Wydawnictwo: JanKa
Data wydania: 2012-05-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 272
Przyznam się, że nie spodziewałam się tego rodzaju książki. "UT" autorstwa Jacka Ostrowskiego jest lekturą dziwną. Już sam tytuł brzmi zagadkowo. Od pierwszej strony zastanawiałam się co/kogo też może oznaczać ten wyraz czy skrót. Jednak jego znaczenie poznałam dopiero w drugiej połowie książki. Wskazane jest uzbroić się w bardzo duże pokłady cierpliwości. Okładka na pierwszy rzut oka wydaje się nieciekawa, jednak gdy skończyłam czytać powyższą pozycję okazała się dobrana do tematyki tu poruszanej bardzo trafnie. Zatem o czym napisał rodzimy pisarz?
Wszystko tu owiane jest tajemnicą. Poczynając od jegomościa, który pewnego dnia wynajmuje hotel w Pietrasancie za o wiele więcej niż żąda jego właścicielka, poprzez gości, którzy tam przybywają, kończąc na grzechach przeszłości stworzonych tu bohaterów. Powoli dowiadujemy się coraz więcej makabrycznych szczegółów i coraz bardziej pragniemy, aby złoczyńcy zostali ukarani. Jednak autor ukazując ich sylwetki próbuje ich usprawiedliwić, spowodować, że inaczej spojrzymy na okrucieństwo, którego się dopuścili. A trzeba przyznać, że większość postaci tu nakreślonch nie należy do aniołków...
Czy można odkupić winy przeszłości? Czy istnieje sprawiedliwość? Czy można wybaczyć i zapomnieć? Czy można usprawiedliwiać śmierć innych dobrymi intencjami? Czy jest ktoś/coś potrafiący wymierzyć sprawiedliwość tym, którzy zbłądzili? "UT" poruszyło mnie dogłębnie, dotknęło, skłoniło do refleksji nad otaczającym nas światem, nad przeszłością. Książka choć niezbyt obszerna porusza szerokie spektrum tematów. Trudnych, a nawet wstrząsających. I dodatkowo pojawia się tu tajemnicza postać, która sprawia wrażenie nieśmiertelnego. Spina ona klamrą dramatyczną przeszłość z teraźniejszością, która jest jakby odbiciem dawnych lat. Jakby powtarzającym się od początku kontinuum. Nieprzerwanym, wiecznym...
Janek Paprocki cudem przeżywa katastrofę budowlaną. Gdy budzi się z amnezją w szpitalu, oświadcza, że kogoś zabił. Wskazuje miejsce ukrycia zwłok i broni...
Jest grudzień 1981 roku, zaczyna się stan wojenny. W Płocku szaleje bezwzględny morderca, który strasznie obchodzi się ze swoimi ofiarami. Jedną z jego...