Przewodnik po (nie)codzienności
Zwyczajne życie to pasmo cieni i blasków, sukcesów i porażek, śmiechu i łez. Każdy człowiek ma swoją historię, bilans korzyści i strat oraz swoją opowieść. Zazwyczaj jest ona ukryta głęboko w sercu - chyba, że zdarzy się coś, dzięki czemu ujrzy światło dzienne.
Takim bodźcem odsłaniającym tajemnicę ludzkiej duszy mogą być tragedie, katastrofy oraz klęski żywiołowe. Może na przykład niesforna Wisła zgotować niespodziankę Stolicy i wtłoczyć swoje mętne wody do domostw, jak to miało miejsce w poruszającej książce Anny Ryczkowskiej. „Trafiona-zatopiona” nie jest jednak relacją z walki z potopem, który rości sobie prawo do warszawskiego Powiśla, bezlitośnie traktując zamieszkałych tam ludzi. To raczej zapis batalii, jaką każdy człowiek toczy sam ze sobą i z demonami, które zrodziły się z traumatycznych wydarzeń przeszłości.
Bohaterami powieści Fryczkowskiej są przeciętni statystycznie obywatele miasta, zarówno rdzenni mieszkańcy Warszawy, jak i ci napływowi. Wszystkich ich łączy jednak bolesna, rozdzierająca serce samotność, niezależnie od tego, czy mają u boku rodzinę, czy też nie.
Poznajemy zatem Besię, sfrustrowaną kurę domową, która na własne życzenie zamknęła się w ciasnych ścianach swojego M. Po urodzeniu dziecka zrezygnowała z pracy, po drugim porodzie zaś… zrezygnowała z siebie. Dodatkowo w źle pojętym akcie wiary ślubuje wraz z mężem „biały związek”, co ostatecznie niszczy ich już i tak kruche relacje.
Autorka przedstawia też Agatę, studentkę zarządzania i pracownicę jednego z barów typu fast-food. Jej mała kawalerka to dla niej azyl i warowna twierdza, a zarazem swoisty pakt z Szatanem, którego rodzina nie może jej wybaczyć. Za swoje cztery kąty zapłaciła odziedziczoną ziemią, ale tak naprawdę-niewinnością i strachem, stanowiąc zabawkę „starego fetyszysty-onanisty”.
Sąsiadem Agaty (jednym z wielu anonimowych) jest Chudy, hipochondryk, obsesyjnie podchodzący do kwestii zarazków i grzybów. Nazywany przez wszystkich dziwakiem, mieszka ze starszą panią Zuzią, poznaną w poczekalni u lekarza. Już samo w sobie jest to dziwne, a na dodatek owa nobliwa dama… zmarła miesiąc temu. Chudy, niezwykle wyczulony na emocje i ludzkie myśli, wciąż obawia się jej powrotu z zaświatów. Można by bez wahania określić chłopaka mianem nieszkodliwego świra, gdyby nie fakt, że z jego słów wyzierają bezdenna rozpacz, niezrozumienie i odrzucenie.
W wieżowcu na Powiślu niczym doktor Judym niesie pomoc chirurg Tomek, nawet nie zdając sobie sprawy z tego, że w pierwszej kolejności powinien zająć się swoim małżeństwem z Besią. W rozmowach z Agatą, czy też obserwując roszczeniową matkę-karmicielkę, zaczyna analizować swoje życie i zachowanie, choć konfrontacja z pracoholizmem nie jest łatwa. Może praca stanowi tylko ucieczkę przed pustką, jaka zieje w jego związku?
„Trafiona-zatopiona” to powieść terapeutyczna o tyle niezwykła, że uniwersalna i poruszająca czułe struny w duszy każdego z nas. Wnikliwa analiza bohaterów, ich problemy, rozterki i słabości, czynią ich ludźmi z krwi i kości, takimi jak my. Jednocześnie Fryczkowska zapala latarnię nadziei, byśmy mogli zawsze odnaleźć drogę do domu, prawdę i szczęście. Z „Trafioną-zatopioną” jaśniejącą wewnętrznym blaskiem pokonamy wszystkie demony, po cichu marząc, by na rynku było więcej takich opowieści – przewodników po (nie)codzienności.
Piękna literacka podróż do skrawka Polski sprzed 200 lat. Fascynujące losy rodziny, która potrafiła ocalić miłość i godność. Anna Fryczkowska, zdobywczyni...
To miał być zwykły kobiecy wieczór. Spotkały się w luksusowej willi pod miastem, żeby przy nielimitowanej ilości wina omówić najświeższe plotki, palące...