Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2016-10-05
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 512
Gdy Edie zostaje przyłapana w kompromitującej sytuacji z panem młodym na jego własnym weselu, wybucha skandal. Powszechne oburzenie przenosi się do sieci, a przez profile społecznościowe Edie przetacza się fala hejtu. Nazwana złodziejką mężów i skazana na towarzyski ostracyzm, pragnie zapaść się pod ziemię.
Ponieważ atmosfera w biurze jest gęsta od plotek i komentarzy, szef wysyła ją do Nottingham na coś w rodzaju przymusowego urlopu, gdzie jako ghostwriterka ma napisać autobiografię wschodzącej gwiazdy filmowej, Elliota Owena.
Idealny plan? Niekoniecznie...
Hejt wciąż boli, współpraca z Elliotem od początku układa się fatalnie, a życie pod jednym dachem z ojcem i wiecznie niezadowoloną młodszą siostrą staje się źródłem kolejnych frustracji.
Gdy wydaje się, że cały świat sprzysiągł się przeciw niej, Edie musi udowodnić sobie i innym, że wie, kim jest, i potrafi żyć po swojemu.
www.harpercollins.pl
Mhairi urodziła się w szkockim Falkirk w 1976 roku. Studiowała literaturę na Uniwersytecie w Manchesterze. Po zakończeniu nauki przeniosła się do Nottingham, gdzie pracowała jako dziennikarka. W wieku 31 lat postanowiła napisać poświęcić się karierze pisarskiej.
Jej debiutancka powieść, opublikowana w grudniu 2012 roku - „Nie mów nic, kocham cię”, natychmiast stała się hitem. Została przetłumaczona na 16 języków i obecnie trwają pracę nad jej filmową adaptacją. Wydana rok później „Uwaga! To może być miłość”, druga powieść McFarlane, natychmiast znalazła się na liście bestsellerów Sunday Times'a.Dom dzieli ze swoim partnerem oraz kotem.
„Kim jest ta dziewczyna?” jest powieścią poruszającą tak samo modny, jak bulwersujący temat hejtu w internecie. Poznajemy Edie, która przez jeden głupi błąd popełniony na weselu współpracowników, stała się ofiarą tego okropnego zjawiska i zostaje zmuszona do powrotu do małej, znienawidzonej mieściny, w której się wychowała. Właśnie tam stara się ułożyć swoje życie od nowa z dala od fałszywych znajomości, okazuje się jednak, że nie jest to takie proste i nawet tam dociera internet. Jak Edie poradzi sobie z odbudowywaniem swojego wizerunku?
„Moje życie to prawdziwa katastrofa. Musiałam zlikwidować wszystkie swoje konta i profile. Zapomniałam tylko i Instagramie”
Mhairi McFarlane w swojej książce porusza wiele dość trudnych tematów poza hejtem mamy tu do czynienia ze zdradą, depresją, napiętnowaniem, homoseksualizmem, ograniczeniem praw rodzicielskich, nękaniem oraz problemami rodzinnymi. Pomimo wszystko, ta książka jest zadziwiająco lekka w odbiorze i bardzo zabawna, dzięki temu czyta się ją błyskawicznie.
Fabuła zaciekawiła mnie od samego początku. Idealni przyjaciele i mężczyzna, na którym naszej bohaterce szczerze zależało, okazali się fałszywi i bezwzględni. Sama bohaterka była (prawie) niewinną ofiarą pomówień i niestety jej życiowy dramat szybko mnie znużył, a sama akcja toczyła się dość leniwie. Tuż przed zakończeniem autorka zafundowała mi jednak całkowite zaskoczenie, gdyż bohaterka nabrała charakteru, postawiła się i na poważnie wzięła życie w swoje ręce. Samo zakończenie również jest całkowicie zaskakujące, zupełnie nie tego się spodziewałam, ale nie zawiodłam się, jest o wiele lepiej, niż przewidywałam.
„Zdradź mi więc swój sekret: jak osoba tak inteligentna jak ty może tak często postępować jak kompletny przygłup?”
Jeżeli chodzi o kreację bohaterów, to niestety ona nie zachwyca. Edie jest irytująca, jej siostra to wredne babsko, a przystojny aktor jest, delikatnie mówiąc, dość dziwny. To bez wątpienia jest wielką wadą tej książki, jednak podczas czytania o wiele bardziej wciągały mnie sytuacje, w których bohaterowie się znaleźli niż oni sami.
Ta książka pod przykrywką lekkiej i niezobowiązującej niesie w sobie lekcje na temat szacunku do drugiego człowieka.Pokazuje, że internet to też ludzie, a pod przykrywką anonimowości łatwo się zagalopować i zniszczyć komuś życie.
Mhairi McFarlane to szkocka powieściopisarka. Jej debiutancka książka "Nie mów nic, kocham Cię" została przetłumaczona na 16 języków, ponadto trwają prace nad jej filmową adaptacją! Mieszka ze swoim partnerem oraz kotem, a w wolnych chwilach zajmuje się podbijaniem serc czytelniczkom na całym świecie.
Edie żyje w świecie zamkniętym na uczucia mężczyzn. Przez swoją alienację nie może odnaleźć prawdziwej miłości- mimo trzydziestki na karku pozostaje panną. Punkt kulminacyjny następuje w momencie, gdy przekracza granice we flircie z kolegą z pracy, który co więcej ma dziewczynę, żeby było zabawniej, to jej znajoma. Radzi sobie jakoś z ukrytą w sercu miłością, dopóty nie dowiaduje się o wyborze mieszkania przez przyjaciela, co później skutkuje zaręczynami i zaproszeniem na ślub z jego dziewczynom, Charlotte. Właśnie wtedy uświadamia sobie, że nic między nimi nie będzie.
Na ślubie następuje zwrot akcji- pan młody całuje naszą bohaterkę, co ukradkiem widzi jego świeżo upieczona żona. Później mamy już tylko wielką awanturę, burzliwe rozstanie i cyberprzemoc nastawioną na Edie. Ona sama ucieka do swojego rodzinnego miasta, gdzie ma napisać autobiografię gwiazdy filmowej, Elliota Owena. Współpraca między nimi nie układa się najlepiej już od samego początku, jednak z czasem zaczynają dostrzegać coraz więcej wspólnych cech. Oboje muszą coś udowodnić światu. Czy znajdą w sobie wsparcie? Czy życie pod jednym dachem z emerytowanym ojcem i młodszą siostrą złośnicą wyjdzie jej na dobre?
"Kim jest ta dziewczyna?" nie jest książką z jasno określonym gatunkiem. W swojej treści przemyca elementy charakterystyczne dla romansu, obyczajówki czy powieści młodzieżowej. Dzięki temu magicznemu połączeniu spora część społeczeństwa odnajdzie tu cząstkę siebie, treść odpowiednią wymaganiom.
Pióro autorka ma lekkie, ma swobodne i proste słownictwo oraz klasę w kreowaniu charakterów. Tworzy postacie wiarygodne, rzeczywiste, charaktery, które spotykamy w swoim życiu na każdym kroku. Niestety widoczną i palącą wadą jest mozolna akcja, a często nawet jej brak. Momentami przysypiałam, pomijałam nieistotne, nic nie wnoszące opisy.
Fabuła porusza kwestie współczesne, uniwersalne, będące problemem obecnego świata. Agresja elektroniczna, otaczające nas dookoła krzywdzące plotki oraz brak prywatności w świecie wirtualnym czy realnym. Ukazuje mocną pozycję mediów społecznościowych, ich wpływ na życie człowieka, na jego samopoczucie czy proces tworzenia siebie. Uświadamia nam jak oczernianie potrafi zniszczyć komuś karierę i wiarę w swoje siły, jak unicestwia człowieka w świecie.
Choć bohaterowie mają silnie wyrobione charaktery, to i tak nie zdobyły mojej sympatii. Albo mieli dwie twarze i nie potrafiłam się przez to przebić albo tak jak w przypadku Edie- irytujące usposobienie. Brakowało mi pewnej asertywności w jej życiu, wzięcia sprawy w swoje ręce. Choć była świadoma nie tylko swojej winy- nie zrobiła nic, by zaprzestać tym okrutnym oszczerstwom na swój temat. Uciekła, stchórzyła, dała za wygraną. Niestety to nie zapewniło jej spokoju, więc był to błąd. Powinna zostać, zachować się odpowiedzialnie, ponieść konsekwencje i podzielić winę na pół.
Największą zaletą był humor, z jakim była przedstawiona cała treść. Pobawiłam się, namyśliłam, spostrzegłam kilka znaczących, charakterystycznych cech naszej społeczności, więc przyjemnie i z użytkiem spędziłam czas. Książkę polecam na jesienne wieczory, ponieważ nieco może się dłużyć.
Recenzja znajduje się również na www.zksiazkadolozka.blogspot.com
Świetny początek, z pozoru beznadziejna sytuacja i ona, pozostawiona sama sobie, skłócona z rodziną, wytykana palcami wśród znajomych, w pracy. Czy da się zatrzeć ślady takiego skandalu? Zdecydowanie polecam książkę i żałuję, że nie powstała kolejna część.
Ciepła opowieść o prawdziwej miłości, którą niektórzy mylą z przyjaźnią. Romantyczna jak Pamiętnik Nicholasa Sparksa, Zabawna jak Dziennik Bridget...
Ciepła, zabawna i wzruszająca komedia romantyczna Druga powieść autorki w wydawnictwie Muza po Miłości na później Podobno pierwszej miłości nigdy...
Przeczytane:2018-06-19, Ocena: 4, Przeczytałem, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2018 roku,
To niebanalna książka.Bez większych namiętności,bez krwawych dramatów,a jednak przykuwająca uwagę.Na pewno dzieje się to dzięki bardzo dobrze nakreślonym bohaterom,tak głównym jak i drugoplanowym.Nie zawsze są oni pozytywni,ale zdecydowanie barwni.Trudno jednych nie polubić,a innych nie znienawidzić...Autorka porusza w swojej książce kilka ważnych tematów.Trudne relacje między siostrami,zaufanie względem innych osób,utrata rodzica,depresja,wpływ mediów społecznościowych i sławy(nie zawsze tej pozytywnej) na życie zwykłych ludzi,przyjaźń(te prawdziwą i tę fałszywą)...Trudno nie zauważyć na przykładzie tej książki,jak bardzo odczłowieczeni wydaja sie nieraz ludzie znani jedynie z mediów społecznościowych.Pewna anonimowość,którą człowiek ma w sieci pozwala nieraz na wylewanie fali hejtu na osobę,która nie zawsze sobie na to zasłużyła.Bo przecież można sobie pozwolić na ubliżenie,pogardę,wdeptanie w podłoge osoby,która nie stanie przed swoim prześladowcą twarzą w twarz i nie powie co o nim mysli.Ale czy aby na pewno?Przede wszystkim należy zwrócić uwagę co i gdzie wrzucamy do sieci,bo czasami ta anonimowość może prysnąć jak złoty sen i dać nam znienacka w twarz...
Główna bohaterka książki to 36-letnia Edi,pracująca w biurze reklamowym i podkochująca się w koledze z pracy.Nie robi nic by go zdobyć(prócz rozmów z nim na czacie),wie,że jest on związany z inną kobietą.Podczas własnego wesela pan młody całuje Edi i zostaje na tym przyłapany przez własną żonę i jeszcze kilka osób.To właśnie Edi zostaje obwiniona o pocałunek,a ponieważ nie bardzo może wrócić do pracy,jej szef zleca jej wyjazd do Nottingham, by napisała autobiografię znanego aktora Eliota Owen'a.To rodzinne miasto Edi,zamieszkuje ona w domu ojca i siostry,z którą nie może sie dogadać.Początkowo zresztą jej współpraca z aktorem też niespecjalnie dobrze sie układa...W trudnych chwilach,edi może liczyc tylko na siebie i na dwójkę prawdziwych przyjaciół,jednak to jej decyzje moga odmienić jej życie.Czy kobieta potrafi poukładać na nowo swoje życie,zmierzyć sie z przesladowcami i na nowo poukładać rodzinne zależności?Wreszcie czy spotka mężczyznę,z którym będzie szczęśliwa?Na te i inne pytania odpowie książka.Sam watek romantyczny nie jest specjalnie w tej historii wyeksponowany.Ja mam jedynie małe zastrzeżenie co do otwartego zakończenia,przydałby sie jakiś krótki epilog ostatecznie kończacy cała historie w taki a nie inny sposób,a nie dopowiadanie sobie jak mogła lub nie mogła potoczyć się opowiedziana historia.