Walka i polityka wśród gwiazd
Ziemska kolonia w układzie Epsilon Eridani ma problemy – i to poważne. Wewnętrzne niesnaski i walki o wpływy, konflikt z mieszkańcami Ziemi i Skunowie. Wszystko to jest jak najbardziej realne, ale o zmieniającej się w czasie i przestrzeni wadze. Zwłaszcza Skunów nie da się lekceważyć jeśli nie dysponuje się odpowiednią siłą militarną. Ci zaś nadciągają: Gniazdo i kamienne, niezwykle trudne do zniszczenia okręty z odpowiednią eskortą. Jeden z nich zresztą dryfuje uszkodzony, ale nadal groźny, w stronę AEgira. Nikt tak naprawdę nie wie, co zamierzają Obcy. Nikt nie wie, co zrobić, by ich powstrzymać. Pozostaje przygotować się do walki i liczyć na szczęście – i to niemały jego łut.
Blokada, czwarty tom cyklu Shadow Raptors Sławomira Nieściura, to po prostu kontynuacja tego, co już nieźle znamy. Znamy bowiem większość ważnych postaci, znamy świat kosmicznego konfliktu. To, że znamy, nie oznacza jednak, że będziemy się nudzić. Kontynuacja jest bowiem jak najbardziej udana. Teraz czas na detale i ciekawe rozwijanie różnych wątków. I w tym autor jest niezły. W powieści liczą się szczegóły i dostajemy ich sporo. Nieściur stara się pokazać życie bohaterów z naciskiem na działania, które podejmują. Nie przeprowadza więc analiz psychologicznych czy socjologicznych, stawia na ukazanie aktywności i jej skutków. Stawia na relacje międzyosobowe, konflikty czy współdziałanie bohaterów. Akcja zasadniczo toczy się wartko, choć trudno określić ją jako bardzo dynamiczną. Wiele wątków przeplata się ze sobą, co w pewien sposób wymusza uważną, skondensowaną w czasie lekturę. Nie brakuje widowiskowych akcji czy dozy zaskoczenia. Jest delikatny – czarny jak dziury w Kosmosie – humor. Mocną stroną prozy Nieściura są wyraziste postaci. Wyraziste i barwne. Pokazane w codziennych relacjach między sobą, w sytuacjach dramatycznych czy zwyczajnych. Wartością powieści jest jej atmosfera i fabuła, która rozwija się w przemyślany sposób. To wcale nie jest takie częste w tego typu literaturze, gdzie autorzy chętnie eksploatują jakiś chwilowy pomysł, na który nagle wpadli. Tu mamy ułożony rozwój wydarzeń, skutecznie unikający absurdów i logicznych wpadek. Połączenie emocji i refleksji.
Detale, opisy techniczne umożliwiają wyobrażenie sobie miejsc, urządzeń technicznych, sytuacji. Są na tyle szczegółowe, byśmy mogli poznać, zrozumieć i poczuć opisywany świat. Czasami jest to uzyskiwane w trochę sztuczny sposób, na przykład jedna postać tłumaczy coś drugiej jak na wykładzie, ale pomaga to lepiej wniknąć w świat powieści. Cykl Shadow Raptors jest dobrze przygotowaną i sprawnie napisaną militarną s-f, mogącą śmiało konkurować z światową prozą. Z ciekawymi wątkami, postaciami i Obcymi, którzy nie zabijają nas śmiechem. Dobre, wciągające zakończenie Blokady zaostrza apetyt na kolejny tom.
Bitwa w układzie Epsilon Eridani wkracza w decydującą fazę. Okręty Skunów z impetem nacierają na umocnienia orbitalne, ale zahartowani w bojach...
Mówią, że kto sieje wiatr, zbiera burzę. Kola powinien był o tym pamiętać. Gdyby nie zapomniał może nadal by żył, podobnie jak wszyscy pozostali...