Na stepach Kazachstanu rośnie piołun, a czy rozkwitnie tu miłość?
Stanisławów, rok 1940. Olga Jelska w bezsenną noc drży nad losem swojej rodziny. Jej mąż został osadzony w obozie w Kozielsku, a ona otrzymała nakaz opuszczenia wygodnego mieszkania. Lecz to dopiero początek gehenny…
Za kilka godzin dotychczasowe życie Olgi zakończy się: z trójką dzieci wsiądzie do pociągu oznaczonego czerwoną gwiazdą i wyruszy w nieznane. Wraz z nią sąsiedzi, znajomi i setki innych Polaków – wszyscy tak samo przerażeni i niepewni przyszłości.
Czy delikatna kobieta podoła trudom wysiedlenia? Czy poradzi sobie z nieprzychylną przyrodą i brutalnym komendantem kołchozu w Priesnogorkowce? A przede wszystkim, czy zdoła ochronić dzieci?
Pod stepowym niebem, trzeci tom sagi „Emigranci”, to oparta na faktach opowieść o sile kobiet, które wplątane w tragiczne wydarzenia II wojny światowej musiały zostać wojowniczkami.
Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2022-02-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
RECENZJA PATRONACKA
Trzeci tom serii Emigranci rożni się od poprzednich powodem, dla którego bohaterowie opuszczają rodzinne miasto i udają się w nieznane. Decyzja o emigracji w pierwszym i drugim tomie, została podjęta dobrowolnie, w trzeciej części przesiedleńcy zostali jej pozbawieni, nie mieli wpływu, ani na czas wyjazdu z ojczyzny, ani na miejsce emigracji. Narzuconym decyzjom musieli się podporządkować, w przeciwnym razie mogliby zapłacić najwyższą cenę. Bohaterowie, którym było dane zadecydować o własnym losie, mieli czas na przygotowanie się do zmian i w jakimś stopniu pogodzenie się z nadchodzącymi zmianami w życiu. Wierzyli, że tam, dokąd podążają czeka ich lepsze życie, planowali wyjazd do miejsca znanego z opowiadań i według doniesień z przyzwoitymi warunkami. Z kolei rodzina Jelskich i Żurawskich, którą poznajemy w „Pod stepowym niebem” siłą zostały zmuszona do wyjazdu z rodzinnego Stanisławowa i Radlina, umieszczone w pociągu oznaczonym czerwoną gwiazdą, jadącym do Kazachstanu. Nie wiedzieli co ich czeka, nie znali celu podróży i przede wszystkim nie byli pogodzeni z opuszczeniem ojczyzny.
Czytając Pod stepowym niebem natrafiłam na kilka wzruszających momentów. Pierwszy z nich to śpiewanie patriotycznej pieśni Rota, przez emigrantów podróżujących bydlęcymi wagonami, w momencie kiedy zaczęli zdawać sobie sprawę, że znajdują się już poza granicami ojczyzny. Drugą sceną, która szczególnie mnie poruszyła to spotkanie bliskiej osoby, okupione długimi poszukiwaniami i na zmianę iskrzącą się i gasną nadzieją na szczęśliwe jej odnalezienie. Zdecydowanie dobre chwile przykre zostały cieniem w obliczu wydarzeń, które dla bohaterów były bolesnymi. Srogie doświadczenia, wzmagały tęsknotę za dawnym życiem i stabilnością. Tych bolesnych chwil doświadczają naprawdę sporo; chyba najgorsze z nich to te, balansujące na granicy życia i śmierci. Zło i grożące niebezpieczeństwo na szczęście nie zawsze wygrywa, lecz często zostaje przezwyciężone.
Na kartach powieści zostaje zapoczątkowana przyjaźń Olgi i Peli – kobiet połączonych przez los. Ich relacja umacnia się i zacieśnia przez przykre wydarzenia, podobnie jak obecnie, miarą przyjaźni jest wsparcie i pomoc „w biedzie”. Na barkach kobiet spoczywa odpowiedzialność zadbania o rodzinę, cechuje je umiejętność radzenia sobie w ciężkich sytuacjach, zaradność, odwaga i wola przetrwania. Olga i Pela to wojowniczki, stawiające dobro najbliższych ponad swoje potrzeby.
Jak w każdej części tego cyklu, również w tej pojawiają się elementy epistolarne. Listy wymieniane między bohaterami dają nadzieję, wiarę na koniec wojny i ponowne spotkanie z najbliższymi sercu osobami. Taki wparcie, nawet na odległość wobec trudów codzienności na kazachskich stepach, przynosi pozytywne myśli. Sabina Waszut starannie przedstawiła warunki mieszkaniowe i klimatyczne wioski, w której mieszkali zesłani Polacy, trudy upalnego lata i srogiej zimy, powodowały uszczerbki na zdrowiu, niedożywienie i choroby, a brak dostępu do lekarza zbierał swoje żniwo. Na słowa uznania zasługuje również tło historyczne i widoczny wkład włożony w merytoryczne przygotowanie do umiejscowienia akcji w Kazachstanie.
Jeśli chętnie sięgacie po powieści historyczne, nie możecie przejść obojętnie obok serii Emigranci, napisanej przez mieszkankę Śląska, która z należytą starannością zagłębiła się w losy śląskich emigrantów.
„Pod stepowym niebem” to trzeci tom sagi „Emigranci”, która i różni się trochę od poprzednich części. Tym razem emigracja nie była dobrowolna, zostali do niej zmuszeni. Olga wraz z dziećmi tak jak i setki przerażonych kobiet i dzieci zostało wepchniętych do bydlęcych wagonów i wysłanych w nieznane. Strach i obawa o najbliższych towarzyszył im każdego dnia. W Kazachstanie do którego zostali wywiezieni nieprzyjazna pogoda, brutalny komendant kołchozu, spartańskie warunki czy brak żywności były ich codziennością. Czy uda im się przetrwać?
„Pod stepowym niebem” to pełna emocji historia pełna walki i tęsknoty, która miała miejsce podczas II wojny światowej. Autorka posiada niebywały dar opowiadania., a dzięki plastycznym opisom odczuwamy trudy codzienności, upalnego lata czy srogiej zimy. Odczuwamy również strach czy lęk który im towarzyszył. Poznajemy ich codzienność, widzimy jak uczyli się żyć w bardzo trudnych warunkach. Nie brakuje momentów niezwykle wzruszających czy zmuszających do refleksji. Historia Olgi i jej najbliższych pokazuje, iż zawsze należy mieć nadzieję, że trzeba walczyć o przeżycie i się nie poddawać. To trudna opowieść o sile kobiet, rozłące ale i przyjaźni z historią w tle po którą zdecydowanie warto sięgnąć.
Górny Śląsk, kilka lat przed wybuchem drugiej wojny światowej. Dla młodziutkiej Sophie jedyną odskocznią od domowych obowiązków i pracy w jadłodajni są...
Zielony byfyj, kuchenny kredens Zosi Zaleskiej, stoi teraz w nowym mieszkaniu rodziny. Wiatr przegnał już wspomnienia o zimnej izbie w ponurej...