Teraz po prostu chciałam ci powiedzieć, że tym jest dla mnie miłość - spojrzała w górę - wędrówką na szczyt. Razem. Że to czasem potrwa, zmęczy, ale się chce, a satysfakcja jest ogromna.
Córka szanowanego lekarza, Jadwiga Walkiewicz, zostaje porzucona przez męża, bankruta.
Kobieta musi stawić czoło przeciwnościom otaczającego ją, konserwatywnego świata. Postanawia wykorzystać swoją wiedzę medyczną, by pomagać pacjentom, oferując im
profesjonalne masaże.
Decyduje się porzucić Warszawę i wyjechać do Zakopanego. Tam Jadwiga urządza mały gabinet na Krupówkach i odważnie rozpoczyna świadczenia masaży leczniczych.
Z czasem na jej drodze pojawią się przystojny góral oraz charyzmatyczny dziennikarz, a wspomnienia o mężu będą blednąć coraz bardziej.
Zakopane, wspaniały kurort, wyrosły pod okiem doktora Chałubińskiego, nęci postępowością i otwartością. Jadwiga spotyka pod Tatrami wiele niezwykłych postaci.
Krupówkami przechadzają się Witkacy i Makuszyński, a do jej gabinetu wstępuje Zofia Nałkowska.
W świeżym, górskim powietrzu może wreszcie odetchnąć pełną piersią, zawalczyć o swoje prawa i być może także
odnaleźć miłość.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-10-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Witajcie!
Macie swojego ulubionego autora?
Takiego sprawdzonego, po którego książki sięgacie bez wahania, bo wiecie, że będzie to strzał w dziesiątkę?
Ja mam takich kilku, a nawet mam jedno sprawdzone wydawnictwo! Po książki wydane nakładem wydawnictwa @filianafaktach sięgam z przekonaniem, że będą dobre i jeszcze ani razu się nie zawiodłam.
A wracając do pisarzy...
Swoją przygodę z książkami @agnieszka_jez_pisarka zaczęłam od powieści "Miłość warta wszystkiego", co było ponad dwa lata temu i trwa do dziś.
" Miłość w Zakopanem " jest wyjątkowa. Opowiada ona bowiem o sile kobiet, które były w stanie sprzeciwić się ideologii lat trzydziestych. Stawiały czoła konserwatywnemu światu, plotkom i domniemanej hańbie dla rodziny, pokazując, że są w staje pracować, same wychować i utrzymać dzieci. Że miejsce kobiet nie jest w domu. Są one w stanie także uczyć się, kształcić i nie raz zarabiać lepiej od mężczyzn.
Z takimi trudnościami musiała zmierzyć się Jadwiga Walkiewicz, córka znanego i szanowanego lekarza, którą porzucił mąż.
W wielkiej tajemnicy kobieta studiuje książki ojca w zakamarkach swojej sypialni, a wiedzę zdobytą dzięki podręcznikom postanawia wykorzystać w praktyce.
Pod namową byłej sąsiadki, wyjeżdża w podróż do Zakopanego i tam rozpoczyna nowe życie, począwszy od urządzenia gabinetu masażu.
Z czasem na jej drodze staną mężczyźni, dzięki którym zapomni o swoim mężu bankrucie.
Jak potoczą się dalsze losy bohaterki?
Sprawdź sam!
Daj się porwać niesamowitej, dającej nadzieję lekturze, w otoczeniu pięknych widoków i świeżego górskiego powietrza.
Gwarantuję satysfakcję i niezapomniane chwile.
Na wieczór mam coś dla fanów obyczajówek, gdzie akcja rozgrywa się w latach trzydziestych w górach!
Lata 30. Jadwiga Walkiewicz zostaje porzucona przez męża bankruta. Kobieca z dziećmi wraca do rodzinnego domu. Wkrótce porzuca Warszawę i wyjeżdża do Zakopanego. Tam urządza swój mały gabinet na Krupówkach i zajmuje się masażami leczniczymi. Niebawem na jej drodze pojawiają się przystojny góral oraz charyzmatyczny dziennikarz.
Jadwiga spotyka wiele znakomitych postaci. Witkacy i Makuszyński spacerują Krupówkami, a do jej gabinetu wstępuje Zofia Nałkowska.
Czy Jadwiga zawalczy o swoje prawa i odnajdzie miłość w górach?
Przekonajcie się sami.
Uwielbiam czytać takie historie. W tej książce dostałam piękną historię z lat 30-tych. Akcja powieści rozgrywa się w Zakopanem. Świetna i wciągająca fabuła, od której nie mogłam oderwać się ani przez moment. Bohaterka nie miała lekko, a to wszystko przez to, że w tamtych czasach kobiety musiały uważać, co robią, mówią, bo wtedy łatwo było być na językach u innych ludzi. Dzięki autorce możemy przenieść się do lat 30-tych i zobaczyć jak wtedy było. Podobało mi się to jak Jadwiga poradziła sobie po tym, gdy porzucił ją mąż. Nie patrząc na konwenanse dokonała prawdziwej rewolucji w swoim życiu. Śledziłam losy tej odważnej kobiety z ogromnym zainteresowaniem.
Autorka ma fajny styl i książkę czyta się z przyjemnością.
Jeśli szukacie książki, która zainspiruje Was do działania to koniecznie sięgnijcie po tę historię. Warto czytać takie mądre i wartościowe książki, które dają do myślenia.
Jestem zachwycona i czekam na następne książki autorki.
Rewelacja!
Gorąco zachęcam Was do przeczytania tej książki.
Zgadniecie jaka melodia tłukła się po mojej głowie podczas czytania tej książki i nadal nie chce jej opuścić? I choć zamiast szampana, tu leje się arak i cofamy się do Zakopanego lat trzydziestych, to nic na to nie mogę zaradzić.
Jednak mimo tytułu niosącego automatyczne skojarzenia Agnieszce Jeż udało się stworzyć powieść nietuzinkową oddającą nie tylko ówczesny klimat Krupówek przyciągający kuracjuszy, turystów i znanych artystów, ale przede wszystkim sytuację kobiet. To wówczas najczęściej były one całe życie zależne finansowo i mentalnie od innych, lepiej wiedzących co dla nich najlepsze. Najpierw od rodziców, później od męża.
Nasza bohaterka jest już szanowaną żoną i matką, jednak gdy mąż niespodziewanie porzuca rodzinę ogłaszając bankructwo kobieta chce po raz pierwszy w życiu wziąć sprawy we własne ręce i decydować o swoim życiu. Na przekór tradycji, konwenansom, wszystkim „co ludzie powiedzą” i „przecież wstyd”.
Jadwiga wyjeżdża do Zakopanego, gdzie rozpoczyna pracę jako fizjoterapeutka, choć dla wielu chęć zarobkowania kobiet to fanaberia, a masaże kojarzą się dwuznacznie. To w tym mieście, gdzie jest "dobry klimat dla wariatów i odszczepieńców", gdzie ludzie pozwalają sobie na więcej i panuje ogólne rozluźnienie kobieta coraz wyraźniej dostrzega zarówno hipokryzję świata, jak i własne potrzeby i przechodzi „kurs szybkiego poznawania życia”.
"Los premiuje odważnych". Czy jednak Jadwiga całe życie kierująca się rozumem, nastawiona na spełnianie narzuconych powinności i oczekiwań zdecyduje się pójść za głosem natury i coraz bardziej świadomego ciała?
To przepiękna opowieść o odwadze bycia sobą w czasach stawiających kobiety na „właściwym” miejscu, w którym brak przestrzeni dla siebie, własnych myśli i pragnień czy odrobiny zdrowego egoizmu. To również opowieść o różnych obliczach miłości, której zawsze warto dać szansę. I mimo upływu niemal stu lat te prawdy pozostają tak samo aktualne.
"Miłość w Zakopanem" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Poznając Jadwigę Walkiewicz nie spodziewałam się, że w tak dużym stopniu jej postać wpłynie na moje postrzeganie niektórych rzeczy. Dzięki jej licznym przemyśleniom mogłam dowiedzieć się jak na wiele spraw zapatrywały się ówczesne kobiety. Jadwiga chce żyć tak jak pragnie, a nie tak jak narzucają to konwenanse, panujące zasady, tradycje czy ludzie. Odbędzie długą drogę do poznania siebie i swojego ciała. Czy odnajdzie tak upragnioną miłość?
"Ileż w niej było niespełnienia! (...) Rutyna dnia i przeświadczenie, że jej życie biegnie utartymi przez poprzednie pokolenia koleinami, nie zostawiały miejsca na takie przemyślenia i odczucia."
Bohaterowie drugoplanowi stanowią barwne tło powieści. Agnieszka Jeż stworzyła tych fikcyjnych, ale i tych, których czytelnik zna z literatury, sztuki, muzyki, nauki - Stanisław Ignacy Witkacy, Kornel Makuszyński czy Zofia Nałkowska. To w dużej mierze dzięki nim Jadwiga nabierze wiatru w żagle.
"Żyje się krótko i zwykle nie najlepiej, ale żyje się raz. I to jest twoje życie, nikogo innego. A teraz, wybacz, że wtrącę tu proszę życia, ale czas ucieka."
Równorzędnym uczestnikiem historii są miasta, w jakich została osadzona fabuła książki. Szczególnie wybija się tytułowe Zakopane. Dodajmy to, że są to lata 30-te XX wieku. Autorce doskonale udało się oddać ducha i klimat tego miejsca i okolic.
"Człowiek, kiedy mu życie ucieka, czepia się go. I chce przeżywać, póki może."
"Miłość w Zakopanem" to powieść o roli kobiety w społeczeństwie, która wbrew panującym czasom i ludziom odważa się być samodzielną, żyć po swojemu. To książka ukazująca siłę kobiet, udowadniająca, że każda z nas może się realizować w dziedzinie, w jakiej tylko zapragnie. Bo życie jest po to, by czerpać z niego pełnymi garściami. Polecam!
Jadwiga i Marian Walkiewicz to małżeństwo, które ma już dwójkę małych dzieci a trzecie w drodze. Wydawałoby się, że wiodą szczęśliwe życie w Warszawie. Mają siebie, dzieci i służącą Anielę. Pewnego dnia Marian w kółko mówi, że ,,jesteśmy zrujnowani". Okazała się, że jego firma kupiecka przeżywa kryzys. Mężczyzna ucieka z Warszawy do Wiednia, zostawiając żonę samą nie tylko z dziećmi, ale również z zobowiązaniami. Pod wpływem zmian i stresu z nimi związanymi Jadwiga urodziła córeczkę - Mirę. Już od samego porodu wszystko było inaczej niż przy poprzednich dwóch dzieciach. Nie było w nocy niani do pomocy i do zwłaszcza nocnych karmień. Pomimo wszystko kobieta nie załamała się i dała sobie radę. Wyjechała na parę dni do Siedlec, do swojej matki i ,,głównego reżysera życia państwa Walkiewicz". Miała pojedynczą łóżko i w końcu nie musiała słuchać chrapania męża i nie musiała już być mu podporządkowana. Postanowiła całkowicie odmienić swoje życie i udać się do stolicy polskich gór, Zakopanego. Na miejscu przygarnęła ją Sobulowa, która pomogła również przy małym dziecku. Jadwiga była córką doktora i znała się trochę na masażach leczniczych. I właśnie w Zakopanem, na Krupówkach postanowiła otworzyć swój gabinet. Z czasem poznaje charyzmatycznego dziennikarza i przystojnego góra. O mężu myśli coraz mniej. W górach może w końcu odepchnąć świeżym powietrzem. Przemyśleć wiele spraw, zawalczyć o siebie. A kto wie? Może nawet znaleźć tutaj swoją miłość?
Historia Jadwigi, kobiety, którą porzucił nie jest melodramatem. Opisem jej przeżyć, załamania się i roztrząsania co tak na prawdę się wydarzyło w jej związku. Jest to historia silnej kobiety, która pomimo przeciwnością otaczającego ją, konserwatywnego świata, potrafi zawalczyć o swoje marzenia. Jest na pewno kobietą zaradną, która nie przywiązuje się do starych rzeczy i sprzedaje je, by z pieniędzy ze sprzedaży mieć jakiś start. Autorka w bardzo ciekawy sposób wplotła w opowieść o Jadwidze znane postacie takie jak: Witkacego, Makuszyńskiego czy Zofię Nałkowską. Każda z tych osób miała jakieś doświadczenie małżeńskie i coś chciała przekazać naszej bohaterce.
Książka jak każda inne Pani Agnieszki, czyta się właściwie sama. Wciąga od pierwszych stron i nie daje się odłożyć nawet na chwilkę. A dla tych, którzy uwielbiają jak ja, górskie klimaty na pewno będzie dodatkową przyjemnością. Dostarcza również wielu emocji. Od irytacji, postępowaniem Mariana, poprzez uśmiech na twarzy. Bardzo polecam na długie, jesienne wieczory.
Pierwszy tom serii "Dom Pod Trzema Lipami”. Na palcu błyszczał diament, w szafie wisiała piękna sukienka, a serce Klary przepełniała radość. Jeszcze...
Trzy pokolenia, dwie historie, jeden wspólny los. Piękna opowieść o miłości i wojnie. Anna Matkowska i Marcin Zieliński zaczynają nowe życie. Razem...
Przeczytane:2022-11-15, Ocena: 5, Przeczytałem,
Córka szanowanego lekarza, Jadwiga Walkiewicz, zostaje porzucona przez męża, bankruta. Kobieta musi stawić czoło przeciwnościom otaczającego ją, konserwatywnego świata. Postanawia wykorzystać swoją wiedzę medyczną, by pomagać pacjentom, oferując im
profesjonalne masaże.
Decyduje się porzucić Warszawę i wyjechać do Zakopanego. Tam Jadwiga urządza mały gabinet na Krupówkach i odważnie rozpoczyna świadczenia masaży leczniczych.
Z czasem na jej drodze pojawią się przystojny góral oraz charyzmatyczny dziennikarz, a wspomnienia o mężu będą blednąć coraz bardziej. Zakopane, wspaniały kurort, wyrosły pod okiem doktora Chałubińskiego, nęci postępowością i otwartością. Jadwiga spotyka pod Tatrami wiele niezwykłych postaci.
Krupówkami przechadzają się Witkacy i Makuszyński, a do jej gabinetu wstępuje Zofia Nałkowska. W świeżym, górskim powietrzu może wreszcie odetchnąć pełną piersią, zawalczyć o swoje prawa i być może także odnaleźć miłość.
To moje kolejne spotkanie z twórczością Pani Agnieszki, bardzo cenię sobie Jej książki, ponieważ są niezwykle życiowe, poruszające przyziemne sprawy, a każda z tych, które przeczytałam niosła ze sobą głębsze przesłanie. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest niezwykle przyjemny w odbiorze, co sprawia, że Jej powieści czyta się z dużym zainteresowaniem i wręcz błyskawicznie. Ja już od pierwszych stron zostałam wciagnieta do świata głównej bohaterki - Jadwigi i byłam szalenie ciekawa jak potoczą się jej losy. Fabuła książki została w bardzo ciekawy sposób nakreślona, dopracowana i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie jakich wykreowała autorka są niezwykle autentyczni, i myślę, że z powodzeniem moglibyśmy się z nimi utożsamić w wielu kwestiach. Akcja powieści rozgrywa się głównie w Warszawie i Zakopanem, została osadzona w latach trzydziestych XX wieku i uważam, że autorka w naprawdę świetny sposób oddała klimat panujący w tamtych czasach. A jeśli o tamtych czasach mowa... To kobiety postrzegane były wtedy jednynie jako matki i żony, które powinny siedzieć w domu i własnie z tego schematu wyłamała się Jadwiga, która udowodniła swoją determinacją i odwagą, że kobiety również mogą się kształcić, spełniać zawodowo, samodzielnie wychowywać i utrzymywać swoją rodzinę. Co prawda kobieta napotkała na swojej drodze szereg przeciwności, ale z pomocą przyjaznych dusz wszystkie przeszkody można pokonać. W niezwykle interesujący sposób autorka wplotła do swojej fabuły również prawdziwe postaci żyjące w tamtych czasach, między inny Nałkowską czy Witkacego, sprawiło to, że książka stała się jeszcze ciekawsza i nietuzinkowa. Jestem naprawdę zauroczona tą książką, a zakończenie jakie zaserwowała autorka jest wręcz idealne dla tej powieści. Ta historia dostarczyła mi naprawdę wielu emocji i świetnie spędziłam z nią czas! Czekam na kolejne powieści spod pióra Pani Agnieszki! Polecam! Moja ocena 9/10.