Wielką zaletą kryminałów Agathy Christie jest to że większość z nich można przeczytać w ciągu jednego dnia. Przykuwają do lektury, nie pozwalając się od niej oderwać i sprawiają, że człowiek szybko zapomina o otaczającym go świecie. Wciągające, oryginalne, nietuzinkowa, okraszone odrobiną humoru. Stanowią klasykę, która chyba nigdy się nie zestarzeje.
Jedną z powieści, nietkniętych zębem czasu, jest z pewnością
Wielka Czwórka. Książka, która z jednej strony bardzo mocno ukazuje obsesję genialnego detektywa, Herculesa Poirot, a z drugiej - jego geniusz, umiejętność kojarzenia faktów, dedukcji i strategiczne myślenie. Gdy na światło dzienne zaczynają wychodzić informacje o tajemniczej, złowrogiej grupie nazywanej "Wielką Czwórką”, detektyw stawia sobie za punkt honoru zdemaskowanie jej członków i udaremnienie im próby zawładnięcia światem. Przez dłuższy czas czytelnika ma okazję, by obserwować detektywa, który kompletnie nie potrafi poradzić sobie z kolejną sprawą. Detektywa, który miota się, którego - wydaje się - czeka chyba pierwsza wielka porażka.
Kim są członkowie Wielkiej Czwórki? Czy Poirot rzeczywiście może przegrać? Jakie mogą być konsekwencje jego porażki? Te pytania będą dręczyć czytelników, którzy zdecydują się sięgnąć po powieść Agathy Christie.
Wielka Czwórka to powieść dosyć specyficzna. Składa się ona z kilku pozornie niezwiązanych ze sobą epizodów, spraw, śledztw, które jednak w końcu okazują się mieć punkt wspólny. To nie klasyczny kryminał, nie ma tu poszukiwania sprawcy ujawnionej na początku zbrodni. Poznajemy za to organizację przestępczą i jej wybitnie inteligentnych sprawców, naprzeciw której staje błyskotliwy detektyw. Z pewnością większość czytelników pojedynek między nimi obserwować będzie z wypiekami na twarzach.
Sprawdzam ceny dla ciebie ...