Nominowana do Nagrody Wielkiego Kalibru Agnieszka Jeż opowiada wciągającą, duszną i nieoczywistą historię zwykłych ludzi i niezwykłych zbrodni. Znana czytelnikom ze znakomicie przyjętych Szańca i Odpłaty sierżant Wiera Jezierska, cholernie ambitna idealistka z misją, nie zawaha się odsłonić rodzinnych tajemnic. Ktoś w końcu musi to robić.
Letni, senny spokój Giżycka zostaje zburzony przez zniknięcie młodej dziewczyny, a zaraz potem - niespodziewaną śmierć. Zaginiona Ewelina to tegoroczna maturzystka, wzorowa uczennica i córka doskonała. Denatem jest Nęcki, jej ojczym - z zawodu tirowiec, barwna postać uwikłana w działalność na granicy prawa. Sierżant Wiera Jezierska jest przekonana, że te dwie sprawy ściśle się ze sobą łączą. Policjantka zrobi wiele, by to udowodnić. Po swojej stronie ma nietypowych sprzymierzeńców i intuicję. Przeciw sobie - nie tylko tego, kto zabił, ale i całą miejscową obyczajowość. W Giżycku brudy pierze się we własnym domu, a o wstydliwych odstępstwach od normy należy milczeć. Przecież dobrze jest tak, jak jest. Nawet jeżeli sprawy kończą się brutalną śmiercią na żwirowisku.
Dwie tragedie w jednej rodzinie? Los musiałby być wyjątkowo złośliwy. Albo miarka wreszcie się przebrała. Mimo oporu świadków, urwanych tropów i osobistych problemów Wiera dowie się, jak było naprawdę. Choćby miała złamać zasady.
W końcu prawda wyjdzie na jaw. I nie będzie to piękny widok.
Pulsująca stłumionymi emocjami proza Agnieszki Jeż sprawia, że tej książki nie da się odłożyć.
Wydawnictwo: Słowne Mroczne
Data wydania: 2021-09-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 360
Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem.
Na komendzie w Giżycku pojawia się kobieta która zgłasza zaginięcie córki, Eweliny Krzysztofik. Dziewczyna słynie z dobrej opinii, grzecznej, ułożonej, świeżo upieczonej maturzystki, nie sprawiającej kłopotów wychowawczych. Niemal w tym samym momencie zostaje znalezione ciało mężczyzny po starej żwirowni w wyrobisku. Jak się okazało po wstępnych oględzinach patologa, mężczyzna został zamordowany, a tożsamość wskazuje na konkubenta matki zaginionej dziewczyny. Czy zaginięcie córki Joanny Krzysztofik i morderstwo jej partnera łączy się ze sobą? Im bardziej Wiera wchodzi w sprawę tym bardziej uświadamia sobie z jej zagmatwania, pojawiają się poszlaki które wskazują na nowe tropy, ludzi, świadków, rysuje się zupełnie inny obraz zamordowanego Roberta Nęckiego, który za pazuchą utrzymywał inne relacje z kobietami, czy nastąpiła zemsta za nie dotrzymanie złożonych obietnic? a może ktoś nie mógł się doczekać spłaconych długów? W raz z przydzielonym jej młodym partnerem Remkiem Staroniem szukają rozwiązania bardzo tajemniczej sprawy morderstwa które kryje w sobie wiele zagadek. Kim był sprawca? ofiarą faktycznie stała się niewinna dziewczyna? skąd powód by zniknąć z powierzchni ziemi i zatrzeć wszelkie ślady za sobą, strach, wstyd, a może kolejna tajemnica?
Trzecia część z sierżant Wierą Jezierską, to kolejny powód by móc śmiało powiedzieć że seria debiutancka to mega niesamowita zajawka kryminalna, przygoda która rozpoczyna się w Giżycku i łączy wiele spraw które na początku wiadomo jak przy takich rozwikłanych sprawach są jak puzzle, rozsypane z wątków, faktów, porozrzucane, nie jasne, kilka tropów, połączone fakty, zdarzenia, postacie, słowa i dialogi, dają światełko w tunelu że prawda jest tuż obok, na wyciągnięcie ręki. Można uznać za powieść za niszową, nawet banalną, po części można uznać i spotkać podobne historie związane z morderstwem, przebiegiem sprawy, ustaleniem wątków, poszlakowe śledztwo, a samo śledztwo jest poprawnie poprowadzone, ale książki autorki mają w sobie to ; coś ; co sprawia że nie można się oderwać od fajnie napisanej powieści. Urzekła mnie jak i w poprzednich częściach osobista analiza głównej postaci, jakby wtrącała swoje dygresje, spostrzeżenia, myśli, które analizuje, porównuje, są ironiczne a czasami zalatują sucharem, mają w sobie realizm i sarkazm na szczęście ten zdrowy, nie wymuszony na poczet koloryzacji powieści, fikcja staje się rzeczywistym obrazem pracy polskiej policji, wtrącona bezradność, z chwilową bezsilnością daje kopa w determinację, wyczuwam tutaj ambicje młodej sierżant która stara się udowodnić że to właśnie jest jej miejsce na ziemi, łapanie morderców, szukanie sprawiedliwości, jest mądra, obiektywna, zaradna a jednocześnie dziewczęca, naiwna i wierząca w słuszność sprawy, uważając że sprawiedliwość zawsze zwycięży. Jej orężem i obroną stają się komisarz Janusz Kosoń i prokurator Maria Przyzwań którzy wspierają i służą dobrą radą, dzięki nim Wiera nabiera pewności siebie, doświadczenia, ogłady, czasem i pokory. Czym jest ta książka ; Kto jest bez grzechu ;? lekkim thrillerem, kryminałem o mocnej podstawie, tematem na pewno tabu, zmową milczenia, ukrywaniem prawdy, odsuwaniem od siebie winy by wskazać na kogoś innego, wparciem i dobrą intrygą.
Polecam wszystkim na ostatnie podrygi lata, na początek jesieni, do gorącej herbatki jako wieczorna inspiracja spędzonego czasu.
Od kiedy Agnieszka Jeż weszła na rynek wydawniczy z książką Szaniec, bardzo polubiłam jej styl i stworzonych przez nią bohaterów. Klasyczny kryminał to gatunek, który zawsze będzie wysoko w moich rankingach. Bez zbędnego rozlewu krwi, bez efektownych pościgów i opisów walk. Kolejne książki jej autorstwa łykam w ciemno, jak jakiś nie przymierzając pelikan.
Matka przychodzi na komisariat w Giżycku i zgłasza zaginięcie córki. Upiera się, że dziewczyna, mimo iż pełnoletnia na pewno nie uciekła. Nie sprawiała problemów wychowawczych, dobrze się uczyła, marzyła o studiowaniu socjologii. Była miła, uczciwa, wierząca i spokojna. Tymczasem na wyrobisku w pobliskiej żwirowni zostały odnalezione zwłoki mężczyzny. Okazało się, że jest konkubentem kobiety, która zgłosiła zaginięcie córki. Dwie tragedie w jednym domu w jednym czasie? Nie do wiary, szczególnie że dziewczyna jakby zapadła się pod ziemię! Śledztwo się gmatwa, gdy sekcja zwłok wykazała, iż denat umierał przynajmniej na dwa różne sposoby… Do prowadzenia obu spraw wyznaczono Wierę. Do pomocy przydzielono jej nieodzowną konkretną panią prokurator Przyzwan i nieopierzonego policjanta Remka. Zajął on miejsce Kosonia, który w końcu odszedł na upragnioną emeryturę. Wiera poczuła się bezradna, bez wsparcia mentora za to z kolejną skomplikowaną zagadką.
Czy da radę rozwikłać te tajemnicze sprawy?
„[…] w życiu nie ma przypadków, tylko nieodkryte jeszcze powiązania”.
I tym razem na historii stworzonej przez Agnieszkę Jeż się nie zawiodłam. Co prawda dość łatwo i szybko domyśliłam się, jakie będzie ostateczne rozwiązanie zagadki, ale cała przyjemność i zabawa polegała na tym, że spokojnie mogłam śledzić jak Wiera i jej nowy partner radzą sobie z prowadzeniem sprawy i czy rzeczywiście moje przypuszczenia, co do osoby mordercy okażą się słuszne. Smaczkiem opisanej historii było też nie tylko sprawne poprowadzenie samej akcji, ale również dialogi i przemyślenia głównej bohaterki okraszone sarkastycznym humorem. Odnoszę wrażenie, że sierżant Wiera dojrzała. Jej refleksje stały się stonowane, ciekawsze niż były. Pewnie sprawiło to większe doświadczenie życiowe i zawodowe, przez co kreacja jej osoby jest nad wyraz realna. To już nie ta zahukana, zakompleksiona, neurotyczna młoda kobieta, którą poznałam w pierwszej historii. Jest też mniej impulsywna, zaczęła myśleć perspektywicznie oraz ważyć zyski i straty. Demony przeszłości jednak mają to do siebie, że lubią wracać w najmniej odpowiednim momencie. Wiera się o tym przekonała na własnej skórze…
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Słowne.
Lubicie książki Agnieszki Jeż? Ja zostałam fanką autorki po lekturze książki „Szaniec” i „Odpłata”. Chociaż książki obyczajowe też zaliczam do bardzo udanych😊
Wiera Jezierska powraca, by po raz kolejny rozwiązać trudną zagadkę.
Akcja „Kto jest bez grzechu” kręci się wokół zaginięcia młodej dziewczyny. Matka jest zrozpaczona. Córka nigdy nie sprawiała problemów, dobrze się uczyła i była bardzo religijna. Praktycznie w tym samym czasie, w lesie, znaleziono ciało jej pasierba. Sierżant Jezierska próbuje dojść do prawdy i musi ustalić, czy te dwie sprawy jakoś się ze sobą łączą, pani sierżant ma pewne teorie na ten temat. Mogą one zbyć związane z jej mrocznymi wspomnieniami.
W książce znajdziemy same konkrety, bez zbędnych opisów.
Fabuła wciąga od samego początku. Książkę przeczytałam jednym tchem. I uważam, że to świetna pozycja.
Miło było przyglądać się kolejnemu już śledztwu sierżant Wery Jezierskiej z Komendy Powiatowej Policji w Giżycku. Pani Sierżant oczywiście w formie.
Tym razem przedmiotem, a raczej podmiotem śledztwa jest zaginiona młoda dziewczyna. Osiemnastoletnia Ewelina, niby wciąż dziecko, ale formalnie pełnoletnia osoba - pewnego dnia znika bez śladu. Porządna, obowiązkowa uczennica – maturzystka z planami na przyszłość. Do tego religijna i ułożona młoda kobieta.
Zaginięcie zgłasza jej matka, która choć z wyglądu przypominała kogoś, kto sam by chciał dać nogę, z biegiem czasu pokazuje swoją paniczną determinację i zaangażowanie w odnalezienie jedynego dziecka.
Niedługo po zaginięciu Eweliny, bezdomny znajduje w lesie zwłoki mężczyzny. Jak się okazuje konkubenta matki dziewczyny. A jego morderstwo można by nazwać… etapowym...
Gdy w tym samym czasie ginie dwoje z trojga ludzi zamieszkujących pod jednym dachem i powiązanych ze sobą – to nie jest przypadek.
Przed Werą nie lada zadanie, bo jakby nie łączyć nici poszlak w jedną całość – wychodził krzywy splot.
Czy intuicja i doświadczenie Wery Jezierskiej i tym razem nie zawiedzie?
Kobieta będzie musiała ważyć zyski i straty, planować chronologię, kalkulować. Być nieustępliwa, twarda i opanowana.
By poznać prawdę zmuszona będzie odwiedzić Motel Pod Grzybkiem we wsi Pieczarki, poznać ranking zakładów fryzjerskich w Giżycku, dowiedzieć się co tam słychach na miejscowym targu, gdzie najlepiej pojechać na ryby, co kierowca ciężarówki wozi w schowku, jakie jest najbardziej kameralne miejsce na morderstwo i czy w karty naprawdę można wygrać niezła kasę.
A na dodatek osobiste demony przeszłości nie dadzą jej o sobie zapomnieć.
Miałam przyjemność przeczytać „Szaniec” i „Odpłatę” - kryminały z silnym wątkiem obyczajowym i muszę przyznać, że seria z Werą Jezierską to świetna rozrywka. Za każdym razem bawiłam się przednio i mam nadzieję, że to nie koniec wyzwań pani Sierżant.
Polecam.
Brak poczucia bezpieczeństwa we własnej rodzinie i własnym domu może prowadzić do nieodwracalnych konsekwencji, które zupełnie zmienią nasze życie. Męczące nas natomiast od środka wyrzuty sumienia, nie pozwalają zapomnieć i zacząć od nowa, mimo że bardzo byśmy tego pragnęli. Jednak czy wyznanie prawdy poprawi naszą sytuację, czy może jednak tylko dołoży nam zmartwień?
Sierżant Wiera Jezierska otrzymuje kolejną nieoczywistą sprawę. Zaginęła osiemnastoletnia, bardzo wierząca dziewczyna Ewelina Krzysztofik. Absolutnie nikt nie przyjmuje do wiadomości, że Ewelina mogła uciec z domu, gdyż uchodziła za dobrą dziewczynę z dobrego domu z kochającą matką. Jej matka bardzo uważa w kontaktach z policją, aby nie zdradzić za wiele. Jednak, kiedy odnalezione zostają zwłoki Roberta Nęckiego – konkubenta matki zaginionej pani sierżant próbuje znaleźć jakiekolwiek punkty zaczepienia i połączyć te sprawy oraz odkryć tajemnice, jakie skrywa matka Eweliny. Przed Wierą trudne zadanie. Czy uda jej się rozwiązać tę sprawę, czy tajemnicze zaginięcie i śmierć pozostaną bez wyjaśnienia?
Było to moje kolejne spotkanie z powieścią kryminalną autorki i muszę przyznać, że jej książki czyta mi się coraz lepiej. Tym razem autorka zainteresowała mnie fabułą i dałam się zaangażować w śledztwo. Absolutnie nic mi do siebie nie pasowało i tak jak główna bohaterka kluczyłam pomiędzy różnymi pomysłami i możliwościami.
Bardzo polubiłam również samą panią sierżant, gdzie w pierwszej książce bardzo mnie irytowała i działała na nerwy. Zdecydowanie na plus są małe niuanse, które poza śledztwem i sprawami, którymi się zajmuje, ukazują również jej życie prywatne i przeplatają się w kolejnych częściach.
Niestety końcówka tej pozycji mocno mnie rozczarowała. Zabrakło mi powolnego wyjaśnienia sprawy i zapalonej nad głową żaróweczki z okrzykiem: „Tak. Już wiem, co się wydarzyło”. Tutaj otrzymaliśmy wszystko na tacy i cała sprawa została wyjaśniona praktycznie na kilkunastu ostatnich stronach. Nie było takiego płynnego przejścia, tylko zakończenie nastąpiło nagle, w momencie, w którym się go nie spodziewałam.
Niemniej, jeśli ktoś zapoznał się z wcześniejszymi losami i sprawami sierżant Wiery Jezierskiej, to polecam również „Kto jest bez grzechu”. Znajdziecie tam i wyjaśnienie tytułu i kolejną zagadkową sprawę na przyzwoitym poziomie.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Nie wiedziałam zupełnie czego się spodziewać i choć to tom 3 z Wierą Jezierską, to braku poprzednich nie odczułam zbyt dotkliwie. Lubię kryminały, więc chętnie sięgnęłam po tę lekturę.
Zaginęła osiemnastoletnia Ewelina Krzysztofik. Była cicha i skromna, dobrze się uczyła, idealna córka, która uczęszczała co niedzielę do kościoła. Nie miała powodu, by uciekać. Sierżant Wiera Jezierska musi odnaleźć dziewczynę, ale już po kilku dniach wie, że to nie będzie łatwe zadanie. Zostają znalezione kolejne zwłoki, tym razem Roberta Nęckiego, konkubenta matki zaginionej. Czy te dwie sprawy się łączą, czy to przypadek?
Sierżant Wiera to postać bardzo poukładana, wnikliwie obserwuje i przesłuchuje swoich podejrzanych i świadków. Wyczuwa u ludzi w każdym zdaniu prawdę lub fałsz. Niczym dobry psycholog rozkłada ich na czynniki pierwsze.
Akcja książki toczy się w Giżycku, a podejrzani notorycznie kłamią. Mają swoje sekrety i z obawy przed językami ludzkimi, nie chcą je ujawniać, co utrudnia śledztwo i może mylić Jezierską. Każdy chce pilnować własnych spraw, a i nie kwapi się dzielić swoimi spostrzeżeniami z policją. Praca na komendzie ukazana w sposób naturalny, a relacje zawodowe z kolegami, wzbudzają ciekawość. Mało było życia osobistego Wiery, ale już więcej dowiemy się o bohaterach zamieszanych w sprawę morderstwa i zaginięcia.
,,Kto jest bez grzechu" to kryminał w czystej postaci. Pod wpływem ciągu zdarzeń, nowych dowodów, kilka razy zmieniałam personalia mojego podejrzanego. To świadczy o dobrze zbudowanym wątku kryminalnym i inteligentnych poszlakach. To doskonale skrojony kryminał bez krwawych scen, taki jak lubię, a sprytne wskazówki naprowadzają czytelnika na odpowiedni trop. Bohaterowie zamieszani w śledztwo bardzo wyraziści, a ich życie osobiste dość bujne. Ma się wrażenie, że wszyscy wkoło mają tajemnice i kłamią tylko, jak w takim razie znaleźć drogę ku prawdzie?
Aura niepewność co do sprawcy unosi się do końca, a wszystkie wątki wzbudzają zaciekawianie oraz sprytnie prowadzą na mylny trop. Dla miłośników kryminalnych zagadek to idealna pozycja, a bohaterowie z Giżycka wnikliwie są rozpracowywani przez sierżant Wierę Jezierską, która wyciąga nieoczywiste wnioski, a jej styl pracy może się podobać.
Sierżant Wiera Jezierska pracuje w Giżyckiej policji. Zgłasza się do niej kobieta, której córka zaginęła. Ewelina Krzysztofik dopiero co zdała maturę. Jest pilną uczennicą, spokojną i cichą dziewczyną. Ucieczka z domu jakoś do niej nie pasuje.
Matka dziewczyny wydaje się za spokojna i Wiera domyśla się, że coś przed nią ukrywa. Kiedy zostają znalezione zwłoki partnera kobiety, sierżant jest pewna, że to nie może być przypadek.
Co łączy śmierć Roberta Nęckiego i zaginięcie Eweliny Krzysztofik? Wiera ma szczęście do trudnych i skomplikowanych śledztw. Czy z tym również sobie poradzi?
"Kto jest bez grzechu" to już trzecią część cyklu z Wierą Jezierską. Bardzo polubiłam panią sierżant. Jest twarda, ma za sobą trudną przeszłość, o której w tej części dowiaduje się trochę więcej. Ale jest też bardzo ludzka. Czasami wątpi w siebie i swoje umiejętności. Jednak mimo wszystkich przeciwności idzie naprzód i nie poddaje się.
Intryga kryminalna w tej części jest bardzo ciekawa. Dobrze skonstruowana. Ciężko było mi domyśleć się co się wydarzyło w tej rodzinie, co stało się z nastolatką. Zaskoczyło mnie wyjaśnienie i rozwiązanie tej sprawy. Co jest oczywiście wielkim plusem.
Trochę mi tylko szkoda, że tak mało było pani prokurator, która również jest bardzo mocną i wyrazistą postacią.
Polubiłam styl autorki i klimat jej historii. Czekam na dalsze losy Wiery, jej siostry i znajomych.
Ostatni tom Sagi Rodziny Polakowskich rozgrywa się na tle przemian zachodzących w powojennej, komunistycznej Polsce aż po początek dwudziestego pierwszego...
Drugi tom znakomitej historycznej Sagi rodziny Polakowskich Jedna wojna i jedno sowieckie piekło. Dwie siostry i dwa sposoby na szczęście w powojennej...