Aby poznać ciekawostki i zwyczaje związane z jakimś krajem, wcale nie trzeba sięgać po opasłe, historyczne tomy. Dużo większą przyjemność sprawią większości czytelników książki przygodowe okraszone wątkiem obyczajowym i sensacyjnym. Taki kierunek opowieści wybrała Weronika Umińska, archeolożka i pisarka. Posiłkując się swoją wiedzą, serwuje czytelnikom książki oparte na solidnej podbudowie historycznej, ale podane w formie lekkiej, zrozumiałej i wciągającej od pierwszej strony. Tiary z Albanii to druga w dorobku Weroniki Umińskiej – po Klejnocie z Bizancjum – książka, w której czytelnicy spotkają Ambrę, dziedziczkę włoskiej jubilerskiej fortuny.
Ambra podczas licytacji w Nowym Jorku wchodzi w posiadanie przepięknych, platynowych, ale przy tym bardzo tajemniczych i nieco zdekompletowanych tiar. Chcąc dowiedzieć się o nich jak najwięcej, zwraca się o pomoc do swojej babci. Z informacjami uzyskanymi od nestorki rodu wraz z narzeczonym Piotrem i kuzynem Giorgiem wyrusza do Albanii, by odnaleźć brakujące elementy, jak się okazuje, prawdziwie królewskich tiar.
Książkę Weroniki Umińskiej czyta się z prawdziwym zainteresowaniem. W fabułę opowieści autorka wplata historyczne fakty, zwyczaje i tradycje, co mocno ubarwia narrację. Dzięki takiemu zabiegowi czytelnik sporo dowiaduje się o historii Albanii – od XV wieku, aż do współczesności. Składa w całość informacje o tym, dlaczego tak wiele łączy Albańczyków i Włochów. A wszystko to podane jest w bardzo przystępny, intrygujący i interesujący sposób. Autorka nie zanudza odbiorców trudnymi czy skomplikowanymi informacjami. Wyłuskuje za to prawdziwe perełki, anegdoty i wiadomości, które zwyczajnie zapadają w pamięć. Ciekawostki historyczne autorka okrasza także informacjami dotyczącymi tradycyjnej kuchni danego regionu. Bohaterowie książki zajadają się sycylijskimi specjałami, z przyjemnością sięgają po wiedeńskie frykasy podczas wizyty w Austrii, ale także z zainteresowaniem odkrywają tradycyjne smaki Albanii. Weronika Umińska na końcu książki zamieściła przepisy na każde z dań, o którym wspomniała w Tiarach z Albanii. Dzięki temu każdy czytelnik będzie mógł przygotować potrawy te we własnej kuchni i z radością się nimi delektować.
Akcja książki toczy się szybko, podczas lektury nie ma czasu na nudę. Bieżące wydarzenia przeplatają się z ciekawostkami historycznymi, co nadaje fabule konkretny rytm. Ciekawie sportretowani bohaterowie przykuwają uwagę, a większości z nich po prostu nie da się nie polubić. Sympatyczna Ambra, intrygująca babcia Sveva i tryskający energią kuzyni głównej bohaterki nadają powieści jeszcze więcej barw.
Tiary z Albanii to książka dla wszystkich miłośników powieści przygodowych. Intrygujące zwroty akcji, troszkę tajemnic, porcja wiedzy historycznej – to składniki, z których Weronika Umińska przygotowała smaczny czytelniczy kąsek.
Dynastia rzymskich jubilerów, sycylijska arystokratka, która... uciekła z domu, polski żołnierz z 2 Korpusu, młoda archeolog z Krakowa…...