okładce i w efekcie uczucia mam mieszane. Jestem i zadowolona, że w końcu przeczytałam coś pani Michalak i że nie było to tak źle, jak straszyła mama, przez większość czasu czytało mi się nawet bardzo przyjemnie. Jednak jestem też mocno rozczarowana wykonaniem i tym, że przy kolejnej czytanej przeze mnie ostatnio książce pomysł był świetny, ale niewykorzystany w pełni. Oceniam na 6 punktów - za Raula, za Sonię z pierwszej połowy powieści i za piękne cypryjskie krajobrazy. Ale na przyszłość, pani Kasiu, proszę o więcej erotyki (zamiast pornografii) w erotyku.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Modii
Modii
Przeczytane:2014-01-26,
Najlepsza książka jaką czytałam w 2013 roku. Przeczytam ją za pewnie jeszcze nie raz.
Link do opinii
Avatar użytkownika - takahe
takahe
Przeczytane:2014-01-17,
Książka zdecydowanie dla osób dorosłych i o mocnych nerwach. Książkę pochłonęłam jednej nocy tak mnie wciągnęła ta dramatyczna opowieść o kopciuszku. Bajka a jednak tak po części realna. Młoda kobieta Sonia przypadkowo staje się świadkiem "samobójstwa" kuriera narkotykowego i od tego momentu jej życie odmienia się. Jednocześnie druga z kobiet- Andżelika dostaje zlecenie od tajemniczego zleceniodawcy na uwiedzenie szefa cypryjskiej mafii. Dwie kobiety, dwa przeciwieństwa. Pierwsza skromna cnotka a druga "rozrywkowa" dziewczyna korzystająca z każdej nadarzającej się okazji by wskoczyć facetowi do łóżka. Brutalność, morderstwa przeplatają się z opisami scen miłosnych (raz subtelnymi a innym razem wulgarnymi na granicy gwałtu), delikatność ustępuje miejsca rozpryskującym się kawałkom mózgów. Dwaj przyrodni bracia-gangsterzy (podobnie jak młode kobiety) są jak woda i ogień. Starszy rozsądny,delikatny w swej "brutalności", młodszy lekkoduch uprawiający miłość pod każdą postacią w każdej nadarzającej się okazji a im bardziej "zdobycz" niedostępna tym bardziej kusi. Jednym słowem Cypryjska sielanka, Sonia chociaż zamknięta niemal dosłownie w złotej klatce jeszcze tego nie docenia to jednak gdy zaczyna doceniać jest niestety za późno. Książka wywarła na mnie pozytywne wrażenia jednak zastanawiało mnie dlaczego Raul-starszy z braci wiedząc że zdrajcą w całej akcji narkotykowej jest jego przyrodni brat rządny przejęcia interesu brata nie wymierzył sprawiedliwości jak to się czyni w tamtych kręgach i po prostu nie odstrzelił go. Dlaczego narażał zdrowie i życie pozostałych bliskich mu osób-Sonii i Pawła. Dlaczego tak piękna bajkowa a jednak tak realna historia nie mogła zakończyć się happy endem.
Link do opinii

Po zachwycie nad pierwszymi częściami serii "Sklepik z niespodzianką" i lekkim zawodem z powodu źwieńczenia cyklu postanowiłam po raz kolejny spróbować oczarować się Kasi Michalak. Tym razem mój wybór padł nad książką pod tytułem "Mistrz". Jako, że ostatnio jest wielkie bum na powieści erotyczne, byłam ciekawa jak znana, polska pisarka poradziła sobie z tym gatunkiem literackim. 

Początek zapowiada się naprawdę ciekawie. Dwie młode dziewczyny - jedna oraz niewinna dziewczyna, druga seksowna nimfomanka, a do tego niebezpieczny gang  składający się oczywiście z samych przystojnych mężczyzn. Nastawiłam się więc od razu na dzieło pełne erotycznych i namiętnych scen na tle mafijnych porachunków czy sensacyjnych akcji. Było wręcz odwrotnie. Dla mnie przede wszystkim był to dobry kryminał z sporadczynie pojawiającymi się wątkami erotycznymi. A i one były według mnie bardzo słabo napisane, mało pobudzające wyobraźnię czy cokolwiek innego. Odnoszę wrażenie, że już pani E.L. James stworzyła bardziej działające na człowieka sceny erotyczne.

Dobrze chociaż, że ten wątek sensacyjny autorce się udał. Dzięki temu lektura była przyjemna, a za sprawą lekkiego i prostego języka czytało mi się ją łatwo i bardzo szybko. A opis VillaRose umiejscowionej przez panią Michalak na Cyprze - bezcenny! Czułam się jakbym wręcz tam była! Jednak szkoda, że pod względem gatunkowym bardziej nastawiałam się na powieść erotyczną a nie sensacyjną... 

 Jednakże muszę wspomnieć, iż bohaterowie zdobyli moją sympatię. Główni bohaterowie Sonia i Raul byli tajemniczy, ale wywołujący pozytywne uczucia oraz emocje. Natomiast brat Raula i ociekające seksapilem Anżdżelika byli niezmiernie wyrazistą parą, nadającą książce dobrego, ostrego smaczku. Nie można zapomnieć także o Pawle - dobrym, delikatnym i mądrym mężczyźnie, który chwilami przypominał mi mojego parntera, który nosi nawet takie samo imię. ;)

Podobno książka "Mistrz" pierwsza część "Serii z tulipanem", która otwiera cykl: POLSKIE AUTORKI – ZMYSŁOWO I EROTYCZNIE. Jeżeli to prawda, to mam nadzieję, że kolejne pozycje bardziej mnie porwą, pobudzą i zrodzą nutkę fascynacji i ciekawości. "Mistrz" to najgorszych i najsłabszych książek nie należy, jednak spodziewałam się po Kasi Michalak czegoś o wiele lepszego. Jako powieść sensacyjna jest dość dobra, lecz tej porządnie napisanej erotyki czy namiętności było dla mnie zdecydowanie za mało.  Autorka chyba powinna przestać wydawać swoje dzieła na ilość, a skupić się przede wszystkim na ich jakości. Nadszedł czas, aby podnieść sobie poprzeczkę... ;)

Link do opinii

Katarzyna Michalak przyzwyczaiła Nas – swoich czytelników – do książek pełnych magii, romantycznej miłości i czegoś niespotykanego. Jednak od jakiegoś czasu (a konkretniej od powieści „Nadzieja”) da się zauważyć, że Kasia, przestaje pisać „przesłodzone” książki o miłości. Zaczyna iść w stronę tę jakby bardziej mroczną. Można chyba śmiało powiedzieć, że dojrzała. Wiem, że to raczej dziwnie brzmi w szczególności, że Kasia do podlotków nie należy. Ale, mam na myśli, że dojrzała literacko. Wyswobadza się z kajdan lektur ciepłych, pełnych wiary, by zaskoczyć czymś całkowicie odmiennym. A konkretnie sensacją oraz delikatną erotyką. Dokładnie taką mieszankę serwuje nam Katarzyna Michalak w swojej najnowszej powieści „Mistrz”. Pustymi ulicami Warszawy, późną nocą, Sonia wraca do domu. Niestety, ma do przebycia niezbyt przyjemny kawałek – przejście podziemne. Z duszą na ramieniu i szybkim krokiem przemierza drogę. Niestety kiedy znajduje się w połowie przejścia, słyszy kroki. Po chwili widzi mężczyznę uciekającego przed kilkoma podejrzanie wyglądającymi mężczyznami. Serce Sonii zamiera. Dobrze wie, że takie spotkanie w takim miejscu nie wróży niczego dobrego. W pewnym momencie mężczyzna wyciąga z kabury broń i na oczach przerażonej dziewczyny strzela sobie w skroń. Sonia chce uciec, jednak nie jest to jej dane. Tajemniczy mężczyźni pakują ją do samochodu i wywożą na Cypr. Przez całkowity przypadek dziewczyna trafia w ręce przystojnego Raula, który jest szefem mafii. Czy Raul pozbędzie się Sonii, niewygodnego świadka samobójstwa kuriera? Czy Sonii uda się uciec z twierdzy VillaRosa? Nie wiem dlaczego, ale myślałam, że „Mistrz” będzie mocnym erotykiem. Gdzie sceny ostrego seksu będą wyciekać z każdej strony. Kamień spadł mi z serca, kiedy okazało się, że seks jest a i owszem, ale bardziej delikatny, jakby wysublimowany. Jest całkiem inny aniżeli w powieściach, których teraz pełno w księgarniach. Nie mam nic przeciwko erotyzmowi w powieściach. Przecież nic co ludzkie nie jest mi obce. Jednak czasem niektóre opisy odrzucają czytelnika. Na szczęście tutaj nic takiego nie ma miejsca. Wręcz przeciwnie. W „Mistrzu” każdą stronę czyta się z wypiekami na twarzy. Nie spodziewałam się po Kasi takiej powieści. Jestem bardzo mile zaskoczona. Nie skłamię mówiąc, że chcę więcej. Kasia łamie tabu, jakim nadal w Polsce jest seks oraz wszystko co jest z nim związane. My Polacy nadal mamy problem z tym by mówić o tym czego pragniemy. Teraz na rynku wydawniczym pojawia się wiele powieści erotycznych. Po sukcesie trylogii Grey’a, jest mega wielki wysyp erotyków. Jednak nie są one tak świetne jak „Mistrz”. Bo oprócz erotyki, mamy jeszcze tajemnicę, sensację i miłość. Książka rozbudza zmysły i ciekawość co też się wydarzy. Jak potoczą się losy Sonii? Przez całą powieść trzymamy za nią kciuki. Dopingujemy na każdym kroku. Przeżywamy z nią każdą chwilę. Nie oszukujmy się , zaprzyjaźniamy się z Sonią. Kasia w swojej powieści stworzyła bardzo różnorodnych bohaterów. Jest przystojny Raul, którego chcemy schrupać na samym początku. Oj, ja miałam na to wielką ochotę w szczególności, że Autorka „ubrała” go w czarne oczy i ciemne włosy, poza tym był świetnie zbudowany i opalony. No i był w mafii. A typ „niegrzecznego chłopca” kobiety zawsze pociągał. Jest także Angelika. Kobieta wyzwolona, która nie cofnie się przed niczym. Sonia, główna bohaterka, całkowite przeciwieństwo Angeliki. Spokojna, opanowana, niewinna, dopiero poznaje co to miłość i seks. Jest także Paweł lekarz, prawa ręka Raula. Jak widać bohaterowie różnorodni, co sprawia, że książkę czyta się z wielką przyjemnością. Poza tym, akcja całej powieści dzieje się na Cyprze. Gdzie szum morza sprawia, że mamy ochotę wspiąć się na klif i podziwiać horyzont. Muszę się do czegoś przyznać. Nie wiem dlaczego nasunęło mi się to na myśl, ale tak się niestety stało. Czytając „Mistrza”, miałam wrażenie, że czytam kolejną powieść Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Ponieważ to Aga w swoich powieściach miała mafię, bandytów, czarne charaktery oraz miłość w tle. Tu zdecydowanie jest odwrotnie króluje erotyka a sensacja jest dopełnieniem, jednak porównanie się samo nasunęło. Katarzyna Michalak pokazała pazur. Już nie tworzy grzecznych książek z miłością, magią i wiarą, że „wszystko się ułoży”. Sprezentowała swoim czytelnikom literacką przejażdżkę na rollercoasterze. Rozbudziła emocje i chęć na więcej. A także pokazała, że erotyka w powieściach też jest możliwa i nie koniecznie musi to być BDSM. 

Link do opinii

W czasach, gdy na rynku pojawia się cała masa książek, które w mniej lub bardziej odważny sposób podejmują temat seksu, licząc na sukces podobny do sekstrylogii, polski czytelnik już niedługo otrzyma coś bardzo odświeżającego. Bo choć "Mistrz" to książka, w której gorących scen nie brakuje, Katarzyna Michalak zdołała stworzyć książkę z nie tylko smakowitymi scenami, ale także, ciekawą i dynamiczną akcją.

Czasem wystarczy znaleźć się w nieodpowiednim czasie w nieodpowiednim miejscu, by życie człowieka obróciło się do góry nogami. To właśnie przydarzyło się młodziutkiej Sonii, która dosłownie z minuty na minutę z uporządkowanej i raczej nudnej codzienności, przenosi się w świat mrocznych interesów. Pomyli się jednak ten, kto pomyśli, że oto będziemy z nią przemykać po najciemniejszych zaułkach miasta – Sonia bowiem trafia na Cypr, gdzie co prawda zostaje przetrzymywana wbrew własnej woli, ale powiedzmy to sobie szczerze – czytając o wspaniałym domu z dostępem do wody, bajkowych plenerach i luksusie, niejedna osoba westchnie z zazdrością...

Z zupelnie innych powodów trafi tam również Andżela, która zdaje się być zupełną przeciwnością Sonii. Świadoma własnej atrakcyjności, odważna, wręcz wulgarna w zachowaniu i wyglądzie, nieustająco poszukująca przygodnego seksu. To wulkan, który pozornie daje się okiełznać ale tylko po to, by osiągnąć swoje cele...

Mamy jeszcze trzech mężczyzn ze światka przestępczego – zabójczo przystojnego profesjonalistę Raula, lekkomyślnego i bezwzględnego Viniego, a także opiekuńczego Pawła, który zdaje się być promykiem nadziei na wydostanie się z niewoli... Niewieście serca zapewne podzielą się między Rulem i Pawłem, i całkiem słusznie, bowiem ci panowie mają sporo do zaoferowania. A i Vini, choć charakter ma wyjątkowo niedobry, może intrygować, szczególnie w zakresie erotycznych igraszek...

Skoro już o erotycznych igraszkach, duży komplement w kierunku pani Michalak. Na początku nieco się obawiałam, czy po pierwsze sceny będą faktycznie tak gorące, jak jest to zapowiadane a po drugie, czy nie będziemy mieli tu do czynienia ze zmasowaną liczbą przymiotników i porównan, które z cielesnego aktu będą robić coś przekombinowanego i sztucznego. Na szczęście moje obawy się nie spełniły. Pani Kasia z dużym wyczuciem ale i otwartością zbudowała naprawdę smakowite sceny. Nie ma tu dziwnych erotycznych gadżetów, które mogłyby niektóre czytelniczki zniesmaczyć, nie brakuje jednak fantazji a wszystko opisane jest naprawdę przyjemnym i brazowym językiem. Jak widać da się pisać dobrze pisać o seksie :-) Co również bardzo ważne, sceny erotyczne dozowane są czytelnikowi w sensownych dawkach, przez co każda na nowo przyjemnie pobudza a nie nuży jak w ... innych książkach ;-)

Nie będę zdradzała więcej elementów fabuły, by nie odebrać Wam przyjemności czytania, dodam więc jedynie, że zakończenie bardzo mnie zaskoczyło. Prawdę mówiąc ani przez chwilę podejrzewałam, że ... (przeczytajcie sami ;-) )

Bardzo podobała mi się postać Andżeli, dziewczyny, która łudzi się, że znalazła tajemne przejście do świata bogactwa. Jest gotowa poświęcić naprawdę wiele a los raz po raz daje jej do zrozumienia, jak niewiele znaczy. Gorzej z główną bohaterką Sonią. Trudno było mi uwierzyć, że właśnie tak zachowywałaby się młoda porwana kobieta, nawet gdyby zamknięto ją w tak niezwykłym więzieniu. Należę również do osób, które bardzo ostrożnie podchodzą do wyznania miłości. Pasja, pożądanie, fascynacja, to wszystko byłoby dla mnie zrozumiałe, jednak do miłości w moim odczuciu znacznie dalsza droga...

Pomimo pewnych rozterek bardzo się cieszę że miałam okazję przeczytać tę książkę. Dzięki niej nabrałam przekonania, że można napisać naprawdę ciekawe erotyczne sceny, a stworzenie książki erotycznej nie musi wykluczać istnienia wartkiej, ciekawej akcji. I trochę żal, że książka nie zostaje wydana w Ameryce, bo na jej podstawie można by stworzyć naprawdę efektowny film, który z pewnością szybko przyćmiłby ten, który prawdopodobnie już niedługo tam powstanie... 

Link do opinii

Różne oblicza pożądania…

 Katarzynę Michalak każdy zna, albo po prostu kiedyś obiło mu się o uszy to nazwisko. Jednak w blogowym świecie moli książkowych, Pani Kasia, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób i to nie tylko z powodu swoich książek, ale także z powodu prowadzenia własnego bloga i ciepłych słów, które często zostawia pod recenzjami czytelniczek lub czytelników. W zeszłym roku Ta Michalak zaszokowała wszystkich obyczajową powieścią pt. Nadzieja, ale jeżeli wtedy pomyśleliście, że autorka raczej już niczym nie zaskoczy, to byliście w ogromnym błędzie! Tym razem pisarka zaserwowała czytelnikom… erotyk pod tytułem Mistrz.

 Sonia to młoda dziewczyna, która nie ma już nikogo na świecie. Gdy wraca pewnego wieczoru do domu, musi przejść zaciemnionym podziemnym przejściem. Jednak schodząc po schodach, nie pomyślała jak bardzo odmieni to jej życie. Niespodziewanie wplątana w gangsterskie porachunki, zostaje porwana, a o tym czy przeżyje to całe zajście będzie decydowała jeden z najseksowniejszych mężczyzn, jakich Sonia widziała. Raul de Luca jest jednym z najpotężniejszych bossów narkotykowych karteli. Teraz ma doprowadzić do największej transakcji w swoim życiu, ale w chwili, gdy poznaje dziewczynę okazuje się, że nic nie pójdzie tak łatwo.

 Andżelika Herman zostaje wynajęta przez tajemniczego mężczyznę, aby uwieść Raula i wydobyć od niego cenne informacje. Jakie? Tego nie zdradzę. Z początku ma trudności z rozpoczęciem zadania, jednak wszystko się zmienia, gdy na jej drodze staje Vinni, młodszy brat jej celu. Typowego bawidamka, który żadnej spodniczce nie przepuści. Fakt, że dziewczyna może sobie z nim poużywać i zacząć wcielać swoje zadanie w życie, praktycznie w tym samym czasie jest dodatkowym plusem.

 Co się wydarzy, gdy mieszanka tak różnych charakterów zostaje praktycznie zamknięta i odcięta od świata w jednym z najpiękniejszych miejsc na ziemi, w willi braci de Luca na Cyprze? Hormony i elektryzujące napięcie w oczekiwaniu na to, co się wydarzy, to tylko niewielki początek. Zresztą przekonajcie się sami.

 Od samego początku zostajemy wrzuceni w istną burzę emocji. Autorka już w prologu rozbudza nasze zmysły i to do granic możliwości, a jednocześnie wprowadza aurę tajemniczości i stałego napięcia. W tym ostatni przypadku tyczy się to przede wszystkim sensacyjnym elementom powieści, które w sumie tworzą cały główny trzon fabuły. Wątki erotyczne są jedynie dopełnieniem, chociaż z całą pewnością nie można nazwać ich drugoplanowymi. Wszystkie, bowiem sceny erotyczne są istnymi… no po prostu… hmm… brak mi odpowiednich słów. Jest w nich moc pikanterii i bezpruderyjności, a mimo to nie brak im smaku. Pani Kasia doskonale się postarała, aby nie przekroczyć cienkiej granicy dzielącą erotykę od pornografii.

 Wydaje mi się, że Kasia Michalak nie byłaby sobą gdyby nawet w erotyku nie przemyciła w treści tak zwanego drugiego dna. Chodzi mi przede wszystkim o fakt, że seks bez miłości nadal pozostaje seksem. Jednak, gdy połączy się go z głęboki uczuciem, to staje się największym aktem oddania i pokazaniem ukochanej osobie jak wielkim uczuciem ją darzymy. Bo przecież od zawsze wiadomo, że czyny mówią więcej niż słowa.

 Pora na trochę mniej przyjemną część recenzji… To, co Pani Kasia robi ze swoimi czytelniczkami powinno być karane. Zostawiać nas na tak długi czas w niepewności i kazać, przez większość część książki, snuć jedynie domysły na temat rozwiązania, co poniektórych sytuacji, to istna tortura. O samym zakończeniu już lepiej nie wspominam, ryczałam jak nie wiem. Ale za to kocham powieści Pani Kasi.

 Podsumowując. Mistrz to istne… mistrzostwo, bo żadne inne słowo raczej mi nie pasuje. Pani Kasia udowodniła wszystkim, że jest wszechstronną pisarką, która wyzwań się nie boi. Gorąco polecam!

Link do opinii

Gdybym otrzymała książkę od anonimowej osoby miałabym dylemat! Ogromną zagwozdkę. Kim jest Autor? Być może postawiłabym na to, że anonimem jest mężczyzna. Jeśli zaś miałaby być to kobieta, miałabym swój typ! Choć styl nie bardzo pasuje... Jednak pomyślałabym o Agnieszce Lingas - Łoniewskiej. To właśnie ta Autorka kojarzy mi się z sensacją i erotyką w tle. Jednak w "Mistrzu" jest sytuacja odwrotna, to sensacja jest tłem...
NIGDY nie dopasowałabym powieści do Katarzyny Michalak!!!!! Autorkę przepraszam i kajam się...
Dlaczego? Chociażby dlatego, że piszę powieści ciepłe, przyjazne, pełne wiary i miłości. Kończące się dobrze. Dające nadzieję, wiarę i mobilizację, by zająć się własnym życiem.
Przy ostatniej swojej powieści pokazała mały pazurek, dała do myślenia tym, które (którzy) czytają jej książki nagminnie. Pokazała się już z trochę innej i tej ostrzejszej strony. "Nadzieja" mnie ujęła. Autorka zaskoczyła. Wczoraj gdy kończyłam czytać "Mistrza", ba! Czytając "Mistrza" już wiedziałam...
 Czułam!!!!
Przeczuwałam!!!!
Nie zawiodłam się!
Oznajmiam wszem i wobec, że: Katarzyna Michalak potrafi, wręcz MUSI już pisać z pazurem!
"Mistrz" pobił "Nadzieję" i wszystkie inne powieści Michalakowej! Pierwszy raz, choć niektórzy nie wierzą, dałam Katarzynie Michalak 10 gwiazdek na 10!!!! Zasłużyła. "Mistrz" zasłużył!
To jej najlepsza powieść dotychczas!

"Mistrz" jest tomem, który otwiera nową serię Wydawnictwa FILIA mianowicie serię z tulipanem. Niestety nieletnie osoby muszą obejść się smakiem, lub też czytać na własną odpowiedzialność i chowając przed rodzicami. Jestem przekonana, że rodziciele sami pokusiliby się na taką lekturę. Książki z tej serii nie będą "grzeczne" i z przesłaniem. Będą ostre jak papryczki chili, a seks będzie wypływał miedzy kartkami.
Erotyki w "Mistrzu" nie brakuje. Raz jest miło i romantycznie, raz ostro i gorąco. Autorka podgrzewa atmosferę, balansuje na granicy przyzwoitości, ale nie przekracza jej.
Uważam, że seks w Polsce jest jeszcze nadal tematem tabu. Mało o nim rozmawiamy, mało o nim czytamy czy oglądamy, a przecież erotyka to nic nowego, była, jest i będzie!
Nie raz spotkałam się z stwierdzeniem, że książka, w której były sceny erotyczne jest dla kucharek, napalonych nastolatek i kur domowych. Nie wiem do której grupy należę, niemniej jednak nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Uważam, że seks jest dla ludzi i nie ma w nim nic kontrowersyjnego. Jeśli komuś nie odpowiada książka erotyczna polecam księgarniane czy też biblioteczne półki z powieściami innego typu.

"Mistrz" rozbudza zmysły! Oj rozbudza! Jest gorąco! Od początku do końca! Początek szokuje, ale też zmusza, by czytać dalej. Ciekawość, niecierpliwość, a może własny brak przyzwoitości, nie wiem co skłoni innych czytelników??? Mnie zżarła ciekawość!

Katarzyna Michalak zabiera nas w podróż. Cypr - marzenie wielu. Jednak Sonia trafia tam przypadkowo. Jedno wydarzenie sprawia, że trafia w ręce mafii. W samą paszczę lwa. Bardzo przystojnego lwa! Marzenie kobiet. Na dodatek zabrana jest do jego klatki, która okazuje się być złotą, niesamowitą i strzeżoną posiadłością na Cyprze.
Dałoby się żyć gdyby nie świadomość, ze jej życie może się za chwilę skończyć. Może zginąć z rąk tego, którego pokochała! Mafijnego bossa. Los jednak potrafi robić dowcipy na wysokim poziomie!
Poznajemy Raula, osobę, do której wszyscy czują respekt. Pawła, który zdobył moją sympatię i jest prawą ręką szefa, Andżelikę, której postać jest najbardziej kontrowersyjną, ale i takie muszą być, Viniego, Sonię, która miała pecha znaleźć się w niewłaściwym miejscu i o niewłaściwej porze... Różne osoby, różne charaktery i różne oczekiwania - to daje w całości wybuchową mieszankę!
Nie zdradzę nic więcej! Oj dzieje się!

"Mistrza" polecam! Oj jak ja go polecam! Nie jestem jakąś napaloną nastolatką, a stateczną trzydziestolatką, której erotyczna powieść z sensacją w tle bardzo przypadła do gustu. Świetny wątek sensacyjny, akcja od początku do końca, rewelacyjnie dawkowana, a to wszystko okraszone miłością, lojalnością i nutą tajemnicy.
To idealna książka na prezent dla mężczyzny swojego życia, on już na pewno będzie wiedział jak ją wykorzystać - treść znaczy! Z niejednej sypialni zniknie nuda!

Odradzam kobietom, dla których seks jest tematem tabu, paniom, które sceny erotyczne uważają za coś o czym się nie czyta i mówi - takie osoby nie mają po co sięgać "Mistrza". "Mistrz" jest dla odważnych, ciekawskich, ale przede wszystkim tych, dla których nie ma tematu tabu!

Katarzynie Michalak gratuluję odwagi, mam nadzieję, że ta książka przełamie wszelakie granice i polska literatura z erotyką w tle zacznie być przyjmowana przez czytelników z takim samym szacunkiem i normalnością jak powieści przygodowe, obyczajowe czy też kryminalne! Autorka udowadnia, że potrafi pisać ostro i z pazurem! To koniec grzecznej i miłej Kasi, która dawała nam baśnie i ciepłe powieści!

Link do opinii

Autorkę tej kontrowersyjnej książki poznałam dzięki serii poczekajkowej, później było "Lato w Jagódce" i dwie Poziomki. Na blogu pisarki spotkałam cudowne dziewczyny, ciepłe, sympatyczne, bez żadnego powodu i bezinteresownie pożyczające mi książki K. Michalak, bądź też dające mi w prezencie tytuły takie jak "Gra o Ferrin" (Aga) czy "Rok w Poziomce"(Anita). Od samej autorki także udało mi się otrzymać książkę, jako wygraną w konkursie, z autografem! Byłam zachwycona! Z niecierpliwością oczekiwałam na książkę dotyczącą Powstania Warszawskiego i wszystko byłoby nadal tak cudownie, sielankowo, dobrze, gdyby nie Mistrz...

 

Nie jestem osobą, która pisze złe recenzje, która robi coś "pod publikę", udaje kogoś, kim nie jest, czy krytykuje i obraża. Nie jestem taka, gdyż szanuję ludzi, wiem, że podobnie jak ja mają uczucia, dlatego nie rozumiem, dlaczego nie wolno mi wypowiadać się niepochlebnie na temat tego, co przeczytałam? Czy wszystko musi mi się podobać, a nawet jeśli mi się nie podoba, to mam spuścić na to zasłonę milczenia? Nie jesteśmy przecież dziećmi, mamy rzekomo wolność słowa, jednak chyba tylko "wolnoć Tomku w swoim domku", tfu, blogu! Narażam się, wiem, ale teraz przynajmniej będę wiedziała, dlaczego od wczoraj czuję się jak zbity pies, dlaczego zostałam tak potraktowana? Autor powinien mieć dystans do siebie, doceniać to, że ktoś szczerze mówi, co myśli, jeżeli zauważa jakieś niedociągnięcia, powinien zwrócić na nie uwagę, nikt przecież nie robi tego po to, by mu dokuczyć, a jedynie pomóc, by książka była naprawdę dobra!

 

Szanuję Kasię Michalak i uwielbiam jej twórczość, każdą jedną książkę czytałam "od deski do deski", od początku do końca, każdą oceniam na piątkę, wszystkie czytałam z wielkim zainteresowaniem, nie mogłam doczekać się co będzie dalej, aż nagle bach!

 

Nie chodzi wcale o to, co zapewne zarzuci mi wielu z Was, że nie lubię "scen" w książkach, chociaż rzeczywiście mojej mamie nie poleciłabym tej lektury, właśnie z uwagi na owe "sceny". Czytałam kilka mniej rozreklamowanych książek, które w tle miały sceny erotyczne i mimo to podobały mi się nadzwyczajnie, chociażby wczorajsza moja recenzja trylogii Hanny Cygler, czy odkryta niedawno przeze mnie Agnieszka Lingas -Łoniewska i jej "Zakręty losu".

 

W "Mistrzu" strasznie zawiodła mnie nierealność, nierzeczywistość, ponieważ nie ma ludzi, którzy zachowują się w tak dziwny sposób, nie mogę wyjaśnić dokładnie, co mam na myśli, ponieważ nie chcę zdradzać fabuły. Mimo wszystko, choć nie uważam jej za fenomen, nie wiem, co takiego 'arcy' znalazłyście dziewczyny w tej lekturze!, sądzę, że warto poznać "Mistrza" i samemu wyrobić sobie o nim zdanie, a nie zawierzać w tej sprawie innym. Moim zdaniem, by uznać coś za fenomen, lektura musi nieść jakieś przesłanie, czegoś nas nauczyć, pomóc coś zrozumieć, a ja tu tego nie znalazłam. Sama z miłą chęcią sięgnę po "Wiśniowy dworek" i niedokończoną "Nadzieję", które na pewno będę mogła polecić wszystkim z czystym sumieniem.

Link do opinii
zdecydowana "szóstka"!!! Wspaniała pozycja książkowa, nie mogłam się oderwać!!! Zupełny "skok w bok" w stosunku do innych pozycji p. Kasi. Mistrz jest Mistrzem!!! Polecam!!!
Link do opinii
Oj, mimo że uwielbiam Katarzynę Michalak, i każdą jej książkę połykam od pierwszych stron to nie umiałam zacząć Mistrza, po kilku stronach nie umiałam się oderwać.
Link do opinii
Autorka skończyła pisania słodkich powieści przeznaczonych dla kobiet i zabrała się do czegoś ambitniejszego i o wiele trudniejszego.Według mnie sprostała temu zadaniu,gdyż jej powieść "Mistrz" jest rewelacyjna. http://swiatksiazkii.blogspot.com/2013/07/mistrz-katarzyna-michalak.html
Link do opinii
"Mistrz" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Katarzyny Michalak i mam nadzieję, że nie ostatnie. Gdy zaczynałam czytać, myślałam, że ta książka będzie popłuczynami po Greyu i tym podobnych, które ostatnio zalały rynek książkowy - na szczęście było inaczej. "Mistrza" czyta się naprawdę dobrze, erotyka nie jest tu głównym wątkiem, a jedynie dodatkiem, a intryga gangsterska (choć dla mnie nie do końca zrozumiała) dodaje powieści emocji. To, co mi się nie podobało to zakończenie (nie mówię, że powinno być zupełnie inne, ale czegoś mi w nim zabrakło) oraz brak głębszego wniknięcia w psychikę bohaterów i motywy ich działania. Podsumowując: czas spędzony z tą powieścią nie był stracony. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-05-08,
Jestem bardzo zaskoczona wysoką oceną tej książki. Z tego też powodu po nią sięgnęłam licząc na powiew świeżości... Niestety książka - jak dla mnie - jest bardzo kiepska. Nie podoba mi się w niej praktycznie wszystko zaczynając od kreacji bohaterów, a kończąc na wyjątkowo nieudolnym wątku kryminalnym. Sztuczność i absolutny brak logiki w tej książce jest aż rażący. Bohaterki są jakby stworzone przez nastolatkę o wybujałej wyobraźni i braku jakiejkolwiek wiedzy czy doświadczenia. Ich uczucia, decyzje dosłownie wołają o pomstę do nieba. Sprawa nie wygląda lepiej w przypadku bohaterów płci przeciwnej. Dramat. To, że ktoś jest bogaty czy przystojny i ma brata, który jest zazdrosną czarną owcą w rodzinie jest tak wytartym wątkiem w literaturze, że aż szkoda to komentować. Doprawdy zadziwia mnie jak tak słaba książką wyszła spod pióra Michalak.
Link do opinii
Młoda dziewczyna, Sonia, wracając w nocy z treningu staje się przypadkowym świadkiem porachunków mafijnych. Jej życie zostaje ocalone, ale Sonia zostaje wzięta do niewoli. Jak się później okaże jej więzienie znajduje się poza granicami kraju, w pięknej willi Raula, jednego z bossów. Andżelika, niby przypadkowo, na konnej przejażdżce poznaje przyrodniego brata Raula - Vincenta. Między młodymi wywiązuje się bardzo specyficzny romans. Oni również wyjeżdżają do Villi, aby trochę odsapnąć od codzienności, a także, aby zrealizować chytre i niebezpieczne plany. ,,Mistrz" to opowieść o dwóch kobietach i dwóch mężczyznach, całkiem różniących się od siebie. Sonia: skromna, spokojna, opanowana, stroniąc od seksu i wszelkiego rodzaju przygód to całkowite przeciwieństwo Andżeliki ceniącej luksus, przepych, drogie klejnoty i ubrania. Andżelika to kobieta nieznająca żadnych granic, uwielbiająca seks z każdym, kto się nawinie, wyuzdana, czasem wulgarna. Kobieta, która nie cofnie się przed niczym. Raul i Vincent niby bracia a jednak tak od siebie różni jak ogień i woda. Raul - głowa rodziny, rozsądny, pragmatyczny, myślący poważnie o życiu. Natomiast Vincent na pierwszy rzut oka to lekkoduch, bawidamek, nie interesuje go nic poza dobrą zabawą, kobietami, drogimi gadżetami. Niemniej jednak braci łączy jedna wspólna cecha - obaj są nieziemsko przystojni. Chociaż Raul chyba trochę bardziej. Akcja powieści prawie w całości toczy się na wyspie Cypr w Willi Rossa. W jednym z jej apartamentów więziona jest Sonia. Z czasem uzyskawszy zaufanie Raula dostaje sporo swobody - może bez przeszkód poruszać się po całej wyspie. Kilka razy próbuje uciec, niestety bezskutecznie. Swoimi poczynaniami wzbudza tylko gniew Raula. To dopiero początek książki. Co wydarzy się dalej, jak potoczą się losy całej czwórki? Musicie, po prostu musicie przeczytać. Czytając ,,Mistrza" z początku byłam lekko zniesmaczona. Po raz pierwszy miałam do czynienia z erotykiem. Jednak szybko się przyzwyczaiłam do tzw. ,,scen łóżkowych", powiem więcej, zaczęły mi się one podobać. No i oczywiście mąż był zadowolony z mojego wyboru lektury, czasem zerkał przez ramię. I nakazał abym więcej tego typu książek czytała. ,,Mistrz" to kolejne arcydzieło Katarzyny Michalak. Czyta się go rewelacyjnie i bardzo szybko. Wręcz ciężko się oderwać od lektury. Książka ta jest pełna pasji i namiętności. Wielkiej miłości i przyjaźni, ale także zdrady i bynajmniej nie mówię tu o zdradzie w sensie seksualnym. O wielkim rozczarowaniu, zawodzie i niespełnieniu. ,,Mistrz" to pełna tajemnic i nieprzewidywalnych zwrotów akcji sensacja. Ale także historia pięknej i niespotykanej miłości Raula i Sonii. Powiem Wam jedno. Ja zakochałam się w tej książce. Targała moimi emocjami i uczuciami jak chciała. Zaskakiwała z każdą przewróconą kartką. Dla mnie to prawdziwa klasyka.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-05-03,
To po prostu mistrzostwo. Dawno, oj bardzo dawno nie czytałam takiej książki. Choć wielokrotnie denerwowała mnie naiwność i niedojrzałość głównej bohaterki, inne sytuacje wynagradzały wszystko. Był i seks, i zbrodnia, i zdrada i ogromne pieniądze. Ale także gdzieś tam płynące marzenia, ogromny ból i strata. A końcówka... Po prostu nie wierzyłam! Płakałam jak bóbr, nie widząc dalszych literek, słów zapadających w pamięć. Pokochałam ją. I choć rzadko daję tak wysokie noty jakieś pozycji, ta z pewnością na to zasłużyła. Polska literatura potrafi jednak zaskoczyć :) Gorąco polecam
Link do opinii
Po świetnej książce Anny Gavaldy, w ten sam weekend sięgnęłam po "Mistrza" Katarzyny Michalak. I tak, jak pierwsza mnie zachwyciła, tak druga, rozczarowała. Banalna historia niewinnej dziewczyny, która została świadkiem porachunków mafijnych, miłość od pierwszego wejrzenia, gangster, który okazuje się szlachetnym bohaterem... Nie, jakoś to do mnie nie przemówiło. Uwielbiam bajki, ale prawdziwe, z magią, morałem i ciekawym wątkiem. Ta książka jak dla mnie jest gdzieś pomiędzy bajką dla dorosłych, a powieścią sensacyjną. Niestety zagubiona między tymi dwiema przestrzeniami. Jakby jedynym wytłumaczeniem do jej napisania była chęć zawarcia ładunku namiętności i erotyzmu. A to dla odmiany udało się autorce całkiem nieźle. Dawka erotyzmu podana subtelnie, bez zbędnego wulgaryzmu, przyprawiająca o miły dreszcz emocji. Ale to wszystko. Jak dla mnie za mało.
Link do opinii
Ciekawa jestem. Zdania są podzielone, a osobiście bardzo lubię powieści pani Kasi. Na chwilę obecną Wiśniowy Dworek przeczytałam i stwierdzam, że jest świetna. Zobaczę co z tą książką-kupiłam więc mnie nie straszcie ;)
Link do opinii
Jestem bardzo ciekawa tej książki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - InezStanley
InezStanley
Przeczytane:2017-10-23, Ocena: 6, Przeczytałam,

W każdej bibliotece swoje miejsce na półce mają książki spod pióra Katarzyny Michalak. Autorka m.in. owocowej serii tym razem zaskoczyła wszystkich pisząc powieść całkiem odmienną od dotychczasowego stylu. Gdy we wszystkich księgarniach i bibliotekach furorę robiła powieść erotyczna E.L. James 50 twarzy Greya, pani Michalak zaproponowała swoją wersję niegrzecznej powieści. Mistrz trafił także do naszej biblioteki, i być może wśród pozostałych książek przeszedłby niezauważenie, gdyby nie bardzo dobre opinie naszych stałych czytelników. 

“Mistrz” wprowadza nas do “Serii z tulipanem”, otwiera cykl “polskie autorki - zmysłowo i erotycznie”. Należy do nich tez “Szkoła żon” Magdaleny Witkiewicz czy zapowiadani na jesień “Łatwopalni” Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Mam chrapkę na cały cykl, ale mam poważne wątpliwości do tego, czy kolejna powieść pani Michalak z tego cyklu (z wydaniem planowanym po “Łatwopalnych”) w ogóle znajdzie się na stałe na mojej półce. W bibliotece pewnie po nią sięgnę, ale czy nabędę do domowej biblioteczki, nie umiem jeszcze stwierdzić. 

Pewnego wieczoru Sonia znajduje się o niewłaściwym czasie w niewłaściwym miejscu. Jest tam świadkiem gangsterskich porachunków i morderstwa, za co Raul de Luca, boss mafii, nie okazuje jej litości i porywa, strzelając w ramię przy pierwszej próbie ucieczki. Dziewczyna zostaje przewieziona do ich willi na Cyprze o nazwie VillaRosa. Ranę opatruje przyjaciel mężczyzny i mafijny lekarz, Paweł. Opiekuje się nią i powoli zadurza, chociaż widzi, że Sonia wybrała Raula… z wzajemnością. Żadne z nich nie umie jednak odpowiednio okazać swoich uczuć. Niespodziewanie do domu przyjeżdża Wincent, brat Raula, z nową kochanką, Andżeliką, której zadaniem jej uwiedzenie Raula i zdobycie dostępu do jego sejfu. Rozpoczyna się gra - o wygraną na polu miłosnym i zawodowym między kobietami oraz o życie między braćmi. A zwycięzca w każdej z bitew może być podobno tylko jeden…

“Mistrz” jest pierwszą książką pani Michalak, którą przeczytałam. Obawiałam się trochę, bo mama jedne powieści mi zachwalała, a inne stanowczo odradzała. Postanowiłam jednak sprawdzić panią Michalak na własnej skórze. I wrażenia mam mieszane.
W tej książce jest wszystko – mafijne porachunki, narkotyki, seks, porwania, zemsta i to co przyciąga czytelniczki jak magnes, czyli romans. Losy studentki Sonii, która przez przypadek wpada w sidła mafii oraz sidła miłości do jej porywacza – mafiosa Raula de Luca. Przeplatające się z ich losami wątki bezwzględnego Vincenta i Andżeliki oraz lekarza Pawła wchłaniają z każdą stroną wypełniając książkę wszystkimi kolorami emocji, a pozostawiając świat zewnętrzny bezbarwnym. Mimo, że książka nie kończy się happy endem na długo nie pozwala zapomnieć o przeczytanej historii.

Czytając recenzje użytkowniczek jednego z najpopularniejszych, opiniotwórczych serwisów książkowych, spotkałam się zarówno z opiniami pozytywnymi, jak i negatywnymi. Nie da się ukryć, ze Mistrz wzbudza skrajne emocje – od uwielbienia po niesmak. W 100% mogłabym się podpisać za jedną z czytelniczek, która napisała: „Właściwie trudno mi ocenić dlaczego akurat ta książka ma w sobie to „coś”. Niby fabuła nie jest bardzo wyszukana, podobnych historii możemy znaleźć wiele, nie jest to nawet otwarte podejście do spraw seksu. Sama już nie wiem…”. Nie można jednak zaprzeczyć, że to „coś” ma zdecydowanie.
Jest bardzo prawdopodobne, że każdy kto zacznie czytać Mistrza może później spodziewać się pretensji rodziny i przyjaciół, dotyczących niegotowego obiadu, przegapionego spotkania lub zarwanej nocy. Ta książka jest jak kawa – wieści o książce unoszą się między czytelnikami niczym zapach uwielbianego przez miliony napoju, a „smak” daje zastrzyk energii o każdej porze dnia. I tak jak jeden łyk kawy nas nie obudzi, tak parę stron tej powieści spowoduje, że nie będziemy mogli się oderwać od niej aż do ostatniej kartki. 

Poziom językowy jest wysoki, tego nie mogę pani Kasi zarzucić, ale przekleństwa podczas opisywania stosunków można było sobie odpuścić. Kompletnie zbędny element. Wydanie za to prześliczne… tylko cytat na tylnej okładce zapowiadał z deka co innego, niż znalazłam na stronicach.
Cóż, oceniłam pozytywnie przy okładce i w efekcie uczucia mam mieszane. Jestem i zadowolona, że w końcu przeczytałam coś pani Michalak i że nie było to tak źle, jak straszyła mama, przez większość czasu czytało mi się nawet bardzo przyjemnie. Jednak jestem też mocno rozczarowana wykonaniem i tym, że przy kolejnej czytanej przeze mnie ostatnio książce pomysł był świetny, ale niewykorzystany w pełni. Oceniam na 6 punktów - za Raula, za Sonię z pierwszej połowy powieści i za piękne cypryjskie krajobrazy. Ale na przyszłość, pani Kasiu, proszę o więcej erotyki (zamiast pornografii) w erotyku.
Gdybym miała do dyspozycji punktację, powieść Katarzyny Michalak otrzymałaby 10/10 punktów. Dlaczego? Mimo, iż nie czytałam pozostałych powieści tej autorki, gdyż mnie nie „wciągnęły”, po tą sięgnęłam bez wahania. Nie miałam wobec tej książki żadnych oczekiwań, wymagań, życzeń. Czerń okładki w połączeniu z czerwienią tulipana przyciągnęła wzrok (być może dlatego, że lubię kontrasty). A treść… no, cóż. Książkę dosłownie pochłonęłam w jeden wieczór (co rzadko mi się zdarza w przypadku innych powieści). I wcale nie żałuje tego czasu. To był bardzo mile spędzony czas. 

Fenomenalna książka mojej ulubionej pisarki. Od pierwszej do ostatniej strony trzyma w napięciu. Thriller, sensacja, kryminał i erotyk w jednym. Czyta się jednym tchem. Tak wciąga, że czyta się ją jednym tchem. Pobudza wyobraźnię i emocje. Polecam z czystym sumieniem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Poczytajka
Poczytajka
Przeczytane:2015-02-06, Ocena: 4, Przeczytałam,

Od dawna byłam ciekawa tej książki i nowego wcielenia Pani Katarzyny Michalak. Moim zdaniem „Mistrz” okazał się zupełnie dobrą powieścią sensacyjną ze sporym dodatkiem erotyzmu. Z jednej strony znajdziemy tu porachunki mafijne, handel bronią i narkobiznes, zdradę i śmierć, ogromne pieniądze, miłość i seks, a z drugiej, jakby zupełnie dla przeciwwagi, romantyzm, naiwność, piękne cypryjskie krajobrazy, ciepłe Morze Śródziemne, nastrój i klimat charakterystyczny dla romansów. Taka mieszanka powoduje, że historia traci trochę na swojej agresywności, powiedziałabym, że łagodnieje, choć same wydarzenia tego nie potwierdzają.

Twardy i bezkompromisowy szef mafii, seksowny i niezwykle przystojny mężczyzna, prawdziwy maczo Raul de Luca zajmuje się przemytem na światową skalę. Jest pośrednikiem pomiędzy Ameryką Południową i Rosją, organizuje chyba największy w historii przerzut towaru z południowego zachodu na wschód. W jego ręce wpada młoda dziewczyna o imieniu Sonia, która w nieodpowiednim czasie znalazła się przypadkiem nie w tym miejscu i została wrobiona w gangsterskie porachunki. Wystraszona, ranna dziewczyna trafia do prywatnej rezydencji mafioza na Cyprze, tam jest więziona, przetrzymywana wbrew swojej woli i staje się mimowolnym świadkiem działania siatki przestępczej…

Jak dla mnie mafijny światek przedstawiony w „Mistrzu” jest mało przekonujący, zbyt delikatny, łagodny, a są to przecież gangsterzy. Bohaterowie to cała gama różnych charakterów, od puszczalskiej pary – Angeliki i Vincenta, przez niebezpiecznego Raula o ciepłym i wrażliwym sercu, naiwną, chwilami głupiutką, momentami odważną Sonię, oddanego i przyjacielskiego Pawła, po mniej już grzecznych, chwilami brutalnych mafiozów. Sceny erotyczne pokazane zostały z  dużą dbałością o piękno i przeżycia, nie szokują i nie bulwersują, nie są puste i wyuzdane. A wiecie co mnie najbardziej urzekło w tej książce (oczywiście poza moim ukochanym Cyprem) – rozwiązanie zagadki, które zaskakuje w stu procentach.

„Mistrz” to powieść, którą bardzo szybko się czyta. Znajdziemy w niej sformułowania charakterystyczne dla stylu Pani Katarzyny, pomimo, że to książka różniąca się zdecydowanie od poznanych wcześniej. Jednak pozostaje nadal lekką i przyjemną, niewymagającą historyjką na wieczór.

Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2013-02-19, Ocena: 5, Przeczytałam,
Rewelacyjna... :)Erotyczna, ale nie drażliwa i "tania". Plastyczny język dopasowany do sytuacji i bohaterów, historia. Ciekawie przedstawione postacie: Raul (och), Sonia, Paweł, Andżelika i pozostali. Polecam
Link do opinii
Avatar użytkownika - Macy
Macy
Przeczytane:2022-01-08, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Lato w Przytulnej
Katarzyna Michalak0
Okładka ksiązki - Lato w Przytulnej

Każda rodzina ma tajemnice, ale żeby aż tyle?! NAD RODZINĄ GAWROSZÓW ZAWISŁY CZARNE CHMURY. Młodziutka Amelia spodziewa się dziecka, co dla nieuleczalnie...

Bezdomna
Katarzyna Michalak0
Okładka ksiązki - Bezdomna

Zawsze warto wysłuchać historii drugiego człowieka do końca. W ten sposób można uratować komuś życie. Kinga straciła już wszystko: dom, rodzinę, dziecko...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy