Cel
W powieści UT, autor, Jacek Ostrowski, zaprezentował niezwykle interesującą w kontekście literackim formę rozpatrywania wartości i zasad moralnych. Nie szablonową, skupiającą się na sprawach oczywistych, ale wyrażającą głębię problematyki moralno-duchowej. O wartościach w życiu człowieka Jan Paweł II mówił, że są one podstawą, która nie tylko decyduje o życiu, ale także określa linie postępowania i strategie, które budują życie w społeczeństwie. Nie można oddzielać od siebie wartości osobistych i wartości społecznych. Wartości to cechy stanowiące o nieprzeciętnych walorach, decydują one o godności i wielkości istoty ludzkiej. Poprzez wybór celu i sposobu działania zgodnie z zasadami moralnymi, etycznymi człowiek wzbogaca się wewnętrznie, co więcej, może dostąpić zbawienia.
W przedstawionych w książce kreacjach (niektóre śmiało można nazwać kreaturami) odnajdujemy odchylenia psychiczne, myślowe, obyczajowe. Wartości materialne, hedonistyczne, konsumpcyjne zdominowały etyczne, doszło do zaburzenia w hierarchii wartościowania.
Autor, przy pomocy bohaterów, przeprowadza pewien eksperyment. Za sprawą Raula Gomesa umieszcza w podupadającym hotelu w Pietrasancie pięć osób. Tym samym gwarantuje właścicielce pensjonatu duży zarobek i możliwość podźwignięcia się z biedy, gdyż hotel funkcjonuje na granicy opłacalności. Silna, nowoczesna konkurencja, jaka wyrosła w pobliżu, odbiera Julicie turystów. Czym okupiona jest szansa dochodu, a w perspektywie - modernizacja pensjonatu? Tego dowiemy się, pochłaniając karty książki.
Jacek Ostrowski odsłania najbardziej intymną rzeczywistość w człowieku, jego wnętrze, o którym trudno się mówi, a jeszcze trudniej - rozlicza, bowiem w hotelu spotykają się ludzie, których życiowe sytuacje doprowadziły do chaosu, aberracji w świecie wartości. W czasach szerzącego się relatywizmu moralnego nie potrafią, nie chcą odróżnić dobra od zła. Intelektualiści, którzy bezpardonowo, „po trupach” dążą do kariery, politycy nadużywający władzy, bezwzględni terroryści, pedofile, handlarze narkotykami i żywym towarem - to ludzie, dla których obce są standardy myśli, zachowań i postaw.
Ten załamany porządek, zarówno w życiu politycznym, ekonomicznym, jak i społecznym doprowadza do podłości i bezprawia, uwalnia drzemiące w ludziach potwory. Dobro, szlachetność, prawość to cechy obce ludziom unikającym skruchy, odpowiedzialności, potrzeby naprawienia wyrządzonych krzywd. Wyrzuty sumienia dopadają nielicznych. Jak zachowają się osoby, zakwaterowane w hotelu? Czy zrobią rachunek sumienia, czy zrodzi się w nich poczucie winy i chęć naprawienia szkód lub nastąpi zmiana drogi, którą do tej pory podążali? To pytania, jakie nasuwają się czytelnikowi wraz z kolejnymi stronami. Zwłaszcza, kiedy już pozna, że bohaterowie zostali umieszczeni w pensjonacie po to, by zmierzyć się z prawdą o sobie. Pięć ludzkich dusz ma dokonać wyboru, do którego królestwa należą i po czyjej są stronie – Dobra czy Zła. To dusze świadome walki, jaka się w nich i wokół nich toczy. Pole walki to umysł i uczucia, cel – wolna wola. Wszystko zależy od wyboru.
Tajemnicza postać Raula Gomesa, stojącego na czele tytułowej organizacji UT, intryguje. Autor uwypukla jego wpływ na uczestników badania, a także na właścicielkę hotelu, Julitę, co przekłada się na wątek miłosny. Miłość wzajemna, okupiona cierpieniem, dająca do myślenia.
Intryguje tytuł. Otóż ut z francuskiego oznacza „do”. „Do” określa przybliżoną wartość, przeznaczenie, cel, do którego się dąży, punkt końcowy. „Do” jest zamiennikiem włoskiego „ut” – dźwięku C w solmizacji. W łacinie ut ("aby") występuje jako spójnik, rozpoczynający zdanie podrzędne wyrażające cel. Nie ma znaczenia? A, może jednak?
Drobnym mankamentem powieści jest zbyt często pojawiające się określenie „co i rusz”, ale - rzecz jasna - nie deprecjonuje ono książki. Dobrze by było jednak, gdyby wraz z wartością szła w parze estetyka słowa, na co baczną uwagę winna zwrócić korekta.
UT to lektura z interesującą fabułą. Jest wątek kryminalny, sensacyjny, historyczny, miłosny. Zagłębiając się w lekturze, odnajdujemy inspiracje religijne, duchowe. Książka ma sporą siłę oddziaływania. Czytelnik sam osądzi, czy opowieść stworzona przez Jacka Ostrowskiego jest nachalnym moralitetem, czy raczej autor próbuje nakłonić do przemyśleń, głębokich i poważnych rozważań.
Janek Paprocki cudem przeżywa katastrofę budowlaną. Gdy budzi się z amnezją w szpitalu, oświadcza, że kogoś zabił. Wskazuje miejsce ukrycia zwłok i broni...
Urokliwy hotelik ,,Erynia" w Toskanii i jego właścicielka, piękna Weronika Oliveto. Pięcioro tajemniczych gości, pięć osób skazanych na rozliczenie...