Transplantacja jest sensacyjną opowieścią o ludziach stojących w obliczu trudnych życiowych wyborów, jak i o tych, co z desperacją walczą o życie swoich bliskich. "Cel uświęca środki" to dewiza życiowa głównego bohatera powieści Raula Gomesa, a czy słuszna, o tym trzeba się przekonać zapoznając z książką. Odpowiedź na to pytanie wbrew pozorom wcale nie jest prosta. Jedni szukają skarbów, inni uznania, a Raul Gomes szuka serca dla swojego klienta. Problem jest w tym, że on go szuka wśród zdrowej populacji Rzymu. Seria tajemniczych zgonów wstrząsa mieszkańcami miasta. Serca wciąż nie ma, a czas biegnie nieubłaganie. W tym samym czasie trwa walka o życie Julity Bellucci dziewczyny chorej na glejaka. Te dwie wydawałoby się zupełnie inne historie zaczynają się coraz bardziej zapętlać, a ich wspólnym elementem jest choroba.
Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: 2015-06-25
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 250
Czym jest UT i czy w ogóle istnieje? To pytanie będzie stawiał sobie czytelnik w różnych miejscach tej pasjonującej opowieści wraz z jej bohaterami. I...
Jest grudzień 1981 roku, zaczyna się stan wojenny. W Płocku szaleje bezwzględny morderca, który strasznie obchodzi się ze swoimi ofiarami. Jedną z jego...
Przeczytane:2015-08-27, Ocena: 5, Przeczytałam,
Odwieczny spór między wiarą a nauką. Wszak wiadomo, że wszystko czym jesteśmy tkwi w naszym mózgu (co skutecznie udowadniają nam zarówno neurobiolodzy, jak i niektóre choroby tego organu), to jednak ciągle chcemy wierzyć, że to nasze serducho kieruje pewnymi decyzjami. Dlaczego tak uparcie tkwimy w przekonaniu, że ono jest odpowiedzialne za nasze emocje? Czy to kwestia przyzwyczajenia, czy jednak chcemy wierzyć, że nawet gdy mózg umiera, to nasza dusza ciągle pozostaje nienaruszona?
„Transplantację” czyta się jednym tchem, rozdział za rozdziałem. Nie dlatego, że wartka akcja nie pozwala na nudę, lecz dlatego, że niedopowiedzenia z jednej części mają swoje odpowiedzi w następnej, a Czytelnik bardzo pragnie je poznać. Oczywiście akcja toczy się szybko i w żadnym razie się nie nudzimy, ale nie to jest tutaj najważniejsze. Pragniemy poznać odpowiedzi na ważne pytania, które wydają się być z rodzaju pytań bez dobrych odpowiedzi. Moralność walczy z miłością, etykę zabijają możliwości, a pytanie kto powinien żyć, a kto umrzeć, jest zadawane zbyt wiele razy.
Jak ocenić wartość człowieka? Czy ktokolwiek z nas powinien i jest uprawniony, aby to robić? Decydować o życiu i śmierci, nawet będąc lekarzem? Wszak przedstawiciel medycyny powinien kierować się przysięgą Hipokratesa, a nie własnymi pobudkami. Możemy takim sposobem zabrnąć do niebezpiecznego momentu, w którym nie ratowaliby oni gwałcicieli i morderców w imię dobra obecnej ofiary i przyszłych potencjalnych ofiar. Czy taki świat, w którym sprawiedliwość jest wymierzana subiektywnie, byłby lepszy? A może musi być pewien porządek rzeczy, aby nie zapanował chaos?
Jacek Ostrowski to pisarz, który ma wiele zainteresowań, poczynając od motoryzacji, kończąc na malarstwie. Uwielbia pisać i widać, że wiązanie ze sobą logicznie różnych elementów fabularnych i historycznych nie sprawia mu trudności. Napisał już kilka książek, które spotkały się z ciepłym przyjęciem wśród odbiorców (w pełni rozumiem dlaczego). W „Transplantacji” mamy narrację z różnych poziomów, co czasem powoduje chaos w odbiorze przez Czytelnika, tutaj jednak nie ma z tym najmniejszego problemu. W wywiadach z autorem widać, że bardzo aktywnie rozwija swoje pasje i ma sporą wiedzę z obszaru historii naszego kraju. Choć „Transplantacja” porusza przede wszystkim kwestie etyczne, to jestem bardzo ciekawa książek z nurtu historycznego tego autora (na przykład "Tajemnice Tumskiej Góry") – czy są równie wciągające? Zobaczymy! Na pierwszy ogień chciałabym się jednak zapoznać z książką „UT” czyli pierwszą częścią nawiązującą do życia w Pietrasancie i historii Julity.