Recenzja książki: Zakręty losu. Braterstwo krwi

Recenzuje: Kasia Pessel

Są historie, które zapomina się zaraz po odłożeniu książki. Są również takie, pozostające w pamięci na długo, może nawet na zawsze. Znajdują własne miejsce w umyśle czytelnika, nie bledną z upływem czasu, a przy każdym powrocie do zapisanych stron odkrywa się ich zupełnie nowe barwy. Zakręty losu Agnieszki Lingas - Łoniewskiej należą właśnie do takiej kategorii. Raz przeczytane słowa nie odchodzą, jednak wraz z ostatnim zdaniem czuje się niedosyt. Opowieść o bratersko-emocjonalnym trójkącie wciąga od pierwszej strony i trwa do strony ostatniej, ciekawość, jak potoczą się dalsze losy trójki bohaterów dorównuje emocjom towarzyszącym lekturze pierwszej części. Zakręty losu. Braterstwo krwi jest kontynuacją, ukazaniem perypetii głównych postaci po kilku latach. Jak więc potoczyły się losy osób, które musiały w cieniu wielkiej tragedii zbudować na nowo swoje życie?

Są momenty, kiedy nie pamięta się tego, co złe. Czasem krótsze, czasem - dłuższe. Dzięki nim można iść do przodu. Gdy jednak nachodzą wspomnienia dramatycznych momentów, trudno nie spojrzeć za siebie. Każdy krok do przodu oddala od tego, co było, lecz myśli wciąż powracają do punktu, gdzie niewiele brakowało, by spełnił się największy koszmar. Krzysztof i Kaśka znają takie uczucia aż za dobrze. Szczególnie jedno z nich zdaje sobie sprawę z tego, że przeszłość nie odeszła. Przeciwnie: wciąż czai się i czeka, by móc dać o sobie znać. Jest jeszcze jedna osoba, żyjąca z piętnem tego, co wydarzyło się kilka lat wcześniej. Dzień za dniem mijają, a poczucie winy wcale nie maleje. Odcięcie od najbliższych ludzi nie jest wystarczającą karą za dokonane krzywdy. Zresztą, czy istnieje w ogóle dostateczna kara za zniszczenie człowieka? Jak odkupić swoje grzechy?


Bezpieczeństwo jest bardzo pojemnym pojęciem. Każdy ma swoją jego definicję. Niekiedy jest ona bardzo prosta, ale i tak bezpieczeństwo wydaje się niemożliwe do osiągnięcia. Niektórzy pozostają nieświadomi wobec zagrożenia, które miało już nigdy zagościć w pobliżu. Zaczyna się gra, w której stawką są miłość, życie i braterska krew. Krzyśkowi wydaje się, że w tej rozgrywce tak naprawdę może liczyć tylko i wyłącznie na siebie. Łukasz codziennie stawia czoła swej przeszłości, jednak czym innym są wyrzuty sumienia i pamięć o tym, co się wydarzyło, a czym innym spotkanie się twarzą w twarz z tym, co miało miejsce. Dwóch mężczyzn, połączonych więzami krwi, mafijnymi porachunkami oraz tragedią. Każdy z nich stracił już zbyt wiele w tych porachunkach, jest jednak do utraty dużo więcej - przyszłość. Zaufanie jest czymś bardziej kruchym niż najlepsza porcelana. Najmniejsza rysa może je bezpowrotnie zniszczyć. Czy można odtworzyć to, co zostało zniszczone? Kaśka zna to uczucie, kiedy wszystko rozpada się na kawałki i wie, ile trudu i bólu trzeba włożyć, by posklejać okruchy tego, co zostało zniszczone. Jej życie naznaczone jest grubą blizną, nie dającą o sobie zapomnieć, jak więc ma zareagować, kiedy sprawca jej bólu pojawia się znowu? Komu uwierzyć - sobie czy najbliższej osobie? Po raz kolejny dać wiarę słowom człowieka, który do tej pory był jedynie sprawcą tragedii? I uczynić to w chwili, kiedy urzeczywistniają się marzenia? Ludzie podobno się zmieniają - ale czy na lepsze? A może wystarczy być po prostu sobą, kimś, kto przez wiele lat skrywał się w zakamarkach serca i umysłu? Wybaczenie nie jest łatwe i nie zawsze możliwe, ale czasem danie drugiej szansy pozwala zamknąć pewne drzwi i wreszcie otworzyć nowe. Nie wszyscy otrzymują tak cenny dar. Niektórzy nie uczą się na popełnionych błędach i powtarzają je po raz kolejny. Inni, wiedząc już, co stracili, potrafią docenić wyciągniętą rękę, chociaż zdają sobie sprawę, że nie oznacza to wymazania win...

Krzysiek, Lukas, Kaśka, Magda i Łukasz. Ludzie, którzy poznali życie od najmroczniejszej strony, jednak wykorzystali okazję, by urzeczywistnić swoje marzenia. Ceną za przyszłość była przeszłość pełna bólu i wyrządzonych krzywd. Więzy braterskiej krwi i miłości niełatwo dają o sobie zapomnieć, lecz w ich imię można rozpocząć grę, nie bacząc na zagrożenia czyhające tuż obok. Braterstwo krwi to historia o niełatwych uczuciach i trudnej przeszłości. Bohaterowie noszą w sobie piętno dramatu. Książka Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to opowieść, w której sensacyjne wątki przeplatają się z emocjami. Mamy tu fabułę ciekawą i z wieloma zwrotami akcji. Nie ma łatwych rozwiązań na życiowej drodze, nie zawsze można naprawić to, co wydaje się zniszczone. Czasem jednak przeznaczenie daje szansę na wzięcie odpowiedzialności za przeszłe i przyszłe wydarzenia. Czy bohaterom uda się ją wykorzystać? Kto będzie umiał przezwyciężyć własne obawy i wreszcie wejść na wymarzoną ścieżkę?

Kup książkę Zakręty losu. Braterstwo krwi

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Zakręty losu. Braterstwo krwi
Książka
Zakręty losu. Braterstwo krwi
Agnieszka Lingas-Łoniewska
Inne książki autora
Zakręty losu. Nowe pokolenie
Agnieszka Lingas-Łoniewska0
Okładka ksiązki - Zakręty losu. Nowe pokolenie

Łukasz i Krzysztof Borowscy prowadzą szczęśliwe i stateczne życie rodzinne u boku ukochanych kobiet. Wydaje się, że tragiczne wydarzenia z przeszłości...

Armin
Agnieszka Lingas-Łoniewska0
Okładka ksiązki - Armin

Tajemnice z przeszłości, skrywane pragnienia, podwójne życie i niespodziewane uczucie, które pojawia się w najmniej pożądanym momencie... Oto historia...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy