Nie znosiła tych wszystkich utyskiwań, że starość jest źle urządzona. Wyznawała zasadę, że nie można się nad sobą litować i nie akceptowała, gdy litował się nad nią ktoś inny.
Kobiety trzech pokoleń na czterdziestu metrach kwadratowych - to było wyzwanie!
Podobno do zrobienia smutnego wyrazu twarzy potrzeba aż czterdziestu dwóch mięśni. Do wyprostowania środkowego palca wystarczą cztery. Powiedzmy, że nie miałam nastroju na duży wysiłek.
Jedyny problem w ich związku stanowi to, że pisarz tęskni za sukcesem, którego nie osiąga, a nauczycielka pragnie dziecka, na które pisarz jej nie pozwala z powodu egzystencjalnych lęków. Poza tym są szczęśliwi, a przynajmniej tak sądzą.
Dom i ogród były treścią życia jego matki, harowała cały dzień, żeby powstrzymać rozpad, szorując dom od góry do dołu i jeszcze raz szorując, i przykrywając braki koronkowymi serwetkami, własnoręcznie zrobionymi szydełkiem narzutami i haftowanymi poduszkami.
Chciała, by muzyka nigdy nie ucichła, a przede wszystkim pragnęła, by to poczucie mocy nigdy jej nie opuściło. Jeszcze długo z niego czerpała, ale z biegiem lat oczywiście zbladło.
Kochała, i to jak kochała; kochała tak bardzo, że czasem całkiem się zapominała.
Od kiedy Matylda potrafiła świadomie myśleć, chciała mieć własną rodzinę.
W sklepie odmawia ciągnięcia za sobą kosza na zakupy niczym cholernego psa.
Mawiała zwykle, że przebywanie z młodymi ludźmi jest tak owocne i odświeżające, bo oni znajdują się w fazie wzrostu i ruchu i przyczyniają się do tego, że ona sama rośnie i się porusza, że owi młodzi ludzie nie pozwalają jej na zastój.
Baśnie nie są prawdziwe, ale żyje się w nich pięknie.
Pisarze dzielą się na chorych na czarnowidztwo i chorych na błogi idiotyzm.
Beżowy płyn, który miał być herbatą, zaskakiwał bogactwem smaku.
Jest takie gojskie przysłowie. Kto nie słucha ojca, matki, ten posłucha psiej skóry. Ono ma swoją mądrość. I ja ci je teraz powtarzam.
Przetrzepać dupę Niemcom pasem, to byłaby dopiero przyjemność!
Nie znosiła tych wszystkich utyskiwań, że starość jest źle urządzona. Wyznawała zasadę, że nie można się nad sobą litować i nie akceptowała, gdy litował się nad nią ktoś inny.
Książka: Chłopak dla teściowej
Tagi: starość, emerytura, litość