Cała radość życia. Na Wołyniu, w Kazachstanie, w Polsce

Ocena: 5.5 (2 głosów)
Fascynująca opowieść o polskim losie - widzianym i przeżytym w tragicznych, mało w Polsce znanych okolicznościach.Autorka urodzona w 1923 r. kilkanaście kilometrów od przedwojennej polsko-sowieckiej granicy na Zbruczu - ale już po tamtej, radzieckiej stronie, obywatelka zniewolonej Ukrainy - naprzód jako dziecko opisuje wielki głód pierwszej połowy lat 30., który cudem prawie przeżyła w swojej rodzinnej wsi, a także narastający stalinowski terror tamtych lat, szczególnie bezwzględny wobec wielotysięcznej polskiej ludności pozostałej na tamtych ziemiach. A potem - w 1936 r. - wywózka całej wsi do Kazachstanu i nieludzkie warunki zasiedlania gołego stepu, na jakim porzucono transport. Autorka opisuje przy tym swoje losy - ukraińskie i kazachskie szkoły tamtych lat, szkołę felczerską w Petropawłowsku, studia naprzód w Ałma-Acie, potem w głęboko przeoranym przez wojnę Charkowie i w nietkniętych nią Czerniowcach, i wreszcie samotną i oficjalną (choć niezupełnie legalną) repatriację do Polski - gdzie znalazła się pierwszy raz w życiu. Niezwykle przejmujące świadectwo tamtych lat.

Informacje dodatkowe o Cała radość życia. Na Wołyniu, w Kazachstanie, w Polsce:

Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Data wydania: b.d
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 978-83-7392-233-4
Liczba stron: 176

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Cała radość życia. Na Wołyniu, w Kazachstanie, w Polsce

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Komendant wyznaczył miejsce na cmentarz niezbyt daleko od namiotów. Sprowadził też skądś deski na trumnę. Ściślej- na trumny. Wkrótce bowiem zmarło jeszcze kilkoro dzieci. Nie trzeba było jednak długo czekać na śmiertelne żniwo wśród dorosłych. Najpierw umierali starsi, potem także ludzie w sile wieku. Zdarzały się takie dnie, kiedy w naszym pięciusetrodzinnym osiedlu w obce, kazachskie zaświaty odchodziło nawet kilkanaście osób. Byliśmy osłabieni, wyniszczeni przez głód, suszę i chłody. 


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Cała radość życia. Na Wołyniu, w Kazachstanie, w Polsce - opinie o książce

Avatar użytkownika - lokesh
lokesh
Przeczytane:2019-03-10,

v

Ksiazek o sytuacji Polakow zamieszkujacych tereny zajete przez Zwiazek Sowiecki jest sporo.Ale chociaz losy naszych rodakow w wiekszosci przypadkow byly do siebie podobne,to z kazdych wspomnien mozna dowiedziec sie interesujacych rzeczy.Sila tej ksiazki jest to,ze opowiada losy rodziny,ktora zyla na terytorium Polski,ktore zostalo oddane Zwiazkowi Sowieckiego na mocy traktatu ryskiego z 1921 roku.Polacy z tych terenow mogli wiec jeszcze na dlugo przed 17 wrzesnia 1939 roku,doswiadczyc na sobie " dobrodziejstw" sowieckiej wladzy.Przymusowa kolektywizacja,wielki glod na Ukrainie,wysiedlenie do Kazachstanu juz w 1936 roku-to wszystko sprawia,ze sytuacja tych osob nieco roznila sie od losow pozniejszych polskich zeslancow.Z tym wiekszym zainteresowaniem warto siegnac po te wspomnienia. Opowiesc pokazujaca,jak wiele w naszym zyciu zalezne jest od przypadku,oraz spotkanych na swojej drodze ludzi.
Link do opinii

Wspomnienia Franceski Michalskiej z domu Waśkowskiej opowiadają o dzieciństwie autorki na Wołyniu, wielkim głodzie w latach trzydziestych, który cudem przeżyła jako dziecko. Później zsyłka do Kazachstanu, straszne warunki w czasie drogi, pusty step i bardzo trudne warunki życia w surowym klimacie środkowej Azji. Wszędzie śmierć i głód.

"Komendant wyznaczył miejsce na cmentarz niezbyt daleko od namiotów. Sprowadził też skądś deski na trumnę. Ściślej- na trumny. Wkrótce bowiem zmarło jeszcze kilkoro dzieci. Nie trzeba było jednak długo czekać na śmiertelne żniwo wśród dorosłych. Najpierw umierali starsi, potem także ludzie w sile wieku. Zdarzały się takie dnie, kiedy w naszym pięciusetrodzinnym osiedlu w obce, kazachskie zaświaty odchodziło nawet kilkanaście osób. Byliśmy osłabieni, wyniszczeni przez głód, suszę i chłody." 

Link do opinii
Avatar użytkownika - speedi
speedi
Przeczytane:2010-10-31, Ocena: 6, Przeczytałem,
Prawda życia w niełatwych czasach wyrażona w tragicznych losach jednostki. Głód na Ukrainie w latach 30-tych, wojna, tułaczka, wegetacja, poniewierka po imperium sowieckim. Krótko, prosto, bez ozdobników, bez ocen. A jakże mocna w wymowie jest ta opowieść. Nadzieja, która pozwala wszystko przeżyć.
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy