Seryjny morderca zabija ludzi w porządku alfabetycznym. Odpracował już litery A, B i C? Czy zostanie schwytany, zanim dojdzie do Z? Sprytny przestępca umyka wymiarowi sprawiedliwości, mimo że przed każdą zbrodnią wysyła list z informacją, gdzie i kiedy należy szukać następnej ofiary. Koło zwłok zawsze zostawia rozkład jazdy pociągów, potocznie zwany ABC. Co więcej, w listach również podpisuje się A.B.C. Czyżby zabójca cierpiał na kompleks alfabetyczny? Herkules Poirot czuje jednak, że za tym pozornym szaleństwem musi skrywać się umysł przebiegły i metodyczny, a zostawiane wskazówki mają sprowadzić policję na błędny trop.
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 1961 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 184
Chyba nie ma na świecie miłośnika kryminałów, który nie przeczytał choć jednej książki Agathy Christie. Królowa kryminału przygotowała dla nas tym razem nie jedną zbrodnię, a kilka dokonywane przez seryjnego mordercę. Razem z Herculesem Poirot i kapitanem Hastingsem rozpoczynamy śledztwo.
Powieść rozpoczyna się gdy Hercules Poirot dostaje anonimowy list zapowiadający morderstwo w Andover podpisany A.B.C. Morderstwo dokonuje się, ofiarą pada kobieta o nazwisku zaczynającym się na "A", a na miejscu zbrodni znajduje się rozkład kolejowy zwany ABC.
Czy zamordował A.B.C.?
Czy to może zwykły zbieg okoliczności?
Wszystko staje się jasne, gdy nadchodzi kolejny list zapowiadający morderstwo w Bexhill. Rozpoczyna się wyścig z czasem. Czy Herculesowi uda się powstrzymać mordercę zanim dojdzie do "Z"?
Równocześnie z toczącą się akcją poznajemy Alexandra Bonapartego Cusha - samotnika i weterana wojennego, cierpiącego na okropne bóle głowy, padaczkę i zaniki pamięci. Czy to nasz A.B.C.? A może morderca jest ofiarą?
Narratorem powieści jest kapitan Hastings - który bierze udział w tropieniu mordercy. Dzięki tak skonstruowanej narracji mamy wrażenie jakbyśmy byli na miejscu akcji. Książkę czyta się bardzo przyjemnie, język jest lekki, a fabuła wciągająca od początku do końca. Zwykle Christie umieszczała w swoich powieściach wskazówki, dzięki, którym możliwe było zidentyfikowanie mordercy. Ta książka zaskoczy chyba wszystkich. Wskazówki są tak ubogie, że nikomu nie uda się odgadnąć zakończenia co uważam za duży plus tej powieści.
Autorka bardzo ciekawie wykreowała postacie głównych bohaterów. Hercules Poirot - ekscentryczny Belg, który zwraca uwagą na każdy najdrobniejszy szczegół, a w poszukiwaniu sprawcy wykorzystuje swój umysł i rozmowę w zestawieniu z praktycznym i prosto myślącym kapitanem Hastingsem jest bardzo udanym połączeniem. Kontrast w osobie tych dwóch bohaterów dodatkowo sprawia, że książkę czyta się jeszcze przyjemniej.
Książki Agathy Christie to klasyki, a ta jest pozycją obowiązkową dla wszystkich fanów kryminału.
Seryjny morderca działa z reguły według swojego, określonego schematu. Wybiera potencjalne ofiary pod względem płci, zapachu, kolorów włosów, zawodu. W "A.B.C." zbrodniarz znalazł bardziej wyszukany modus operandi. Wybiera swoje ofiary według alfabetu - wybiera osobę z miasta A, której imię i nazwisko zaczyna się na A. Następnie wybiera miejscowość zaczynającą się na B i osobę, której imię i nazwisko zaczyna się od tej samej litery. Ponadto na miejscu zbrodni zawsze zostawia rozkład jazdy pociągów, który potocznie nazywany jest ABC.
Herkules Poirot, jeden z najbardziej sławnych detektywów trafia na kogoś, kto rzuca mu wyzwanie. Morderca podpisujący się A.B.C. zapowiada listownie miejsce morderstwa. Ich kolejność układa się alfabetycznie. Sytuacja staje się o tyle trudna, że zawsze znajdzie się ktoś podejrzany, ktoś, kto mógł mieć motyw. Poirot jest w trudnej sytuacji, zwłaszcza, że na początku mało kto traktował poważnie listy, które otrzymywał. Z biegiem czasu sprawa ta staje się głośna - trafia do gazet, interesuje się nią nawet Scotland Yard. Wszystkie wysiłki okazują się spływać na marne. Nie pomaga nawet zaangażowanie się inspektora Crome. Poirot nie poddaje się, działa w ciszy i jakby na uboczu. Tworzy portret psychologiczny mordercy, który w odpowiednim czasie pozwoli mu poznać tajemniczego mordercę.
Czytelnik jest zaintrygowany fabułą i jest ciekawy, na jakiej literce nastąpi rozwiązanie kryminału. Do tego morderca jest postacią tak zuchwałą, że przed popełnieniem morderstwa wysyła list, w którym informuje gdzie i kiedy dokona zbrodni to już robi wrażenie. Poirot przyjmuje rękawicę i wraz ze swoim wiernym przyjacielem Hastingsem postanawia rzucić kres zbrodniom. Jest tu wszystko czego potrzeba w dobrej powieści detektywistycznej. Książka trzyma w napięciu do ostatniej kartki.
Zagadka Agathy Christie jak zawsze na najwyższym poziomie.
Seryjny morderca wybiera sobie osoby i zabija je w/g liter alfabetu .Co ciekawego, zabija je gdzie nazwisko jak i miejsce zamieszkania zaczynaja sie na taka samą literę.Zaczyna się odliczanie od litery A...a na jakiej się zatrzyma morderca? A raczej na jakiej literze Herkules Poirot zatrzyma mordercę?..Muszę przyznać,że miałam spory orzech do zgryzienia.Ciekawa fabuła i napięcie jakie serwuje Christie sprawiają,że z książką się płynie...Polecam
Wstyd się przyznać, ale to moja pierwsza książka Agathy Christie, którą przeczytałam. Lubię czasem kryminały, ale do klasyki jakoś mnie nie ciągnęło. I bardzo się cieszę, że dałam się wreszcie namówić. Książka ta idealna jest na lato, lekka, niezobowiązująca, pięknie napisana. Język, bardzo elegancki, trochę mnie zaskoczył, ale sprawił też mnóstwo przyjemności. Nic, tylko czytać, delektować się. Dla kogoś kto nie jest biegły w tym gatunku, jak ja, lektura okazała się być rewelacyjna. Polecam :)
Duet na tropie
W kolejnej części przygód Herculesa Poirota możemy śledzić próby ujęcia seryjnego mordercy, jednak w tym przypadku nie musi on działać sam. Pomaga mu przyjaciel z dawnych lat i to właśnie z jego perspektywy poznajemy prawie całą historię zbrodni A. B. C.
Sama konstrukcja powieści jest dość klasyczna, więc w tym przypadku zaskoczenia nie będzie. Natomiast zaskakujące może okazać się rozwiązanie zagadki A. B. C. . Tym razem zabrakło mi przenikliwości i nie udało mi się poprawnie wytypować mordercy. No cóż… Daleko mi do Herculesa Poirota. Chociaż seria powieści Agathy Christie poświęcona jest jednemu bohaterowi, to na uznanie zasługuje fakt, że w kolejnych tomach udaje się jej uniknąć schematyczności. Każda historia opowiedziana jest w inny sposób, z innej perspektywy, co nieustannie podtrzymuje zainteresowanie czytelnika.
Jeżeli jesteście miłośnikami literatury w starym, bardzo klasycznym stylu, to Agatha Christie nie zawodzi. To naprawdę dobra rozrywka, która potrafi poruszyć szare komórki czytelnika. Z racji niewielkich rozmiarów, bez większych problemów można przeczytać ją w jeden wieczór, więc może być dobrym przerywnikiem między cięższymi lekturami jak i powieścią, która wyciąga z czytelniczego zastoju.
Być może Hercules Poirot nie zalicza się do grona najsympatyczniejszych bohaterów literackich, ale jednak umysłu ostrego jak brzytwa odmówić mu nie sposób. "A. B. C." nie zostanie moją ulubioną powieścią Agathy Christie (tą jest "Śmierć na Nilu"), ale nie żałuję żadnej chwili spędzonej na lekturze. Jeżeli chcielibyście rozpocząć przygodę z serią w stylu retro, to jak łatwo się domyślić – ja polecam. Nawet osoby, które nie przepadają za kryminałami mogą naprawdę dobrze bawić się z klasyką gatunku.
Książka z tajemniczymi listami oraz morderstwami w tle. Agatha Christie posiada tę niezwykłą umiejętność kreowania ciekawej fabuły, wciągających wątków. Prowadzi ona czytelnika, wtajemniczając go w zbrodnię, następnie śledztwo, na końcu ukazując jak błędnie czytelnik typował sprawcę.
Bez wątpienia jedna z najlepszych książek, jakie w życiu przeczytałam, jak nie najlepsza. Bardzo mi się podoba sposób w jaki Agata Christie pisze, a moim ulubionym bohaterem jest zdecydowanie Hecules Poirot. Polecam każdemu, kto chce przeczytać kryminał z najwyższej półki!
Dopóki starczy światła to kolejny już tomik krótkich opowiadań Agathy Christie, ale mniej znanej. Większość tych opowiadań była dotychczas niepublikowana...
Na odziedziczonym po zmarłej ciotce obrazie Tuppence Beresford rozpoznaje dom, który widziała kiedyś z okna pociągu. Dom wydaje się dziwnie tajemniczy...