Trzy kobiety, trzy historie, jedna przyjaźń.
Połączyła je kamienica przy Gnieźnieńskiej w Pleszewie, a rozdzieliła druga wojna światowa. Stefania Niemyjska, przedwojenna nauczycielka i emancypantka, zostaje aresztowana przez Gestapo za prowadzenie tajnych kompletów. Trafia do obozu pracy Wiesengrund i ostatecznie do obozu śmierci Auschwitz-Birkenau. Helena Szewczyńska, łączniczka AK, działaczka akcji dywersyjno-sabotażowych w ramach podwydziału ,,N", przemyca do Pleszewa swojego osieroconego kuzyna Henia. Jednocześnie angażuje się w drukowanie i kolportaż tajnych gazetek, mających osłabiać morale Niemców. Ryfka Gellert, żydowska prawniczka, żeby przeżyć, przyjmuje inną tożsamość i pracuje w poznańskiej fabryce cukierków, a także działa w podziemiu. Każda z nich codziennie ryzykuje życie, by pomóc innym i samej przetrwać. Każda musi mierzyć się ze zwykłym-niezwykłym życiem codziennym. Żadna nie wyobraża sobie, by nie walczyć o wolność swoją i najbliższych.
,,Czas pokory" to finał porywającej sagi historycznej. Czy bohaterkom uda się spotkać ponownie w lepszych czasach?
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2024-11-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
“Najważniejsze to przeżyć i pomóc innym, zwłaszcza tym, którzy sami nie mogą sobie pomóc.”
Saga całkowicie mną zawładnęła, dwa pierwsze tomy “Czas nadziei” i “Czas wyboru” słuchałam z zapartym tchem, trzeci tom “Czas pokory” przeczytałam z nie mniejszym zainteresowaniem. Cały cykl jest bliski mojemu sercu, a to dlatego, że dobrze znam miejsca o których pisze Autorka. Pleszew i okolice - tu się urodziłam i wychowałam stąd pochodzi cała moja rodzina. Uch, wrażenie i odczucia ogromne, czytać o dobrze znanych miejscach i ludziach, o których opowiadała moja babcia - to było niesamowite, tak bardzo realne.
Trzy kobiety, Stefania Niemyjska, Helena Szewczyńska i Ryfka Geller, znają się od zawsze, na każdym kroku wspierają i mieszkają w jednej kamienicy. Najstarsza z nich Stefania, nauczycielka z powołania i emancypantka, zaszczepiła w Helenie i Ryfce przyjaciółkach od dzieciństwa miłość do literatury i nauki. Wybuch II wojny światowej zniszczył ich spokój, nic już nigdy nie będzie w ich życiu takie samo. Kobiety nie potrafiły w spokoju patrzeć na szerzące się zło. Czynnie zaangażowały się w pracę konspiracyjną. Stefania po aresztowaniu przez Gestapo trafia do obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Helena jest żoną cenionego lekarza, zostaje łączniczką AK. Przemyca do Pleszewa Henia swojego kuzyna, którego matka jest Żydówką. Ryfka jest Żydówką i prawniczką, pracuje w podziemiu, zmienia swoją tożsamość. Każda codziennie naraża swoje życie, czy dane im będzie przeżyć ten straszny czas?
Ależ to było dobre! Wnikliwa perspektywa, ukazująca studium ludzkich zachowań w trudnych warunkach. Akcja toczy się swoim rytmem, zaskakuje i wywołuje ogromne emocje. Fabuła całkowicie przykuwa uwagę, prawda historyczna umiejętnie połączona z fikcją literacką, a obok skomplikowane ludzkie losy. Autorka pięknie piesze, lekko, naturalnie, z pasją, przez powieść się płynie. Wielkopolska gwara - jak dla mnie duży. Niepodważalnym atutem powieści są bohaterowie, skomplikowane, autentyczne osobowości, wzbudzają w czytelniku wiele sprzecznych emocji. Cały czas miałam wrażenie, że razem z nimi przemierzałem ich kręte życiowe ścieżki.
Przejmujące, dramatyczne ludzkie losy, a obok wojna i jej straszne oblicze. Codzienność naznaczona, strachem, niepewnością, niemocą. Brutalność, okrucieństwo, bestialstwo okupanta. Narażanie życia, determinacja, wola życia, walka o przetrwanie. Każdy bez wyjątku kogoś stracił. Gestapo, wyrachowane, okrutne tortury, obóz śmierci Auschwitz-Birkenau, dramatyczne, nieludzkie warunki tam panujące. Strach, głód, robactwo, choroby, spadane razy, praca ponad siły zimno, upodlenie, wszechobecna śmierć. Siła jaką niesie rodzina, przyjaciele, wsparcie, bezinteresowna pomoc.
Fascynująca, mądra, nietuzinkowa, potrzebna opowieść, którą czytałam się z rosnącym niepokojem. O ile dwie pierwsze części czytało z niesłabnącą ciekawością, czasem uśmiechem, o tyle tom trzeci wzbudzał taki silne emocje, że chwilami aż bolało. Czuję żal i smutek, że to już koniec… Wiem, że za jakiś czas do niej wrócę. Z całego serca polecam całą serię! Tatiasza i jej książki :)
Helenę, Stefanię i Ryfkę dzieli pochodzenie, status i wiara, ale łączy szacunek i przyjaźń, a także każda z nich w miarę możliwości angażuje się w konspiracyjną walkę z nazistowskimi Niemcami.
Stefania prowadziła tajne nauczanie, za które trafiła do obozu Auschwitz Birkenau. Helena zaangażowała się w rozpowszechnianie i tworzenie ulotek mające na celu osłabienie okupanta. Ryfka niegdyś prawniczka, pod zmienionym nazwiskiem działa w podziemiu.
To kolejne spotkanie z mieszkańcami przy ulicy Gnieźnieńskiej tylko tym razem w tle rozgrywa się druga wojna światowa, która dotyka mieszkańców bezpośrednio. Mieszkańcy kamienicy od samego początku budzili moją sympatię, ale czytając trzecią część o ich losach zżyłam się z nimi bardzo. Autorka stworzyła niesamowicie przepiękną i bolesną historię, która chwyta za serce i wzrusza. Przy czytaniu nieraz miałam łzy w oczach i choć miałam świadomość, że tutaj fikcja miesza się z prawdziwymi faktami to nie umniejszało mi to ogromowi emocji, których doświadczałam poznając losy bohaterów w tych trudnych czasów.
Strach, głód i niepewność jutra, czy będzie to przymusowy wywóz na roboty, tortury, śmierć, a może wywóz bydlęcym wagonem do obozu. My współczesne społeczeństwo znamy to tylko z opowieści starszego pokolenia lub właśnie z książek i tylko możemy sobie wyobrazić to co oni przeżywali, ale nawet nie jesteśmy w stanie objąć rozumem tego co oni przeżywali na własnej skórze.
"Ile człowiek jest w stanie znieść?"
Jeśli lubicie powieści historyczne to zachęcam do przeczytania całej serii, bo jest pięknie napisana oraz cudnie
wydana.
" [...] By przeżyć i cokolwiek zdziałać, trzeba być niezauważonym. [...]"
"Czas pokory" jest finałowym tomem sagi "Dziewczyna z kamienicy" autorstwa Dagmary Leszkowicz-Zaluskiej. Jest to moim zdaniem najbardziej wzruszająca historia z wszystkich trzech.
Jeżeli tak jak ja uwielbiacie sagi historyczne, których akcja toczy się podczas drugiej wojny światowej, to idealnie trafiliście. Autorka idealnie opisała te trudne czasy poprzez swoje trzy główne bohaterki. Są nimi:
Stefania Niemyjska -- trafiła do obozu w Auschwitz-Birkenau, Helena Szewczyńska jest łączniczką AK (za wszelką cenę chce osłabić okupanta) i Ryfka Gellert -- jest żydówką i działa w podziemiu. Wszystkie trzy narażają swoje życie na olbrzymie niebezpieczeństwo. Czy jeszcze kiedyś się spotkają? Czy ich przyjaźń przetrwa te okrutne czasy? Czy druga wojna światowa odbierze im to, co najcenniejsze? Powiem wam, tylko tyle, że przeżyją naprawdę przerażające I bardzo niebezpieczne chwile. Podziwiałam ich pełne zaangażowanie. Jak to dobrze, że ja nie żyję w tamtych czasach.
Przez dobre opisy autorki na własnej skórze można odczuć okrucieństwo i strach. Mocno odczuwalne były emocje głównych postaci, które udzielają się czytelnikowi.
Mimo trudnego tematu tę powieść pochłania się jednym tchem. Mam cichą nadzieję, że kiedyś historia ukryta w sadze "Dziewczyna z kamienicy" doczekać się ekranizacji.
Uwielbiam wzruszać się podczas czytania. Tutaj spotkały mnie tak silne i trudne emocje, że nie obyło się bez łez.
Dla takich historii jak ta warto było zarwać nockę.
Jestem zauroczona okładką. Jest bardzo tajemnicza. Przyciąga wzrok i zachęca do czytania.
Historia Stefanii, Heleny i Ryfki na długo pozostanie w moim sercu.
Dziękuję Dagmarze Leszkowicz-Zaluskiej, że mogłam czytelniczo uczestniczyć w ich dramatycznym życiu.
Tutaj fikcyjne wydarzenia przeplatają się z realizmem.
Czy jesteście gotowi cofnąć się w czasie do drugiej wojny światowej i razem ze Stefanią, Heleną i Ryfką przeżyć ich dramatyczne chwile rozdzielające serca?
W końcu nadszedł czas na finałowy tom, ale muszę przyznać, że bardzo chciałabym, aby powstały kolejne. Nasi bohaterowie dorośli, mają już swoje potomstwo oraz zmagają się z problemami, o jakich wcześniej nawet nie myśleli. Dzisiejsza recenzja dotyczy trzeciego tomu serii ,,Dziewczyna z Kamienicy" pt. ,,Czas pokory", który polecam z całego serca. Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, więc macie jeszcze czas na idealny prezent - kupcie całą serię, bo po pierwszym tomie na pewno nie będziecie chcieli przestać czytać.
Całość to saga historyczna osadzona w burzliwym XX wieku. Wojna potrafi zniszczyć wszystko, co napotka na swojej drodze, ale nic tak nie zjednoczyło ludzi jak to dramatyczne wydarzenie. Bohaterowie stają na granicy wytrzymałości. Od nich zależy, czy będą walczyć do końca, czy poddadzą się, zatracając się w rozpaczy po stracie bliskich.
Nie zamierzam zdradzać, co was czeka, bo możecie przeczytać opis książki, ale autorka stworzyła coś więcej - całość, która potrafi przyprawić o ciarki na skórze, zwłaszcza za sprawą obozu śmierci Auschwitz-Birkenau. Nie ma człowieka, który o II Wojnie Światowej mógłby powiedzieć coś pozytywnego. Autorka ukazuje siłę i determinację naszych bohaterów, którzy, mając ,,nóż na gardle", walczyli o swoich bliskich i sąsiadów. Jedni odchodzą, aby nowi mogli przyjść na ten świat.
Zachęcam kochani, aby nie czekać i zabrać się za pierwszy tom. Książki nie są grube, więc szybko je przeczytacie. Końcówka była niezwykle wzruszająca. Zazdroszczę każdemu, kto dopiero zaczyna tę przygodę. Chciałabym przeżyć jeszcze raz te emocje, które mi towarzyszyły przez cały ten czas.
Gratuluje autorce i czekam na kolejne książki.
Pierwszy tom porywającej sagi historycznej porównywanej do Stulecia winnych. Powieść o zwykłych ludziach, którzy w przededniu Powstania Wielkopolskiego...
Jaką cenę trzeba zapłacić za miłość? Rok 1967. Dwudziestoletnia Tonia Gollab przylatuje na kilka dni z Londynu do Poznania, by jako stażystka polskiej...
Przeczytane:2024-12-29, Ocena: 5, Przeczytałam,
Bardzo rzadko czytam historyczne opowieści z uwagi na smutek, jakim są okraszone. Dawne czasy dla nikogo nie były łatwe, dlatego tak bardzo mnie cieszy, że jestem dzieckiem lat współczesnych. Nie czytałam dwóch wcześniejszych tomów, ale sama bardzo chciałam ją poznać, gdyż wiadomo, że zawsze tomy wcześniejsze można nadrobić. Z całą pewnością czuć tutaj dawniejszy klimat, nie tylko za sprawą oznakowanych lat. Czuć to w treści, sposobie myśli postaci i wielu szczegółów na które w dawnych czasach zwracano szczególną uwagę. Tym sposobem powieść mnie kupiła, bo pisanie o przeszłości to jedno, ale ukazanie jej klimatycznie, myślowo, zachowawczo i precyzyjnie, to drugie:-) Zawsze, kiedy czytam o gestapowcach mam niemiłe uczucia. To postacie bez serca, wykonujący rozkazy najlepiej jak potrafią i najszybciej jak mogą. Odbierają matki dzieciom, a przy tym nawet nerwowy uskok brwi nigdy nie ma miejsca. Działali jak roboty, ludzie bez za i przeciw, znający tylko jeden rozkaz: Wykonać! I tak też robili.
Początek książki jest naprawdę smutny, bo pokazuje kto z czym się mierzy i jak mało ma możliwości ruchu. Jak o niewielu sprawach może zdecydować i jaki ma ogrom stracić w ciągu kilku minut. Autorka bardzo dobrze zobrazowała tamte czasy. Nie skupiała się tylko na rzeczach złych, ale dawała nam drobne radości, by pokazać, że nadzieja to najpiękniejsze uczucie pod słońcem i póki trwa, jest szansa na cokolwiek o czym myślimy.
,,Co to za życie bez tych, których się kocha."
To opowieść trzech kobiet, którym przyszło żyć w trudnych czasach, gdzie często muszą postępować delikatnie i z wyprzedzeniem, zanim inni wykonają rozkazy, od których nie ma już ucieczki. My historię tych kobiet poznamy naprzemiennie, by zobaczyć z czym się mierzą każdego dnia. Ile razy własne potrzeby grzebali głęboko, by wpierw pomóc innym, nieczęsto najbliższym. Pomimo tego, że wiele razy jest tutaj wzruszająco, to jednak powiedziałabym, że są to suche łzy. W ten sposób nawet jak czytałam o próbach wydostania cioci, to jednak z tyłu głowy miałam, że to tylko książka. Dziękowałam za to autorce, bo ostatnio staram się nie czytać wyciskaczy łez. Historie są dosyć przejmujące, ale na granicy opanowania. Wiem, że było to spowodowane nieznajomością dwóch poprzednich tomów, gdyż nie dane mi było się z nimi zżyć, choć w innej sytuacji pewnie bym ją przeżywała bardziej.
Co do treści, to czyta się ją lekko i zawsze wiadomo o kim czytamy, bo kobiety są wymienione z imienia i nazwiska. Średnia ilość dialogów bardziej skłaniała mnie do przyznania, że jest to opowieść, a dane momenty były przytoczone na potrzeby poznania pewnych szczegółów. Myślę, że w późniejszym czasie będę chciała poznać sagę od początku. I tak też polecam wam ją przeczytać:-)