Dwie kolorowe dziewczynki marzą o karierze tancerek. Z zapartym tchem śledzą ruchy Michaela Jacksona, podziwiają kolorowe artystki, wierząc, że któregoś dnia również staną na scenie. Niestety, talent ma tylko jedna z nich, marzenia drugiej zostają przekreślone już na starcie. I choć Tracey faktycznie zaczyna zarabiać na życie tańcem, kompletnie nie radzi sobie z dorosłością. Z kolei jej przyjaciółka wkracza w świat blichtru i sukcesu jako asystentka znanej artystki. Drogi kobiet przetną się jeszcze wielokrotnie, jednak żadne ze spotkań nie będzie łatwe...
Prosty, ale i wdzięczny pomysł na fabułę zostaje sprawnie rozwinięty i wzbogacony o wiele „smaczków", które nadają całości spory rozmach. Przeczytamy w nowej powieści Zadie Smith o trudnych relacjach rodzinnych, o często bolesnym zderzeniu dziecięcych marzeń z brutalną rzeczywistością, o walce o prawo do decydowania o własnym życiu, bezinteresownej pomocy, która czasem niesie zupełnie nieoczekiwane konsekwencje.
Pisarka stworzyła bardzo intrygujący portret głównej bohaterki. Nigdy nie poznamy jej imienia. W życiu odgrywa ona wyłącznie rolę drugoplanową - jest zawsze czyjąś córką, przyjaciółką, asystentką - jakby nie miała prawa do samodzielnego istnienia. Równie ciekawy jest fakt, że pewne wątki łączą ją z samą pisarką. Obie mają na przykład białego ojca i matkę pochodzącą z Jamajki, obie wychowały się w północnej części Londynu.
Swing Time to opowieść o przyjaźni, jednak wątków i poruszonych w tej powieści problemów sprawia, że trudno powiedzieć, o czym jest naprawdę żaden z nich nie wysuwa się na plan pierwszy. Co więcej, wszystko wydaje się w powieści względne, nawet kolor skóry głównej bohaterki. W Londynie postrzegana jest jako czarna, w Gambii zaś - biała. Teraźniejszość nieustannie miesza się z przeszłością, a wszystko przeplata wszechobecna muzyka i taniec.
Nowa książka Zadie Smith zdecydowanie nie jest lekturą łatwą. Być może problemem jest tutaj brak bohatera, z którym czytelnik mógłby się utożsamić i szczerze mu kibicować. O ile jeszcze podczas czytania o okresie dziecięcym głównej bohaterki pragniemy by dziewczynka, której tak wcześnie podcięto skrzydła, odnalazła drogę do szczęścia, o tyle jej dalsze losy pozostawiają nas stosunkowo obojętnych. Zarówno sukcesy, jak i porażki przestają robić wrażenie. Gdyby chociaż zaczęła irytować - ona pozostaje jednak niezmiennie „nieobecna".
Wydaje mi się, że Swing Time nie jest najlepszym pomysłem na rozpoczęcie poznawania twórczości Zadie Smith. Zdecydowanie lepiej poznać jej inne książki, by zrozumieć, na czym polega fenomen twórczości Smith. Nie zmienia to jednak faktu, że najnowsza powieść Zadie Smith to lektura pełna frapujących pytań. Kim jesteśmy i skąd pochodzimy? Jaki wpływ na nasze życie ma nasz kolor skóry? Co jest prawdziwym miernikiem sukcesu? Czy można być prawdziwie szczęśliwym, spędzając całe życie w tym samym miejscu? Książkę polecić warto tym czytelnikom, którzy zdążyli już poznać i docenić talent Zadie Smith.
Wyjątkowa bohaterka. Niepowtarzalne emocje. Triumfalny powrót Zadie Smith Bestseller ,,New York Timesa" i ,,Sunday Timesa" Na co dzień wiedzie życie...
Podobnie jak bestsellerowe "Białe zęby", nowa powieść Zadie Smith "O pięknie" opowiada historię dwóch rodzin, a poprzez tę opowieść...