Lubię moment, gdy książka, po którą sięgam z czystego przypadku, wobec której nie mam żadnych oczekiwań, okazuje się lekturą, jakiej nie jestem w stanie porzucić. Tak było w przypadku powieści Zaklinacz, której autorem jest Donato Carrisi. Książka mało znanego autora okazała się wyśmienitym thrillerem, wciągającym już od pierwszych stron. W nocie wydawcy pojawiło się porównanie do filmów takich jak Milczenie owiec czy Siedem. Rzadko typu porównania mają pokrycie w rzeczywistości – bardzo często okazują się jedynie chwytem marketingowym. Książka Carrisi jednak rzeczywiście niejednokrotnie przywołuje na myśl thrillery, które zostały docenione na całym świecie.
Powieść ukazuje zmagania zespołu prowadzącego dochodzenie, mające na celu schwytanie osoby odpowiedzialnej za uprowadzenie sześciu dziewczynek i zabójstwo pięciu z nich. Na czele grupy stoi doktor Goran Gavila, a pomaga mu Mila Vasquez – ekspert w odnajdywaniu zaginionych dzieci. Sadystyczny morderca ma wszystko zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach, a zabawa, jaka rozgrywa się pomiędzy nim a zespołem, sprawia, że nie możemy oderwać się od lektury, która z każdym rozdziałem wciąga nas coraz bardziej w świat przypominający najgorszy koszmar. Każde kolejne ciało zamordowanej dziewczynki prowadzi ekipę do kolejnego zwyrodnialca, który dotąd żył w spokoju, a którego tajemnice odkrywa „Albert” – potwór, który wciąż jest o krok przed tymi, którzy go ścigają.
Zaklinacz wywiera po prostu piorunujące wrażenie. Powieść nie jest przewidywalna ani schematyczna. Różni się znacząco od większości popularnych thrillerów czy powieści sensacyjnych. W momencie, w którym wraz z ekipą dochodzeniową zbliżamy się do poznania tajemnicy, nasze domysły po prostu trafia szlag. Zabawa w „kotka i myszkę” zaczyna się od nowa… Jest to oryginalne i zaskakujące rozwiązanie, które zmusza czytelnika do udziału w odkrywaniu tajemnicy.
Książka Carrisi zmusza umysł czytelnika do pracy na najwyższych obrotach. W jednej chwili zostajemy wciągnięci w świat powieści – sami nie wiemy, kiedy zamieniamy się w łowcę polującego na mordercę, który dopuścił się tak strasznych zbrodni. Rzadko kiedy podczas lektury odczuwamy tak ogromne napięcie, które sprawia, że wszystko wokół przestaje istnieć… Na podstawie Zaklinacza mógłby powstać naprawdę dobry film. I nie ukrywam, że trochę na to liczę.
Donato Carrisi – najpopularniejszy włoski autor thrillerów – powraca z nową hipnotyzującą zagadką! Kontynuacja fenomenalnego „Domu głosów”...
Nowa powieść jednego z najpopularniejszych włoskich pisarzy, autora słynnego „Zaklinacza”, którego thrillery cenią m.in. Michael Connelly...