Więzień Nieba


Tom 3 cyklu Cmentarz Zapomnianych Książek
Ocena: 5.22 (89 głosów)

Rok 1957. Interesy rodzinnej księgarni Sempere i Synowie idą tak marnie jak nigdy dotąd. Daniel Sempere, bohater Cienia wiatru, wiedzie stateczny żywot jako mąż pięknej Bei i ojciec małego Juliana. Następny w kolejce do porzucenia stanu kawalerskiego jest przyjaciel Daniela, Fermín Romero de Torres, osobnik tyleż barwny, co zagadkowy: jego dawne losy wciąż pozostają owiane mgłą tajemnicy. Ni stąd, ni zowąd przeszłość Fermina puka do drzwi księgarni pod postacią pewnego odrażającego starucha. Daniel od dawna podejrzewał, że skoro przyjaciel nie chce mu opowiedzieć swej historii, to musi mieć ważny powód. Ale gdy Fermín wreszcie zdecyduje się wyjawić mroczne fakty, Daniel dowie się "rzeczy, o których Barcelona wolałaby zapomnieć". Jednak niepogrzebane upiory przeszłości nie dadzą się tak łatwo wymazać z pamięci. Daniel coraz lepiej rozumie, że będzie musiał się z nimi zmierzyć. I choć zakończenie powieści wydaje się ze wszech miar pomyślne, to Ruiz Zafón mówi nam wprost, że "prawdziwa Historia jeszcze się nie skończyła. Dopiero się zaczęła".

Informacje dodatkowe o Więzień Nieba:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2012-04-19
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788328728943
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: El Prisionero del Cielo
Tłumaczenie: Katarzyna Okrasko, Carlos Marrodán Casas

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Więzień Nieba

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Więzień Nieba - opinie o książce

Avatar użytkownika - Renata123mala
Renata123mala
Przeczytane:2020-11-07, Ocena: 6, Przeczytałam,

; Zawsze sądziłem, że kto czuje pociąg do stada, ten ma w sobie coś z barana.;

Osobliwie zapraszam do trzeciej części tetralogii cyklu Carlosa Ruiza Zafón ; Więzień nieba ; gdzie poznamy dalsze losy połączone z ; Cieniem wiatru ; Poznamy bliżej związek już dorosłego syna księgarza, Daniela który w raz żoną mając synka tworzą szczęśliwą rodzinę. Któregoś dnia 1957 r. do księgarni Sempere i Synowie, wszedł straszy, kulawy człowiek który za jedną książkę z dedykacją i za poręczeniem do rąk własnych Ferminowi Romero de Torres, odchodzi zostawiając mgłę tajemnicy. Jaką kryje przeszłość przyjaciel Daniela, dlaczego tak bardzo obawia się pewnego człowieka, co ma z tym wspólnego Sempere? Przeszłość okazuje się brutalna z którą bohater będzie musiał się zmierzyć.

Magiczna Barcelona otwiera swoje podwoje przed kolejnymi zagadkami które ukryte w tajemnicy przed światem, okrywa Cmentarz Zapomnianych Książek, jak pledem jesiennych liści, skupia , pragnie odkryć przed czytelnikiem prawdę fabuły, gubiąc wątki a jednocześnie łączyć je z pozostałymi częściami, nadając ich sens. Bardzo ciekawa, nostalgiczna powieść która przenosi w czasie, daje zapomnieć o teraźniejszości, a jednocześnie okrywa wszystko mrokiem na historiach, które tak wspaniale przedstawione dają upust wyobraźni. Wartości przekazane budzą poczucie iż przyjaźń jest nie tylko obiektem przelanych liter na papier, ale wyrażoną prawdą iż za jednym człowiekiem można dosłownie skoczyć w ogień, pokonać góry, obejść jeziora, być podporą, wsparciem nie tylko w treści ale i w praktyce. Trzecia część jest niedokończoną opowieścią która zostawia wiele pytań, nie wyjaśnionych sytuacji, jednocześnie zapraszając do czwartej powieści tego autora ; Labirynt duchów ; Polecam serdecznie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - merikotka
merikotka
Przeczytane:2017-08-28, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, książki 2017,

Dalsze losy bohaterów Cienia Wiatru. Daniel Sempere jest już mężem Beatriz i ojcem Juliana, i ciągle  pracuje z ojcem w rodzinnej księgarni. Nadal pomaga im Fermin Romero de Torres, który pragnie ożenić się z Bernardą, ale uważa, że jest to niemożliwe, gdyż według prawa już nie żyje. Po raz pierwszy opowiada Danielowi historię swojego życia i wyjaśnia, jak to się stało, że ich drogi życia w pewnym momencie się przecięły. Daniel z pomocą różnych znajomych znajduje sposób na prawne przywrócenie tożsamości Fermina, ślub będzie mógł się odbyć, a przed ślubem Daniel zabiera Fermina na Cmentarz Zapomnianych Książek, gdzie znajdują rękopis pisarza Davida Martina. Ten ostatni był kompanem Fermina z więzienia, ale także przyjacielem nieżyjącej już od dawna matki Daniela. W rękopisie znajduje się koperta z listem napisanym do Daniela.                                                                            Książka równie dobra jak pierwsza, a co podobało mi się najbardziej, to zakończenie sugerujące, że będzie ciąg dalszy (yes, yes, yes!)

Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2017-08-16, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2017,

Po raz trzeci w Barcelonie...
I znów wróciłam zakochana <3
http://magicznyswiatksiazki.pl/wiezien-nieba-carlos-ruiz-zafon/

Link do opinii
Avatar użytkownika - Sadu
Sadu
Przeczytane:2014-05-14, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2014, POSIADAM,
Zakochałam się w Cieniu Wiatru a jeszcze bardziej Pokochałam Grę Anioła, którą przeczytałam 3 razy, nic dziwnego więc że musiałam do biblioteczki w końcu dorzucić Więźnia Nieba. Wiele tajemnic, poznajemy interesująca przeszłość Fermina. Choć poznam szczerze, że książka nie pobiła mojej ukochanej Gry Anioła to i tak jest arcydziełem. Jednak po przeczytaniu tej książki w jeden dzień czuje straszny niedosyt i tylko mam nadzieje, że pojawi się kolejna część.
Link do opinii
Avatar użytkownika - mysha
mysha
Przeczytane:2016-07-31, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek 2016, Mam,
Po przeczytaniu mam tylko jeden wniosek - czekam na kolejną część!
Link do opinii
Avatar użytkownika - papetka
papetka
Przeczytane:2016-11-05, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Carlos Ruiz Zafón to nazwisko, które znane jest chyba wszystkim. Jego "Cień wiatru" i "Gra anioła" zaliczane są do bestsellerów. Urzekają swoją magią i kunsztem warsztatu pisarskiego. Na kolejną powieść z serii "Cmentarz Zapomnianych Książek" fani pióra Zafóna czekali z wypiekami na twarzy. Czy warto było? Czy pisarz utrzymał poziom wysoko postawionej przez siebie poprzeczki? "Więzień nieba", w moim odczuciu, zarówno satysfakcjonuje czytelnika, jak i rozczarowuje, zachwyca i denerwuje. Tym razem głównym bohaterem zostaje Fermin Romero de Torres, opiekun i "dobry duch" Daniela. Główną osią powieści jest wyjaśnienie jego długo skrywanej tajemnicy. Pretekstem do tego staje się wizyta w księgarni tajemniczego klienta. Opowieść Fermina przenosi nas w retrospekcjach do więzienia w zamku Montujic w smutnych dla Barcelony czasach -- okres terroru po upadku Republiki. Tam właśnie nasz bohater poznał chorego umysłowo pisarza Davida Martina nazywanego Więźniem Nieba, który był w trakcie pisania powieści "Gra Anioła". Wytrawni czytelnicy odkryją w tej powieści nawiązania do wcześniejszej twórczości Zafóna. Opisy brutalnego traktowania więźniów, bezduszność naczelnika więzienia to majstersztyk warsztatu pisarskiego autora, to fragmenty, które zachwycają, które utrzymują wysoki poziom pisarski, do którego przyzwyczaił nas Zafón. Niestety, trochę gorzej wygląda sprawa tzw. czasów współczesnych. Zabrakło mi w nich magii, odrobiny tego "czegoś", co przykuwa nas do książki na długie godziny, co sprawia, że nie możemy i nie chcemy skończyć jej czytać. Plusem a zarazem minusem powieści jest również wielowątkowość. Z jednej strony wygląda to tak, jakby autor nie do końca wiedział, o czym chce napisać, ale z drugiej strony zarysowane i niedokończone wątki sugerują, że możemy spodziewać się kontynuacji serii. Osobiście mam taką nadzieję, bo nie lubię zostawać z niedokończonymi opowieściami.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2016-07-31, Mam,
Carlos Ruiz Zafon to hiszpański pisarz, którego książki ceni sobie wielu czytelników na całym globie. Urodził się w 1964 roku w Barcelonie, zadebiutował powieścią "Książę mgły", za którą otrzymał prestiżową Nagrodę Edebé. "Cień wiatru" i "Gra Anioła" to jego poprzednie książki, jednak jak on sam przekonuje można je czytać w dowolnej kolejności. Daniel Sempere to ponad dwudziestoletni, młody mężczyzna, który ze swoim ojcem oraz pomagającym im w biznesie Feminem prowadzi kiepsko prosperującą księgarnie. Sytuacja zmienia się, kiedy pewnego dnia pojawia się w niej tajemniczy kuternoga wyglądający na człowieka zaniedbanego, który w życiu wiele przeszedł. Prosi on Daniela o bardzo drogi egzemplarz "Hrabiego Monte Christo". który po zakupie polecił przekazać Feminowi Romero de Torres. Daniel był zaintrygowany postacią tajemniczego człowieka, który wyglądał na biednego a zapłacił za książkę banknotem o nominale sto peset. Gdy gość opuścił księgarnię, Daniel postanowił pójść za nim z myślą, że może dowiedzieć się o nim czegoś więcej. W tej powieści mamy mozłiwość poznania tajemnic Fermina, które po części dotyczą także Daniela. Byłem bardzo ciekawy jaki wpływ na Daniela miał ten niepozorny człowiek i pośpiesznie wertowałem kartki, choć Zafón chyba celowo wprowadził troszkę zamętu. Zafón zabiera czytelnika w świat tajemnic, który zachwyca swoim pięknem. Dzięki temu książkę czyta się z wielkim zainteresowaniem. Jest to książka naprawdę godna polecenia.
Link do opinii
Avatar użytkownika - muszkasia
muszkasia
Przeczytane:2015-07-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki w 2015 roku, Mam,
Bardzo trudno jest mi napisać coś mądrego na temat tej książki. Jest ona po prostu oryginalna. Po przeczytaniu całej trylogii o mrocznej Barcelonie, nie mam pojęcia którą z nich powinno się czytać jako pierwszą (ja przeczytałam zgodnie z kolejnością ich powstawania).
Link do opinii
Avatar użytkownika - Charlotte5
Charlotte5
Przeczytane:2015-05-26, Ocena: 4, Przeczytałam,
"Więzień nieba" to trzecia część trylogii Zafona o "Cmentarzu Zapomnianych Książek". W przeciwieństwie do dwóch poprzednich opasłych tomów nie zawiera tak rozbudowanych i urzekających opisów magicznej i tajemniczej Barcelony. Mimo to książka wciąga, czyta się z prawdziwą przyjemnością, nie sposób się od niej oderwać i nie poznać losów Fermina Romero de Torres. Polecam
Link do opinii
Avatar użytkownika - violabu
violabu
Przeczytane:2015-03-09, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2015, Mam,
,,Więzień Nieba" jest trzecią powieścią serii ,,Cmentarza Zapomnianych Książek" autorstwa Carlosa Ruiza Zafóna. Część ta łączy ze sobą fabułę dwóch poprzednich. Główną postacią jest tutaj Fermín Romero de Torres, ale przenosi on czytelnika w przeszłość do... pisarza Davida Martina (z ,,Gry Anioła") i matki Daniela Sempere. Książka jest bardzo dobra i godna polecenia, ponieważ napisana jest sprawnie jak na Zafona przystało, z pewną dozą inteligentnego humoru. Nie jest to już jednak magia, jaką był dla mnie ,,Cień wiatru".
Link do opinii
Avatar użytkownika - anoola
anoola
Przeczytane:2015-01-02, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2015, Z biblioteki,
Kto przeczytał znakomite "Cień wiatru" i "Gra anioła", z przyjemnością powróci do Barcelony Zafona i sięgnie po trzecią część cyklu Cmentarza Zapomnianych Książek - 'Więźnia nieba". Powieść ta przedstawia głównie przygody Fermnia Romero de Torres, ale spotykamy tu też innych bohaterów, znanych z poprzednich części. Wartka akcja, barwne postaci, zabawne dialogi, tajemnicze miasto - wszystko to sprawia, ze trudno oderwać się od powieści. "Więzień nieba" jakby uzupełnia i scala cały cykl. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - angel92
angel92
Przeczytane:2014-10-25, Ocena: 5, Przeczytałam,
Zdecydowanie najlepsza i najciekawsza z całej trylogii.
Link do opinii
Avatar użytkownika - nika_190
nika_190
Przeczytane:2014-10-08, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Intrygująca, niepospolita, wciągająca. Zaciekawiona tą książką na pewno sięgnę po dwie inne książki z tej serii.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Aga16
Aga16
Przeczytane:2014-09-09, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Fajna książka , ale tak na prawdę dopiero się zaczyna . Czy wie ktoś jaki tytuł ma dalsza część Więzień Nieba ?
Link do opinii
Avatar użytkownika - whisky
whisky
Przeczytane:2014-06-07, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
Cień wiatru i Gra anioła są w moim mniemaniu majstersztykiem. Kolejna ksiązka Zafona, po którą sięgnęłam to pechowo Marina - zupełnie nie dla mnie. I w końcu Więzień Nieba. Wystawiony na podestach w centrum księgarni, w twardej oprawie, okrzyknięty kontynuacją bestsellerów. Wymagania były spore, a mimo to nie zawiodłam się na tej pozycji. Nie czuć co prawda tej magii i tajemnicy co w poprzednich powieściach, jednak jako całość czyta sie Więźnia znakomicie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2014-06-08, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2014,
Akcja powieści jest osadzona jest w XX - wiecznej Barcelonie. Autor przedstawia ją jako nierealne i wyjątkowe miejsce. Dużym plusem są fragmenty dotyczące pobytu Fermina w więzieniu, gdzie bardzo dobrze przedstawiają bestialstwo drugiego człowieka, a także tragiczną sytuację więźniów. Podobała mi się również dawka ironii, humoru i ciętych uwag za sprawą Fermina. Zakończenie powieści pozostawia otwartą furtkę. Autor podkreśla, że "prawdziwa Historia jeszcze się nie skończyła. Dopiero się zaczęła." Być może poznamy dalsze losy Daniela? "Więzień nieba " to moja pierwsza książka Zafona jaką miałam okazję przeczytać i myślę że nie ostatnia.
Link do opinii
Avatar użytkownika - wordila
wordila
Przeczytane:2014-02-15, Ocena: 5, Przeczytałam, 2014,
Znam twórczość Zafona nie od dziś, kiedy więc w bibliotece w końcu zwolnił się "Więzień nieba", pobiegłam po niego jak na skrzydłach. Nie zawiodłam się. Lubię jego kwieciste zdania, bogate słownictwo, a przede wszystkim cyniczny humor. Zafon nie owija w bawełnę i w zabawny sposób potrafi nazwać kwestie owiane tabu np. życie intymne. Historia jest wartka, chwytająca za serce. Nie brak w niej miłości, człowieczeństwa, ale i antybohaterów. Niektóre wątki kończą się dobrze, inne zostają w zawieszeniu - jak w życiu, bo ono musi toczyć się dalej, a my mamy większy bagaż doświadczeń, pancerz, z którym musimy żyć.
Link do opinii
Avatar użytkownika - wdowa86
wdowa86
Przeczytane:2014-02-16, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2014,
Tak się składa, że czytałam "Więźnia Nieba" jako drugą część sagi Zafona. I moim zdaniem w niczym nie jest gorsza od "Cienia Wiatru". Jest to kolejna podróż w to samo miejsce tylko oprowadza nas po niej inny bohater. Fermin Romero de Torres wreszcie opowiada nam swoją tajemnicę, wyjaśnia się wiele niuansów z poprzedniej książki i wiele ścieżek nie zostaje odkrytych. Bardzo jestem ciekawa co stało się z naczelnikiem wiezienia a nieudolnym pisarzem, właścicielem wydawnictwa a mordercom matki Daniela. Panie Zafon, czas na odkrycie następnej zagadki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kaariokaa
kaariokaa
Przeczytane:2013-01-28, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2013,

Najpierw musimy zadbać o odpowiednią atmosferę. W tym celu należy usiąść wygodnie i włączyć muzykę. Muzykę nie byle jaką. Koniecznie Louisa Armstronga. Ot, choćby na przykład When you're smilling.

Już?

Teraz zadbamy o scenografię. Mamy lata sześćdziesiąte. Wyobraźcie sobie poranek w Barcelonie. Ulicę Santa Ana. Stare, wspaniałe elewacje budynków. Jest jeszcze ciemno. Miasto tonie w niebieskawym półmroku. Niedługo Święta. W witrynach sklepów pojawiają się pierwsze kolorowe ozdoby. Nas jednak nie interesują szopki, bałwanki i śnieżynki. Zajrzyjmy do księgarni Sempere i Synowie. Powietrze pachnie tu kurzem i starym papierem. W głębi lokalu, tuż przy hebanowej gablocie zawierającej najcenniejsze egzemplarze ksiąg, stoi pewien mężczyzna. Jego uwagę przykuł Hrabia Monte Christo ilustrowany przez Arthura Rackhama. Chce go kupić, mimo iż pogardliwie stwierdza dla mnie wszystkie książki są takie same, ale podoba mi się jej niebieska okładka. Płaci za nią sporą sumę, po czym zapisuje coś na jednej ze stron i prosząc, by książkę przekazać adresatowi, opuszcza księgarnię. Zdumiony sprzedawca zagląda do środka i z jeszcze większym zdziwieniem czyta:  Dla Fermina Romero de Torres, który powrócił spośród umarłych i jest w posiadaniu klucza do przyszłości. 13   Więzień nieba Carlosa Ruiza Zafona, jest trzecią częścią cyklu Cmentarz zapomnianych książek. Jeśli czytaliście poprzednie tomy, to na pewno zdążyliście zgadnąć, że księgarzem jest Daniel, a tajemniczy gość nie może oznaczać niczego innego, jak tylko kolejną zagadkę do rozwiązania. Kim jest mężczyzna, który zakupił drogą książkę, by zostawić ją w księgarni i co łączy go z Ferminem, przyjacielem Daniela? Ja tego nie zdradzę, a Was zachęcam do lektury.   Przeszłość skrywa w sobie wiele tajemnic. Często nawet o swoich bliskich wiemy niewiele. Każdy ma swoje mniejsze lub większe sekrety, które starannie chowa przed innymi. Historia, którą ukrywa Fermin wstrząśnie światem Daniela. Kilkanaście lat wcześniej w twierdzy Montjuic, doszło do dramatycznych wydarzeń. Zamek, niegdyś wojskowa forteca, służyła wówczas jako więzienie. Pojazdy służby bezpieczeństwa kierowały się starą drogą wspinającą się po zboczu Montjuic i niejeden z pasażerów opowiadał później, iż na widok sylwetki zamku odcinającej się wysoko na tle czarnych, pełznących znad morza chmur nabierał przekonania, że stamtąd na pewno nie wyjdzie żywy. Tu splotły się losy Fermina i tajemniczego mężczyzny, tu rządził strach i rozpacz, ból i tęsknota, nienawiść i żądza zemsty.   Zafón świetnie buduje atmosferę tajemniczości. Szkoda, że Więzień nieba nie jest tak rozbudowaną powieścią jak "Cień wiatru", bo historia jest naprawdę wciągająca i aż się prosi o jeszcze więcej szczegółów. Trochę zabrakło też magii obecnej w poprzednich tomach. Nie ma jej w czasach współczesnych Danielowi, a już z pewnością zabraknie jej we wspomnieniach Fermina. Taka jest jednak ta historia, choć miejscami wzruszająca, to jednak więzienne mury rzucają na nią ponury i mroczny cień. Sam Fermin awansował do czołówki moich ukochanych bohaterów literackich. Jego styl wypowiedzi, poczucie humoru i niesamowita erudycja nieustannie wywoływały kolejne wybuchy śmiechu. Momentami przypominał mi Bernarda Żeromskiego, jednego z bohaterów Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz. Obaj mają w sobie rozbrajającą szczerość i ujmującą rubaszność. We wstępie do książki znajduje się adnotacja o tym iż kolejność czytania poszczególnych tomów cyklu jest dowolna. Pozwolę się sobie z tym nie zgodzić. "Więzień nieba" zawiera całą masę aluzji do wydarzeń z poprzednich tomów. Warto więc trzymać się właściwej kolejności. Nieszczęściem Zafona jest to, że jego każdą kolejną książkę porównuję do Cienia wiatru, pierwszej powieści cyklu Cmentarz zapomnianych książek. Jakkolwiek dobre by to były pozycje, na tym tle wypadają słabo. Czy wobec tego Więzień nieba jest kiepską powieścią? Absolutnie nie. Oczywiście jeśli nie porównuje się go do książki, która pochłonęła mnie bez reszty sprawiając, że traciłam poczucie czasu. Wieczorami zapominałam, że czas już iść spać. Jadąc tramwajem byłam w stanie przegapić przystanek, na którym miałam wysiąść i pojęcia nie miałam jaki był temat wykładu, na którym ukradkiem podczytywałam lekturę, kryjąc ją pod blatem stolika (tak, tak to były wspaniałe studenckie czasy, aż się łezka w oku kręci na to wspomnienie). Zakończenie pozostawia niedosyt. Bardziej nerwowe osoby (ależ skąd, wcale nie mam na myśli siebie!) może nieco wkurzyć, ale skoro ma być czwarta część cyklu, to gotowa jestem wybaczyć autorowi pozostawienie mnie z pytajnikami w oczach.
Więzień nieba to ciekawa, tajemnicza i wciągająca powieść. Z cienia Cienia... wyjść jej się nie udało, ale to nie zmienia faktu, że dostarczyła mi sporo emocji. A może nie warto porównywać trzech części cyklu i po prostu dać się wciągnąć w tajemniczy świat Cienia wiatru, magiczną opowieść snutą w Grze anioła oraz mroczną historię Więźnia nieba? Może to właśnie ta różnorodność jest jednym z największych atutów  Cmentarzyska zapomnianych książek?
Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2013-11-21, Ocena: 5, Przeczytałam, czytam regularnie w 2013 roku,
Malowniczy bohaterowie, odkrywanie sekretów z przeszłości Barcelony- fascynująca powieść o miłości, przyjaźni, zemście, życiu w specyficznym piekle.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazkowo_czyta
ksiazkowo_czyta
Przeczytane:2012-09-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 2012, Mam,
Już po raz trzeci wyruszamy, wraz z autorem na kartach jego powieści, na tajemnicze ulice Barcelony... Tym razem odsłonięta zostaje przed nami przeszłość jak dotąd bardzo enigmatycznego przyjaciela panów Sempere tj. Fermina Romero de Torresa, który snując swą opowieść przytacza sytuacje, które niejednokrotnie wywołują ciarki na plecach...Poznajemy też losy Davida Martina znanego nam już z "Gry Anioła"... Daniel Sempere dzięki wspomnieniom Fermina dowiaduje się prawdy na temat śmierci swojej matki... Jeśli chcecie dowiedzieć się jaki wpływ będą mieć na niego zasłyszane informacje oraz co wydarzy się w życiu pozostałych bohaterów "zaprzyjaźnijcie się" z "Więźniem nieba"... Całość czyta się fantastycznie, więc z czystym sumieniem polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-11-06, 52 książki 2013,
Hmmm... Szczerzę mówiąc, nie bardzo wiem jak to ująć. Człowiek, który zachwycał mnie, imponował mi swoją pomysłowością, w swych wcześniejszych powieściach między innymi we wspaniałych "Grze Anioła " i "Cieniu Wiatru". Pisarz, uważany jest przeze mnie (i nie tylko) jako czytelnika - za przykład. Pisarz, który wie jak zaciekawić czytelnika, utrzymuje go w napięciu i czytając jego powieści czuć tę magię ówczesnej Barcelony( miasto które wręcz kocham i ubóstwiam :D ). We wcześniejszych powieściach Carlosa Ruiza Zafona wszechobecny był dreszczyk emocji, zaskoczenie, zdumienie pewnymi zwrotami akcji i to co jest w nich najpiękniejsze czyli "MAGIA". Pozwoliłem sobie napisać to słowo "wielkimi literami", ponieważ uważam, że to właśnie TYM autor chwycił za serca miliony czytelników na całym świecie. Nawet w powieściach wcześniejszych ("Książę Mgły", "Pałac Północy" i "Światła Września"), które obejmowały swe odmienne historie i miały różnych bohaterów), które uważane są za tzw. "średniaki" przez czytelników ja uważam za arcydzieła. Niektórzy piszą, że są schematyczne jednak w każdej z nich istnieje inny morał, towarzyszą nam inne odczucia. Myślę, że to jest właśnie geniusz wielkiego Carlosa Ruiza Zafona. Do powieści " Więzień Nieba" podszedłem z pewną dozą zachwytu, wyczekiwałem na tę powieść bardzo długo i tym samym zaraz po ukazaniu się jej w księgarniach poszedłem, ba , nawet poszybowałem niczym zaprawiony w boju sokół, który upatrzył swoją ofiarę. I co dalej ... No dalej właśnie nic. Zaraz po powrocie do domu , otwieram moją świeżynkę i zaczynam czytać, im dłużej czytam tym bardziej nie wiem o co chodziło autorowi tego dzieła. Poniekąd wyjaśnia on nieznane dotąd dzieje Fermina oraz ku mojemu zaskoczeniu pewnej innej postaci ( kto przeczytał to wie :p ) ale powieść ta tak naprawdę zaczyna się dopiero pod koniec gdy w moim odczuciu zaczęło brakować stron, uświadomiłem sobie, że to tyle co Mistrz współczesnej powieści gotyckiej ma mi do zaoferowania w ten "części" ( każdy będzie miał takie odczucie, że to tylko część, że nić historii przędzonej przez Zafona po prostu została przerwana w najmniej odpowiednim tego momencie). Wielkim plusem " Więźnia Nieba" jest to, że ukazuje dalsze losy Daniela Sempre, jego żony Beatriz , jego ojca, przyjaciela Daniela Sempre, Fermina oraz po mistrzowsku opisanego w jego poprzedniej powieści głównego bohatera Davida Martina. Jednak brak tu ,,MAGII" , która towarzyszyła mi gdy czytałem dwie poprzedniczki. Mistrzowska ręka Zafona nakreśliła coś na wzór romansu ( przez umieszczenie pewnego wątku, który towarzyszy bohaterowi od pierwszych stron) . Pytam gdzie są takie postaci jak Julian Carax czy wspaniały pryncypał - Andreas Corelli ? Nie jestem prawdopodobnie jedyną osobą, która wypowie się na temat braku tego czegoś co powoduje, że powieść czyta się ze szczęką na podłodze :). Zaskoczyła mnie też ilość stron tego dzieła, powieść jest po prostu za krótka. Mimo to przeczytałem ją z uśmiechem na twarzy i przeważające uczucie jakie mi towarzyszyło przez dzisiejszą noc to Tajemnica. Tajemnica tego co ( miejmy nadzieje ) zostanie ukazane i po mistrzowsku nakreślone przez Zafona w (miejmy nadzieje) kolejnej powieści ( na którą mimo wszystko już teraz czekam i ze stuprocentową pewnością zakupie zaraz po premierze! ). Moim zdaniem autor już w zapowiedzi swego dzieła dobitnie podkreślił, że ta historia się jeszcze nie skończyła , a dopiero się zaczęła. Mam szczere nadzieje, że takie było zamierzenie autora żeby nie ukazywać wszystkich tajemnic w jednej powieści . Jeśli takie było zamierzenie to ,,Więzień Nieba" jest pod tym względem arcydziełem, ponieważ dozuje emocje i nie pozwala oderwać się od lektury. Powiem to szczerze, że gdyby lektura była nudna to rzuciłbym ją w kąt, jednak zaintrygowała mnie i czytałem z satysfakcją. Mimo wszystko ta opowieść nadal urzeka i przenosi nas w alejki ówczesnej Barcelony do księgarni Sempre i Synowie, do Cmentarza Zapomnianych Książek ( szkoda że krótko) oraz w pewne inne ,,niezbyt przyjemne miejsce". To jest tylko i wyłącznie moje odczucie po przeczytaniu tego dzieła ( o gustach się nie dyskutuje :D ) . Już teraz wiem , że każda opowieść tego autora wywołuje u mnie wielkie emocje i już teraz z niecierpliwością czekam na kontynuacje. Pozdrawiam wszystkich czytelników oraz ZACHĘCAM DO LEKTURY !! Pomimo minusów książka nadal jest pozycją bardzo dobrą, wyobraźcie sobie co Carlos Ruiz Zafon pokaże w kontynuacji . Ja się już doczekać nie mogę ! PS. Prawdopodobnie zamierzeniem autora było zostawienia nam czytelnikom wielkiego niedosytu, który ( to jest pewne jak koniec świata, który kiedyś nastąpi tylko nikt nie wie kiedy) zostanie starannie wypełniony przez fascynującą opowieść lub dalszą część opowieści.
Link do opinii
Avatar użytkownika - en-ca_minne
en-ca_minne
Przeczytane:2013-08-27, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Zdecydowanie, niestety, odbiega poziomem od pozostałych części - choć nadal czyta się ją z prawdziwą przyjemnością.
Link do opinii
Avatar użytkownika - azetka79
azetka79
Przeczytane:2013-08-13, Ocena: 6, Przeczytałam,
porywająca fabuła, tym razem pochłonęła mnie niczym przepaść... bardzo udana historia... takie uwielbiam... dalszy ciąg, ale nie do końca, bo każdą książkę mozna czytać jako osobna powieść... każda jako osobną historię:)
Link do opinii
Avatar użytkownika - aggi
aggi
Przeczytane:2013-08-11, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2013,
Książka której się nie zapomina...Czytając ją musiałam walczyć z tą złą stroną swej natury która niczym wilk rzuciła się na "Więźnia nieba" czyli bezbronną owieczkę. Siłą woli odrywałam się tylko po to aby choć na chwilę przesunąć moment zakończenia tej 410 stronnicowej książki oraz smakować kolejne słowa niczym twory z najlepszej czekolady.
Link do opinii
Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2013-04-19, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2013,
"Więzień nieba" jak każda książka którą stworzył Carlos Ruiz Zafon zachwyca niesamowitym klimatem, oraz pięknym językiem, który wciąga czytelnika, nie pozwalając odłożyć lektury. Podobnie jak w książce "Cień wiatru" przenosimy się do księgarni Sempere i Synowie, gdzie pracują nasz bohater Daniel i jego ojciec oraz jego przyjaciel Fermín Romero de Torres człowiek specyficzny, bardzo tajemniczy i to na nim głownie opiera się ta książka, poznajemy jego przeszłość, która może nigdy nie wyszłaby na jaw gdyby nie pojawienie się dziwnego człowieka, który odwiedza księgarnię, kupuje najdroższą książkę i dedykuje właśnie Ferminowi. Po wyjawieniu przez Fermina prawdy, okazuje się, że jego przeszłość jest powiązana z rodziną Sempere a sam Fermin nie przez przypadek znalazł się blisko Daniela...
Link do opinii
Avatar użytkownika - alnilam
alnilam
Przeczytane:2013-02-23, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Niższa ocena niż w przypadku "Cienia wiatru" i "Gry anioła" - tylko dlatego że ta jest od nich krótsza!;) Bp najchętniej zatopiłabym się w świat Cmentarza Zapomnianych Książek i już w nim została...:)
Link do opinii
Avatar użytkownika - olkaas
olkaas
Ocena: 4, Czytam, Mam,
Uwielbiam Zafona i jego pokrętne, mroczne historie. Dużo powiązań z Cieniem Wiatru i Grą Anioła. Ale nadal Cień Wiatru wygrywa.
Link do opinii

Ten tom jest kontynuacją tomu pierwszego. Daniel jest szczęśliwym mężem i ojcem. We wszystkim wspiera go tradycyjnie Fermin. Chociaż teraz sam ma stanąć przed ołtarzem. Niestety, w księgarni Sempere pojawia się ktoś z przeszłości Fermina. Ten zmuszony wydarzeniami wyjawia w końcu Danielowi swoją historię, która naprawdę jest przerażająca. Ale niestety przedstawia prawdziwy obraz Hiszpanii po wojnie domowej. Po dojściu do władzy Francisco Franco nikt nie mógł czuć się bezpiecznie. Jego przeciwnicy byli aresztowani pod byle pozorem. Po wielu ludziach zaginął słuch. I podobnie mogło być z Ferminem. Trafił jednak na kogoś, kto chciał mu pomóc. Na kogoś, o którym myślałam, że już o nim nie przeczytam.  

Sama książka bardzo różni się od poprzednich. Jest dużo spokojniejsza, nie ma tej atmosfery grozy, mistycyzmu. Powiedziałabym, ze tym razem był to bardzo dobry kryminał lub thriller. Zafon ponownie szybko wciągnął mnie w klimat Barcelony. A co do naszych bohaterów. Daniel ciągle musi dojrzeć i uwierzyć w siebie. A Fermin w końcu wychodzi ze swojej skorupy. Polecam. 

Link do opinii

Zgrabne połączenie dwóch poprzednich tomów. Poznajemy historię Fermina, jego trudną przeszłość. Co bohater mógł mieć wspólnego z "Hrabią Monte Christo"?Kim jest Więzień Nieba? Pewne informacje wskazują, że matka Daniela mogła paść ofiarą bezdusznego karierowicza. Finał książki sugeruje bardzo interesującą kontynuację.

Zafón i jego twórczość to źródło świetnych cytatów. Wyjątkowe dialogi, różni bohaterowie, nawiązania do literatury, wątki historyczne. Polecam gorąco.

Link do opinii

Kolejna juz trzecia czesc z serii. Ta jest juz znacznie spokojniejsza i losy bohaterow sa nieco nudnawe. Daniel glowny bohater jest juz dorosly ,jest mezem i ojcem i nada przcuje w ksiegarni i dalej drazy temat znalezionej w pierwszej czesci ksiazki. Niestety nie wydaza sie tu nic nowego a stare watki sie powtarzaja. Warta przeczytania choc nie zachwycajaca.

Link do opinii

Trzecia część tetralogii "Cmentarz zaginionych książek", będąca swego rodzaju mostem między dwiema poprzednimi częściami. Tak jak w przypadku pozostałych cześci cyklu, powieść tą uważam za arcydzieło literatury. Ważną częścią dzieła są wspomnienia zbrodni dyktatury Franco.

Link do opinii
Avatar użytkownika - djas
djas
Przeczytane:2020-01-16, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2020,

No i teraz nie wiem: Cień wiatru czy Więzień nieba. Która książka była lepsza?! Gdyby tę drugą ograniczyć do pierszych 200 stron - nie miałbym cienia wątpliwości, że Więzień, ale druga część powieści nie była już tak wciskająca w fotel. Była wręcz spokojna, łagodna i doprowadziła do otwartego (że hej!) zakończenia.

Cień wiatru był utrzymany w jednostajnym tempie z niebywałym klimatem w tle. Więc w sumie chyba jednak Cień wiatru. Ale, gdyby to były skoki narciarskie, byłoby to zwycięstwo o 0,1 punkta.

Link do opinii
Inne książki autora
Marina
Carlos Ruiz Zafon0
Okładka ksiązki - Marina

Barcelona, lata osiemdziesiąte XX wieku. Oscar Drai jest zauroczony atmosfera podupadających secesyjnych pałacyków otaczających jego szkołę z internatem...

Cień wiatru. Audiobook
Carlos Ruiz Zafon0
Okładka ksiązki - Cień wiatru. Audiobook

„Cień wiatru” został wydany w ponad 40 krajach i przetłumaczony na ponad 30 języków. Wielokrotnie nagradzana powieść Carlosa Ruiz Zafon’a...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy