W poszukiwaniu Żelaznego Kruka
Pantha rei. Wszystko może się zmienić. Niestety, nie zawsze jest to zmiana na dobre. Na małą osadę napada tajemniczy, budzący grozę Żelazny Kruk i jego ludzie. Grabią, mordują, porywają. W walce ginie ojciec czternastoletniego Evaha, jego mama zostaje uprowadzona. Z całej osady przeżywa tylko on i jego mała siostrzyczka. Evah poprzysięga zemstę i mimo swego młodego wieku wyrusza w świat, by spełnić owe postanowienie. Chce pomścić najbliższych i sprawić, by już nigdy Żelazny Kruk nikogo nie skrzywdził. Nie wie jednak o tym, że samo odnalezienie legendarnego prześladowcy nie będzie wcale łatwe. Panuje bowiem dosyć szokująca zmowa milczenia. W trochę irracjonalnej obawie przed zemstą prawie nikt nie chce nawet rozmawiać o Kruku, który przybywa znikąd, niesie zagładę i znika bez śladu.
Evah wyrusza w drogę. To nie jest podróż za jeden uśmiech czy podróż tylko w jednym celu. To wędrówka, oznaczająca tak naprawdę dorastanie, szukanie odpowiedzi na różne pytania, szukanie celu i swojego miejsca w świecie. Podróż, w której przychodzi czas na przyjaźń, zdradę, poszukiwanie autorytetów, rozczarowanie. Czas na wzięcie odpowiedzialności nie tylko za samego siebie.
Nie ma nic gorszego dla wojownika i łowcy, niż zanadto uwierzyć we własne siły.
Powieść Żelazny Kruk. Wyprawa to pierwszy tom nowej trylogii fantasy dla młodzieży autorstwa doświadczonego pisarza, Rafała Dębskiego. To jego pierwsza próba twórczości skierowanej do młodszego czytelnika. Teoretycznie to jedna z wielu książek z gatunku cieszącego się dużym zainteresowaniem nie tylko młodych. Co zatem ją wyróżnia? Na pewno umiejętne połączenie rozrywki i poważniejszych tonów. Evah nie jest płytkim, rozbrykanym młodzieńcem. Wymagające życie, współodpowiedzialność za los rodziny, w której żył, sprawiły, że szybko dorósł. Ma wciągające przygody z niezwykłymi elementami, ale nie przysłaniają one głębszego sensu opowieści.
Fantastyka w Żelaznym Kruku jest swojego rodzaju sztafażem za którym kryje się tak naprawdę opowieść o dorastaniu, dojrzewaniu. O wybieraniu, odpowiedzialności, życiu refleksyjnym i świadomym celu. To powoduje, że książka może wciągnąć również starszego czytelnika. Fabuła jest przemyślana, unikająca rozwiązań może i atrakcyjnych, ale szybko „wylatujących” z pamięci. Postaci i ich relacje są na ogół realne, ciekawie przedstawione. Nie drażnią powierzchownością i wybiórczością. Wydarzenia nie zawsze, ale w końcu przerysowanie w tego typu literaturze jest niemal nieuchronne. Mamy równowagę między opisem świata i akcją. Powieść nie jest zbyt poważna czy nudna. Wprost przeciwnie, raczej niespieszna akcja wciąga i może skłaniać do refleksji. Ci, co wolą większą dynamikę, mogą się poczuć trochę rozczarowani. Ci, którzy lubią nacisk na psychologię oraz powolne budowanie i poznawanie świata, powinni być usatysfakcjonowani. Owszem, można zarzucić autorowi czerpanie z różnorakich schematów, chociażby uczynienie miejscem wydarzeń świata wzorowanego na średniowieczu. Jest to prawdą. Można zrzucić brak świeżości i różnorakich „fajerwerków“. Ważne jest jednakże całościowe wykonanie – odpowiednio solidne. Całość ma sporo uroku, a główny bohater budzi sympatię. Jest wzorcowy, niemal idealny – dzielny, prześladowany przez tępego rówieśnika z miejscowej elity, mądry, męski, rycerski. Uparty, ale przyjmujący do wiadomości krytyczne uwagi. Może dobrze czasami mieć do czynienia z takim właśnie pozytywnym i nad wiek dojrzałym bohaterem?
W magicznym Czarnym Pergaminie zapisano przyszłość królestwa Vereeny. Jak wieść niesie, każdy, kto przeczyta ów dokument, a nie okaże się tego godzien...
Witaj w Ghanezi – tu kończy się sawanna, a zaczyna piekło! Nawet w Afryce rewolucja ma kolor krwi. A krew zwabia nie tylko hieny – także agentów...