Utrzymana w duchu realizmu magicznego historia trzech kobiet jest przykładem na to, że polska literatura obyczajowa może być naprawdę wybitna. Losy Ewy, jej córki Anieli i wnuczki Róży splatają się w jeden wymiar, którym jest życie w cieniu braku bliskiego mężczyzny.
Żytkowiak zmierzyła się z problemem poszukiwania tożsamości nie tylko w rozumieniu duchowym, ale także tym najbardziej namacalnym, związanym z przynależnością do narodu, miasta i miejsca na ziemi. Ukazała go, stosując ciekawy zabieg rozbicia chronologicznego poprzez historię życia osamotnionych kobiet.
Ewa, żona zaangażowanego w politykę Wojciecha, wiecznie sama matka Anieli, osiedla się w małym niemieckim miasteczku, w którym przyjdzie jej przeżyć wojnę, przygarnąć niemieckie dziecko i odziedziczyć po Niemcach kamienicę w rynku. Aniela, po latach żona owego przybranego brata Gustawa, pewnej nocy traci męża, który – gnany pragnieniem odnalezienia bliskich – ucieka z Polski i od rodziny. I Róża, kobieta wychowana w ciągłym braku bliskich osób, okaleczona emocjonalnie i wyjałowiona duchowo, poszukuje swojej drogi, gdy opuszcza Sławka – jedynego człowieka, który pragnie dać jej i jej dziecku dom.
Dojmujący brak czułości, nieumiejętność okazywania uczuć przy jednoczesnej zniewalającej potrzebie ich doznawania jest przekleństwem tych trzech kobiet. Zanim jednak nauczą się kochać, minie prawie całe ich życie.
Powieść Tam, gdzie twój dom utrzymana jest w konwencji literatury Marqueza i Allende. Powolna narracja, minimum akcji, przy jednoczesnym olbrzymim napięciu, wywołanym toczącymi się obok bohaterek wydarzeniami historycznymi (wojna i czasy powojenne) dają dobry efekt napięcia i kontrastu wywołującego na powierzchnię nieomal mistyczność przedstawionych historii.
Iwona Żytkowiak unika moralizatorstwa, nie opowiada się po niczyjej stronie, a jednak udaje jej się dać jasny przekaz, że to, co jest najcenniejsze, zwykle najtrudniej dostrzec.
Powieść o miłości, o bardzo trudnych relacjach między matką, córką i ojcem. O narkomanii, gdzieś w tle; cichej i mało widocznej bez przesytu makabrycznych...
Czas leczy rany, ale czy wszystkie? Żyjąca pełnią życia Lili Czarnecka przypadkowo zostawia swój telefon w gabinecie lekarskim. Komórka trafia...